Katastrofa jachtu u wybrzeży Sycylii. Odnaleziono ostatnią poszukiwaną ofiarę
Łączny bilans katastrofy luksusowego jachtu Bayesian, który stojąc na redzie, zatonął w ciągu minuty, to siedem ofiar śmiertelnych. Pierwszą ofiarę, kucharza, znaleziono zaraz po wypadku.
Uratowano 15 osób.
Policja bada sprawę
Ciała sześciu poszukiwanych ofiar znajdowały się pod pokładem jachtu leżącego na głębokości prawie 50 metrów. Akcja poszukiwawcza była z tego powodu bardzo skomplikowana.
We włoskich mediach pojawiają się kolejne opinie ekspertów, których zdaniem katastrofa jachtu w skrajnie trudnych warunkach pogodowych była spowodowana serią błędów. Za bardzo ryzykowne uznano m.in. decyzję, by jacht pozostał na redzie nocą mimo pogorszenia pogody.
Zaznacza się zarazem, że kapitan Bayesiana, Nowozelandczyk James Cutfield, ma duże doświadczenie. Policja przesłuchuje go w sprawie wypadku.
Prasa zauważa w komentarzach, że ze względu na pozycję i majątek osób, które były na pokładzie, była to katastrofa "warta miliardy". Zginęli także m.in. prezes banku Morgan Stanley International Jonathan Bloomer i jego żona. Wszyscy uratowani zostali otoczeni prywatną opieką ze strony sprowadzonych specjalistów i odizolowani.
- CZYTAJ TAKŻE: Spektakularny sukces NBP. Polska waluta złotem stoi