List otwarty do premiera i szefa MSZ ws. zrównywania ofiar rzezi wołyńskiej ze zbrodniarzami z OUN-UPA

Na pocztę redakcji Tysol.pl przyszedł od stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" list otwarty do premiera Donalda Tuska oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który wyraża sprzeciw wobec zrównywania zbrodniarzy z OUN-UPA z bezbronnymi ofiarami ukraińskiego ludobójstwa.
Ofiary rzezi wołyńskiej w Lipnikach, zamordowani Polacy List otwarty do premiera i szefa MSZ ws. zrównywania ofiar rzezi wołyńskiej ze zbrodniarzami z OUN-UPA
Ofiary rzezi wołyńskiej w Lipnikach, zamordowani Polacy / Wikimedia Commons

List otwarty do premiera Donalda Tuska oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego powstał w kontekście żądań strony ukraińskiej ws. renowacji pomników OUN-UPA na terytorium Polski w zamian za ekshumację na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” z głębokim niepokojem obserwują działania podejmowane przez władze Rzeczypospolitej Polskiej w relacjach z Ukrainą. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec decyzji i polityki, które w naszej ocenie, mimo licznych zapewnień, lekceważą pamięć o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na polskich obywatelach w czasie II wojny światowej

- czytamy w liście. 

Wysoce negatywnie oceniamy treść  „II komunikatu polsko-ukraińskiego”, powstałego w wyniku cyklu spotkań „Polska–Ukraina: trudne pytania”, organizowanego przez Ośrodek Karta, podpisanego przez 24 polskich i ukraińskich historyków i opublikowanego w grudniu 2024 roku. Czytamy w nim m.in.: „My, sygnatariusze II Komunikatu, uważamy za konieczne przyjęcie przez oba społeczeństwa wobec tej przeszłości paradygmatu „wszystkie ofiary nasze”, co odtąd uniemożliwiałoby swoistą „rywalizację” ofiar, to jest dzielenia ich na „swoje” i „obce”, rozliczne manipulacje i licytację ich liczbą. Szacunek wobec wszystkich ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat czterdziestych i ich godne upamiętnienie wydaje się bowiem nie tylko moralną powinnością, ale przede wszystkim dowodem dojrzałości nowoczesnych i demokratycznych społeczeństw europejskich”

- czytamy dalej.

Nie potrafimy dostrzec „dojrzałości nowoczesnych i demokratycznych społeczeństw europejskich”, które uznają, że ofiary nazistowskich Niemiec czy Związku Sowieckiego są równe Powstańcom Warszawskim, żołnierzom Armii Krajowej czy więźniom niemieckich obozów zagłady. W naszej ocenie mówienie o „rywalizacji ofiar” w momencie, gdy polscy badacze i instytucje starają się z największą starannością ustalić liczbę ofiar, przywrócić ich imiona i nazwiska oraz oddać im należną pamięć, cześć i godność, jest nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz sprzeczne z prawami człowieka i ideami szeroko rozumianego humanizmu. Co prawda „komunikat” zawiera apel o identyfikacje, poszukiwania i ekshumacje, jednakże wnosi o wyłączenie z tych prac Instytutu Pamięci Narodowej, który został m.in. do tego celu powołany. Pytamy zatem, jaka instytucja ma być odpowiedzialna za te prace? Kto ma ją nadzorować?

- podkreślili autorzy listu.

Sprzeciw wobec relatywizacji ukraińskiego ludobójstwa

Ponadto autorzy listu wyrazili sprzeciw wobec relatywizacji, na której oparty jest "II komunikat polsko-ukraiński".

Stanowczo sprzeciwiamy się relatywizacji, na której oparty jest cały „komunikat”. Opublikowany w 80. rocznicę kulminacji ludobójstwa Apel Rodzin Ofiar stanowił: „Po pierwsze, prawda. Dlatego też Ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach Drugiej Rzeczpospolitej powinno być nazwane po imieniu, bez uciekania się do półprawd i eufemizmów typu „tragedia wołyńska”, „zbrodnia wołyńska”, „czystki etniczne” lub „akcja antypolska”

- zaznaczyli autorzy listu.

Autorzy listu przypomnieli również jak podczas wizyty premiera Donalda Tuska we Lwowie w grudniu 2024 r. ukraińscy dziennikarze zwracały uwagę na to, jak szef polskiego rządu unikał tematu odnowienia zniszczonych na terenie Polski ukraińskich pomników pamięci.

Podczas wizyty Pana Premiera Donalda Tuska we Lwowie w grudniu 2024 roku ukraińskie media zwróciły uwagę, że podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu unikał tematu odrestaurowania zniszczonych na terenie Polski ukraińskich pomników pamięci oraz odpowiedzi na pytanie:
czy Warszawa będzie miała jakieś życzenia pod adresem Kijowa w kwestiach historycznych? Podobna sytuacja miała miejsce 15 stycznia br., gdy do Warszawy przyjechał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej stwierdził wówczas wprost, że Polska udzieli bezwarunkowego wsparcia Ukrainie w jej dążeniu do struktur Unii Europejskiej i NATO. Zwracamy uwagę, że tą deklaracją państwo polskie pozbywa się jakichkolwiek środków nacisku na państwo ukraińskie, które przez 30 lat pokazuje złą wolę w sprawie godnego pochówku polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Nie usłyszeliśmy dotąd żadnych konkretów, jeżeli chodzi o ich ekshumacje. Coraz częściej padają za to żądania strony ukraińskiej, aby na terenie Polski powstały miejsca pamięci OUN-UPA, formacji odpowiedzialnych za zbrodnie na Polakach i innych obywatelach II Rzeczypospolitej. Docierają do nas również niepokojące informacje o dwustronnej komisji, która zajmuje się tą sprawą

- czytamy w liście.

Autorzy listu poprosili również polskie władze o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań.

Wyrażając nasz stanowczy sprzeciw wobec powyższych działań władz oraz przywołanego „komunikatu”, prosimy polski rząd w trybie dostępu do informacji publicznej o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: Czy polskie władze zgodziły się na restaurację ukraińskich mogił i miejsc pamięci? Czy polskie władze zgodziły się, aby restauracja dotyczyła również mogił i miejsc pamięci członków nacjonalistycznych formacji ukraińskich OUN i UPA, które dokonały zbrodni ludobójstwa na Polakach? Czy polskie władze zgodziły się, aby strona ukraińska dokonywała wyboru wspomnianych wyżej miejsc? Czy polskie władze zgodziły się na pokrycie kosztów restauracji tych miejsc z pieniędzy polskich podatników?

- czytamy dalej.

Ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu

Autorzy przypomnieli również, że na Wołyniu nie zginęli tylko Polacy, ale również przedstawiciele innych narodów jak Ukraińcy, Żydzi, Czesi, Ormianie, Romowie.

Chcemy także przypomnieć, że z rąk OUN-UPA ginęli nie tylko Polacy, ale również Ukraińcy, Żydzi, Czesi, Ormianie, Romowie i przedstawiciele innych narodowości. Zwracamy uwagę, że w Polsce nadal istnieją trudności z godnym upamiętnieniem ofiar tych zbrodni, podczas gdy na Ukrainie planuje się odbudowę muzeum Romana Szuchewycza, odpowiedzialnego m.in. za masakrę lwowskich Żydów w 1941 r. Na tę informację nie było stanowczej reakcji ani przedstawicieli państwa polskiego, ani miast partnerskich. Jednocześnie rząd RP zapowiada finansowe wsparcie dla renowacji lwowskich kamienic, a od kilkunastu lat stoi szkielet Domu Polskiego we Lwowie, na który nie ma pieniędzy. Podczas wizyty Pana Premiera Donalda Tuska we Lwowie ani razu nie padło słowo „ludobójstwo” w kontekście działalności OUN-UPA. Prezes Rady Ministrów stwierdził za to: „Niech do piekła pójdą ci, którzy w sytuacji, w jakiej jesteśmy dziś wszyscy, wyciągają historię, żeby się znów kłócić, czy bić między sobą

- podkreślili autorzy listu do premiera i szefa MSZ

To byłoby coś niewybaczalnego. Jeśli ta wojna, wydarzenia przyniosły coś dobrego, bo przyniosły głównie zło, ale jeśli przyniosły coś dobrego, to jest to, co narodziło się między Polakami i Ukraińcami w czasie tej wojny: solidarność i wzajemne zrozumienie”

- zaznaczyli.

Pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej

Następnie autorzy listu tj. wiceprezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu dr Michał Siekierka oraz prezes Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" Paweł Zdziarski, przypomnieli, że obowiązkiem władz i polityków jest pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej.

Pragniemy przypomnieć, że Polski Parlament w specjalnej uchwale z 11 lipca 2023 r. stwierdził: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa podziękowania Kresowianom i ich potomkom oraz ludziom dobrej woli, którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy, kierując się mottem „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”. Jak staramy się wykazać, w kwestii relacji polsko–ukraińskich prowadzona jest polityka dwutorowa i asymetryczna, siana jest dezinformacja oraz wydawane są sprzeczne komunikaty. Obowiązkiem państwa jest pamięć o swoich obywatelach, ofiarach ludobójstwa, ich godne upamiętnienie, prowadzenie poszukiwań, identyfikacji oraz ekshumacji i godnego pochówku. O to uprzejmie apelujemy

- czytamy w liście.

Lista osób wyrażających poparcie dla treści powyższego listu otwartego:

płk. dr inż. Leonard Kapiszewski, żołnierz Szarych Szeregów i Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, Przewodniczący Mazowieckiej Rady Kombatanckiej, Prezes Federacji Stowarzyszeń Weteranów i Sukcesorów Walk o Niepodległość RP

Edward Bień, ocalały z ludobójstwa, Honorowy Prezes Stowarzyszenia Kresowian w Dzierżoniowie

Antoni Dąbrowski, ocalały z ludobójstwa

Ewa Siemaszko, Kustosz Pamięci Narodowej IPN, badacz tematyki ludobójstwa

Władysława Poliszczuk, żona śp. prof. Wiktora Poliszczuka, ukraińskiego autora książek o zbrodniach OUN-UPA  

prof. Andrzej Zapałowski, poseł na Sejm RP, Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP   

Dariusz Matecki, poseł na Sejm RP, Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP, Prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu

dr Tadeusz Samborski, poseł na Sejm RP, Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP, Prezes Stowarzyszenia Kulturalnego „Krajobrazy”   

mec. Jan Skalski, Prezes Światowego Kongresu Kresowian i Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich II RP, Prezydent Europejskiej Unii Uchodźców i Wypędzonych

Danuta Skalska, Prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Bytomiu, Rzecznik prasowy Światowego Kongresu Kresowian

Witold Listowski, Prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich i Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle

Stanisław Szarzyński, Prezes Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu

Anna Lewak, pochodząca z Wołynia działaczka społeczna i kresowa

ks. Antoni Moskal, kapelan środowisk kresowych

Bartłomiej Ilcewicz, Wiceprezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie – Dziedzictwo i Pamięć

Grzegorz Podwójny, muzyk, Prezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć, oddział w Dębnie

dr Lucyna Kulińska, historyk, badacz tematyki ludobójstwa

prof. Czesław Partacz, historyk badacz tematyki ludobójstwa   

dr Zbigniew Kopociński, działacz kresowy    

dr Krzysztof Kopociński, działacz kresowy

Ewa Wielgosz, Prezes Stowarzyszenia Pomocy Polakom we Lwowie i Okolicach - Tońko i Szczepko    

Andrzej Mosiejczyk, Prezes Prabuckiego Stowarzyszenia Kresowiaków

Mirosław Szymański, Skarbnik Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Warszawie

dr Krzysztof Kawęcki, politolog, Prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”  

prof. Jan Żaryn, historyk    

dr Leszek Pietrzak, historyk  

Bożena Ratter, działaczka społeczna i kresowa  

Lech Makowiecki, muzyk

dr Barbara Pytko, prezes Stowarzyszenia Gdyńska Rodzina Katyńska

Krzysztof Alwast, pisarz, działacz społeczny

Grzegorz Waśniewski, Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie

Jacek Gierwatowski, Prezes Stowarzyszenia Elbląscy Patrioci

Leszek Żebrowski, historyk i publicysta

Łukasz Warzecha, publicysta

 


 

POLECANE
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jak kot Schrödingera tylko u nas
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jak kot Schrödingera

Trwająca debata na temat rzekomego „nie-istnienia” Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego przypomina słynny eksperyment myślowy austriackiego noblisty.

Imane Khelif - damski bokser tylko u nas
Imane Khelif - damski bokser

Imane Khelif, algierski bokser, który zdobył złoto w kategorii kobiet na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, stał się symbolem chaosu, jaki ideologia gender wnosi do sportu. Teraz, po tym jak organizacja World Boxing ogłosiła obowiązkowe testy płci przed turniejem kobiet w Eindhoven (5–10 czerwca 2025), Khelif nagle wycofał się z zawodów. Ta decyzja tylko podsyciła debatę sprzed roku: jak to możliwe, że mężczyzna rywalizował z kobietami przez tak długi okres i to w profesjonalnym sporcie na najwyższym poziomie?

Prezydent elekt Karol Nawrocki spotkał się z szefem MON z ostatniej chwili
Prezydent elekt Karol Nawrocki spotkał się z szefem MON

W czwartek prezydent elekt Karol Nawrocki spotkał się z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem - przekazał były szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker. "Spotkanie dotyczyło przyszłych relacji między zwierzchnikiem sił zbrojnych, a szefem MON" - powiedział polityk PiS.

Robert Bąkiewicz przekazał nam informacje o możliwym ataku na Sąd Najwyższy: Widzimy się o 7.30 tylko u nas
Robert Bąkiewicz przekazał nam informacje o możliwym ataku na Sąd Najwyższy: "Widzimy się o 7.30"

- Na naszych oczach może dojść do nielegalnego i bezprawnego przejęcia Sądu Najwyższego poprzez działania części sędziów Izby Pracy - mówi w rozmowie z Cezarym Krysztopą Robert Bąkiewicz.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę William szykuje rewolucję? Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William szykuje rewolucję?

W Pałacu Buckingham może dojść do dużych zmian, gdy książę William obejmie tron. Jak donoszą brytyjskie media, przyszły król nie planuje biernie kontynuować dotychczasowych tradycji, lecz chce „zrobić wszystko po swojemu”.

Burza w PE. Wniosek o wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen z ostatniej chwili
Burza w PE. Wniosek o wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen

Pierwszy raz w obecnym PE sojusz ugrupowań prawicowych porozumiała się co do wniosku nieufności dla Ursuli von der Leyen. Wniosek poparło 74 europarlamentarzystów z ECR - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, ESN - Grupy Europy Suwerennych Narodów, zwłaszcza Alternatywy dla Niemiec oraz Patrioci dla Europy.

Szokująca agresja i wypadek na S3. Za kierownicą marszałek z PO Marcin Jabłoński [WIDEO] z ostatniej chwili
Szokująca agresja i wypadek na S3. Za kierownicą marszałek z PO Marcin Jabłoński [WIDEO]

Na trasie S3 w województwie lubuskim doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem prominentnego polityka Platformy Obywatelskiej. Kierowca Skody Superb, który spowodował kolizję swoim agresywnym zachowaniem, to marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński. Zdarzenie zostało nagrane, a sprawą zajmuje się sąd.

 Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat Wiadomości
Nie żyje zasłużona policjantka. Miała 49 lat

Komenda Powiatowa Policji w Będzinie poinformowała o nagłej śmierci aspirant sztabowej Iwony Bajan. Funkcjonariuszka miała 49 lat i służyła w policji przez ponad 25 lat.

Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej tylko u nas
Ekspert po oświadczeniu 28 sędziów SN: To jawne wypowiedzenie posłuszeństwa Rzeczpospolitej

Polska znajduje się w historycznym momencie. To, czego jesteśmy świadkami, to więcej niż spór prawny – to bezprecedensowy atak na fundamenty Rzeczypospolitej, jej konstytucyjny ład i porządek Oświadczenia 28 sędziów Sądu Najwyższego i pisma pięciu byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego to nic innego jak jawne wypowiedzenie posłuszeństwa państwu polskiemu i złamanie sędziowskiej przysięgi.

Jakim to trzeba być dziadem?. Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis Wiadomości
"Jakim to trzeba być dziadem?". Filip Chajzer opublikował emocjonalny wpis

Filip Chajzer, znany dziennikarz i influencer, poinformował w mediach społecznościowych o kradzieży, do której miało dojść w jednym z jego lokali z kebabem w Krakowie. Chodzi o punkt KREUZBERG Kebap znajdujący się w okolicy Galerii Kazimierz.

REKLAMA

List otwarty do premiera i szefa MSZ ws. zrównywania ofiar rzezi wołyńskiej ze zbrodniarzami z OUN-UPA

Na pocztę redakcji Tysol.pl przyszedł od stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" list otwarty do premiera Donalda Tuska oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który wyraża sprzeciw wobec zrównywania zbrodniarzy z OUN-UPA z bezbronnymi ofiarami ukraińskiego ludobójstwa.
Ofiary rzezi wołyńskiej w Lipnikach, zamordowani Polacy List otwarty do premiera i szefa MSZ ws. zrównywania ofiar rzezi wołyńskiej ze zbrodniarzami z OUN-UPA
Ofiary rzezi wołyńskiej w Lipnikach, zamordowani Polacy / Wikimedia Commons

List otwarty do premiera Donalda Tuska oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego powstał w kontekście żądań strony ukraińskiej ws. renowacji pomników OUN-UPA na terytorium Polski w zamian za ekshumację na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” z głębokim niepokojem obserwują działania podejmowane przez władze Rzeczypospolitej Polskiej w relacjach z Ukrainą. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec decyzji i polityki, które w naszej ocenie, mimo licznych zapewnień, lekceważą pamięć o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na polskich obywatelach w czasie II wojny światowej

- czytamy w liście. 

Wysoce negatywnie oceniamy treść  „II komunikatu polsko-ukraińskiego”, powstałego w wyniku cyklu spotkań „Polska–Ukraina: trudne pytania”, organizowanego przez Ośrodek Karta, podpisanego przez 24 polskich i ukraińskich historyków i opublikowanego w grudniu 2024 roku. Czytamy w nim m.in.: „My, sygnatariusze II Komunikatu, uważamy za konieczne przyjęcie przez oba społeczeństwa wobec tej przeszłości paradygmatu „wszystkie ofiary nasze”, co odtąd uniemożliwiałoby swoistą „rywalizację” ofiar, to jest dzielenia ich na „swoje” i „obce”, rozliczne manipulacje i licytację ich liczbą. Szacunek wobec wszystkich ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat czterdziestych i ich godne upamiętnienie wydaje się bowiem nie tylko moralną powinnością, ale przede wszystkim dowodem dojrzałości nowoczesnych i demokratycznych społeczeństw europejskich”

- czytamy dalej.

Nie potrafimy dostrzec „dojrzałości nowoczesnych i demokratycznych społeczeństw europejskich”, które uznają, że ofiary nazistowskich Niemiec czy Związku Sowieckiego są równe Powstańcom Warszawskim, żołnierzom Armii Krajowej czy więźniom niemieckich obozów zagłady. W naszej ocenie mówienie o „rywalizacji ofiar” w momencie, gdy polscy badacze i instytucje starają się z największą starannością ustalić liczbę ofiar, przywrócić ich imiona i nazwiska oraz oddać im należną pamięć, cześć i godność, jest nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz sprzeczne z prawami człowieka i ideami szeroko rozumianego humanizmu. Co prawda „komunikat” zawiera apel o identyfikacje, poszukiwania i ekshumacje, jednakże wnosi o wyłączenie z tych prac Instytutu Pamięci Narodowej, który został m.in. do tego celu powołany. Pytamy zatem, jaka instytucja ma być odpowiedzialna za te prace? Kto ma ją nadzorować?

- podkreślili autorzy listu.

Sprzeciw wobec relatywizacji ukraińskiego ludobójstwa

Ponadto autorzy listu wyrazili sprzeciw wobec relatywizacji, na której oparty jest "II komunikat polsko-ukraiński".

Stanowczo sprzeciwiamy się relatywizacji, na której oparty jest cały „komunikat”. Opublikowany w 80. rocznicę kulminacji ludobójstwa Apel Rodzin Ofiar stanowił: „Po pierwsze, prawda. Dlatego też Ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach Drugiej Rzeczpospolitej powinno być nazwane po imieniu, bez uciekania się do półprawd i eufemizmów typu „tragedia wołyńska”, „zbrodnia wołyńska”, „czystki etniczne” lub „akcja antypolska”

- zaznaczyli autorzy listu.

Autorzy listu przypomnieli również jak podczas wizyty premiera Donalda Tuska we Lwowie w grudniu 2024 r. ukraińscy dziennikarze zwracały uwagę na to, jak szef polskiego rządu unikał tematu odnowienia zniszczonych na terenie Polski ukraińskich pomników pamięci.

Podczas wizyty Pana Premiera Donalda Tuska we Lwowie w grudniu 2024 roku ukraińskie media zwróciły uwagę, że podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu unikał tematu odrestaurowania zniszczonych na terenie Polski ukraińskich pomników pamięci oraz odpowiedzi na pytanie:
czy Warszawa będzie miała jakieś życzenia pod adresem Kijowa w kwestiach historycznych? Podobna sytuacja miała miejsce 15 stycznia br., gdy do Warszawy przyjechał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej stwierdził wówczas wprost, że Polska udzieli bezwarunkowego wsparcia Ukrainie w jej dążeniu do struktur Unii Europejskiej i NATO. Zwracamy uwagę, że tą deklaracją państwo polskie pozbywa się jakichkolwiek środków nacisku na państwo ukraińskie, które przez 30 lat pokazuje złą wolę w sprawie godnego pochówku polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Nie usłyszeliśmy dotąd żadnych konkretów, jeżeli chodzi o ich ekshumacje. Coraz częściej padają za to żądania strony ukraińskiej, aby na terenie Polski powstały miejsca pamięci OUN-UPA, formacji odpowiedzialnych za zbrodnie na Polakach i innych obywatelach II Rzeczypospolitej. Docierają do nas również niepokojące informacje o dwustronnej komisji, która zajmuje się tą sprawą

- czytamy w liście.

Autorzy listu poprosili również polskie władze o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań.

Wyrażając nasz stanowczy sprzeciw wobec powyższych działań władz oraz przywołanego „komunikatu”, prosimy polski rząd w trybie dostępu do informacji publicznej o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: Czy polskie władze zgodziły się na restaurację ukraińskich mogił i miejsc pamięci? Czy polskie władze zgodziły się, aby restauracja dotyczyła również mogił i miejsc pamięci członków nacjonalistycznych formacji ukraińskich OUN i UPA, które dokonały zbrodni ludobójstwa na Polakach? Czy polskie władze zgodziły się, aby strona ukraińska dokonywała wyboru wspomnianych wyżej miejsc? Czy polskie władze zgodziły się na pokrycie kosztów restauracji tych miejsc z pieniędzy polskich podatników?

- czytamy dalej.

Ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu

Autorzy przypomnieli również, że na Wołyniu nie zginęli tylko Polacy, ale również przedstawiciele innych narodów jak Ukraińcy, Żydzi, Czesi, Ormianie, Romowie.

Chcemy także przypomnieć, że z rąk OUN-UPA ginęli nie tylko Polacy, ale również Ukraińcy, Żydzi, Czesi, Ormianie, Romowie i przedstawiciele innych narodowości. Zwracamy uwagę, że w Polsce nadal istnieją trudności z godnym upamiętnieniem ofiar tych zbrodni, podczas gdy na Ukrainie planuje się odbudowę muzeum Romana Szuchewycza, odpowiedzialnego m.in. za masakrę lwowskich Żydów w 1941 r. Na tę informację nie było stanowczej reakcji ani przedstawicieli państwa polskiego, ani miast partnerskich. Jednocześnie rząd RP zapowiada finansowe wsparcie dla renowacji lwowskich kamienic, a od kilkunastu lat stoi szkielet Domu Polskiego we Lwowie, na który nie ma pieniędzy. Podczas wizyty Pana Premiera Donalda Tuska we Lwowie ani razu nie padło słowo „ludobójstwo” w kontekście działalności OUN-UPA. Prezes Rady Ministrów stwierdził za to: „Niech do piekła pójdą ci, którzy w sytuacji, w jakiej jesteśmy dziś wszyscy, wyciągają historię, żeby się znów kłócić, czy bić między sobą

- podkreślili autorzy listu do premiera i szefa MSZ

To byłoby coś niewybaczalnego. Jeśli ta wojna, wydarzenia przyniosły coś dobrego, bo przyniosły głównie zło, ale jeśli przyniosły coś dobrego, to jest to, co narodziło się między Polakami i Ukraińcami w czasie tej wojny: solidarność i wzajemne zrozumienie”

- zaznaczyli.

Pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej

Następnie autorzy listu tj. wiceprezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu dr Michał Siekierka oraz prezes Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć" Paweł Zdziarski, przypomnieli, że obowiązkiem władz i polityków jest pamięć o ofiarach rzezi wołyńskiej.

Pragniemy przypomnieć, że Polski Parlament w specjalnej uchwale z 11 lipca 2023 r. stwierdził: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa podziękowania Kresowianom i ich potomkom oraz ludziom dobrej woli, którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy, kierując się mottem „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”. Jak staramy się wykazać, w kwestii relacji polsko–ukraińskich prowadzona jest polityka dwutorowa i asymetryczna, siana jest dezinformacja oraz wydawane są sprzeczne komunikaty. Obowiązkiem państwa jest pamięć o swoich obywatelach, ofiarach ludobójstwa, ich godne upamiętnienie, prowadzenie poszukiwań, identyfikacji oraz ekshumacji i godnego pochówku. O to uprzejmie apelujemy

- czytamy w liście.

Lista osób wyrażających poparcie dla treści powyższego listu otwartego:

płk. dr inż. Leonard Kapiszewski, żołnierz Szarych Szeregów i Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, Przewodniczący Mazowieckiej Rady Kombatanckiej, Prezes Federacji Stowarzyszeń Weteranów i Sukcesorów Walk o Niepodległość RP

Edward Bień, ocalały z ludobójstwa, Honorowy Prezes Stowarzyszenia Kresowian w Dzierżoniowie

Antoni Dąbrowski, ocalały z ludobójstwa

Ewa Siemaszko, Kustosz Pamięci Narodowej IPN, badacz tematyki ludobójstwa

Władysława Poliszczuk, żona śp. prof. Wiktora Poliszczuka, ukraińskiego autora książek o zbrodniach OUN-UPA  

prof. Andrzej Zapałowski, poseł na Sejm RP, Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP   

Dariusz Matecki, poseł na Sejm RP, Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP, Prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu

dr Tadeusz Samborski, poseł na Sejm RP, Wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów RP, Prezes Stowarzyszenia Kulturalnego „Krajobrazy”   

mec. Jan Skalski, Prezes Światowego Kongresu Kresowian i Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich II RP, Prezydent Europejskiej Unii Uchodźców i Wypędzonych

Danuta Skalska, Prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Bytomiu, Rzecznik prasowy Światowego Kongresu Kresowian

Witold Listowski, Prezes Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich i Stowarzyszenia Kresowian Kędzierzyn-Koźle

Stanisław Szarzyński, Prezes Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu

Anna Lewak, pochodząca z Wołynia działaczka społeczna i kresowa

ks. Antoni Moskal, kapelan środowisk kresowych

Bartłomiej Ilcewicz, Wiceprezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie – Dziedzictwo i Pamięć

Grzegorz Podwójny, muzyk, Prezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć, oddział w Dębnie

dr Lucyna Kulińska, historyk, badacz tematyki ludobójstwa

prof. Czesław Partacz, historyk badacz tematyki ludobójstwa   

dr Zbigniew Kopociński, działacz kresowy    

dr Krzysztof Kopociński, działacz kresowy

Ewa Wielgosz, Prezes Stowarzyszenia Pomocy Polakom we Lwowie i Okolicach - Tońko i Szczepko    

Andrzej Mosiejczyk, Prezes Prabuckiego Stowarzyszenia Kresowiaków

Mirosław Szymański, Skarbnik Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Warszawie

dr Krzysztof Kawęcki, politolog, Prezes Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”  

prof. Jan Żaryn, historyk    

dr Leszek Pietrzak, historyk  

Bożena Ratter, działaczka społeczna i kresowa  

Lech Makowiecki, muzyk

dr Barbara Pytko, prezes Stowarzyszenia Gdyńska Rodzina Katyńska

Krzysztof Alwast, pisarz, działacz społeczny

Grzegorz Waśniewski, Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie

Jacek Gierwatowski, Prezes Stowarzyszenia Elbląscy Patrioci

Leszek Żebrowski, historyk i publicysta

Łukasz Warzecha, publicysta

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe