Skandal w Radio Zachód. Zwolniony dziennikarz zabiera głos

W najnowszym odcinku swojego podcastu Marek Poniedziałek, jeden ze zwolnionych dwa dni temu pracowników Radia Zachód, postanowił odnieść się do wydarzeń ostatnich dni.
Radio - zdjęcie poglądowe Skandal w Radio Zachód. Zwolniony dziennikarz zabiera głos
Radio - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

"W tym odcinku jest zabawniej. Odnoszę się do paszkwilanckiego ataku na mnie i moich kolegów w pewnym portalu pościgowym. Przy okazji, trochę o tym jak działa medialna machina i współpraca mediów na Ziemi Lubuskiej. Ale najważniejsze - jest też o Honorze. Na mówienie o Bogu i Ojczyźnie też przyjdzie jeszcze czas"

- opisał odcinek Marek Poniedziałek.

"Zachował się, jak trzeba"

W podcaście opowiada m.in. o tekście w lokalnej prasie zielonogórskiej, w którym pochwalono nowe władze Radia Zachód za zwolnienia dziennikarzy.

Dziękuje także Januszowi Młyńskiemu, który po ponad 30. latach współpracy postanowił wczoraj w geście solidarności ze zwolnionymi kolegami, zakończyć współpracę z Radiem.

- Janusz, dziękuję bardzo za to, co zrobiłeś. Janusz zachował się bardzo honorowo. Ma honor. Wie, co to honor. Ci, którzy nas w tej chwili hejtują, nienawidzą, stygmatyzują, próbują się naszym kosztem i naszym nazwiskiem wybielić, co to jest honor nie wiedzą

- powiedział w podcaście Marek Poniedziałek, dodając, że w reakcji na podziękowania, Janusz Młyński napisał do niego: "Zachowałem się, jak trzeba".

Poniedziałek przekazał także kilka słów nowym władzom.

- Przestańcie wylewać swoją nienawiść, szczególnie, że dziś będziecie chwalić się swoim dobrym serduszkiem

- powiedział.

Dodał także, że Radio powinno przejść reformę, ale nie taką, jaką przeprowadza się obecnie. - Radio Zachód musi przestać być dożywotnią rentą, czymś, co się ludziom należy jak psu miska - powiedział.

"Żegnam się Państwem na dłużej"

Przypomnijmy, wczoraj Janusz Młyński, wieloletni współpracownik Radia Zachód pożegnał się ze słuchaczami w nietypowy sposób. Zakończył współpracę w geście solidarności ze zwolnionymi wczoraj kolegami z pracy.

- Żegnam się Państwem na dłużej, bowiem na skutek bezzasadnego i bezprawnego zwolnienia z pracy moich kolegów redakcyjnych Łukasza Brodzika, Marka Poniedziałka i Adama Ruszczyńskiego nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z obecnym powołanym w sposób urągający jakimkolwiek zasadom i kulturze prawnej kierownictwem Radia Zachód. Do usłyszenia zatem w lepszych czasach

powiedział na zakończenie swojego dzisiejszego programu w Radiu Zachód Janusz Młyński.

CZYTAJ TAKŻE: Skandal w Radio Zachód. Tak znany dziennikarz pożegnał się ze słuchaczami

"Podstawa: likwidacja spółki"

Dzień wcześniej wypowiedzenia z pracy otrzymali pracownicy Radia Zachód i jednocześnie członkowie i działacze zakładowej Solidarności: Łukasz Brodzik, przewodniczący KZ NSZZ "S", Marek Poniedziałek członek KZ NSZZ "S" i Adam Ruszczyński.

Dodatrliśmy do pisma, jakie otrzymał Łukasz Brodzik. Czytamy w nim, że podstawą rozwiązania umowy jest po pierwsze likwidacja Spółki "Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze "Radio Zachód", po drugie zaś "nienależyte wykonywanie powierzonych (...) obowiązków pracowniczych", czyli, jak napisano, nie dochowanie należytych standardów, wśród których pracodawca wymienił m.in. pluralizm, bezstronność, wyważenie i niezależność przy wykonywaniu usług informacyjnych.

"Czystka personalna"

- Proces likwidacji i postawione zarzuty w uzasadnieniu do wypowiedzenia umowy o pracę w naszej ocenie wykorzystywane są do zwykłej czystki personalnej

- skomentował sprawę przewodniczący zielonogórskiej Solidarności Bogusław Motowidełko.

- Od dzisiaj Region Zielonogórski NSZZ Solidarność podejmuje wszelkie czynności prawne organizacyjne i ptotestacyjne w obronie Łukasza Brodzika, który jest Przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Radio Zachód

- dodał Bogusław Motowidełko.

CZYTAJ TAKŻE: Zwolniono przewodniczącego "S" w Radiu Zachód


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Weekend w Polsce: spadek ciśnienia, do 31 °C i lokalne burze. Sprawdź szczegółową prognozę IMGW na 5–6 lipca 2025.

Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka tylko u nas
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka

Tragedia kielecka – tak zatytułowaną informację autorstwa Tadeusza Szturm de Sztrema, działacza Polskiej Partii Socjalistycznej – Wolność, Równość, Niepodległość, można znaleźć w aktach powojennego mordu sądowego na rtm. Witoldzie Pileckim. Antysowiecka grupa Pileckiego dzięki kurierom przekazała ją do sztabu II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa we Włoszech.

Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia Wiadomości
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia

Premier Czech Petr Fiala powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego, że przyczyną awarii prądu w piątek była usterka techniczna. Wykluczył cyberatak jako powód. Według Fiali awaria objęła 500 tys. odbiorców prądu. Po południu bez energii elektrycznej było 2000 odbiorców.

Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii Wiadomości
"Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii"

Rząd Donalda Tuska opublikował w Dzienniku Ustaw uchwałę Sądu Najwyższego, która potwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uchwała dotyczy wyborów prezydenckich, które odbyły się 18 maja i 1 czerwca 2025 roku.

Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi

„W polityce, jak nie idzie, to nie idzie!”. Państwo, naturalnie, doskonale wiecie, że autorem przytoczonej frazy jest Włodzimierz Czarzasty, a wygłosił on ją po serii ciosów wyborczych, jakie spadły na Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal dekadę temu. Osobiście, jakiegoś większego nabożeństwa do słów wypowiadanych przez tego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie mam, ale to jedno zdanie – jakże prawdziwe i słuszne – zapadło mi w pamięci na długo. Zresztą, jeśli przyjrzeć się bliżej obecnym losom premiera Donalda Tuska, wtedy widać jak na dłoni, że tyczy ono wszystkich graczy sceny politycznej, od prawicy do lewicy

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu jednej z partii popularnych chipsów Lay's. Wykryto w niej niebezpieczne substancje, które nie powinny znajdować się w żywności. Jeśli masz ten produkt w domu – nie jedz go i jak najszybciej zwróć do sklepu.

Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

REKLAMA

Skandal w Radio Zachód. Zwolniony dziennikarz zabiera głos

W najnowszym odcinku swojego podcastu Marek Poniedziałek, jeden ze zwolnionych dwa dni temu pracowników Radia Zachód, postanowił odnieść się do wydarzeń ostatnich dni.
Radio - zdjęcie poglądowe Skandal w Radio Zachód. Zwolniony dziennikarz zabiera głos
Radio - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

"W tym odcinku jest zabawniej. Odnoszę się do paszkwilanckiego ataku na mnie i moich kolegów w pewnym portalu pościgowym. Przy okazji, trochę o tym jak działa medialna machina i współpraca mediów na Ziemi Lubuskiej. Ale najważniejsze - jest też o Honorze. Na mówienie o Bogu i Ojczyźnie też przyjdzie jeszcze czas"

- opisał odcinek Marek Poniedziałek.

"Zachował się, jak trzeba"

W podcaście opowiada m.in. o tekście w lokalnej prasie zielonogórskiej, w którym pochwalono nowe władze Radia Zachód za zwolnienia dziennikarzy.

Dziękuje także Januszowi Młyńskiemu, który po ponad 30. latach współpracy postanowił wczoraj w geście solidarności ze zwolnionymi kolegami, zakończyć współpracę z Radiem.

- Janusz, dziękuję bardzo za to, co zrobiłeś. Janusz zachował się bardzo honorowo. Ma honor. Wie, co to honor. Ci, którzy nas w tej chwili hejtują, nienawidzą, stygmatyzują, próbują się naszym kosztem i naszym nazwiskiem wybielić, co to jest honor nie wiedzą

- powiedział w podcaście Marek Poniedziałek, dodając, że w reakcji na podziękowania, Janusz Młyński napisał do niego: "Zachowałem się, jak trzeba".

Poniedziałek przekazał także kilka słów nowym władzom.

- Przestańcie wylewać swoją nienawiść, szczególnie, że dziś będziecie chwalić się swoim dobrym serduszkiem

- powiedział.

Dodał także, że Radio powinno przejść reformę, ale nie taką, jaką przeprowadza się obecnie. - Radio Zachód musi przestać być dożywotnią rentą, czymś, co się ludziom należy jak psu miska - powiedział.

"Żegnam się Państwem na dłużej"

Przypomnijmy, wczoraj Janusz Młyński, wieloletni współpracownik Radia Zachód pożegnał się ze słuchaczami w nietypowy sposób. Zakończył współpracę w geście solidarności ze zwolnionymi wczoraj kolegami z pracy.

- Żegnam się Państwem na dłużej, bowiem na skutek bezzasadnego i bezprawnego zwolnienia z pracy moich kolegów redakcyjnych Łukasza Brodzika, Marka Poniedziałka i Adama Ruszczyńskiego nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z obecnym powołanym w sposób urągający jakimkolwiek zasadom i kulturze prawnej kierownictwem Radia Zachód. Do usłyszenia zatem w lepszych czasach

powiedział na zakończenie swojego dzisiejszego programu w Radiu Zachód Janusz Młyński.

CZYTAJ TAKŻE: Skandal w Radio Zachód. Tak znany dziennikarz pożegnał się ze słuchaczami

"Podstawa: likwidacja spółki"

Dzień wcześniej wypowiedzenia z pracy otrzymali pracownicy Radia Zachód i jednocześnie członkowie i działacze zakładowej Solidarności: Łukasz Brodzik, przewodniczący KZ NSZZ "S", Marek Poniedziałek członek KZ NSZZ "S" i Adam Ruszczyński.

Dodatrliśmy do pisma, jakie otrzymał Łukasz Brodzik. Czytamy w nim, że podstawą rozwiązania umowy jest po pierwsze likwidacja Spółki "Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze "Radio Zachód", po drugie zaś "nienależyte wykonywanie powierzonych (...) obowiązków pracowniczych", czyli, jak napisano, nie dochowanie należytych standardów, wśród których pracodawca wymienił m.in. pluralizm, bezstronność, wyważenie i niezależność przy wykonywaniu usług informacyjnych.

"Czystka personalna"

- Proces likwidacji i postawione zarzuty w uzasadnieniu do wypowiedzenia umowy o pracę w naszej ocenie wykorzystywane są do zwykłej czystki personalnej

- skomentował sprawę przewodniczący zielonogórskiej Solidarności Bogusław Motowidełko.

- Od dzisiaj Region Zielonogórski NSZZ Solidarność podejmuje wszelkie czynności prawne organizacyjne i ptotestacyjne w obronie Łukasza Brodzika, który jest Przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Radio Zachód

- dodał Bogusław Motowidełko.

CZYTAJ TAKŻE: Zwolniono przewodniczącego "S" w Radiu Zachód



 

Polecane
Emerytury
Stażowe