"Obecny rząd zaciągnął hamulec ręczny na zakupy zbrojeniowe"

Co musisz wiedzieć:
- Posłowie PiS zarzucają rządowi Donalda Tuska zahamowanie zakupów zbrojeniowych, twierdząc, że obecna władza chwali się kontraktami wynegocjowanymi jeszcze za ich rządów.
- Mariusz Błaszczak przekonuje, że śmigłowce Apache trafiłyby do Polski szybciej, gdyby PiS wciąż rządził, a leasing ośmiu maszyn to efekt umów zawartych jeszcze w 2023 r.
- Poseł Andrzej Śliwka mówi o „zaciągnięciu hamulca ręcznego” w zakresie obronności i krytykuje rząd za brak nowych inicjatyw oraz ograniczenie skali zamówień.
- MON tłumaczy zamknięcie postępowania na śmigłowce Black Hawk zmianą priorytetów wojska.
Pierwsze śmigłowce Apache niebawem trafią do Polski
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że pierwsze śmigłowce uderzeniowe Apache, które będą wykorzystywane przez Wojsko Polskie m.in. do szkoleń, mają trafić do Polski w tym tygodniu. Osiem śmigłowców AH-64D dotrze do Polski przed zamówionymi w zeszłym roku 96 sztukami Apache'y w najnowocześniej wersji AH-64E, i pozwolą m.in. na uprzednie rozpoczęcie szkoleń załóg i obsługi technicznej.
Mariusz Błaszczak zabiera głos
Błaszczak powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że leasing ośmiu śmigłowców to forma współpracy pomostowej pomiędzy Polską a USA, którą wynegocjował w 2023 r. jako szef resortu. "Można powiedzieć, że te śmigłowce nie są pozyskane dzięki koalicji 13 grudnia, tylko pomimo tej koalicji" - uznał. Według niego, gdyby rządził PiS a on dłużej był ministrem obrony narodowej, to "te śmigłowce trafiłyby do polskiego wojska wcześniej, przynajmniej rok wcześniej". "Bo wszystko było już domówione" - dodał.
Poseł PiS podkreślił, iż istotne jest kontynuowanie procesów związanych z budową siły polskiego wojska, a jego zdaniem obecnie zostały one wyhamowane. "Chwalą się zamówieniami przygotowanymi za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, własnych zamówień koalicja 13 grudnia nie ma" - powiedział Błaszczak.
- Komunikat dla mieszkańców i turystów woj. zachodniopomorskiego
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Egipskie lotniska w stanie najwyższej gotowości. Linie lotnicze tną rejsy
- Komunikat dla mieszkańców Suwałk
- Nagły zwrot ws. Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN?
- Zużyte niemieckie turbiny wiatrowe trafiają do Polski
- Iga Świątek w "Dzień dobry TVN". Jej słowa to duże zaskoczenie
- Iran uderza na Izrael. Są doniesienia o zniszczeniach
- Jarosław Sellin prosi o wsparcie dla brata przebywającego w areszcie wydobywczym
- Nie żyje polski żołnierz. Stacjonował w Iraku
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
"Zaciągnięto hamulec ręczny na zakupy zbrojeniowe"
Jak mówił, "wielkim skandalem jest unieważnienie postępowania na pozyskiwanie śmigłowców Black Hawk produkowanych w PZL Mielec"." Zagrożone jest 1600 miejsc pracy i przede wszystkim zagrożony jest proces wymiany floty śmigłowców z postsowieckiej na nowoczesną" - stwierdził. Według b. szef MON skandalem jest również to, że zamówiono jedynie 111 spośród 1400 bojowych wozów piechoty Borsuk. "To jest zbyt mała liczba" - dodał.
"Można powiedzieć, że został zaciągnięty jeden wielki hamulec ręczny na zakupy zbrojeniowe" - przekonywał towarzyszący Błaszczakowi na konferencji poseł PiS Andrzej Śliwka, zarzucając rządowi "mikromanię" w dziedzinie obronności. "Chciałbym skrytykować MON za jego działania (...), z tym, że oni żadnych działań nie podejmują. To jest ten zasadniczy problem" - dodał.
Co ze śmigłowcami Black Hawk?
Na początku czerwca Agencja Uzbrojenia poinformowała o zamknięciu postępowania na produkowane w należących do koncernu Lockheed Martin zakładach PZL Mielec śmigłowce S-70i Black Hawk. Rzecznik AU płk Grzegorz Polak informował, że decyzja wynikła ze zmiany priorytetów, wskazywanych przez organy planistyczne wojska.
Wiceszef MON odpowiedzialny za zbrojenia Paweł Bejda podkreślał wówczas, że priorytety aktualizowane są na bieżąco, a jeżeli chodzi o śmigłowce, obecnie najpilniejsze są maszyny szkolno-bojowe, pokładowe i ciężkie transportowce. Bejda stwierdził też wówczas, że zamknięcie postępowania na śmigłowce S-70i nie oznacza zerwania kontraktu, bo taki nie był podpisany. "Było prowadzone oczywiście postępowanie, które zostało rozpoczęte jeszcze za poprzedniego rządu. (...) Sprzątamy pewien bałagan zakupowy" - powiedział wtedy wiceszef MON. Zaznaczył zarazem, że obecnie AU nadzoruje realizację ok. 400 już podpisanych kontraktów, opiewających na ok. 560 mld zł, a prowadzi postępowania ws. 120 kolejnych. Zapewnił, że AU i MON chcą realizować "przede wszystkim to, o czym mówi nam wojsko". (PAP)