Elżbieta Rafalska dla "TS": Nadrobienie zaległości płacowych w sferze budżetowej będzie bardzo trudne

- Rząd Prawa i Sprawiedliwości docenia znaczenie dialogu społecznego przy podejmowaniu ważnych dla państwa i obywateli decyzji. Dialog jest niezbędnym ogniwem, który je łączy – podkreśla minister rodziny pracy i polityki społecznej oraz wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Elżbieta Rafalska w rozmowie z Anną Grabowską.
M. Żegliński Elżbieta Rafalska dla "TS": Nadrobienie zaległości płacowych w sferze budżetowej będzie bardzo trudne
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Anna Grabowska: Jak, z perspektywy strony rządowej, ale i wiceprzewodniczącej, ocenia Pani pierwszy rok funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego?

Elżbieta Rafalska: Ten pierwszy funkcjonowania Rady rok został dobrze wykorzystany. Pracowały i Rada, i zespoły problemowe, gdzie stale toczy się bieżąca, intensywna praca. To przez ten rok wypracowane zostały rozwiązania dotyczące np.: pakietu klimatycznego, syndromu pierwszej dniówki, stawki godzinowej, ustawy o promocji zatrudniania i instytucjach rynku pracy. Inne wiązały się ze współpracą z rządem, jak: Program Rodzina 500 Plus, delegowanie pracowników, system ubezpieczeń społecznych, ustawa o związkach zawodowych czy minimalne wynagrodzenie za pracę. Można powiedzieć, że był to trudny rok owocnej pracy.


AG: Reprezentując w Radzie rząd PiS, siłą rzeczy stoi Pani po stronie pewnych rozwiązań pro socjalnych, jak choćby podwyższenie płacy minimalnej czy poprawa warunków zatrudnienia w agencjach pracy tymczasowej. Z drugiej strony musi Pani godzić to z interesem budżetu państwa i to np. jest sprawa emerytur stażowych czy zamrożenia funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej. To chyba trudna rola?

ER: Tak, ale możliwe jest pogodzenie tych rozbieżności. W polityce społecznej aspekt finansowy zawsze odgrywa istotną rolę. Myśląc odpowiedzialnie, zawsze proponuję rozwiązania na miarę możliwości budżetu państwa. Jeśli chodzi o minimalne wynagrodzenie, to pani premier zaproponowała je w wyższej kwocie niż propozycja mojego resortu, a także związki zawodowe. Zwracam tylko uwagę, że jest to propozycja, która padła w sytuacji dobrej dla rynku pracy, przy presji płacowej, rosnącym przeciętnym wynagrodzeniu, gdy przy niższym minimalnym wynagrodzeniu nie byłoby chętnych do pracy. To była #ucieczka do przodu”. Jeżeli zaś chodzi o płace w sferze budżetowej, to problem faktycznie pozostaje. Nadrobienie zaległości płacowych w tym zakresie będzie bardzo trudne, ale nie można w jednym roku rozwiązać wszystkich problemów. Ale nie można też tego odkładać w nieskończoność i kwestia ta na pewno wróci w kolejnym roku.

AG: Czy, jako do wiceprzewodniczącej ze strony rządowej, dotarły do Pani już jakieś zastrzeżenia partnerów społecznych, że ich stanowisko w jakiejś sprawie jest marginalizowane, opinia przez rząd pomijana przy tworzeniu projektu jakiejś ustawy, np. o związkach zawodowych?

ER: Pojawiały się uwagi albo nawet pretensje, że nie wszystkie projekty rządowe są kierowane do zaopiniowania przez Radę Dialogu Społecznego oraz, że zbyt wiele spraw jest załatwianych przy pomocy projektów poselskich. Jeżeli jednak stanowisko jest uzgodnione, to jest respektowane. Tak było np. przy wprowadzeniu stawki godzinowej. To modelowy przykład dobrej współpracy partnerów ze strony rządowej, co warto podkreślić - przy znaczącym udziale wiceministra Stanisława Szweda. Wręcz trudno uwierzyć, że ten kompromis był możliwy. Co do ustawy o związkach zawodowych, to są zastrzeżenia pracodawców, ale tutaj podkreślam, że najistotniejsze było dostosowanie tej ustawy do wyroku Trybunału Konstytucyjnego i wymogów Międzynarodowej Organizacji Pracy.

AG: Kolejny rok, jak zapowiadali na uroczystym posiedzeniu Rady pani premier i pan prezydent, ma być nakierowany na przedsiębiorców. Czy należy rozumieć przez to, że do Rady będzie trafiało więcej projektów z tego zakresu? I kiedy to powinno następować? Partnerzy woleliby, by było to przed przyjęciem przez rząd i ogłoszeniem w mediach.

ER: Deklaracje złożone przez panią premier i prezydenta w Radzie, pokrywają się z podsumowaniem roku rządu PiS. Pani premier mówiła, że teraz stawiamy na gospodarkę, na przedsiębiorczość. Brzmi to więc jako deklaracja dobrej współpracy. Co do wyboru najlepszego momentu do opiniowania projektów przez Radę, to trwa w tej sprawie dyskusja i na razie nie ma dobrej odpowiedzi. Nie zawsze bowiem Rada Ministrów przyjmuje założenia do projektów ustaw. Trudno też opiniować wstępne fazy pracy. Stąd ten niedosyt partnerów, Na pewno jednak nie ma w tym złej woli rządu, ale często wynika to z konieczności szybkiego przeprowadzania reform, z którymi przez lata zwlekano.

AG: Jak, jako wiceprzewodnicząca Rady, ocenia Pani zaangażowanie w dialog swoich kolegów z rządu? Tutaj partnerzy mieli na przestrzeni tego roku nieco zastrzeżeń.

ER: Nie chcę oceniać kolegów z Rady Ministrów. Natomiast pozwolę sobie ocenić własnych współpracowników, których zaangażowanie w pracę Rady i zespołów problemowych jest chwalone za rzetelność, sumienność. Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. To w moim resorcie jest Departament Dialogu, jest wiceminister nie tylko formalnie odpowiedzialny za dialog, ale również faktycznie zaangażowany w jego prowadzenie. Musimy świecić przykładem i mam nadzieję, że tak się dzieje. Poza tym pamiętajmy, że ciągle budujemy dialog w nowej formule, uczymy się go od nowa i widzimy w nim szansę na rozwiązywanie wielu problemów państwa.

AG: 19 października br. w skład Rady weszła Pani Minister Elżbieta Witek, o której Premier Beata Szydło mówiła, że to będzie tak, jakby sama uczestniczyła w posiedzeniach Rady. Co Pani sobie obiecuje po tym wzmocnieniu strony rządowej?

ER: Obecność w radzie minister Elżbiety Witek powinna być czynnikiem mobilizującym stronę rządową. Najważniejsza jest ocena tej roli przez panią premier. Poza tym jest nadzieja, że do KPRM informacje będą teraz trafiały „z pierwszej ręki”, jeszcze tego samego dnia. Dla mnie to ważne, bo po pani prezydent Henryce Bochniarz będę przecież przewodniczyć Radzie Dialogu Społecznego. To, że będą mieć w ekipie tak istotnego ministra jak Elżbieta Witek, na pewno zwiększy siłę strony rządowej.

AG: W październiku 2017 r., a więc już za 11 miesięcy, to Pani przejmie ster w Radzie, jako jej kolejna Przewodnicząca. Będzie to czas ewentualnych zmian po monitoringu funkcjonowania ustawy. Czy widzi Pani już teraz jakąś potrzebę zmian, choćby w finansowaniu WRDS-ów czy promocji działań Rady?

ER: Jeśli chodzi o finansowanie działań WRDS-ów, to w tej sprawie mocno iskrzyło, mimo że finansowanie zostało określone w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego i wynikało z informacji przekazanych przez wojewodów. Mimo to, niemal wszędzie zabrakło pieniędzy. Dotychczas, nigdy za dialog społeczny nie odpowiadał przedstawiciel samorządu, a teraz tak właśnie się stało. Jeżeli jednak ustawowo to minister pracy odpowiada za organizację dialogu, także w województwach, to lepiej byłoby, moim zdaniem, aby to ten właśnie resort odpowiadał za jego funkcjonowanie, a nie jedynie zlecał to marszałkom. Warto się nad tym zastanowić. Z pewnością, zniknęłyby wtedy problemy z finansowaniem tego dialogu. Podkreślam jednak, że decyzje o ewentualnych przyszłych nowelizacjach ustawy w tym zakresie, muszą być podjęte w konsensusie z partnerami społecznymi.

Z pewnością powinniśmy też poprawić komunikację i promocję działań Rady tak, by szerzej docierały one do społeczeństwa. Rolę i znaczenie dialogu społecznego muszą rozumieć nie tylko partnerzy społeczni i rząd, ale po prostu każdy nas. W polskiej demokracji, dialog, w którym występują reprezentatywne organizacje pracodawców i reprezentatywne centrale związkowe oraz strona rządowa, jest ważnym łącznikiem między państwa a obywatelami. Dialog to objaw dojrzałej, transparentnej demokracji.

Dziękuję za rozmowę.
Anna Grabowska


 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

REKLAMA

Elżbieta Rafalska dla "TS": Nadrobienie zaległości płacowych w sferze budżetowej będzie bardzo trudne

- Rząd Prawa i Sprawiedliwości docenia znaczenie dialogu społecznego przy podejmowaniu ważnych dla państwa i obywateli decyzji. Dialog jest niezbędnym ogniwem, który je łączy – podkreśla minister rodziny pracy i polityki społecznej oraz wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Elżbieta Rafalska w rozmowie z Anną Grabowską.
M. Żegliński Elżbieta Rafalska dla "TS": Nadrobienie zaległości płacowych w sferze budżetowej będzie bardzo trudne
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Anna Grabowska: Jak, z perspektywy strony rządowej, ale i wiceprzewodniczącej, ocenia Pani pierwszy rok funkcjonowania Rady Dialogu Społecznego?

Elżbieta Rafalska: Ten pierwszy funkcjonowania Rady rok został dobrze wykorzystany. Pracowały i Rada, i zespoły problemowe, gdzie stale toczy się bieżąca, intensywna praca. To przez ten rok wypracowane zostały rozwiązania dotyczące np.: pakietu klimatycznego, syndromu pierwszej dniówki, stawki godzinowej, ustawy o promocji zatrudniania i instytucjach rynku pracy. Inne wiązały się ze współpracą z rządem, jak: Program Rodzina 500 Plus, delegowanie pracowników, system ubezpieczeń społecznych, ustawa o związkach zawodowych czy minimalne wynagrodzenie za pracę. Można powiedzieć, że był to trudny rok owocnej pracy.


AG: Reprezentując w Radzie rząd PiS, siłą rzeczy stoi Pani po stronie pewnych rozwiązań pro socjalnych, jak choćby podwyższenie płacy minimalnej czy poprawa warunków zatrudnienia w agencjach pracy tymczasowej. Z drugiej strony musi Pani godzić to z interesem budżetu państwa i to np. jest sprawa emerytur stażowych czy zamrożenia funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej. To chyba trudna rola?

ER: Tak, ale możliwe jest pogodzenie tych rozbieżności. W polityce społecznej aspekt finansowy zawsze odgrywa istotną rolę. Myśląc odpowiedzialnie, zawsze proponuję rozwiązania na miarę możliwości budżetu państwa. Jeśli chodzi o minimalne wynagrodzenie, to pani premier zaproponowała je w wyższej kwocie niż propozycja mojego resortu, a także związki zawodowe. Zwracam tylko uwagę, że jest to propozycja, która padła w sytuacji dobrej dla rynku pracy, przy presji płacowej, rosnącym przeciętnym wynagrodzeniu, gdy przy niższym minimalnym wynagrodzeniu nie byłoby chętnych do pracy. To była #ucieczka do przodu”. Jeżeli zaś chodzi o płace w sferze budżetowej, to problem faktycznie pozostaje. Nadrobienie zaległości płacowych w tym zakresie będzie bardzo trudne, ale nie można w jednym roku rozwiązać wszystkich problemów. Ale nie można też tego odkładać w nieskończoność i kwestia ta na pewno wróci w kolejnym roku.

AG: Czy, jako do wiceprzewodniczącej ze strony rządowej, dotarły do Pani już jakieś zastrzeżenia partnerów społecznych, że ich stanowisko w jakiejś sprawie jest marginalizowane, opinia przez rząd pomijana przy tworzeniu projektu jakiejś ustawy, np. o związkach zawodowych?

ER: Pojawiały się uwagi albo nawet pretensje, że nie wszystkie projekty rządowe są kierowane do zaopiniowania przez Radę Dialogu Społecznego oraz, że zbyt wiele spraw jest załatwianych przy pomocy projektów poselskich. Jeżeli jednak stanowisko jest uzgodnione, to jest respektowane. Tak było np. przy wprowadzeniu stawki godzinowej. To modelowy przykład dobrej współpracy partnerów ze strony rządowej, co warto podkreślić - przy znaczącym udziale wiceministra Stanisława Szweda. Wręcz trudno uwierzyć, że ten kompromis był możliwy. Co do ustawy o związkach zawodowych, to są zastrzeżenia pracodawców, ale tutaj podkreślam, że najistotniejsze było dostosowanie tej ustawy do wyroku Trybunału Konstytucyjnego i wymogów Międzynarodowej Organizacji Pracy.

AG: Kolejny rok, jak zapowiadali na uroczystym posiedzeniu Rady pani premier i pan prezydent, ma być nakierowany na przedsiębiorców. Czy należy rozumieć przez to, że do Rady będzie trafiało więcej projektów z tego zakresu? I kiedy to powinno następować? Partnerzy woleliby, by było to przed przyjęciem przez rząd i ogłoszeniem w mediach.

ER: Deklaracje złożone przez panią premier i prezydenta w Radzie, pokrywają się z podsumowaniem roku rządu PiS. Pani premier mówiła, że teraz stawiamy na gospodarkę, na przedsiębiorczość. Brzmi to więc jako deklaracja dobrej współpracy. Co do wyboru najlepszego momentu do opiniowania projektów przez Radę, to trwa w tej sprawie dyskusja i na razie nie ma dobrej odpowiedzi. Nie zawsze bowiem Rada Ministrów przyjmuje założenia do projektów ustaw. Trudno też opiniować wstępne fazy pracy. Stąd ten niedosyt partnerów, Na pewno jednak nie ma w tym złej woli rządu, ale często wynika to z konieczności szybkiego przeprowadzania reform, z którymi przez lata zwlekano.

AG: Jak, jako wiceprzewodnicząca Rady, ocenia Pani zaangażowanie w dialog swoich kolegów z rządu? Tutaj partnerzy mieli na przestrzeni tego roku nieco zastrzeżeń.

ER: Nie chcę oceniać kolegów z Rady Ministrów. Natomiast pozwolę sobie ocenić własnych współpracowników, których zaangażowanie w pracę Rady i zespołów problemowych jest chwalone za rzetelność, sumienność. Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. To w moim resorcie jest Departament Dialogu, jest wiceminister nie tylko formalnie odpowiedzialny za dialog, ale również faktycznie zaangażowany w jego prowadzenie. Musimy świecić przykładem i mam nadzieję, że tak się dzieje. Poza tym pamiętajmy, że ciągle budujemy dialog w nowej formule, uczymy się go od nowa i widzimy w nim szansę na rozwiązywanie wielu problemów państwa.

AG: 19 października br. w skład Rady weszła Pani Minister Elżbieta Witek, o której Premier Beata Szydło mówiła, że to będzie tak, jakby sama uczestniczyła w posiedzeniach Rady. Co Pani sobie obiecuje po tym wzmocnieniu strony rządowej?

ER: Obecność w radzie minister Elżbiety Witek powinna być czynnikiem mobilizującym stronę rządową. Najważniejsza jest ocena tej roli przez panią premier. Poza tym jest nadzieja, że do KPRM informacje będą teraz trafiały „z pierwszej ręki”, jeszcze tego samego dnia. Dla mnie to ważne, bo po pani prezydent Henryce Bochniarz będę przecież przewodniczyć Radzie Dialogu Społecznego. To, że będą mieć w ekipie tak istotnego ministra jak Elżbieta Witek, na pewno zwiększy siłę strony rządowej.

AG: W październiku 2017 r., a więc już za 11 miesięcy, to Pani przejmie ster w Radzie, jako jej kolejna Przewodnicząca. Będzie to czas ewentualnych zmian po monitoringu funkcjonowania ustawy. Czy widzi Pani już teraz jakąś potrzebę zmian, choćby w finansowaniu WRDS-ów czy promocji działań Rady?

ER: Jeśli chodzi o finansowanie działań WRDS-ów, to w tej sprawie mocno iskrzyło, mimo że finansowanie zostało określone w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego i wynikało z informacji przekazanych przez wojewodów. Mimo to, niemal wszędzie zabrakło pieniędzy. Dotychczas, nigdy za dialog społeczny nie odpowiadał przedstawiciel samorządu, a teraz tak właśnie się stało. Jeżeli jednak ustawowo to minister pracy odpowiada za organizację dialogu, także w województwach, to lepiej byłoby, moim zdaniem, aby to ten właśnie resort odpowiadał za jego funkcjonowanie, a nie jedynie zlecał to marszałkom. Warto się nad tym zastanowić. Z pewnością, zniknęłyby wtedy problemy z finansowaniem tego dialogu. Podkreślam jednak, że decyzje o ewentualnych przyszłych nowelizacjach ustawy w tym zakresie, muszą być podjęte w konsensusie z partnerami społecznymi.

Z pewnością powinniśmy też poprawić komunikację i promocję działań Rady tak, by szerzej docierały one do społeczeństwa. Rolę i znaczenie dialogu społecznego muszą rozumieć nie tylko partnerzy społeczni i rząd, ale po prostu każdy nas. W polskiej demokracji, dialog, w którym występują reprezentatywne organizacje pracodawców i reprezentatywne centrale związkowe oraz strona rządowa, jest ważnym łącznikiem między państwa a obywatelami. Dialog to objaw dojrzałej, transparentnej demokracji.

Dziękuję za rozmowę.
Anna Grabowska


 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe