Spada liczba fałszywych alarmów bombowych

Systematycznie spada liczba fałszywych alarmów dotyczących podłożenia ładunków wybuchowych. Z danych Centralnego Biura Śledczego Policji wynika, że od stycznia do lipca tego roku odnotowano 132 tego typu zgłoszenia. Dla porównania, w analogicznym okresie zeszłego roku, takich przypadków było 161. W tym roku policjanci zatrzymali już 76 osób podejrzanych o dokonanie fałszywych zgłoszeń.
 Spada liczba fałszywych alarmów bombowych
/ Wikimedia Commons/Creative Commons Attribution 3.0 Unported

Przyczyną spadku liczby fałszywych alarmów jest ustawa o działaniach antyterrorystycznych wprowadzona w lipcu 2016 roku. Ograniczyła ona anonimowość potencjalnych sprawców fałszywych powiadomień, dzięki wprowadzeniu obowiązkowej rejestracji kart telefonicznych typu pre-paid. Ustawa antyterrorystyczna wprowadziła też wysokie kary finansowe – co najmniej 10 000 zł nawiązki na rzecz Skarbu Państwa oraz środek karny w wysokości co najmniej 10 000 zł dla osób, które wywołały fałszywy alarm bombowy. Oprócz kar finansowych, osobie podejrzanej o takie przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Z danych Centralnego Biura Śledczego Policji wynika, że liczba fałszywych alarmów systematycznie spada. Przed wprowadzeniem ustawy antyterrorystycznej liczba tego typu zgłoszeń wynosiła ponad 300 rocznie (2014 r. – 337, 2015 r. – 324, 2016 r. – 381). W zeszłym roku tego typu alarmów odnotowano już jednak o wiele mniej, bo 260.

Fałszywe informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych są bardzo kosztowne dla służb i dezorganizują pracę m.in. lotnisk, dworców i innych obiektów np. centrów handlowych. Z danych CBŚP wynika, że w tym roku, podobnie jak w minionym, najwięcej fałszywych alarmów odnotowano na Mazowszu (49 w 2018r., 37 w 2017r.) i na Śląsku (15 w 2018r., 28 w 2017r.).

Spadek liczby zgłoszeń wiąże się też ze zmniejszeniem liczby obiektów, które należało ewakuować. W 2018 r. przeprowadzono 64 ewakuacje, a przez cały zeszły rok 189 (w poprzednich latach były to jeszcze większe liczby – dla przykładu w 2014 r. przeprowadzono ewakuację 633 obiektów).

W tym roku policjanci zatrzymali już 76 osób podejrzanych o dokonanie fałszywych zgłoszeń (w całym zeszłym roku były to 102 osoby).

Źródło: mswia.gov.pl

GT/k


 

POLECANE
Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata tylko u nas
Niemieckie czołgi mają ruszyć na podbój świata

Armin Papperger, prezes niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, w rozmowie z gazetą die Welt mówił o dynamicznym rozwoju niemieckiej branży zbrojeniowej, nowych zamówieniach i planach ekspansji na rynek amerykański.

W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży Wiadomości
W Zakopanem pojawił się billboard po arabsku. To promocja dubajskiego biura podróży

W Zakopanem pojawił się billboard reklamujący biuro podróży ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, skierowany wyłącznie do arabskich turystów – bez polskiego tłumaczenia. Firma wzbudza kontrowersje, ponieważ w swojej ofercie ma wycieczki m.in. do Rosji.

Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem polityka
Szef węgierskiego MSZ o odwołaniu polskiego ambasadora: "Obecny rząd Polski jest za wojną, my za pokojem"

– Choć między naszymi krajami zdarzają się spory polityczne, Węgry wciąż mają istotny interes w utrzymywaniu dobrych relacji z Polską. Wydaje się jednak, że obecne władze w Warszawie tego nie podzielają – stwierdził w czwartek minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.

Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn? Wiadomości
Rewolucja w Wlk. Brytanii. 16-latkowie pójdą do urn?

Wicepremier Wielkiej Brytanii Angela Rayner zapowiedziała, że rząd podejmuje kroki mające na celu zwiększenie uczestnictwa obywateli w życiu publicznym. „Chcemy, aby więcej osób mogło aktywnie włączać się w brytyjską demokrację” – podkreśliła. Jednym z kluczowych elementów nowego projektu jest obniżenie wieku wyborczego z 18 do 16 lat na terenie całego kraju.

Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany z ostatniej chwili
Rzecznik Instytutu Pileckiego odwołany

Dziś od rana w mediach pojawiały się nieoficjalne informacje, że rzecznik Instytutu Pileckiego, Jan Gebert, ma zostać odwołany ze stanowiska. Decyzja ta miała być m.in. reakcją na skandal, jaki wywołały wpisy na profilu Instytutu na platformie X, wybielające płk. Maksymiliana Schnepfa, biorącego czynny udział w Obławie Augustowskiej. Wieczorem na stronie Instytutu Pileckiego jako rzecznik figurowała już Luiza Jurgiel-Żyła.

Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa Wiadomości
Drożdże z genem niesporczaka wróciły z kosmosu. Polski eksperyment może pomóc podbić Marsa

Jak drożdże wzbogacone białkiem niesporczaka radzą sobie z mikrograwitacją i promieniowaniem jonizującym w przestrzeni kosmicznej - dzięki misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego sprawdzają to naukowcy ze Szczecina, Poznania i Katowic. Pojemnik z drożdżami wrócił z orbity i jest już w Polsce.

Pięć osób zatrzymanych po śmierci polskiego naukowca w Atenach Wiadomości
Pięć osób zatrzymanych po śmierci polskiego naukowca w Atenach

Grecka policja zatrzymała pięć osób w związku ze śmiercią polskiego profesora Przemysława Jeziorskiego. Do zabójstwa doszło 4 lipca na przedmieściach Aten, gdy naukowiec odwiedzał swoje dzieci. Jak informują lokalne media, jedną z podejrzanych jest jego była żona, 43-letnia Konstantina M.

Bodnar wraca do sprawy rzekomego fałszowania wyborów z ostatniej chwili
Bodnar wraca do sprawy rzekomego "fałszowania wyborów"

Adam Bodnar podjął dziś kolejny raz sprawę w swojej opinii "sfałszowanych wyborów prezydenckich". Prokurator Generalny wysłał do marszałka sejmu Szymona Hołowni, pismo, w którym wyjaśnił swoją rolę w postępowaniach dotyczących rozpatrzenia protestów wyborczych związanych z wyborami prezydenckimi oraz w stwierdzaniu ich ważności. Ujął w liście również swoje "wątpliwości" dotyczące całego procesu.

Przekroczyli nielegalnie polską granicę. Sąd przyznał im zadośćuczynienie  za krzywdy pilne
Przekroczyli nielegalnie polską granicę. Sąd przyznał im zadośćuczynienie "za krzywdy"

Sąd orzekł wypłatę odszkodowania dla grupy Afgańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską i zostali zatrzymani oraz zawróceni przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Sąd uznał, że ich zatrzymanie było niezasadne, dlatego każdemu z nich przyznał po 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski punktuje Probierza: „Zrobił to źle” Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski punktuje Probierza: „Zrobił to źle”

Jan Urban został oficjalnie ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Zastąpił Michała Probierza, który pożegnał się z kadrą po nieudanych eliminacjach do mistrzostw świata i napięciach wewnątrz zespołu.

REKLAMA

Spada liczba fałszywych alarmów bombowych

Systematycznie spada liczba fałszywych alarmów dotyczących podłożenia ładunków wybuchowych. Z danych Centralnego Biura Śledczego Policji wynika, że od stycznia do lipca tego roku odnotowano 132 tego typu zgłoszenia. Dla porównania, w analogicznym okresie zeszłego roku, takich przypadków było 161. W tym roku policjanci zatrzymali już 76 osób podejrzanych o dokonanie fałszywych zgłoszeń.
 Spada liczba fałszywych alarmów bombowych
/ Wikimedia Commons/Creative Commons Attribution 3.0 Unported

Przyczyną spadku liczby fałszywych alarmów jest ustawa o działaniach antyterrorystycznych wprowadzona w lipcu 2016 roku. Ograniczyła ona anonimowość potencjalnych sprawców fałszywych powiadomień, dzięki wprowadzeniu obowiązkowej rejestracji kart telefonicznych typu pre-paid. Ustawa antyterrorystyczna wprowadziła też wysokie kary finansowe – co najmniej 10 000 zł nawiązki na rzecz Skarbu Państwa oraz środek karny w wysokości co najmniej 10 000 zł dla osób, które wywołały fałszywy alarm bombowy. Oprócz kar finansowych, osobie podejrzanej o takie przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Z danych Centralnego Biura Śledczego Policji wynika, że liczba fałszywych alarmów systematycznie spada. Przed wprowadzeniem ustawy antyterrorystycznej liczba tego typu zgłoszeń wynosiła ponad 300 rocznie (2014 r. – 337, 2015 r. – 324, 2016 r. – 381). W zeszłym roku tego typu alarmów odnotowano już jednak o wiele mniej, bo 260.

Fałszywe informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych są bardzo kosztowne dla służb i dezorganizują pracę m.in. lotnisk, dworców i innych obiektów np. centrów handlowych. Z danych CBŚP wynika, że w tym roku, podobnie jak w minionym, najwięcej fałszywych alarmów odnotowano na Mazowszu (49 w 2018r., 37 w 2017r.) i na Śląsku (15 w 2018r., 28 w 2017r.).

Spadek liczby zgłoszeń wiąże się też ze zmniejszeniem liczby obiektów, które należało ewakuować. W 2018 r. przeprowadzono 64 ewakuacje, a przez cały zeszły rok 189 (w poprzednich latach były to jeszcze większe liczby – dla przykładu w 2014 r. przeprowadzono ewakuację 633 obiektów).

W tym roku policjanci zatrzymali już 76 osób podejrzanych o dokonanie fałszywych zgłoszeń (w całym zeszłym roku były to 102 osoby).

Źródło: mswia.gov.pl

GT/k



 

Polecane
Emerytury
Stażowe