Ekspert alarmuje: Niedługo nastąpi zapaść, zniknie 30-40 proc. aktywnych chirurgów

Za 5 lat duża grupa chirurgów z pokolenia wyżu chirurgicznego, która w tej chwili jest w wieku emerytalnym, ale cały czas pracuje, zrezygnuje. Gdy do tego dojdzie, nastąpi zapaść, zniknie nam około 30-40 proc. aktywnych chirurgów - alarmuje prof. Tomasz Banasiewicz z Towarzystwa Chirurgów Polskich.
Lekarz, zdjęcie poglądowe
Lekarz, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Prof. Tomasz Banasiewicz, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Chirurgów Polskich, pytany przez PAP o największe wyzwania, przed którymi stoi środowisko chirurgów, zwrócił uwagę, że problemem krótkofalowym jest wycena procedur medycznych. Długofalowym - brak chętnych do tej specjalizacji.

Czytaj także: Znasz tego mężczyznę? Policja apeluje o pomoc

Problemy finansowe

"Wycena procedur została zwiększona, ale wciąż nie pokrywa realnych kosztów wykonania większości z nich. To powoduje, że w szpitalach chirurgia staje się, a właściwie jest od lat, fragmentem działalności szpitala, który nie jest dla niego opłacalny ekonomicznie. Przynosi straty, więc siłą rzeczy powoduje, że dyrekcje szpitali chirurgię traktują jako zło konieczne" - ocenił profesor. Przekłada się to - jego zdaniem - nie tylko na zarobki chirurgów, ale również na ich pozycję w szpitalach.

Kolejną sprawą, na którą wskazał specjalista, jest "odwieczny problem" dotyczący braku przełożenia kosztów w stosunku do płatności. "Innymi słowy, Narodowego Funduszu Zdrowia nadal nie interesuje to, czy na sto pacjentów przeżyje sto, czy umrze sto. Szpital otrzyma takie samo finansowanie niezależnie od wyniku. Jest to początkiem tej patologii, bo mówimy o sytuacji, w której nikt nie patrzy, za co płaci. W żadnym modelu na świecie to się dobrze nie kończy" - podkreślił chirurg. Jak dodał, nie ma też systemowej zachęty ani promowania jakości.

Czytaj również: Putin zabrał głos po ukraińskim szturmie. Mówi o "prowokacji na dużą skalę"

Brak chętnych do zawodu. Średnia wieku chirurga to 60 lat

Prof. Banasiewicz zwrócił również uwagę na problemy długofalowe, czyli brak w zawodzie młodych ludzi. "Średnia wieku chirurga w tej chwili to 60 lat. Jednocześnie obserwujemy bardzo duży deficyt młodych, którzy robią tę specjalizację. Za pięć lat duża grupa chirurgów z pokolenia wyżu chirurgicznego, która w tej chwili jest w wieku emerytalnym, ale cały czas pracuje i ciągnie tę specjalizację, zrezygnuje. Gdy do tego dojdzie, nastąpi zapaść, podczas której zniknie nam około 30-40 proc. aktywnych chirurgów. To sytuacja, w której co trzecie miejsce chirurgiczne, co trzeci oddział, co trzecia poradnia zostanie zamknięta" – wyjaśnił.

Dopytywany o przyczynę niechęci studentów do wybierania tej specjalizacji prof. Banasiewicz odpowiedział, że wpływają na to właśnie krótkotrwałe problemy - to ciężka specjalizacja, w szpitalach traktowana jako zło konieczne.

"Mamy fatalny system kształcenia chirurgów, którego ministerstwo, mimo naszych bardzo uporczywych starań, nie chce zmienić. To system archaiczny, w którym, żeby zostać chirurgiem, trzeba nadal wykonywać ręcznie próbę krzyżową krwi na kursie z przetoczeń, czego nie zrobi nigdy żaden lekarz, bo w świetle aktualnych przepisów nie ma prawa takiego badania zrobić" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że zniechęcający jest również brak pewnych "ukierunkowań oddziałów". Młodzi ludzie długo szkolą się w bardzo ogólnym zakresie, choć chcieliby już wchodzić w pewne procedury specjalistyczne. "Mamy olbrzymi deficyt miejsc do symulacji medycznej. To tak jakby wyobrazić sobie w tej chwili szkolenie pilotów bez użycia symulatorów. Obecnie chirurgów szkolimy na zasadzie: popatrz, a potem zaryzykuj i zrób pierwszy zabieg" – dodał profesor.

Przy okazji zwrócił uwagę na rolę chirurgów podczas konfliktu zbrojnego lub katastrofy naturalnej. "Mamy takie obserwacje i dane z Ukrainy, że opieka nad osobami poszkodowanymi - czy w wyniku katastrofy naturalnej, czy wybuchu wojny - bez chirurgii nie istnieje" - powiedział. Tym samym inwestycja w centra symulatorowe ma - według niego - kluczowe znaczenie, szczególnie w obecnej sytuacji geopolitycznej.

Profesor wyjaśnił, że młodych może zniechęcać również to, że chirurdzy muszą przepracować więcej lat, by stać się samodzielnym specjalistą. "Ludzie woleliby szybciej być niezależni, zarówno zawodowo, jak i finansowo. W związku z tym chirurgia powinna być promowana, wspierana, żeby zrekompensować ten dłuższy proces edukacji" - ocenił.

Dopytywany, co pozwoliłoby na poprawę sytuacji, wskazał na urealnienie wyceny procedur chirurgicznych na podstawie ścieżki opieki nad pacjentem oraz monitorowanie jakości leczenia chirurgicznego poprzez ocenę jego efektów.


 

POLECANE
ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu z ostatniej chwili
ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu

ABW zatrzymała studenta KUL podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu na jednym z jarmarków świątecznych - poinformował we wtorek rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Celem przestępstwa było zastraszenie wielu osób, a także wsparcie Państwa Islamskiego - dodał.

Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

Kierowcy w Poznaniu muszą przygotować się na kolejne utrudnienia w ruchu. Od wtorku po porannym szczycie zmieni się organizacja ruchu w rejonie mostu Bolesława Chrobrego. Chodzi o skrzyżowanie ulic Estkowskiego i Chwaliszewo.

Węgry pozwały TSUE w związku z „bezprecedensową” grzywną migracyjną z ostatniej chwili
Węgry pozwały TSUE w związku z „bezprecedensową” grzywną migracyjną

Węgry złożyły pozew przeciwko Europejskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości (TSUE) w związku z grzywnami związanymi z migracją, o które wnioskowała Bruksela – ogłosił w poniedziałek, 15 grudnia, minister sprawiedliwości Bence Tuzson, określając to posunięcie jako „bezprecedensowy krok w historii UE”.

Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Jest komunikat prokuratury gorące
Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Jest komunikat prokuratury

W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze zatrzymano 12-latkę, która może mieć związek z tym zdarzeniem – poinformowała PAP prokuratura. Ofierze zadano rany ostrym narzędziem. Sprawą ma zająć się we wtorek sąd rodzinny.

Negocjacje pokojowe. „Berliner Zeitung”: Niemcy nie są graczem, Niemcy zapewniają lokal i kawę z ostatniej chwili
Negocjacje pokojowe. „Berliner Zeitung”: Niemcy nie są graczem, Niemcy zapewniają lokal i kawę

„Po raz pierwszy od lat w Berlinie poważnie mówi się o zakończeniu wojny na Ukrainie. Ale Niemcy są przede wszystkim gospodarzem” – pisze „Berliner Zeitung”.

Eurodeputowani poparli nowe środki na wzmocnienie gotowości obronnej UE z ostatniej chwili
Eurodeputowani poparli nowe środki na wzmocnienie gotowości obronnej UE

W poniedziałek posłowie do Parlamentu Europejskiego z czterech komisji zatwierdzili nowe propozycje mające na celu przyspieszenie inwestycji obronnych i poprawę zdolności reagowania UE w obliczu wyzwań związanych z bezpieczeństwem.

Donald Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia z ostatniej chwili
Donald Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie z ostatniej chwili
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie

Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły Jelenią Górą. Przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja potwierdziła, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie, a w toku śledztwa ustalono osobę nieletnią, która może mieć związek z tą sprawą.

Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka? tylko u nas
Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka?

Decyzja Prezydenta RP o niezapaleniu świateł chanukowych w Pałacu Prezydenckim wywołuje zadowolenie i satysfakcję wśród ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym jest to święto. Niestety, wierzą w kłamstwa Grzegorza Brauna, że to jakiś "satanistyczny, rasistowski, triumfalistyczny, talmudyczny kult". I całą swoją niechęć do Żydów kierują przeciw temu świętu.

Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy z ostatniej chwili
Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy

Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadził długie i dobre rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. – Jesteśmy bliżej rozwiązania w sprawie Ukrainy niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

REKLAMA

Ekspert alarmuje: Niedługo nastąpi zapaść, zniknie 30-40 proc. aktywnych chirurgów

Za 5 lat duża grupa chirurgów z pokolenia wyżu chirurgicznego, która w tej chwili jest w wieku emerytalnym, ale cały czas pracuje, zrezygnuje. Gdy do tego dojdzie, nastąpi zapaść, zniknie nam około 30-40 proc. aktywnych chirurgów - alarmuje prof. Tomasz Banasiewicz z Towarzystwa Chirurgów Polskich.
Lekarz, zdjęcie poglądowe
Lekarz, zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Prof. Tomasz Banasiewicz, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Chirurgów Polskich, pytany przez PAP o największe wyzwania, przed którymi stoi środowisko chirurgów, zwrócił uwagę, że problemem krótkofalowym jest wycena procedur medycznych. Długofalowym - brak chętnych do tej specjalizacji.

Czytaj także: Znasz tego mężczyznę? Policja apeluje o pomoc

Problemy finansowe

"Wycena procedur została zwiększona, ale wciąż nie pokrywa realnych kosztów wykonania większości z nich. To powoduje, że w szpitalach chirurgia staje się, a właściwie jest od lat, fragmentem działalności szpitala, który nie jest dla niego opłacalny ekonomicznie. Przynosi straty, więc siłą rzeczy powoduje, że dyrekcje szpitali chirurgię traktują jako zło konieczne" - ocenił profesor. Przekłada się to - jego zdaniem - nie tylko na zarobki chirurgów, ale również na ich pozycję w szpitalach.

Kolejną sprawą, na którą wskazał specjalista, jest "odwieczny problem" dotyczący braku przełożenia kosztów w stosunku do płatności. "Innymi słowy, Narodowego Funduszu Zdrowia nadal nie interesuje to, czy na sto pacjentów przeżyje sto, czy umrze sto. Szpital otrzyma takie samo finansowanie niezależnie od wyniku. Jest to początkiem tej patologii, bo mówimy o sytuacji, w której nikt nie patrzy, za co płaci. W żadnym modelu na świecie to się dobrze nie kończy" - podkreślił chirurg. Jak dodał, nie ma też systemowej zachęty ani promowania jakości.

Czytaj również: Putin zabrał głos po ukraińskim szturmie. Mówi o "prowokacji na dużą skalę"

Brak chętnych do zawodu. Średnia wieku chirurga to 60 lat

Prof. Banasiewicz zwrócił również uwagę na problemy długofalowe, czyli brak w zawodzie młodych ludzi. "Średnia wieku chirurga w tej chwili to 60 lat. Jednocześnie obserwujemy bardzo duży deficyt młodych, którzy robią tę specjalizację. Za pięć lat duża grupa chirurgów z pokolenia wyżu chirurgicznego, która w tej chwili jest w wieku emerytalnym, ale cały czas pracuje i ciągnie tę specjalizację, zrezygnuje. Gdy do tego dojdzie, nastąpi zapaść, podczas której zniknie nam około 30-40 proc. aktywnych chirurgów. To sytuacja, w której co trzecie miejsce chirurgiczne, co trzeci oddział, co trzecia poradnia zostanie zamknięta" – wyjaśnił.

Dopytywany o przyczynę niechęci studentów do wybierania tej specjalizacji prof. Banasiewicz odpowiedział, że wpływają na to właśnie krótkotrwałe problemy - to ciężka specjalizacja, w szpitalach traktowana jako zło konieczne.

"Mamy fatalny system kształcenia chirurgów, którego ministerstwo, mimo naszych bardzo uporczywych starań, nie chce zmienić. To system archaiczny, w którym, żeby zostać chirurgiem, trzeba nadal wykonywać ręcznie próbę krzyżową krwi na kursie z przetoczeń, czego nie zrobi nigdy żaden lekarz, bo w świetle aktualnych przepisów nie ma prawa takiego badania zrobić" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że zniechęcający jest również brak pewnych "ukierunkowań oddziałów". Młodzi ludzie długo szkolą się w bardzo ogólnym zakresie, choć chcieliby już wchodzić w pewne procedury specjalistyczne. "Mamy olbrzymi deficyt miejsc do symulacji medycznej. To tak jakby wyobrazić sobie w tej chwili szkolenie pilotów bez użycia symulatorów. Obecnie chirurgów szkolimy na zasadzie: popatrz, a potem zaryzykuj i zrób pierwszy zabieg" – dodał profesor.

Przy okazji zwrócił uwagę na rolę chirurgów podczas konfliktu zbrojnego lub katastrofy naturalnej. "Mamy takie obserwacje i dane z Ukrainy, że opieka nad osobami poszkodowanymi - czy w wyniku katastrofy naturalnej, czy wybuchu wojny - bez chirurgii nie istnieje" - powiedział. Tym samym inwestycja w centra symulatorowe ma - według niego - kluczowe znaczenie, szczególnie w obecnej sytuacji geopolitycznej.

Profesor wyjaśnił, że młodych może zniechęcać również to, że chirurdzy muszą przepracować więcej lat, by stać się samodzielnym specjalistą. "Ludzie woleliby szybciej być niezależni, zarówno zawodowo, jak i finansowo. W związku z tym chirurgia powinna być promowana, wspierana, żeby zrekompensować ten dłuższy proces edukacji" - ocenił.

Dopytywany, co pozwoliłoby na poprawę sytuacji, wskazał na urealnienie wyceny procedur chirurgicznych na podstawie ścieżki opieki nad pacjentem oraz monitorowanie jakości leczenia chirurgicznego poprzez ocenę jego efektów.



 

Polecane