[Tylko u nas] Adam Małysz: W skokach jesteśmy gigantami. Nie możemy przysnąć i osiąść na laurach

Po zakończeniu X Pucharu Solidarności z jego patronem – Adamem Małyszem rozmawiał Mateusz Kosiński. 
 [Tylko u nas] Adam Małysz: W skokach jesteśmy gigantami. Nie możemy przysnąć i osiąść na laurach
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

Sukcesy lub niepowodzenia w trakcie Letniego Grand Prix mają duże znaczenie dla zawodników. Oczywiście rozpatruje się je pod kątem przygotowania do zimy, ale każdy chce skakać jak najlepiej. To nie jest tak, że dzisiaj można odpuścić; gdy startuje się i wchodzi na rozbieg, to zawsze daje się z siebie 100 proc.


- opowiadał polski mistrz w rozmowie z "TS". W jego opinii na tym etapie przygotowań do sezonu nie każdy jest w tym momencie w najlepszej dyspozycji, gdyż ona ma przyjść zimą, ale "oddaje się najlepszy skok, na jaki skoczka stać w danym momencie". 
 

To również sprawdzenie się, w jakiej jest się dyspozycji, na jakim etapie przygotowań się znajduje. To też ważne, by nie zostać samemu, gdy widzi się, co dzieje się z zawodnikami innych narodowości. To więc szansa na pojedynek między gigantami, a mam nadzieję, że w skokach tymi gigantami jesteśmy


- powiedział Adam Małysz. W rozmowie zdradził, że powstała duża dziura między kadrą A, kadrą B i juniorami - wielu zawodników pokończyło kariery, przechodząc z wieku juniorskiego do seniorskiego.
 

Powodowały to warunki, to że skoczkowie kończyli szkołę, nie mieli pracy, a w związku z tym pieniędzy, chłopaki zastanawiali się, co robić, część z nich pokończyła kariery, mimo tego że mieli spore talenty. Zrobiła się więc dziura, zostali najmocniejsi, najwytrwalsi. Nie udawajmy, że jest super, ale widać duży postęp, nie jest źle. Najważniejsza jest zima. Mam nadzieję, że ona po raz kolejny pokaże, że jesteśmy mocni. Jeśli chodzi o konkurencję, to jest ona silna. To udowodnił X Puchar Solidarności


- kontynuował. Jego zdaniem tak równych ekip jak tutaj często nie ma w Pucharze Świata, w którym jest grupa zawodników odstających, skaczących bardzo dobrze. 
 

Teraz świetnie skakali Niemcy, Austriacy, doszli Szwajcarzy, którzy bardzo poszli w górę, Japończycy, Norwegowie. Jest sporo ekip, które mają po 5, 6 zawodników na bardzo dobrym poziomie. Osiągnąć sukces nie jest więc tak prosto


- zastrzegł. Wyraził opinię, że obecnie mamy sześciu równych zawodników, lidera Kamila, który latem zawsze gorzej skakał, jednak w tym roku skakał bardzo dobrze. 
 

Musimy trwać w tym, co jest, i walczyć dalej, bo jesteśmy mocni. Dwa lata temu wygraliśmy Puchar Narodów, w tym roku byliśmy na podium, Kamil Stoch wygrał Puchar Świata. Jeśli chodzi o skoki narciarskie, Polska stała się liderem. Nie możemy jednak przysnąć i osiąść na laurach, musimy więc pracować. Na pewno jest przeskok między juniorami, kadrą B i kadrą A, ale to jest spowodowane turbulencjami związanymi z odchodzeniem zawodników wchodzących w wiek seniorski. Teraz będziemy musieli trochę poczekać


- mówił Adam Małysz.



#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Thun: Pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla Polski z ostatniej chwili
Thun: "Pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla Polski"

– Pracuje się po pierwsze dla całej Unii Europejskiej, po drugie dla całej Polski. Oczywiście reprezentuje się swój region, to znaczy trzeba być wyczulony co dla tego regionu jest specjalnie dobre – twierdzi europoseł Polski 2050 Róża Thun.

Język podhalański następny po języku śląskim? Znamienne słowa naukowca z ostatniej chwili
"Język podhalański" następny po "języku śląskim"? Znamienne słowa naukowca

– Nie ma przeszkód, aby gwara górali podhalańskich stała się językiem regionalnym. Ta mowa jest faktycznie żywa i włada nią około 100 tys. osób – ocenił w rozmowie z PAP dr Artur Czesak, dialektolog, leksykograf, badacz słowiańskich mikrojęzyków literackich, juror konkursów gwarowych oraz członek Rady Języka Śląskiego.

Prof. Grzegorz Górski: Nikt w Europie nie czeka na chuligana z Warszawy Wiadomości
Prof. Grzegorz Górski: Nikt w Europie nie czeka na chuligana z Warszawy

Kilka tygodni temu napisałem o rządzie przejściowym Tuska, który po upływie 100 dni zaliczył spektakularną klapę. Kompromitacja „koalicji 13 grudnia” w realizacji swoich obietnic wyborczych na ten startowy okres funkcjonowania, już wtedy pozwoliła na postawienie twardej tezy, iż ten rząd ma charakter rzeczywiście przejściowy.

Kokaina w niemieckich supermarketach z ostatniej chwili
Kokaina w niemieckich supermarketach

W jedenastu supermarketach w Berlinie i Brandenburgii w pudełkach po bananach odnaleziono kokainę.

Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: 10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem... z ostatniej chwili
Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: "10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem..."

"Ciągłe ataki premiera Donalda Tuska na amerykańskich Republikanów osłabiają bezpieczeństwo Polski" – ocenia wpisy Donalda Tuska atakujące PiS prezydencki minister Marcin Mastalerek.

Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem

Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął wraz z pasażerem. Policjanci nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku, do którego doszło w sobotę pod Oleśnicą na Dolnym Śląsku.

Idą podwyżki cen gazu? Jest to ogromny wzrost z ostatniej chwili
Idą podwyżki cen gazu? "Jest to ogromny wzrost"

Według informacji podanych przez serwis niezalezna.pl, który powouje się na wiadomości od PGNiG, trzeba być przygotowanym na podwyżkę cen gazu.

Mazurek mocno o aferze Pegasusa: Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę... z ostatniej chwili
Mazurek mocno o "aferze" Pegasusa: "Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę..."

– Nie można podsłuchiwać polityków, podsłuchiwać ich nie można, tak? Ale wbijać im na chatę, robić kipisz bez uchylenia immunitetu, wbijać się na chatę bez udziału żadnych świadków, bez udziału ich samych, to można, tak? – pyta dziennikarz Robert Mazurek.

Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost z ostatniej chwili
Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost

– Dariusz Szpakowski zawsze umie budować emocje i zrobił to znakomicie – mówi dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski i odpowiada na pytanie, czy legendarny komentator będzie pracował przy Euro 2024.

Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: Wszyscy się śmieja, a powinni się bać z ostatniej chwili
Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"

Szef polskiego rządu Donald Tusk odniósł się w niedzielę z samego rana do sobotniej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

REKLAMA

[Tylko u nas] Adam Małysz: W skokach jesteśmy gigantami. Nie możemy przysnąć i osiąść na laurach

Po zakończeniu X Pucharu Solidarności z jego patronem – Adamem Małyszem rozmawiał Mateusz Kosiński. 
 [Tylko u nas] Adam Małysz: W skokach jesteśmy gigantami. Nie możemy przysnąć i osiąść na laurach
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność

Sukcesy lub niepowodzenia w trakcie Letniego Grand Prix mają duże znaczenie dla zawodników. Oczywiście rozpatruje się je pod kątem przygotowania do zimy, ale każdy chce skakać jak najlepiej. To nie jest tak, że dzisiaj można odpuścić; gdy startuje się i wchodzi na rozbieg, to zawsze daje się z siebie 100 proc.


- opowiadał polski mistrz w rozmowie z "TS". W jego opinii na tym etapie przygotowań do sezonu nie każdy jest w tym momencie w najlepszej dyspozycji, gdyż ona ma przyjść zimą, ale "oddaje się najlepszy skok, na jaki skoczka stać w danym momencie". 
 

To również sprawdzenie się, w jakiej jest się dyspozycji, na jakim etapie przygotowań się znajduje. To też ważne, by nie zostać samemu, gdy widzi się, co dzieje się z zawodnikami innych narodowości. To więc szansa na pojedynek między gigantami, a mam nadzieję, że w skokach tymi gigantami jesteśmy


- powiedział Adam Małysz. W rozmowie zdradził, że powstała duża dziura między kadrą A, kadrą B i juniorami - wielu zawodników pokończyło kariery, przechodząc z wieku juniorskiego do seniorskiego.
 

Powodowały to warunki, to że skoczkowie kończyli szkołę, nie mieli pracy, a w związku z tym pieniędzy, chłopaki zastanawiali się, co robić, część z nich pokończyła kariery, mimo tego że mieli spore talenty. Zrobiła się więc dziura, zostali najmocniejsi, najwytrwalsi. Nie udawajmy, że jest super, ale widać duży postęp, nie jest źle. Najważniejsza jest zima. Mam nadzieję, że ona po raz kolejny pokaże, że jesteśmy mocni. Jeśli chodzi o konkurencję, to jest ona silna. To udowodnił X Puchar Solidarności


- kontynuował. Jego zdaniem tak równych ekip jak tutaj często nie ma w Pucharze Świata, w którym jest grupa zawodników odstających, skaczących bardzo dobrze. 
 

Teraz świetnie skakali Niemcy, Austriacy, doszli Szwajcarzy, którzy bardzo poszli w górę, Japończycy, Norwegowie. Jest sporo ekip, które mają po 5, 6 zawodników na bardzo dobrym poziomie. Osiągnąć sukces nie jest więc tak prosto


- zastrzegł. Wyraził opinię, że obecnie mamy sześciu równych zawodników, lidera Kamila, który latem zawsze gorzej skakał, jednak w tym roku skakał bardzo dobrze. 
 

Musimy trwać w tym, co jest, i walczyć dalej, bo jesteśmy mocni. Dwa lata temu wygraliśmy Puchar Narodów, w tym roku byliśmy na podium, Kamil Stoch wygrał Puchar Świata. Jeśli chodzi o skoki narciarskie, Polska stała się liderem. Nie możemy jednak przysnąć i osiąść na laurach, musimy więc pracować. Na pewno jest przeskok między juniorami, kadrą B i kadrą A, ale to jest spowodowane turbulencjami związanymi z odchodzeniem zawodników wchodzących w wiek seniorski. Teraz będziemy musieli trochę poczekać


- mówił Adam Małysz.



#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe