Robert Bąkiewicz prawomocnie skazany. "Nie zastraszycie mnie"

"Traktuję ten werdykt jako zemstę polityczną jako tresurę posłuszeństwa wobec antypolskiej i antykatolickiej „elyty”. Dlatego wam wszyscy złoczyńcy, mówię — nie zastraszycie mnie" - pisze na Twitterze [X] Robert Bąkiewicz, prawomocnie skazany za użycie siły wobec aktywistki Babci Kasi.
Robert Bąkiewicz Robert Bąkiewicz prawomocnie skazany.
Robert Bąkiewicz / screen YT - Trudno Być Katolikiem

Robert Bąkiewicz usłyszał prawomocny wyrok dotyczący kierowania wybrykiem chuligańskim. W czasie tego zdarzenia poturbowana została aktywistka Katarzyna Augustynek – znana jako Babcia Kasia. Sąd Okręgowy utrzymał wyrok I Instancji skazujący mężczyznę na rok prac społecznych i 10 tys. nawiązki dla poszkodowanej

- informuje Polsat News.

Proces dotyczył wydarzeń z 25 października 2020 r. Tego dnia aktywistka znana jako Babcia Kasia była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

"Nie zastraszycie mnie"

Do wyroku Robert Bąkiewicz odniósł się za pomocą mediów społecznościowych.

Bąkiewicz podkreśla, że "zgodnie z zapisami wideo nawet nie dotknął Katarzyny Augustynek, a co dopiero mówić o szarpaniu, popychaniu i zrzuceniu ze schodów".

Ten wyrok nie jest aktem sprawiedliwości, a jego zaprzeczeniem. Kasta sędziowska nazywana sądem z przestępcy robi ofiarę, a z ofiary robi przestępcę. Klika w togach nie tylko łamie prawo, ale zaprzecza nawet zdrowemu rozsądkowi. Wykorzystuje swoją pozycję do linczu na tych, którzy bronią wartości. Ta spod ciemnej gwiazdy koteria, łamiąc praworządność, ostatecznie odbiera sobie prawo do uczciwych i obiektywnych rozstrzygnięć. Z bólem muszę przyznać, że pomimo swojego legalistycznego zacięcia nie podporządkuje się „werdyktowi”, który jest zaprzeczeniem ogólnie obowiązujących zasad moralnych i poczucia sprawiedliwości

- pisze Bąkiewicz.

Moje prawa do uczciwego postępowania sądowego w trakcie jego trwania były wielokrotnie łamane. Przykładem może być sytuacja, gdzie w apelacji wystąpiłem o wyłączenie ze sprawy sędzi, która jest członkiem Iustiti. Argumentowałem, że nie może ona jako aktywistka polityczna będąca w ostrym sporze z wyznawanymi przeze mnie wartościami być osobą obiektywną. Na ten czas sąd sprawę o „wyłączenie” przydzielił do rozstrzygnięcia innemu sędziemu… również z Iustiti…, który w oczywisty sposób rozstrzygnął sprawę w sposób dla mnie niekorzystny. Kasta zachowywała się jak zbój, który mówił do mnie „nie oddamy panu płaszcza i co pan nam zrobi?” Tak, traktuję ten werdykt jako zemstę polityczną jako tresurę posłuszeństwa wobec antypolskiej i antykatolickiej „elyty”. Dlatego wam wszyscy złoczyńcy, mówię — nie zastraszycie mnie, a co najwyżej możecie mnie pocałować… już sami wiecie gdzie! Nikomu nie będę odrabiał robót społecznych ani płacił nawiązki, a jak przyjdzie znów czas, to z tą samą chęcią i zaangażowaniem będę bronił Kościoła, wiary i Ojczyzny. A was jako „wymiar sprawiedliwości” trzeba zaorać i stworzyć od nowa

- czytamy w jego wpisie.


 

POLECANE
Prezes PGW Wody Polskie odwołana. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezes PGW Wody Polskie odwołana. Jest komunikat

W poniedziałek 7 lipca 2025 r. minister Infrastruktury Dariusz Klimczak odwołał Joannę Kopczyńską ze stanowiska Prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Giertych powinien być politycznie skończony tylko u nas
Giertych powinien być politycznie skończony

Na pytanie "Jak oceniasz działania Romana Giertycha w sprawie protestów wyborczych i wyjaśnienia nieprawidłowości w wyborach?" aż o 14.9% więcej ankietowanych odpowiedziało, że "negatywnie" niż że "pozytywnie". Oznacza to, że Roman Giertych nie przekonał do swojego pomysłu i akcji ani Donalda Tuska, ani koalicjantów KO, ani - co najważniejsze - zdecydowanej większości wyborców.

Powstańcy Warszawscy apelują do TVP, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny z ostatniej chwili
Powstańcy Warszawscy apelują do TVP, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Napisali w tej sprawie pismo i mają nadzieję, że ich głos nie zostanie pominięty.

Burze uderzyły w Podkarpacie. Strażacy mają ręce pełne roboty z ostatniej chwili
Burze uderzyły w Podkarpacie. Strażacy mają ręce pełne roboty

Sześćset interwencji odnotowali do tej pory podkarpaccy strażacy po przejściu frontu burzowego – poinformował w poniedziałek wieczorem dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle. 26 tys. gospodarstw nie ma prądu.

Fala hejtu wobec córki Karola Nawrockiego. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Fala hejtu wobec córki Karola Nawrockiego. Jest reakcja prokuratury

Mokotowska prokuratura wszczęła sześć postępowań w sprawie znieważania córki prezydenta elekta – poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Od 7 lipca 2025 r. zostały czasowo przywrócone kontrole graniczne na granicach Polski z Niemcami i Litwą. PKP Intercity wydał komunikat w tej sprawie.

Śmiertelne ugodzenie nożem w Nowem. 29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Śmiertelne ugodzenie nożem w Nowem. 29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzuty

29-letni Kolumbijczyk usłyszał zarzut zabójstwa 41-latka w Nowem w woj. kujawsko-pomorskim. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Rolnicy wsparli Ruch Obrony Granic. Przybyli na granicę z Niemcami z ostatniej chwili
Rolnicy wsparli Ruch Obrony Granic. Przybyli na granicę z Niemcami

Na granicy polsko-niemieckiej pojawili się rolnicy. Dołączyli do członków Ruchu Obrony Granic, by wyrazić solidarność i wspólnie zwrócić uwagę na problem nielegalnej migracji.

Budapeszt: Uszkodzone lotnisko, loty odwołane. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Budapeszt: Uszkodzone lotnisko, loty odwołane. Pilny komunikat

Największe międzynarodowe lotnisko Węgier, port lotniczy im. Ferenca Liszta w Budapeszcie, zostało uszkodzone przez przechodzącą przez kraj burzę, co zmusiło władze portu do wstrzymania wszystkich połączeń – poinformował w poniedziałek portal Index, cytując komunikat zarządu lotniska.

7 lipca – liturgiczne wspomnienie błogosławionej Rodziny Ulmów z ostatniej chwili
7 lipca – liturgiczne wspomnienie błogosławionej Rodziny Ulmów

7 lipca Kościół wspomina błogosławioną Rodzinę Ulmów, zamordowaną przez Niemców w 1944 r. za ukrywanie ośmiorga Żydów.

REKLAMA

Robert Bąkiewicz prawomocnie skazany. "Nie zastraszycie mnie"

"Traktuję ten werdykt jako zemstę polityczną jako tresurę posłuszeństwa wobec antypolskiej i antykatolickiej „elyty”. Dlatego wam wszyscy złoczyńcy, mówię — nie zastraszycie mnie" - pisze na Twitterze [X] Robert Bąkiewicz, prawomocnie skazany za użycie siły wobec aktywistki Babci Kasi.
Robert Bąkiewicz Robert Bąkiewicz prawomocnie skazany.
Robert Bąkiewicz / screen YT - Trudno Być Katolikiem

Robert Bąkiewicz usłyszał prawomocny wyrok dotyczący kierowania wybrykiem chuligańskim. W czasie tego zdarzenia poturbowana została aktywistka Katarzyna Augustynek – znana jako Babcia Kasia. Sąd Okręgowy utrzymał wyrok I Instancji skazujący mężczyznę na rok prac społecznych i 10 tys. nawiązki dla poszkodowanej

- informuje Polsat News.

Proces dotyczył wydarzeń z 25 października 2020 r. Tego dnia aktywistka znana jako Babcia Kasia była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

"Nie zastraszycie mnie"

Do wyroku Robert Bąkiewicz odniósł się za pomocą mediów społecznościowych.

Bąkiewicz podkreśla, że "zgodnie z zapisami wideo nawet nie dotknął Katarzyny Augustynek, a co dopiero mówić o szarpaniu, popychaniu i zrzuceniu ze schodów".

Ten wyrok nie jest aktem sprawiedliwości, a jego zaprzeczeniem. Kasta sędziowska nazywana sądem z przestępcy robi ofiarę, a z ofiary robi przestępcę. Klika w togach nie tylko łamie prawo, ale zaprzecza nawet zdrowemu rozsądkowi. Wykorzystuje swoją pozycję do linczu na tych, którzy bronią wartości. Ta spod ciemnej gwiazdy koteria, łamiąc praworządność, ostatecznie odbiera sobie prawo do uczciwych i obiektywnych rozstrzygnięć. Z bólem muszę przyznać, że pomimo swojego legalistycznego zacięcia nie podporządkuje się „werdyktowi”, który jest zaprzeczeniem ogólnie obowiązujących zasad moralnych i poczucia sprawiedliwości

- pisze Bąkiewicz.

Moje prawa do uczciwego postępowania sądowego w trakcie jego trwania były wielokrotnie łamane. Przykładem może być sytuacja, gdzie w apelacji wystąpiłem o wyłączenie ze sprawy sędzi, która jest członkiem Iustiti. Argumentowałem, że nie może ona jako aktywistka polityczna będąca w ostrym sporze z wyznawanymi przeze mnie wartościami być osobą obiektywną. Na ten czas sąd sprawę o „wyłączenie” przydzielił do rozstrzygnięcia innemu sędziemu… również z Iustiti…, który w oczywisty sposób rozstrzygnął sprawę w sposób dla mnie niekorzystny. Kasta zachowywała się jak zbój, który mówił do mnie „nie oddamy panu płaszcza i co pan nam zrobi?” Tak, traktuję ten werdykt jako zemstę polityczną jako tresurę posłuszeństwa wobec antypolskiej i antykatolickiej „elyty”. Dlatego wam wszyscy złoczyńcy, mówię — nie zastraszycie mnie, a co najwyżej możecie mnie pocałować… już sami wiecie gdzie! Nikomu nie będę odrabiał robót społecznych ani płacił nawiązki, a jak przyjdzie znów czas, to z tą samą chęcią i zaangażowaniem będę bronił Kościoła, wiary i Ojczyzny. A was jako „wymiar sprawiedliwości” trzeba zaorać i stworzyć od nowa

- czytamy w jego wpisie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe