Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota

Skąd się mogły wziąć zarzuty, że Janusz Palikot oszukał tyle osób? Przecież to tylko polityk za którym ciągnie się sprawa zarzutów o zatajenie istnienia swoich samochodów, samolotu i 18 milionów złotych. Któż mógłby się spodziewać? Oszukał wyborców tyle razy, ale dlaczego miałby kłamać w biznesie, prawda?
Janusz Palikot Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota
Janusz Palikot / Screen YT

"Jego długi sięgają dziesiątek milionów. W 2005 roku kupił akcje po wielokrotnie zaniżonej cenie. Na umowie figuruje jako sprzedawca i kupujący"

– to fragment artykułu „Gazety Polskiej Codziennie” z 2011 roku. A pamiętają państwo książkę „Solidarność i Duma” Donalda Tuska wydaną przez Janusza Palikota akurat na czas kampanii wyborczej 2005 roku?

"Do tego dochodziły billboardy zafundowane przez Palikota. Pretekstem było wydanie w jego wydawnictwie książki Donalda. Cała Polska była oblepiona Donaldem"

– wspominał po kilku latach jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej, Andrzej Olechowski. Przekręt wyborczy? Nielegalne finansowanie kampanii wyborczej? Skądże, to była ta „lepsza Polska” nie oglądająca się na środki w drodze do celu, tj. władzy dla władzy.

Czytaj również: IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Trudna sytuacja w Grupie Azoty. Bartłomiej Mickiewicz: Jeżeli rząd nie podejmie działań, pracę straci kilkadziesiąt tysięcy osób

Pałac Buckingham. Kate Middleton trafiła pilnie do szpitala

 

Dzieci kłamstwa

Ojciec kłamstwa jest jeden – diabeł. To o nim czytamy w ewangelii św. Jana, że "kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa". W polityce ten zły duch ma wielkie pole do działania, bo jest to częste narzędzie realizacji swoich celów w tej dziedzinie. Jeśli jednak spojrzymy na politykę III RP to wielokrotnie mogliśmy widzieć, że maczał w niej palce. Ma też swoje oddane sługi, które z kłamstwa w polityce uczyniły wcale nie wstydliwy element większej całości, ale coś, z czym obnoszą się niczym trofeum. Jednym z nich, politykiem na podium w tej kategorii jest człowiek, który niespełnione obietnice traktuje niczym kolejny order na piersi i czerpie satysfakcję z oszukiwania własnych wyborców. To Donald Tusk, który bez Janusza Palikota w polityce nie byłby tam, gdzie jest dzisiaj.

Do 2005 roku Tusk był mało poważnie traktowanym „liberałem”, pięknoduchem, człowiekiem wierzącym w jakieś utopijne koncepcje, uwielbiającego zabawy przy winie i cygarach. Wybory prezydenckie i przegrane starcie z Lechem Kaczyńskim zmieniło wszystko. Załamał się, zamknął w sobie i dosłownie schował, po czym wyszedł „odmieniony”. Stał się zatwardziałym, bezwzględnym cynikiem, który znienawidził braci Kaczyńskich i nienawidzi ich do dziś. Śp. prezydenta szczególnie, bo przypomina mu o porażce, która tak bardzo go wtedy zabolała. Gdy w 2005 r. Donald Tusk zaprzysiągł mu w sercu zemstę – na drodze pojawił się Janusz Palikot i tak w duecie postanowili krok po kroku niszczyć prezydenta. Tusk z tyłu, jako szef i inspirator, Palikot z przodu jako narzędzie i wykonawca. Zaczął się przemysł pogardy wobec śp. Lecha Kaczyńskiego, który przerwała katastrofa smoleńska, ale tylko na chwilę. Wróciła już miesiąc później gdy Bronisław Komorowski wciągnął Palikota do swojej kampanii, a dalej już była ohydna akcja propagandowa, której symbolem stał się krzyż z puszek. Prezydent miał zostać zohydzony za życia i po śmierci, a operacja ta realizowana jest do dzisiaj.

 

Kronika pogardy i finansowego upadku

To jeden aspekt, można powiedzieć etyczny, ale jest też ten przyziemny. Podejrzenie ordynarnego oszustwa finansowego, którego można było się spodziewać widząc jak łatwo przychodziło temu politykowi oszukiwanie polityczne. Z pełnym przyzwoleniem premiera, prezydenta, prokuratur, sądów, celebrytów, mediów i całej reszty towarzystwa lansującego Palikota na autorytet i ważną personę, godną zaufania. Spłacali mu dług, bo bez wywołania tak silnych, złych emocji – wyborcy w 2007, 2010 i 2011 r. w swoich decyzjach wyborczych posługiwaliby się częściej rozumiem niż nienawiścią, a wtedy obóz PO nie miałby co liczyć na zwycięstwo. Brzmi znajomo? To są dokładnie te same mechanizmy i widzieliśmy je również w 2023 r., gdy po latach prosperity – tylko na podstawie emocji, wyborcy zmienili władzę na hamulcową, której znakiem rozpoznawczym są miliardowe straty w spółkach, awantury i bezprawie. Którego początkiem i źródłem jest kłamstwo. Jeśli polityk, czy jak kto woli – biznesmen oszuka cię raz, to jego wina, ale jak drugi raz oszuka cię ten sam człowiek, to kto jest głupi: on, czy ty?

 

Te nieznośne pytania i wnioski

I tak oto, moi drodzy, dochodzimy do clou tej sprawy. Janusz Palikot – człowiek, który zbudował swoje polityczne imperium na kłamstwie, oszustwach i przekrętach, okazał się... cóż, człowiekiem, który podejrzany jest o to, że w biznesie poszedł dokładnie tą samą drogą. Kto by się spodziewał, prawda? Przecież wilk, który raz zasmakował w owcach, może nagle postanowić przejść na dietę wegańską.

Nie, nie. To, że zrujnował swoje firmy i zniknął w długach, to po prostu małe nieporozumienie. W końcu każdy wielki wizjoner musi się kiedyś potknąć. A może to my wszyscy jesteśmy naiwni, oczekując uczciwości od takich polityków? Może to my, wciągani w ich grę, zbyt długo na tym parkiecie tańczymy jak zagrają? Ilu z nas, nawet nie zgadzając się z polityką i działaniami Tuska i Palikota, nie zwraca szczególnej uwagi, że to cały czas, od początku był i jest szwindel. Cała reszta to dodatki.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Bracia Ludwik i Leon Niemczykowie - niepojednani aż do śmierci tylko u nas
Tadeusz Płużański: Bracia Ludwik i Leon Niemczykowie - niepojednani aż do śmierci

15 grudnia 1923 r. w Warszawie urodził się Leon Niemczyk, aktor. Do historii kina przeszły jego kreacje w „Nożu w wodzie”, czy „Pociągu”. Jednak nie wszyscy wiedzą, że w czasie wojny służył w Armii Krajowej, a w 1945 r. prowadził działalność antykomunistyczną. Ale Leon miał też starszego o dwa lata brata Ludwika - również antykomunistę. Sęk w tym, że bracia pokłócili się na całe życie.

Szefowi kancelarii Tuska udało się wkurzyć strażaków gorące
Szefowi kancelarii Tuska udało się wkurzyć strażaków

Szef Kancelarii Premiera opublikował na "X" tweeta, który wzbudził mocne kontrowersje.

Myśląc odważnie. Nagrody im. Jacka Maziarskiego przyznane Wiadomości
Myśląc odważnie. Nagrody im. Jacka Maziarskiego przyznane

Publicysta Dominik Zdort i była rzecznik prasowa Straży Granicznej kpt. Anna Michalska zostali laureatami dwunastej edycji Nagrody im. Jacka Maziarskiego. Wyróżnienie przyznawane od 2010 roku ma promować postawy niezależnego myślenia w przestrzeni publicznej, a jednocześnie upamiętniać zmarłego w 2009 roku publicystę i działacza opozycji antykomunistycznej, byłego zastępcę redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”.

Znak smutnych czasów, jakie przyszły. Mocne słowa prezydenta polityka
"Znak smutnych czasów, jakie przyszły". Mocne słowa prezydenta

– To, że nie ma dzisiaj z nami TVP to swoisty znak czasów. Smutnych czasów, jakie przyszły. Czasów, w których przedstawiciele obecnej władzy to także ci, którzy domagali się przywrócenia esbekom ich emerytur. Przywrócenia emerytur tym, którzy ciemiężyli polski naród – mówił podczas uroczystości zapalenia „Światła Wolności” w 43. rocznicę stanu wojennego prezydent Andrzej Duda.

Obajtek zaapelował do pracowników TVN. Padły mocne słowa polityka
Obajtek zaapelował do pracowników TVN. Padły mocne słowa

– Szanowny TVN-ie, pracuj sobie spokojnie. Komentuj to, co się dzieje naprawdę, nie realizuj swojej polityki zaczadzenia ludzi, nie kreuj swojej polityki, tylko komentuj. Nie twórzcie iluzji ludziom, tylko pokazujcie prawdę. I wtedy będziecie się czuć bezpiecznie – mówił w piątek były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wizyta w Polsce. Król Karol III podjął decyzję gorące
Wizyta w Polsce. Król Karol III podjął decyzję

Król Karol III przyjedzie w styczniu do Polski, aby wziąć udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau – informuje Daily Mirror.

Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje kobieta, dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Tragedia w Lubelskiem. Nie żyje kobieta, dziecko trafiło do szpitala

39-latka zmarła na miejscu, a 4-letnie dziecko trafiło do szpitala. To wynik wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 48 w gminie Ryki w woj. lubelskim.

Stopy procentowe. Znamienne słowa szefa NBP Wiadomości
Stopy procentowe. Znamienne słowa szefa NBP

Nie ma podstaw do zmiany stóp procentowych – napisał prezes NBP Adam Glapiński w artykule opublikowanym na stronach „Dziennika Gazety Prawnej”. Jego zdaniem, "zbyt wczesne obniżenie stóp wystawiałoby polską gospodarkę na ryzyko".

Ojciec Tadeusz Rydzyk pozywa TVN. Padła kwota Wiadomości
Ojciec Tadeusz Rydzyk pozywa TVN. Padła kwota

O. Tadeusz Rydzyk pozywa stację TVN. Redemptorysta zarzuca stacji zniesławienie i obrazę uczuć religijnych w reportażu "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza".

Jest stanowisko PiS ws. wypowiedzi Ryszarda Kalisza polityka
Jest stanowisko PiS ws. wypowiedzi Ryszarda Kalisza

Rzecznik PiS Rafał Bochenek przedstawił stanowisko partii w sprawie ostatniej wypowiedzi członka PKW Ryszarda Kalisza na temat ewentualnego przejęcia obowiązków prezydenta przez Szymona Hołownię.

REKLAMA

Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota

Skąd się mogły wziąć zarzuty, że Janusz Palikot oszukał tyle osób? Przecież to tylko polityk za którym ciągnie się sprawa zarzutów o zatajenie istnienia swoich samochodów, samolotu i 18 milionów złotych. Któż mógłby się spodziewać? Oszukał wyborców tyle razy, ale dlaczego miałby kłamać w biznesie, prawda?
Janusz Palikot Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota
Janusz Palikot / Screen YT

"Jego długi sięgają dziesiątek milionów. W 2005 roku kupił akcje po wielokrotnie zaniżonej cenie. Na umowie figuruje jako sprzedawca i kupujący"

– to fragment artykułu „Gazety Polskiej Codziennie” z 2011 roku. A pamiętają państwo książkę „Solidarność i Duma” Donalda Tuska wydaną przez Janusza Palikota akurat na czas kampanii wyborczej 2005 roku?

"Do tego dochodziły billboardy zafundowane przez Palikota. Pretekstem było wydanie w jego wydawnictwie książki Donalda. Cała Polska była oblepiona Donaldem"

– wspominał po kilku latach jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej, Andrzej Olechowski. Przekręt wyborczy? Nielegalne finansowanie kampanii wyborczej? Skądże, to była ta „lepsza Polska” nie oglądająca się na środki w drodze do celu, tj. władzy dla władzy.

Czytaj również: IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Trudna sytuacja w Grupie Azoty. Bartłomiej Mickiewicz: Jeżeli rząd nie podejmie działań, pracę straci kilkadziesiąt tysięcy osób

Pałac Buckingham. Kate Middleton trafiła pilnie do szpitala

 

Dzieci kłamstwa

Ojciec kłamstwa jest jeden – diabeł. To o nim czytamy w ewangelii św. Jana, że "kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa". W polityce ten zły duch ma wielkie pole do działania, bo jest to częste narzędzie realizacji swoich celów w tej dziedzinie. Jeśli jednak spojrzymy na politykę III RP to wielokrotnie mogliśmy widzieć, że maczał w niej palce. Ma też swoje oddane sługi, które z kłamstwa w polityce uczyniły wcale nie wstydliwy element większej całości, ale coś, z czym obnoszą się niczym trofeum. Jednym z nich, politykiem na podium w tej kategorii jest człowiek, który niespełnione obietnice traktuje niczym kolejny order na piersi i czerpie satysfakcję z oszukiwania własnych wyborców. To Donald Tusk, który bez Janusza Palikota w polityce nie byłby tam, gdzie jest dzisiaj.

Do 2005 roku Tusk był mało poważnie traktowanym „liberałem”, pięknoduchem, człowiekiem wierzącym w jakieś utopijne koncepcje, uwielbiającego zabawy przy winie i cygarach. Wybory prezydenckie i przegrane starcie z Lechem Kaczyńskim zmieniło wszystko. Załamał się, zamknął w sobie i dosłownie schował, po czym wyszedł „odmieniony”. Stał się zatwardziałym, bezwzględnym cynikiem, który znienawidził braci Kaczyńskich i nienawidzi ich do dziś. Śp. prezydenta szczególnie, bo przypomina mu o porażce, która tak bardzo go wtedy zabolała. Gdy w 2005 r. Donald Tusk zaprzysiągł mu w sercu zemstę – na drodze pojawił się Janusz Palikot i tak w duecie postanowili krok po kroku niszczyć prezydenta. Tusk z tyłu, jako szef i inspirator, Palikot z przodu jako narzędzie i wykonawca. Zaczął się przemysł pogardy wobec śp. Lecha Kaczyńskiego, który przerwała katastrofa smoleńska, ale tylko na chwilę. Wróciła już miesiąc później gdy Bronisław Komorowski wciągnął Palikota do swojej kampanii, a dalej już była ohydna akcja propagandowa, której symbolem stał się krzyż z puszek. Prezydent miał zostać zohydzony za życia i po śmierci, a operacja ta realizowana jest do dzisiaj.

 

Kronika pogardy i finansowego upadku

To jeden aspekt, można powiedzieć etyczny, ale jest też ten przyziemny. Podejrzenie ordynarnego oszustwa finansowego, którego można było się spodziewać widząc jak łatwo przychodziło temu politykowi oszukiwanie polityczne. Z pełnym przyzwoleniem premiera, prezydenta, prokuratur, sądów, celebrytów, mediów i całej reszty towarzystwa lansującego Palikota na autorytet i ważną personę, godną zaufania. Spłacali mu dług, bo bez wywołania tak silnych, złych emocji – wyborcy w 2007, 2010 i 2011 r. w swoich decyzjach wyborczych posługiwaliby się częściej rozumiem niż nienawiścią, a wtedy obóz PO nie miałby co liczyć na zwycięstwo. Brzmi znajomo? To są dokładnie te same mechanizmy i widzieliśmy je również w 2023 r., gdy po latach prosperity – tylko na podstawie emocji, wyborcy zmienili władzę na hamulcową, której znakiem rozpoznawczym są miliardowe straty w spółkach, awantury i bezprawie. Którego początkiem i źródłem jest kłamstwo. Jeśli polityk, czy jak kto woli – biznesmen oszuka cię raz, to jego wina, ale jak drugi raz oszuka cię ten sam człowiek, to kto jest głupi: on, czy ty?

 

Te nieznośne pytania i wnioski

I tak oto, moi drodzy, dochodzimy do clou tej sprawy. Janusz Palikot – człowiek, który zbudował swoje polityczne imperium na kłamstwie, oszustwach i przekrętach, okazał się... cóż, człowiekiem, który podejrzany jest o to, że w biznesie poszedł dokładnie tą samą drogą. Kto by się spodziewał, prawda? Przecież wilk, który raz zasmakował w owcach, może nagle postanowić przejść na dietę wegańską.

Nie, nie. To, że zrujnował swoje firmy i zniknął w długach, to po prostu małe nieporozumienie. W końcu każdy wielki wizjoner musi się kiedyś potknąć. A może to my wszyscy jesteśmy naiwni, oczekując uczciwości od takich polityków? Może to my, wciągani w ich grę, zbyt długo na tym parkiecie tańczymy jak zagrają? Ilu z nas, nawet nie zgadzając się z polityką i działaniami Tuska i Palikota, nie zwraca szczególnej uwagi, że to cały czas, od początku był i jest szwindel. Cała reszta to dodatki.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe