Andrzej Gwiazda: Wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny

- Oni byli święcie przekonani, że wygra ich kandydat i pokażą Polakom, jak należy słuchać Niemców. Na to mieli plan, na to mieli od 1,5 roku, a w zasadzie od 11,5 lat licząc prezydenturę Andrzeja Dudy, aby kształtować i nastawiać nie tylko politykę, ale również polityczną mentalność. Teraz sytuacja im się całkowicie odwróciła - mówi Andrzej Gwiazda w rozmowie z Anną Wiejak.
Andrzej Gwiazda Andrzej Gwiazda: Wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny
Andrzej Gwiazda / screen YT

Co musisz wiedzieć?

  • Kandydat obywatelski popierany przez PiS i Solidarność, Karol Nawrocki, wygrał wybory prezydenckie w Polsce
  • Od tamtej pory, ze strony najbardziej radykalnych środowisk władzy, trwa próba osłabienia jego mandatu
  • Legenda Solidarności - Andrzej Gwiazda - liczy na nowego prezydenta

 

Zwycięstwo Karola Nawrockiego to zarazem wielkie zwycięstwo Solidarności. Jakie emocje i jakie myśli towarzyszyły Panu podczas wieczoru wyborczego?

Andrzej Gwiazda: To chyba oczywiste.

Miałem zaszczyt być członkiem komitetu wyborczego, a więc cały czas czuwałem. Były to bardzo ważne wybory. Jak ważne, okazało się, kiedy już zapadł wyrok narodowy, czyli kiedy Karol Nawrocki otrzymał większość i został zwycięzcą. Zauważmy, jakie zawirowania nastąpiły wówczas w polityce światowej.

Natomiast jakie emocje? Siedziałem do czwartej rano, aż uzyskałem pewność, że te brakujące głosy w Państwowej Komisji Wyborczej nie przesądzą wyniku. Wtedy dopiero poszedłem spać.

 

Zryw narodowy

Czy można powiedzieć, że udało się w Polsce wreszcie przełamać pomagdalenkowy układ?

Jest to zasadnicze. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedno: przecież – co uważam jest warte podkreślenia – Karol Nawrocki nie miał funduszy. PiS go popierał, ale PiS-owi zabrano pieniądze, a więc cała kampania została opłacona z datków społecznych. To jest niezwykle ważne. Tak jak Republika jest zbudowana z datków społeczeństwa, co jest chyba jedynym na świecie przypadkiem, kiedy widzowie sami sobie finansują telewizję, tak społeczeństwo sfinansowało kampanię prezydencką Karola Nawrockiego. W USA mamy publikacje, ile kosztuje kampania wyborcza. Nawet licząc proporcjonalnie w Polsce do wielkości i zasobów, to jednak jest to duży wydatek. I ten wydatek sfinansowali wyborcy.

Czyli wielki zryw narodowy...

Uważam, że tak. Można powiedzieć, że jest to po prostu pospolite ruszenie.

Jakie nadzieje wiąże Pan z nowo wybranym prezydentem?

Przede wszystkim Polska odzyskuje głos.

Co jest jeszcze ważne, był to kandydat bezpartyjny. PiS wspomógłby tę kampanię, ale nie miał czym, bo mu zabrali pieniądze, należne pieniądze. Złamano wyrok Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego i PiS został ograbiony z tych funduszy. Został okradziony, bo minister finansów po prostu nie wypłacił. Sukces wyborczy Karola Nawrockiego można więc rozpatrywać wielostronnie.

A czego Pan by oczekiwał po tej prezydenturze?

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że prezydent ma w konstytucji dość poważnie ograniczone kompetencje. Natomiast ma konstytucyjnie zapewniony w każdym momencie głos w Sejmie, ma inicjatywę ustawodawczą i prawo weta. Aby ustawa weszła w życie, musi mieć akceptację prezydenta. Zatem chociaż nie ma drobiazgowych kompetencji, to jednak to zapewnia mu duży wpływ na rząd i – co kiedyś obiecał na wiecu wyborczym – że on zapędzi ten rząd do roboty. On ma kompetencje, żeby zmusić rząd do pracy.

Natomiast oczywiście nie jestem w stanie powiedzieć, co powinien zrobić, dlatego że po prostu zależy to również od sytuacji, jaka się kształtuje. Wiemy, że obóz rządzący, czyli Platforma Obywatelska i cała ta można powiedzieć kategoria nienawiści nie jest przygotowana na taką zmianę.

Oni byli święcie przekonani, że wygra ich kandydat i pokażą Polakom, jak należy słuchać Niemców. Na to mieli plan, na to mieli od 1,5 roku, a w zasadzie od 11,5 lat licząc prezydenturę Andrzeja Dudy, aby kształtować i nastawiać nie tylko politykę, ale również polityczną mentalność. Teraz sytuacja im się całkowicie odwróciła.

Musimy obserwować, jak to zniosą. Niewątpliwie polityczne działania dalej są możliwe. Zresztą nie siedzę w polityce, więc nie mogę mieć pełnego obrazu.

 

"Będzie atak Brukseli"

Pojawia się wiele opinii, że wraz z wyborem Karola Nawrockiego polska suwerenność została obroniona. Czy jednak nie jest to dopiero początek walki?

Mam nadzieję. Jeżeli rozpatrzymy, co przez te 1,5 roku zdziałała Platforma Obywatelska, Tusk i ten rząd, to przecież mamy tutaj dosłownie górę przestępstw. Przecież cała ta kadencja była jednym wielkim ciągnącym się przestępstwem. Rozpoczęło się od wejścia grup ochroniarskich do Telewizji i jej przejęcia, aż po zablokowanie wejścia do Prokuratury Prokuratorowi Krajowemu. Fizycznie zablokowano. Policja go nie wpuściła do jego gabinetu. Media ogłosiły, że w tej chwili Prokuratorem Krajowym jest jeden z prokuratorów. To, że w polityce zagranicznej nie mianowano ambasadorów, bo ambasadorów mianuje prezydent – wycofano ambasadorów, a na ich miejsce wysłano kierowników budynków ambasad. To wszystko w tej chwili musi być anulowane, zmienione. Natomiast Tusk zapowiedział, że się nie cofną ani kroku, czyli nadal nie będziemy mieli przedstawicieli zagranicznych.

No i kwestia bezprawia, jawnego, zupełnie oczywistego bezprawia Niemiec. Wprawdzie jest to pod patronatem Unii Europejskiej, ale plan tego działania przedstawił jeden z dziennikarzy niemieckich.  Mamy tu więc można powiedzieć kopalnię brudu, który trzeba by wyczyścić, a wykonanie tego będzie trudne.

Jakie są obecnie w Pana ocenie największe zagrożenia dla Polski? Oprócz tego, co Pan już powiedział.

Oprócz tego są gospodarcze. Przecież dziesięciolecie rządów Prawa i Sprawiedliwości zakończyło się mimo covidu, gdzie potężne gospodarki światowe prawie że upadały, i ataku Rosji na Ukrainę, zamknięciem budżetu z takim deficytem, jaki był dziesięć lat wcześniej – mimo dwóch ogromnych finansowych katastrof. Natomiast w ciągu 1,5 roku rząd Donalda Tuska osiągnął rekordowy deficyt.

Będziemy niewątpliwie mieli atak finansowy ze strony Brukseli. Tak jak cały czas Unia Europejska, Komisja Europejska oszukiwała Polskę składając fałszywe obietnice, zawierając fałszywe porozumienia, które łamała natychmiast, po kilku dniach, tak odpowie na nasze wybory takim ograniczeniem naszych finansów, jakiego tylko będzie mogła dokonać. Może powiedzieć tak jak Donald Tusk: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”.

Ale może to jest tak, że ten wybór Karola Nawrockiego będzie stanowił początek odnowy Europy?

Niewątpliwie. Mówię tylko o tym, jakie trudności musi pokonać. A znając dotychczasową działalność Karola Nawrockiego, przede wszystkim jako dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, to jest on w stanie wyjść zwycięsko z tego starcia. Pamiętajmy, że Muzeum to z ogromnym wysiłkiem niemieckiego lobby w Polsce było wykonane jako projekt uniewinniający Niemców ze zbrodni II wojny światowej i Karol Nawrocki potrafił to odwrócić. W każdym razie, już nie bawiąc się w szczegóły, Karol Nawrocki stoczył tutaj ogromną i zwycięską wojnę o Muzeum, które z ośrodka negującego, a przynajmniej cieniującego niemieckie zbrodnie w czasie II wojny światowej przekształcił w patriotyczny polski ośrodek. Nawrocki potrafi.

To samo jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej pchnął polskie sprawy zdecydowanie naprzód, więc jest bardzo sprawnym organizatorem i bardzo sprawnym przywódcą, co chciałbym podkreślić. Szeregowi pracownicy w Muzeum II Wojny Światowej narzekali, że ich Nawrocki zarzyna pracą, ale mówili to z dumą i satysfakcją – oni byli przeciążeni, ale byli usatysfakcjonowani wynikami.

To chyba najlepszy prognostyk z możliwych na tę prezydenturę?

Tak. Chociaż ten rząd zrobi wszystko, co będzie mógł przeciwko Polsce, to już będzie niewiele mógł zrobić. Nawrocki korzystając ze swoich konstytucyjnych możliwości może ich naprawdę zagonić do pracy i wpływać na kierunek ich działań.

Czyli wchodzimy w stan wojny z przeciwnikiem, a nie okupacji – wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny. Mam nadzieję, że nie skończy się na kartce wyborczej, ale Karol Nawrocki otrzyma bardzo silne wsparcie społeczeństwa.

[Andrzej Gwiazda jest legendą polskiej Solidarności, Kawalerem Orderu Orła Białego]


 

POLECANE
Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur. Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego z ostatniej chwili
"Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur". Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego

- Polski rząd godzi się na umowę UE-MERCOSUR - pisze Jacek Saryusz Wolski na platformie "X". Umowa budzi potężne kontrowersje.

Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej z ostatniej chwili
Sejm przyjął uchwałę o upamiętnieniu ofiar Obławy Augustowskiej

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę zbrodni oddaje hołd Ofiarom Obławy Augustowskiej, niezłomnym żołnierzom drugiej konspiracji, którzy po zakończeniu II wojny światowej podjęli heroiczną walkę o prawdziwą niepodległość Polski - głosi uchwała przyjęta w środę przez izbę niższą.

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców Wiadomości
Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach. Komunikat dla mieszkańców

Pożar hali z elektroodpadami w Gliwicach już się nie rozprzestrzenia, sytuacja jest opanowana - podała wieczorem straż pożarna. Ogień objął około 400 metrów kwadratowych, nikt nie został poszkodowany. Dogaszanie może potrwać kilka godzin.

Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham Wiadomości
Książę Harry na wygnaniu? Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Mimo że książę Harry i Meghan Markle oficjalnie wycofali się z obowiązków królewskich w 2021 roku, echo tej decyzji wciąż odbija się w mediach i prasie. Według królewskich komentatorów to właśnie Harry coraz wyraźniej odczuwa konsekwencje swojego wyboru.

Operacja „zastraszyć adwokatów” tylko u nas
Operacja „zastraszyć adwokatów”

W III RP rozpoczęto nowy rozdział. Tym razem nie dotyczy on reformy prawa, wzmocnienia niezależności sądów czy rozliczania afer. Nie – to rozdział znacznie bardziej złowrogi. Rozdział o tym, jak państwo Donalda Tuska zaczyna bać się tych, którzy mają odwagę bronić niesłusznie prześladowanych. Polowanie nie jest dziś na przestępców, lecz na obrońcę – mec. Krzysztofa Wąsowskiego. I nie dlatego, że złamał prawo, ale dlatego, że nie ugiął się przed władzą. Bo miał odwagę stanąć po stronie tych, którzy w demokratycznym państwie nie powinni być nigdy prześladowani.

Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale Wiadomości
Sukces Świątek na Wimbledonie. Polka po raz pierwszy w półfinale

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu Wiadomości
Niemcy: Zatrzymano 27-latka podejrzanego o planowanie zamachu

Wczesnym rankiem 9 lipca 2025 roku funkcjonariusze policji w Essen (Nadrenia Północna-Westfalia) zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o przygotowywanie ataku terrorystycznego.

„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi Wiadomości
„Po 26 latach żegnam się z TVN”. Znany prezenter odchodzi

Po 26 latach związku ze stacją TVN Hubert Urbański zakończył swoją współpracę z nadawcą, który był domem kultowego teleturnieju „Milionerzy”. Informację o rozstaniu prezenter przekazał 30 czerwca w mediach społecznościowych. „Po 26 latach żegnam się z TVN – ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe” – napisał na Instagramie.

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic gorące
Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej kłamie na temat obywatelskich obrońców granic

Oficjalny profil Platformy Obywatelskiej na platformie X opublikował spot uderzający w obywatelskich obrońców granic. – Tak wyglądają obrońcy granic, których PiS wysyła na polskie granice – mówi lektor w spocie. Tyle tylko, że użyte w spocie ujęcia pochodzą z reklamy walk na gołe pięści Gromda.

W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic Wiadomości
W Sejmie pierwsze spotkanie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic

W Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyło się pierwsze posiedzenie Zespołu Parlamentarnego Ruchu Obrony Granic. Spotkanie miało charakter inaugurujący działalność parlamentarnego zaplecza tego społecznego ruchu. W wydarzeniu uczestniczyli politycy, aktywiści oraz ochotnicy, którzy wcześniej działali przy granicy.

REKLAMA

Andrzej Gwiazda: Wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny

- Oni byli święcie przekonani, że wygra ich kandydat i pokażą Polakom, jak należy słuchać Niemców. Na to mieli plan, na to mieli od 1,5 roku, a w zasadzie od 11,5 lat licząc prezydenturę Andrzeja Dudy, aby kształtować i nastawiać nie tylko politykę, ale również polityczną mentalność. Teraz sytuacja im się całkowicie odwróciła - mówi Andrzej Gwiazda w rozmowie z Anną Wiejak.
Andrzej Gwiazda Andrzej Gwiazda: Wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny
Andrzej Gwiazda / screen YT

Co musisz wiedzieć?

  • Kandydat obywatelski popierany przez PiS i Solidarność, Karol Nawrocki, wygrał wybory prezydenckie w Polsce
  • Od tamtej pory, ze strony najbardziej radykalnych środowisk władzy, trwa próba osłabienia jego mandatu
  • Legenda Solidarności - Andrzej Gwiazda - liczy na nowego prezydenta

 

Zwycięstwo Karola Nawrockiego to zarazem wielkie zwycięstwo Solidarności. Jakie emocje i jakie myśli towarzyszyły Panu podczas wieczoru wyborczego?

Andrzej Gwiazda: To chyba oczywiste.

Miałem zaszczyt być członkiem komitetu wyborczego, a więc cały czas czuwałem. Były to bardzo ważne wybory. Jak ważne, okazało się, kiedy już zapadł wyrok narodowy, czyli kiedy Karol Nawrocki otrzymał większość i został zwycięzcą. Zauważmy, jakie zawirowania nastąpiły wówczas w polityce światowej.

Natomiast jakie emocje? Siedziałem do czwartej rano, aż uzyskałem pewność, że te brakujące głosy w Państwowej Komisji Wyborczej nie przesądzą wyniku. Wtedy dopiero poszedłem spać.

 

Zryw narodowy

Czy można powiedzieć, że udało się w Polsce wreszcie przełamać pomagdalenkowy układ?

Jest to zasadnicze. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedno: przecież – co uważam jest warte podkreślenia – Karol Nawrocki nie miał funduszy. PiS go popierał, ale PiS-owi zabrano pieniądze, a więc cała kampania została opłacona z datków społecznych. To jest niezwykle ważne. Tak jak Republika jest zbudowana z datków społeczeństwa, co jest chyba jedynym na świecie przypadkiem, kiedy widzowie sami sobie finansują telewizję, tak społeczeństwo sfinansowało kampanię prezydencką Karola Nawrockiego. W USA mamy publikacje, ile kosztuje kampania wyborcza. Nawet licząc proporcjonalnie w Polsce do wielkości i zasobów, to jednak jest to duży wydatek. I ten wydatek sfinansowali wyborcy.

Czyli wielki zryw narodowy...

Uważam, że tak. Można powiedzieć, że jest to po prostu pospolite ruszenie.

Jakie nadzieje wiąże Pan z nowo wybranym prezydentem?

Przede wszystkim Polska odzyskuje głos.

Co jest jeszcze ważne, był to kandydat bezpartyjny. PiS wspomógłby tę kampanię, ale nie miał czym, bo mu zabrali pieniądze, należne pieniądze. Złamano wyrok Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego i PiS został ograbiony z tych funduszy. Został okradziony, bo minister finansów po prostu nie wypłacił. Sukces wyborczy Karola Nawrockiego można więc rozpatrywać wielostronnie.

A czego Pan by oczekiwał po tej prezydenturze?

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że prezydent ma w konstytucji dość poważnie ograniczone kompetencje. Natomiast ma konstytucyjnie zapewniony w każdym momencie głos w Sejmie, ma inicjatywę ustawodawczą i prawo weta. Aby ustawa weszła w życie, musi mieć akceptację prezydenta. Zatem chociaż nie ma drobiazgowych kompetencji, to jednak to zapewnia mu duży wpływ na rząd i – co kiedyś obiecał na wiecu wyborczym – że on zapędzi ten rząd do roboty. On ma kompetencje, żeby zmusić rząd do pracy.

Natomiast oczywiście nie jestem w stanie powiedzieć, co powinien zrobić, dlatego że po prostu zależy to również od sytuacji, jaka się kształtuje. Wiemy, że obóz rządzący, czyli Platforma Obywatelska i cała ta można powiedzieć kategoria nienawiści nie jest przygotowana na taką zmianę.

Oni byli święcie przekonani, że wygra ich kandydat i pokażą Polakom, jak należy słuchać Niemców. Na to mieli plan, na to mieli od 1,5 roku, a w zasadzie od 11,5 lat licząc prezydenturę Andrzeja Dudy, aby kształtować i nastawiać nie tylko politykę, ale również polityczną mentalność. Teraz sytuacja im się całkowicie odwróciła.

Musimy obserwować, jak to zniosą. Niewątpliwie polityczne działania dalej są możliwe. Zresztą nie siedzę w polityce, więc nie mogę mieć pełnego obrazu.

 

"Będzie atak Brukseli"

Pojawia się wiele opinii, że wraz z wyborem Karola Nawrockiego polska suwerenność została obroniona. Czy jednak nie jest to dopiero początek walki?

Mam nadzieję. Jeżeli rozpatrzymy, co przez te 1,5 roku zdziałała Platforma Obywatelska, Tusk i ten rząd, to przecież mamy tutaj dosłownie górę przestępstw. Przecież cała ta kadencja była jednym wielkim ciągnącym się przestępstwem. Rozpoczęło się od wejścia grup ochroniarskich do Telewizji i jej przejęcia, aż po zablokowanie wejścia do Prokuratury Prokuratorowi Krajowemu. Fizycznie zablokowano. Policja go nie wpuściła do jego gabinetu. Media ogłosiły, że w tej chwili Prokuratorem Krajowym jest jeden z prokuratorów. To, że w polityce zagranicznej nie mianowano ambasadorów, bo ambasadorów mianuje prezydent – wycofano ambasadorów, a na ich miejsce wysłano kierowników budynków ambasad. To wszystko w tej chwili musi być anulowane, zmienione. Natomiast Tusk zapowiedział, że się nie cofną ani kroku, czyli nadal nie będziemy mieli przedstawicieli zagranicznych.

No i kwestia bezprawia, jawnego, zupełnie oczywistego bezprawia Niemiec. Wprawdzie jest to pod patronatem Unii Europejskiej, ale plan tego działania przedstawił jeden z dziennikarzy niemieckich.  Mamy tu więc można powiedzieć kopalnię brudu, który trzeba by wyczyścić, a wykonanie tego będzie trudne.

Jakie są obecnie w Pana ocenie największe zagrożenia dla Polski? Oprócz tego, co Pan już powiedział.

Oprócz tego są gospodarcze. Przecież dziesięciolecie rządów Prawa i Sprawiedliwości zakończyło się mimo covidu, gdzie potężne gospodarki światowe prawie że upadały, i ataku Rosji na Ukrainę, zamknięciem budżetu z takim deficytem, jaki był dziesięć lat wcześniej – mimo dwóch ogromnych finansowych katastrof. Natomiast w ciągu 1,5 roku rząd Donalda Tuska osiągnął rekordowy deficyt.

Będziemy niewątpliwie mieli atak finansowy ze strony Brukseli. Tak jak cały czas Unia Europejska, Komisja Europejska oszukiwała Polskę składając fałszywe obietnice, zawierając fałszywe porozumienia, które łamała natychmiast, po kilku dniach, tak odpowie na nasze wybory takim ograniczeniem naszych finansów, jakiego tylko będzie mogła dokonać. Może powiedzieć tak jak Donald Tusk: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”.

Ale może to jest tak, że ten wybór Karola Nawrockiego będzie stanowił początek odnowy Europy?

Niewątpliwie. Mówię tylko o tym, jakie trudności musi pokonać. A znając dotychczasową działalność Karola Nawrockiego, przede wszystkim jako dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, to jest on w stanie wyjść zwycięsko z tego starcia. Pamiętajmy, że Muzeum to z ogromnym wysiłkiem niemieckiego lobby w Polsce było wykonane jako projekt uniewinniający Niemców ze zbrodni II wojny światowej i Karol Nawrocki potrafił to odwrócić. W każdym razie, już nie bawiąc się w szczegóły, Karol Nawrocki stoczył tutaj ogromną i zwycięską wojnę o Muzeum, które z ośrodka negującego, a przynajmniej cieniującego niemieckie zbrodnie w czasie II wojny światowej przekształcił w patriotyczny polski ośrodek. Nawrocki potrafi.

To samo jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej pchnął polskie sprawy zdecydowanie naprzód, więc jest bardzo sprawnym organizatorem i bardzo sprawnym przywódcą, co chciałbym podkreślić. Szeregowi pracownicy w Muzeum II Wojny Światowej narzekali, że ich Nawrocki zarzyna pracą, ale mówili to z dumą i satysfakcją – oni byli przeciążeni, ale byli usatysfakcjonowani wynikami.

To chyba najlepszy prognostyk z możliwych na tę prezydenturę?

Tak. Chociaż ten rząd zrobi wszystko, co będzie mógł przeciwko Polsce, to już będzie niewiele mógł zrobić. Nawrocki korzystając ze swoich konstytucyjnych możliwości może ich naprawdę zagonić do pracy i wpływać na kierunek ich działań.

Czyli wchodzimy w stan wojny z przeciwnikiem, a nie okupacji – wybór prezydenta przestawia nas ze stanu okupacji w stan wojny. Mam nadzieję, że nie skończy się na kartce wyborczej, ale Karol Nawrocki otrzyma bardzo silne wsparcie społeczeństwa.

[Andrzej Gwiazda jest legendą polskiej Solidarności, Kawalerem Orderu Orła Białego]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe