Szkolnictwo branżowe do szybkiego reformowania

Reforma edukacji projektowana przez minister Annę Zalewską dla pracodawców i ZNP jest chaotyczna i powinna być wstrzymana, choć jednocześnie chcieliby rozmawiać o zmianach w kształceniu zawodowym. Solidarność nie poparła tego stanowiska, niemniej również zaznaczyła potrzebę szybkich reform szkolnictwa branżowego.
/ www.pexels.com

Projekty ustaw prawo oświatowe i przepisy wprowadzające były tematem ostatniego posiedzenia zespołu RDS ds. usług publicznych.

Najnowsze propozycje resortu w tym zakresie przedstawił podsekretarz stanu w ministerstwie edukacji narodowej Maciej Kopeć. Uzasadniając wprowadzane zmiany w edukacji, wskazał na kwestie demografii oraz zasady finansowania szkół. Przypomniał, że gdy tworzono gimnazja, miało ich być 3,5 tysiąca. Potem powstało ich 7,5 tys., a – jak mówił - takich potrzeb nie ma. O 33 proc. spadła liczba uczniów w gimnazjach co skutkuje problemami etatowymi nauczycieli. Najlepiej mają się te gimnazja, które prowadzone są razem ze szkołami podstawowymi, a czasem też z przedszkolem. Stanowią one ok. 60 proc. ogólnej liczby gimnazjów. Wiceminister poinformował, że ostateczna likwidacja gimnazjów ma nastąpić w 2018 r. Dodał, że z badań wynika, że gimnazja nie wyrównały szans edukacyjnych, co było założone w reformie sprzed 17 lat. Kilkanaście procent młodzieży w wieku 14-15 lat nic nie czyta, w wypadku wsi nawet do 25 proc. Młodzież ta deklaruje, że szkoła jest dla nich stratą czasu, co było najgorszym wynikiem wśród państw OEDC.

W opinii wiceministra edukacji, wiele problemów wiąże się ze zbyt krótkimi etapami edukacji,. Uczeń często zmienia szkołę, w której musi odbudowywać swoją pozycję.

Odniósł się on także do liceów ogólnokształcących, które stały się kursami do matury i nie nadążają za wymogami w przygotowywaniu przyszłych studentów.

Stąd istotne jest wydłużenie w nim nauki, choć to dopiero początek dyskusji nad profilowaniem, poziomem nauki w liceach” - wyjaśniał.

Mówiąc o szkolnictwie zawodowym, Maciej Kopeć podkreślił, że powinno ono przygotowywać młodych ludzi do pracy poprzez przesunięcie z kształcenia ogólnego do nauki zawodu, ale nie należy też zamykać młodym ludziom ze szkół branżowych drogi do matury, a potem studiów wyższych. I właśnie temu ma sprzyjać przemodelowana matura po II stopniu szkoły branżowej, obejmująca poziom ogólny podstawowy plus potwierdzenie kwalifikacji zawodowych.

Do tej części reformy szczególnie emocjonalnie odnieśli się przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego zaznaczając, że postulują ją od lat i od lat też uczestniczą w kształceniu zawodowych. Wskazywali przy tym, że tzw. kształcenie dualne jest tylko jednym z elementów szkolnictwa zawodowego i występuje ono wyłącznie w rzemiośle, w relacji mistrz-uczeń. Jest to nauka bardzo efektywna, ale jest też prawdą, że uczeń musi później odrobić wydatki na jego naukę. Za absolutnie konieczne uznało ZRP potwierdzanie kwalifikacji zawodowych odpowiednim dyplomem. W przeciwnym bowiem razie dojdzie do szerzenia się „rzeszy partaczy”. Podkreślali, że tak jest na całym świecie, że „nie można działać w systemie, w którym nie ma żadnych wymogów”. Zdewaluowała się już bowiem idea, że wszystko zweryfikuje rynek. Dowodem na to są choćby rozmaite wyższe uczelnie, które nie dają szans na znalezienie przez ich absolwentów pracy ani w Polsce, ani za granicą. Przy ich pomocy tworzona jest jedynie iluzja, że nie ma bezrobocia młodych lub jest znacznie mniejsze.

Ryszard Proksa w imieniu NSZZ „Solidarność” powiedział, że większość postulatów związku została przyjęta przez resort edukacji i stało się tak po raz pierwszy od 12 lat. Przypomniał, że wstępną przyczyną pomysłów na zmiany w edukacji były opinie wykładowców wyższych uczelni o niewystarczającym przygotowaniu uczniów do studiów. Mówili o konieczności wprowadzania roczników zerowych. Jak zaznaczył, „teraz reforma jest szersza, ale to jest prawo rządzących”. Odniósł się też do problemów związanych z ustawą o sporach zbiorowych, w których nie uczestniczą, w roli pracodawców, samorządy, a wynika ten obowiązek z zalecenia MOP.

 

AG


 

POLECANE
 Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa z ostatniej chwili
Pijany obywatel Ukrainy staranował kościelny mur w centrum Krakowa

Do groźnego zdarzenia doszło w samym sercu Krakowa. Samochód prowadzony przez pijanego kierowcę wjechał w ogrodzenie kościoła św. Krzyża i zawisnął na nim. Policja potwierdziła, że mężczyzna był pod silnym wpływem alkoholu.

Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański z ostatniej chwili
Europosłowie PiS: Za drożyznę odpowiedzialny jest Tusk i Domański

Za drożyznę świąt odpowiedzialny jest premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański; rosną ceny żywności i usług; Polaków stać na mniej - ocenili w niedzielę europosłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską Wiadomości
Atak zimy na koniec roku. Śnieżyce i silny mróz nad Polską

Przełom 2025 i 2026 roku upłynie pod znakiem intensywnej zimy. Prognozy wskazują na rozległe śnieżyce, narastającą pokrywę śnieżną oraz wyraźny spadek temperatur, który da się we znaki w wielu regionach kraju.

Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki tylko u nas
Łukasz Jasina o wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie: Zwycięzcą jest Karol Nawrocki

Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie przebiegła spokojnie i bez zapowiadanego przełomu. Jak ocenia Łukasz Jasina, polityczne znaczenie spotkania ujawnia się nie w deklaracjach, lecz w tym, kto faktycznie zyskał na relacjach polsko-ukraińskich.

Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej gorące
Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej

Szczyt UE w Brukseli był kolejnym fiaskiem. Po odroczeniu porozumienia z Mercosurem rośnie obecnie opór krajów Europy Wschodniej wobec planowanego handlu CO₂ w sektorach transportu i budownictwa. Jeśli postawią na swoim, wprowadzenie ETS2 zostanie przełożone na dużo bardziej odległy termin – alarmuje niemiecka prasa.

Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy polityka
Polityk Konfederacji: „Godności Polaków bronił prezydent, a nie rząd”. Burza ws. pieniędzy dla Ukrainy

W sprawie pomocy dla Ukrainy prezydent postawił twarde warunki, podczas gdy rząd i część posłów zachowywali się biernie. Tak oceniono w studiu Radia Zet debatę wokół unijnej pożyczki w wysokości 90 mld euro, która wywołała gwałtowny spór między politykami.

A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach pilne
A4 zamknięta po serii zdarzeń. Policja i prokuratura na miejscu, kierowcy utknęli w korkach

Dwie osoby zginęły, autostrada była zablokowana, a ruch w kierunku Krakowa przez wiele godzin odbywał się z poważnymi utrudnieniami. Na odcinku A4 między Brzeskiem a Targowiskiem doszło do serii dramatycznych zdarzeń, które sparaliżowały trasę.

Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
Prezydent Brazyli naciska liderów UE ws. umowy z Mercosurem

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva wezwał przywódców Unii Europejskiej do wykazania się odwagą i podpisania umowy o wolnym handlu z państwami południowoamerykańskiego bloku Mercosur – podała w niedzielę AFP. Przypomniał, że negocjacje w sprawie porozumienia trwają od ponad ćwierćwiecza.

„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy polityka
„To nieprawda”. Szefowa wywiadu USA obala narrację o planach Putina wobec Europy

Według ocen amerykańskiego wywiadu Rosja nie ma zdolności do podbicia i długotrwałej okupacji Ukrainy, a tym bardziej do przeprowadzenia agresji wobec państw europejskich. Takie stanowisko przedstawiła dyrektor Wywiadu Narodowego USA Tulsi Gabbard, otwarcie kwestionując narrację obecną w mediach oraz instytucjach międzynarodowych.

Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu wideo
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki doczekał się piosenki na swój temat. „Ballada o Boguckim” stała się hitem internetu. Promuje ją sam doradca prezydenta ds. europejskich Jacek Saryusz-Wolski.

REKLAMA

Szkolnictwo branżowe do szybkiego reformowania

Reforma edukacji projektowana przez minister Annę Zalewską dla pracodawców i ZNP jest chaotyczna i powinna być wstrzymana, choć jednocześnie chcieliby rozmawiać o zmianach w kształceniu zawodowym. Solidarność nie poparła tego stanowiska, niemniej również zaznaczyła potrzebę szybkich reform szkolnictwa branżowego.
/ www.pexels.com

Projekty ustaw prawo oświatowe i przepisy wprowadzające były tematem ostatniego posiedzenia zespołu RDS ds. usług publicznych.

Najnowsze propozycje resortu w tym zakresie przedstawił podsekretarz stanu w ministerstwie edukacji narodowej Maciej Kopeć. Uzasadniając wprowadzane zmiany w edukacji, wskazał na kwestie demografii oraz zasady finansowania szkół. Przypomniał, że gdy tworzono gimnazja, miało ich być 3,5 tysiąca. Potem powstało ich 7,5 tys., a – jak mówił - takich potrzeb nie ma. O 33 proc. spadła liczba uczniów w gimnazjach co skutkuje problemami etatowymi nauczycieli. Najlepiej mają się te gimnazja, które prowadzone są razem ze szkołami podstawowymi, a czasem też z przedszkolem. Stanowią one ok. 60 proc. ogólnej liczby gimnazjów. Wiceminister poinformował, że ostateczna likwidacja gimnazjów ma nastąpić w 2018 r. Dodał, że z badań wynika, że gimnazja nie wyrównały szans edukacyjnych, co było założone w reformie sprzed 17 lat. Kilkanaście procent młodzieży w wieku 14-15 lat nic nie czyta, w wypadku wsi nawet do 25 proc. Młodzież ta deklaruje, że szkoła jest dla nich stratą czasu, co było najgorszym wynikiem wśród państw OEDC.

W opinii wiceministra edukacji, wiele problemów wiąże się ze zbyt krótkimi etapami edukacji,. Uczeń często zmienia szkołę, w której musi odbudowywać swoją pozycję.

Odniósł się on także do liceów ogólnokształcących, które stały się kursami do matury i nie nadążają za wymogami w przygotowywaniu przyszłych studentów.

Stąd istotne jest wydłużenie w nim nauki, choć to dopiero początek dyskusji nad profilowaniem, poziomem nauki w liceach” - wyjaśniał.

Mówiąc o szkolnictwie zawodowym, Maciej Kopeć podkreślił, że powinno ono przygotowywać młodych ludzi do pracy poprzez przesunięcie z kształcenia ogólnego do nauki zawodu, ale nie należy też zamykać młodym ludziom ze szkół branżowych drogi do matury, a potem studiów wyższych. I właśnie temu ma sprzyjać przemodelowana matura po II stopniu szkoły branżowej, obejmująca poziom ogólny podstawowy plus potwierdzenie kwalifikacji zawodowych.

Do tej części reformy szczególnie emocjonalnie odnieśli się przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego zaznaczając, że postulują ją od lat i od lat też uczestniczą w kształceniu zawodowych. Wskazywali przy tym, że tzw. kształcenie dualne jest tylko jednym z elementów szkolnictwa zawodowego i występuje ono wyłącznie w rzemiośle, w relacji mistrz-uczeń. Jest to nauka bardzo efektywna, ale jest też prawdą, że uczeń musi później odrobić wydatki na jego naukę. Za absolutnie konieczne uznało ZRP potwierdzanie kwalifikacji zawodowych odpowiednim dyplomem. W przeciwnym bowiem razie dojdzie do szerzenia się „rzeszy partaczy”. Podkreślali, że tak jest na całym świecie, że „nie można działać w systemie, w którym nie ma żadnych wymogów”. Zdewaluowała się już bowiem idea, że wszystko zweryfikuje rynek. Dowodem na to są choćby rozmaite wyższe uczelnie, które nie dają szans na znalezienie przez ich absolwentów pracy ani w Polsce, ani za granicą. Przy ich pomocy tworzona jest jedynie iluzja, że nie ma bezrobocia młodych lub jest znacznie mniejsze.

Ryszard Proksa w imieniu NSZZ „Solidarność” powiedział, że większość postulatów związku została przyjęta przez resort edukacji i stało się tak po raz pierwszy od 12 lat. Przypomniał, że wstępną przyczyną pomysłów na zmiany w edukacji były opinie wykładowców wyższych uczelni o niewystarczającym przygotowaniu uczniów do studiów. Mówili o konieczności wprowadzania roczników zerowych. Jak zaznaczył, „teraz reforma jest szersza, ale to jest prawo rządzących”. Odniósł się też do problemów związanych z ustawą o sporach zbiorowych, w których nie uczestniczą, w roli pracodawców, samorządy, a wynika ten obowiązek z zalecenia MOP.

 

AG



 

Polecane