Dramat znanej gwiazdy TVP. Musi mierzyć się z chorobą

Ostatnio prezenterka "PnŚ" Małgorzata Tomaszewska, która spodziewa się narodzin córki, wyznała, co przydarzyło jej się na planie. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o wypadku, jakiego doznała. Dla bezpieczeństwa po wszystkim udała się na wizytę do lekarza.
Przechodzimy z kanap do kącika eksperckiego i ja nie zauważyłam podestu. Jakoś nie zauważyłam i jak runęłam, całe szczęście nie na brzuch tylko na pupę. Nie bolał mnie ten upadek, ale wylałam na siebie herbatę spektakularnie. Wszyscy zamarli na planie. Olek poszedł do rozmowy sam. Ja byłam trochę zestresowana tym, co się stało
- wyznała Tomaszewska.
Potem poszłam od razu do lekarza, ale to tak bardziej profilaktycznie, bo nie czułam, żeby coś się stało. Ale jednak upadek w ciąży zawsze jest alarmujący i stresujący
- dodała gwiazda "Pytania na śniadanie".
Dramat gwiazdy TVP
Tymczasem okazuje się, że Tomaszewska zachorowała na ospę wietrzną.
Dziś w nastroju mocno słabym, bo mam ospę wietrzną. Nie wiem, co w tej ciąży mi się jeszcze przyplącze. Całe szczęście jesteśmy daleko po 20. tygodniu, bo podobno do 20. tygodnia ospa jest najbardziej niebezpieczna dla ciąży, więc mam nadzieję, że obędzie się bez komplikacji
- wyznała prezenterka na Instagramie.