Śmierć Matthew Perry'ego: są nowe informacje
Sekcja zwłok Matthew Perry'ego wykazała, że przyczyną śmierci były "ostre skutki zażycia ketaminy", czyli leku na receptę, który był przyjmowany przez aktora - wychodzącego z nałogu narkomana - w ramach nadzorowanej terapii.
Nowe informacje
Policja z Los Angeles wszczęła dochodzenie w maju, aby ustalić, dlaczego 54-letni Perry miał tak dużo leku w organizmie, gdy zmarł.
CBS i BBC potwierdziły, że w ramach dochodzenia dokonano już aresztowań. Informację jako pierwszy podało TMZ. Informacje te nie zostały jednak oficjalne potwierdzone przez służby.
Według lekarza sądowego poziom ketaminy w organizmie zmarłego był tak wysoki, jak ilość podawana podczas znieczulenia ogólnego. Dlatego to, w jaki sposób Matthew Perry zdobył lek stało się przedmiotem dochodzenia prawnego.
Czytaj także: Wielka Brytania: Polak odparł atak sześciu napastników chcących go okraść
Kontekst: śmierć Matthew Perryego
Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Leżał w wannie z hydromasażem. Służby wstępnie ustaliły, że przyczyną jego śmierci było utonięcie, ale potem okazało się, że tak naprawdę przyczyną śmierci był silny lek. Nie jest tajemnicą, że aktor od lat zmagał się z alkoholizmem i uzależnieniami. Był ostrzegany przez lekarzy, że powinien zmienić swój styl życia. W wieku 24 lat był już uzależniony od alkoholu, a przez kolejne 10 lat postępowało jego uzależnienie od leków i narkotyków. Przygody z opioidami aktor spróbował w 1997 roku, kiedy to cierpiał z powodu bólu po wypadku na skuterze wodnym. Kiedy występował na planie filmowym jako Chandler, brał nawet 55 tabletek Vicodinu na dzień.
Perry był łącznie na odwyku 15 razy. W 2018 roku 49-letni wówczas aktor trafił do szpitala z powodu nadużywania leków i ich skutków ubocznych – pęknięcia okrężnicy. Wówczas lekarze dawali mu 2 proc. szans na przeżycie. Aktor w wyniku niezdrowego stylu życia nabawił się poważnych problemów zdrowotnych. W najtrudniejszych chwilach przez dwa tygodnie leżał w śpiączce. Przeszedł łącznie 14 operacji na żołądku i zmuszony był funkcjonować z workiem kolostomijnym.
Czytaj także: Kiedy na Ziemię powrócą astronauci, którzy uktnęli na orbicie? Jest komunikat NASA