Łukaszenka zbuduje drugą elektrownię jądrową? "To szaleństwo dyktatora"

Aleksandr Łukaszenka planuje budowę na Białorusi drugiej elektrowni jądrowej. To element rosyjskiego narzędzia nacisku na Europę i szaleństwo dyktatora - powiedział we wtorek PAP b. ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka.
Aleksandr Łukaszenka Łukaszenka zbuduje drugą elektrownię jądrową?
Aleksandr Łukaszenka / Screen z Biełsat

Łatuszka w rozmowie z PAP powiedział o zaprezentowanym niedawno przez ministra gospodarki Białorusi Aleksandra Czerwiakowa planie realizacji 7 projektów strategicznych, które mają "zmienić strukturę białoruskiej gospodarki".

Wśród proponowanych projektów jest budowa nowej celulozowni, utworzenie przetwórstwa bazaltu i opracowanie wspólnie z Rosją nowego samolotu. Jednak, jak zaznaczył, najbardziej ambitnym przedsięwzięciem ma być budowa drugiej elektrowni jądrowej na wschodzie Białorusi, w obwodzie Mohylewskim. "Jakkolwiek na to nie spojrzeć, to szaleństwo projektu dyktatora i jego otoczenia jest niesamowite" - dodał.

Zastępca Kierownika Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi podkreślił, że Białoruś do tej pory nie zaczęła spłacać działającej od 2020 r., wybudowanej przez Rosjan elektrowni jądrowej nieopodal Ostrowca.

"Długi, jakie nałożył na nas Łukaszenka za swoje marzenia o "władzy nuklearnej", wynoszą 10 miliardów dolarów. Oznacza to, że na każdego mieszkańca Białorusi przypada ponad 1000 dolarów długu, bez odsetek, wliczając niemowlęta"

- ocenił.

Jak zauważył Łatuszka, rozpoczęcie spłaty za wybudowaną elektrownię (już raz przesunięte przez Rosję) rozpoczyna się w kwietniu 2024 r. co oznaczałoby, że w przyszłym roku Białoruś powinna zapłacić Rosji 650 mln dol. "których nie ma".

"Z ekonomicznego punktu widzenia nawet pierwsza elektrownia jądrowa miała sens tylko wtedy, gdy znaczna część energii elektrycznej była sprzedawana do krajów bałtyckich, do UE, ale sam Łukaszenka położył kres tym planom. Białoruś nie potrzebuje tyle energii, ile produkuje i może wyprodukować elektrownia jądrowa Ostrowiec"

- zauważył.

"To kwestia bezpieczeństwa"

Według wyliczeń ekspertów, na które powołał się Łatuszka, przy dwóch działających blokach energetycznych rynek krajowy nie jest w stanie skonsumować całego wolumenu energii elektrycznej, której nie ma gdzie wyeksportować. "Produkcja nieodebranej energii w nowej elektrowni jądrowej może wynosić około 90 procent" - wylicza.

"Po drugie kwestia bezpieczeństwa. Pierwsza elektrownia została zbudowana z licznymi naruszeniami i incydentami, wśród których był upadek zbiornika reaktora jądrowego pierwszego bloku energetycznego podczas instalacji w 2016 roku. W 2020 roku uszkodzony został awaryjny układ chłodzenia cysterny. W 2022 roku odkryto pęknięcia w górnych szwach zbiornika reaktora pierwszego bloku. To tylko te naruszenia, o których poinformowano opinię publiczną"

- powiedział.

Zdaniem Łatuszki, Białołoruska Elektrownia Jądrowa stwarza zagrożenie dla Białoruskich obywateli, a także najbliższych sąsiadów. W jego ocenie istnieje kilka zrozumiałych wyjaśnień dotyczących budowy kolejnej elektrowni.

"Pierwszym tradycyjnym i oczywistym jest korupcja. Łukaszenko i jego świta najwyraźniej są w spółce z rosyjskimi korporacjami państwowymi i urzędnikami, ponieważ są oni gotowi tak gorliwie forsować projekty oczywiście nieudane i ekonomicznie niewykonalne. Drugim powodem jest to, że Rosja potrzebuje elektrowni jądrowej jako narzędzia nacisku, budowania zagrożenia militarnego wobec Europy, jako narzędzia szantażu zachodnich sąsiadów, a także umacniania kontroli nad Białorusią. A Łukaszenka jest w tym przypadku jedynie posłusznym wykonawcą woli swoich kremlowskich władców" - powiedział.

Były ambasador Białorusi w Polsce ocenił, że budowa elektrowni ma być sposobem na pobudzenie białoruskiego wzrostu gospodarczego m.in. poprzez stworzenie nowych, tymczasowych miejsc pracy przy budowie. Jednocześnie, zdaniem Łatuszki, to bezsensowna inwestycja na rosyjski kredyt, nieuzasadniona ekonomicznie, za którą zapłacą wszyscy Białorusini. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Młodzi z "S" uczestniczyli w Konferencji Młodzieżowej EZA 2023


 

POLECANE
Indie zaatakowały Pakistan. Jest zapowiedź odwetu z ostatniej chwili
Indie zaatakowały Pakistan. Jest zapowiedź odwetu

Indie rozpoczęły Operację Sindoor, atakując, jak twierdzą, "infrastrukturę terrorystyczną" w Pakistanie. Pakistan zapowiada odwet.

Stanowi zagrożenie. Administracja Donalda Trumpa interweniuje ws. nielegalnego imigranta Wiadomości
"Stanowi zagrożenie". Administracja Donalda Trumpa interweniuje ws. nielegalnego imigranta

Administracja Donalda Trumpa interweniowała ws. nielegalnego imigranta z Hondurasu, który został zatrzymany przez służby 2 maja. Według medialnych doniesień sąd w stanie Wirginia miał oddalić przedstawione mężczyźnie zarzuty.

Ukraina: Rosyjski atak rakietowy na Sumy. Nie żyją trzy osoby z ostatniej chwili
Ukraina: Rosyjski atak rakietowy na Sumy. Nie żyją trzy osoby

Liczba ofiar śmiertelnych wtorkowego rosyjskiego ataku na miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy wzrosła do trzech; rannych jest 11 osób – przekazały władze lokalne. Wcześniej administracja wojskowa obwodu sumskiego informowała o jednej ofierze śmiertelnej i sześciorgu poszkodowanych, głównie dzieciach.

Rumuni mądrzejsi od Polaków. System da się pokonać tylko u nas
Rumuni mądrzejsi od Polaków. System da się pokonać

W Niemczech coraz bliżej delegalizacji AfD, we Francji uniemożliwiają start w wyborach Marine Le Pen. W „starej Europie” układ jest już zamknięty, będzie niezwykle trudno go zniszczyć. Na szczęście jest jeszcze Europa Środkowa i Wschodnia – paradoksalnie, w byłych krajach komunistycznych jest dziś dużo więcej wolności.

Prezydent Brazylii spotka się z Władimirem Putinem. W tle inicjatywa pokojowa Wiadomości
Prezydent Brazylii spotka się z Władimirem Putinem. W tle "inicjatywa pokojowa"

Według medialnych doniesień prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ma udać się w podróż do Moskwy. Przywódca zamierza spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Miałby on przedstawić "inicjatywę pokojową" ws. zakończenia wojny na Ukrainie.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dobra wiadomość dla kierowców i mieszkańców Wrocławia – miasto nie będzie musiało wprowadzać strefy czystego transportu w 2025 roku. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że poziom dwutlenku azotu w powietrzu nie przekroczył dopuszczalnej normy. Ale czy to koniec tematu? Niekoniecznie.

Sławomir Nitras o opiłowywaniu katolików: To nie jest prawda Wiadomości
Sławomir Nitras o "opiłowywaniu katolików": "To nie jest prawda"

Sławomir Nitras w trakcie rozmowy na antenie Radia Zet został zapytany o kwestię "opiłowywania katolików". - To nie jest prawda - stwierdził w odpowiedzi minister sportu. Przypomnijmy, że chodzi o wypowiedź Nitrasa z 2021 roku z Campusu Polska Przyszłości na temat przyszłości katolików w Polsce.

Polskie wojsko czekają wielkie zmiany? Generałowie chcą nowego systemu dowodzenia z ostatniej chwili
Polskie wojsko czekają wielkie zmiany? Generałowie chcą nowego systemu dowodzenia

– Musimy odejść od obecnego systemu dowodzenia w Wojsku Polskim; potrzebujemy dowództwa, które utrzyma siły zbrojne w gotowości – powiedział we wtorek szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła. – Pytanie nie brzmi, czy zmieniać system, tylko kiedy. Moim zdaniem najwyższa pora – wtórował mu szef BBN gen. Dariusz Łukowski.

Zakaz mediów społecznościowych dla nastolatków? Padła propozycja Wiadomości
Zakaz mediów społecznościowych dla nastolatków? Padła propozycja

Nowa Zelandia planuje wprowadzić zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia. Firmy będą musiały weryfikować wiek użytkowników.

Tusk atakuje Andrzeja Dudę po zawetowaniu ustawy ws. składki zdrowotnej. Prezydent odpowiada z ostatniej chwili
Tusk atakuje Andrzeja Dudę po zawetowaniu ustawy ws. składki zdrowotnej. Prezydent odpowiada

"Denerwują się, bo nie umieją dodać swoim inaczej niż kosztem większości ludzi. A wciąż nie mogą. Nie pozwólcie!" – pisze na platformie X prezydent Andrzej Duda, odpowiadając na wpis premiera Donalda Tuska ws. obniżenia składki zdrowotnej.

REKLAMA

Łukaszenka zbuduje drugą elektrownię jądrową? "To szaleństwo dyktatora"

Aleksandr Łukaszenka planuje budowę na Białorusi drugiej elektrowni jądrowej. To element rosyjskiego narzędzia nacisku na Europę i szaleństwo dyktatora - powiedział we wtorek PAP b. ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka.
Aleksandr Łukaszenka Łukaszenka zbuduje drugą elektrownię jądrową?
Aleksandr Łukaszenka / Screen z Biełsat

Łatuszka w rozmowie z PAP powiedział o zaprezentowanym niedawno przez ministra gospodarki Białorusi Aleksandra Czerwiakowa planie realizacji 7 projektów strategicznych, które mają "zmienić strukturę białoruskiej gospodarki".

Wśród proponowanych projektów jest budowa nowej celulozowni, utworzenie przetwórstwa bazaltu i opracowanie wspólnie z Rosją nowego samolotu. Jednak, jak zaznaczył, najbardziej ambitnym przedsięwzięciem ma być budowa drugiej elektrowni jądrowej na wschodzie Białorusi, w obwodzie Mohylewskim. "Jakkolwiek na to nie spojrzeć, to szaleństwo projektu dyktatora i jego otoczenia jest niesamowite" - dodał.

Zastępca Kierownika Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi podkreślił, że Białoruś do tej pory nie zaczęła spłacać działającej od 2020 r., wybudowanej przez Rosjan elektrowni jądrowej nieopodal Ostrowca.

"Długi, jakie nałożył na nas Łukaszenka za swoje marzenia o "władzy nuklearnej", wynoszą 10 miliardów dolarów. Oznacza to, że na każdego mieszkańca Białorusi przypada ponad 1000 dolarów długu, bez odsetek, wliczając niemowlęta"

- ocenił.

Jak zauważył Łatuszka, rozpoczęcie spłaty za wybudowaną elektrownię (już raz przesunięte przez Rosję) rozpoczyna się w kwietniu 2024 r. co oznaczałoby, że w przyszłym roku Białoruś powinna zapłacić Rosji 650 mln dol. "których nie ma".

"Z ekonomicznego punktu widzenia nawet pierwsza elektrownia jądrowa miała sens tylko wtedy, gdy znaczna część energii elektrycznej była sprzedawana do krajów bałtyckich, do UE, ale sam Łukaszenka położył kres tym planom. Białoruś nie potrzebuje tyle energii, ile produkuje i może wyprodukować elektrownia jądrowa Ostrowiec"

- zauważył.

"To kwestia bezpieczeństwa"

Według wyliczeń ekspertów, na które powołał się Łatuszka, przy dwóch działających blokach energetycznych rynek krajowy nie jest w stanie skonsumować całego wolumenu energii elektrycznej, której nie ma gdzie wyeksportować. "Produkcja nieodebranej energii w nowej elektrowni jądrowej może wynosić około 90 procent" - wylicza.

"Po drugie kwestia bezpieczeństwa. Pierwsza elektrownia została zbudowana z licznymi naruszeniami i incydentami, wśród których był upadek zbiornika reaktora jądrowego pierwszego bloku energetycznego podczas instalacji w 2016 roku. W 2020 roku uszkodzony został awaryjny układ chłodzenia cysterny. W 2022 roku odkryto pęknięcia w górnych szwach zbiornika reaktora pierwszego bloku. To tylko te naruszenia, o których poinformowano opinię publiczną"

- powiedział.

Zdaniem Łatuszki, Białołoruska Elektrownia Jądrowa stwarza zagrożenie dla Białoruskich obywateli, a także najbliższych sąsiadów. W jego ocenie istnieje kilka zrozumiałych wyjaśnień dotyczących budowy kolejnej elektrowni.

"Pierwszym tradycyjnym i oczywistym jest korupcja. Łukaszenko i jego świta najwyraźniej są w spółce z rosyjskimi korporacjami państwowymi i urzędnikami, ponieważ są oni gotowi tak gorliwie forsować projekty oczywiście nieudane i ekonomicznie niewykonalne. Drugim powodem jest to, że Rosja potrzebuje elektrowni jądrowej jako narzędzia nacisku, budowania zagrożenia militarnego wobec Europy, jako narzędzia szantażu zachodnich sąsiadów, a także umacniania kontroli nad Białorusią. A Łukaszenka jest w tym przypadku jedynie posłusznym wykonawcą woli swoich kremlowskich władców" - powiedział.

Były ambasador Białorusi w Polsce ocenił, że budowa elektrowni ma być sposobem na pobudzenie białoruskiego wzrostu gospodarczego m.in. poprzez stworzenie nowych, tymczasowych miejsc pracy przy budowie. Jednocześnie, zdaniem Łatuszki, to bezsensowna inwestycja na rosyjski kredyt, nieuzasadniona ekonomicznie, za którą zapłacą wszyscy Białorusini. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Młodzi z "S" uczestniczyli w Konferencji Młodzieżowej EZA 2023



 

Polecane
Emerytury
Stażowe