Mówiła, że nienawidzi Polski. Podjęto decyzję ws. ukraińskiej gimnastyczki

Zrujnowany nastrój z samego rana. Nienawidzę tego kraju, a zwłaszcza ludzi, którzy tu mieszkają. Jestem tu tylko dlatego, bo zamknęli lotnisko w moich rodzinnych stronach w Ukrainie
– oświadczyła na Instagramie 20 listopada tuż przed wylotem do Dubaju z lotniska w Warszawie Włada Nikołczenko.
Jak się okazało, ukraińska gimnastyczka wylała swoją frustrację, ponieważ spóźniła się na wcześniejszy lot do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Po burzy, która natychmiastowo wybuchła w mediach społecznościowych, 20-latka przeprosiła za wypowiedź, tłumacząc, że jej wpis był spowodowany wojną trwającą na Ukrainie. Swoją „nienawiść do Polski” zrzuciła na niekontrolowane emocje.
„Doznałam załamania psychicznego… Przy każdym konflikcie, nawet tym nieziemskim, z powodu wojny w moim kraju pojawia się stres, który bez mojej zgody wypływa ze mnie w tak agresywny sposób. To była emocja sytuacyjna, której żałuję, nie chciałam nikogo urazić. Proszę, nie bierzcie tego do siebie. Nie mówiłam tego ja, ale emocje we mnie. Przepraszam” – napisała.
CZYTAJ TAKŻE: Mentzen ogłosił, że nie spotka się z Morawieckim. A Bosak się spotka
Ukraińskie władze reagują
Jak poinformowano w czwartek, Włada Nikołczenko, brązowa medalistka mistrzostw świata 2019, została wykluczona z drużyny narodowej Ukrainy w gimnastyce artystycznej. Oznacza to, że została także wykluczona z przygotowań do igrzysk olimpijskich w 2024 r.
Fakt ten potwierdził w rozmowie z portalem tribuna.com polityk Matwiej Bidny pełniący obowiązki ministra sportu. Podkreślono, że decyzja została podjęta w porozumieniu z Ukraińską Federacją Gimnastyczną.
CZYTAJ TAKŻE: Przedstawiciel Polski przy NATO dementuje dla Tysol.pl fake newsa Politico ws. rzekomego poparcia Marka Ruttego