"Idziemy do sądu pracy". Szef elbląskiej "S" o dramatycznej sytuacji pracowników Plati

– Zakład został praktycznie wyłączony z produkcji, a jego działalność przeniesiono do Niemiec i Rumunii. Pracę ma docelowo stracić prawie dwustu pracowników firmy Plati. W tej chwili zwolnione zostały już 124 osoby – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Zbigniew Koban, szef elbląskiej Solidarności.
Fabryka kabli
Fabryka kabli "Plati" w Kwidzynie - materiały prasowe / Plati Polska sp. z o.o.

Pracownicy bez odpraw

Zwolnieni z kwidzyńskiej fabryki kabli Plati znaleźli się w dramatycznej sytuacji.

Zakład praktycznie został wyłączony z produkcji, hala sprzedana, także tej firmy już praktycznie nie ma, a pracownikom nie zapłacono odpraw z tytułu rozwiązania umowy o pracę z powodów występujących po stronie pracodawcy

– tłumaczy w rozmowie z portalem Tysol.pl Zbigniew Koban, szef elbląskiej Solidarności.

Firma twierdzi, że jej konta zostały zajęte przez komornika i że nie może wypłacić odpraw.

Solidarność zgłosiła sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy oraz do władz samorządowych. Jak wskazuje Koban, zarząd firmy jest nieuchwytny, przebywa poza granicami Polski i przekłada terminy spotkań z przedstawicielami związków zawodowych, którzy występują w interesie zwalnianych pracowników.

Najtrudniejsza jest sytuacja pracowników, którzy mają skrócony okres wypowiedzenia, za który powinni oni otrzymać odszkodowanie od pracodawcy. Nie dostali oni tych pieniędzy, a Urząd Pracy traktuje ich z kolei jako osoby, którym świadczenie jest na ten okres zapewnione, toteż nie przyznaje im prawa do zasiłku

– wskazuje Koban.

Pozwy do sądu pracy

Trudno też mówić o życiu z oszczędności w przypadku osób, które otrzymywały pensję minimalną – bo tak zarabiali pracownicy firmy Plati. 

W zakładzie tym zatrudnione były głównie kobiety, część z nich to samotne matki, niektóre wychowują dzieci z problemami zdrowotnymi, co czyni ich sytuację życiową szczególnie trudną. 

Kierujemy te sprawy do sądu pracy, o wszystkim poinformowaliśmy również władze samorządowe, władze wojewódzkie, panią wojewodę pomorską i czekamy na jakieś działania – chociażby wzmacniające nasze petycje i żądania wobec pracodawcy. Oczekujemy także, iż sąd pracy zajmie się tą sprawą priorytetowo. Pozwów będzie dużo, ponad sto osób nie otrzymało należnych świadczeń

– podkreśla przewodniczący elbląskiej Solidarności.

CZYTAJ TAKŻE: Zwolnienia grupowe na Pomorzu. Produkcja przeniesiona do Niemiec i Rumunii

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego rząd musi chronić polski przemysł chemiczny i Grupę Azoty?


 

POLECANE
Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać Wiadomości
Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać

Wraz z początkiem grudnia Polacy ruszyli na poszukiwania prezentów. Coraz więcej tych zakupów odbywa się w internecie, dlatego policja przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wystarczy chwila nieuwagi, a możemy stracić pieniądze.

Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca” z ostatniej chwili
Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca”

Chodzi o pana Dariusza, dostawcę sprzętu do Fundacji Profeto, wobec którego ABW podjęło czynności bez udziału adwokata. W trakcie tych czynności pan Dariusz doznał zawału serca.

Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor Wiadomości
Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor

Sobotni konkurs Pucharu Świata w Wiśle ponownie okazał się trudny dla reprezentacji Polski. Po piątkowych kwalifikacjach, w których odpadło aż pięciu naszych zawodników, w konkursie wystartowało tylko pięciu biało-czerwonych. Najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce - to jego najlepszy wynik w tym sezonie.

Leżałam na ziemi i płakałam. Szczere wyznanie uczestniczki TzG Wiadomości
"Leżałam na ziemi i płakałam". Szczere wyznanie uczestniczki "TzG"

Decyzja Agnieszki Kaczorowskiej o odejściu z „Tańca z gwiazdami” wywołała szerokie poruszenie wśród fanów programu. Choć informację przekazała w emocjonalnym wpisie na Instagramie, dopiero teraz opowiedziała, co naprawdę działo się w ostatnich miesiącach.

Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega Wiadomości
Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega

Przez weekend będzie pochmurnie, ze słabymi opadami deszczu lub mżawki, cały czas będą utrzymywać się mgły - poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk.

Saryusz-Wolski: Finansowanie naraz bezpieczeństwa i obrony oraz Zielonego Ładu jest niewykonalne z ostatniej chwili
Saryusz-Wolski: Finansowanie naraz bezpieczeństwa i obrony oraz Zielonego Ładu jest niewykonalne

Były eurodeputowany, a obecnie doradca Prezydenta RP ds. europejskich odniósł się w mediach społecznościowych do opublikowanej niedawno nowej amerykańskiej strategii bezpieczeństwa.

Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli z ostatniej chwili
Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli

Jak podaje radio RMF FM powołując się na źródła w Brukseli, Komisja Europejska planuje, by 20 grudnia szefowa KE Ursula von der Leyen zjawiła się na szczycie UE-Mercosur w Brazylii z umową zatwierdzoną przez UE.

Kłopoty w powietrzu. Drużyna Barcelony ledwo dotarła do Sewilli Wiadomości
Kłopoty w powietrzu. Drużyna Barcelony ledwo dotarła do Sewilli

FC Barcelona przed sobotnim meczem z Realem Betis musiała zmierzyć się z niespodziewanymi utrudnieniami logistycznymi. Spotkanie 15. kolejki La Ligi zaplanowano na godzinę 18:30, jednak zanim drużyna Hansiego Flicka dotarła do Sewilli, wydarzyło się znacznie więcej, niż przewidywał pierwotny plan.

Ziobro o Tusku i jego ekipie: Wypełza ich sowiecki chów gorące
Ziobro o Tusku i jego ekipie: Wypełza ich sowiecki chów

W rozmowie z portalem Onet minister sprawiedliwości Waldemar Żurek stwierdził, że "jakbyśmy chcieli, to byśmy go w bagażniku przywieźli. Służby na całym świecie tak robią". Słowa te skomentował Zbigniew Ziobro w mediach społecznościowych.

Fałszywy alarm w polskim mieście. Trwa wyjaśnianie sprawy Wiadomości
Fałszywy alarm w polskim mieście. Trwa wyjaśnianie sprawy

W Lubartowie (Lubelskie) w sobotę nad ranem zawyły syreny alarmowe. Alarm niedługo potem odwołano, bo nie potwierdzono zagrożenia. Miało to związek porannym operowaniem sił powietrznych w polskiej przestrzeni związanym z atakami rakietowymi Rosji na Ukrainę. Sytuacja będzie wyjaśniana.

REKLAMA

"Idziemy do sądu pracy". Szef elbląskiej "S" o dramatycznej sytuacji pracowników Plati

– Zakład został praktycznie wyłączony z produkcji, a jego działalność przeniesiono do Niemiec i Rumunii. Pracę ma docelowo stracić prawie dwustu pracowników firmy Plati. W tej chwili zwolnione zostały już 124 osoby – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Zbigniew Koban, szef elbląskiej Solidarności.
Fabryka kabli
Fabryka kabli "Plati" w Kwidzynie - materiały prasowe / Plati Polska sp. z o.o.

Pracownicy bez odpraw

Zwolnieni z kwidzyńskiej fabryki kabli Plati znaleźli się w dramatycznej sytuacji.

Zakład praktycznie został wyłączony z produkcji, hala sprzedana, także tej firmy już praktycznie nie ma, a pracownikom nie zapłacono odpraw z tytułu rozwiązania umowy o pracę z powodów występujących po stronie pracodawcy

– tłumaczy w rozmowie z portalem Tysol.pl Zbigniew Koban, szef elbląskiej Solidarności.

Firma twierdzi, że jej konta zostały zajęte przez komornika i że nie może wypłacić odpraw.

Solidarność zgłosiła sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy oraz do władz samorządowych. Jak wskazuje Koban, zarząd firmy jest nieuchwytny, przebywa poza granicami Polski i przekłada terminy spotkań z przedstawicielami związków zawodowych, którzy występują w interesie zwalnianych pracowników.

Najtrudniejsza jest sytuacja pracowników, którzy mają skrócony okres wypowiedzenia, za który powinni oni otrzymać odszkodowanie od pracodawcy. Nie dostali oni tych pieniędzy, a Urząd Pracy traktuje ich z kolei jako osoby, którym świadczenie jest na ten okres zapewnione, toteż nie przyznaje im prawa do zasiłku

– wskazuje Koban.

Pozwy do sądu pracy

Trudno też mówić o życiu z oszczędności w przypadku osób, które otrzymywały pensję minimalną – bo tak zarabiali pracownicy firmy Plati. 

W zakładzie tym zatrudnione były głównie kobiety, część z nich to samotne matki, niektóre wychowują dzieci z problemami zdrowotnymi, co czyni ich sytuację życiową szczególnie trudną. 

Kierujemy te sprawy do sądu pracy, o wszystkim poinformowaliśmy również władze samorządowe, władze wojewódzkie, panią wojewodę pomorską i czekamy na jakieś działania – chociażby wzmacniające nasze petycje i żądania wobec pracodawcy. Oczekujemy także, iż sąd pracy zajmie się tą sprawą priorytetowo. Pozwów będzie dużo, ponad sto osób nie otrzymało należnych świadczeń

– podkreśla przewodniczący elbląskiej Solidarności.

CZYTAJ TAKŻE: Zwolnienia grupowe na Pomorzu. Produkcja przeniesiona do Niemiec i Rumunii

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego rząd musi chronić polski przemysł chemiczny i Grupę Azoty?



 

Polecane