Zaskakująca decyzja PZPN. Żona przerwała milczenie

W środę Polski Związek Piłki Nożnej niespodziewanie poinformował, że team menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski po 11 latach zakończył współpracę ze związkiem. Jak podkreślono, taką decyzję podjął selekcjoner oraz dyrektor departamentu komunikacji i mediów.
Decyzje związku odbiły się szerokim echem wśród byłych przełożonych Kwiatkowskiego i piłkarzy drużyny narodowej.
„Amatorzy zwolnili profesjonalistę” – ocenił były wiceprezes PZPN Marek Koźmiński, a były prezes Zbigniew Boniek napisał w mediach społecznościowych: „Kompetencje i zakres obowiązków Kuby Kwiatkowskiego przy kadrze i meczach był bardzo obszerny. Nie można tego stanowiska nie obsadzić”.
„Gdyby nie Ty, przyjacielu, nie miałbym możliwości gry w tej reprezentacji. Co za dobry człowiek” – skomentował pochodzący z Anglii polski kadrowicz Matty Cash, a 103-krotny reprezentant kraju Kamil Glik obrazując wpis wspólnym zdjęciem przekazał: „Wiele konferencji i pięknych chwil... Głowa do góry i do przodu Kuba”.
CZYTAJ TAKŻE: Szef lokalnych struktur Platformy zatrzymany w związku z podejrzeniem o pedofilię
Gorzkie słowa żony Kwiatkowskiego: Klasa, której innym zabrakło
Do decyzji PZPN odniosła się także żona zwolnionego Jakuba Kwiatkowskiego aktorka Agata Załęcka. Jak podkreśliła, jest dumna z męża za jego „ogromne zaangażowanie i pracę na rzecz reprezentacji Polski przez ostatnie 11 lat”.
„Kwiatek oddał tej pracy całe serce i traktował wszystkich sprawiedliwie, równo i z szacunkiem. To się nazywa klasa, której innym zabrakło” – oświadczyła