Waldemar Bartosz: Ustawa dekomunizacyjna wchodzi w życie, a wciąż stawia się pomniki mordercom

W kwietniu bieżącego roku parlament uchwalił a Prezydent RP podpisał Ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń publicznych, popularnie nazwaną ustawą o dekomunizacji ulic. Obowiązujące prawo wprowadza zakaz upamiętniania lub propagowania osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm albo inny ustrój totalitarny. Prawo to wchodzi w życie 2 września 2016r. a samorządy mają rok na uporządkowanie tej kwestii. Jeśli tego nie zrobią, obowiązek spocznie na wojewodach, którzy znowu mają czas na wykonanie tego zadania do grudnia 2017 r. Wiele samorządów już się do tego przygotowuje. Niektóre nawet w sposób niezmiernie specyficzny.
Tomasz Gutry Waldemar Bartosz: Ustawa dekomunizacyjna wchodzi w życie, a wciąż stawia się pomniki mordercom
Tomasz Gutry / Tygodnik Solidarność
W gminie Łopuszno k. Kielc na przykład w lesie między Korczynem a Fanisławicami w czasie rządów junty Jaruzelskiego, bo w 1984r. ustawiono pomnik z taką oto inskrypcją: „W tym lesie w gajówce Konrad dnia 24 VIII 1944r. w zdradziecki sposób zostali zamordowani przez faszyzm polski z pod znaku NSZ żołnierze oddziału partyzanckiego AL Tadeusza Łęckiego PS. Orkan, ppor. PS. Maciek czł. AL, 2 partyzantów AL brak danych, gajowy Kazimierz Kłóźniak czł. AK. Cześć i chwała zamordowanym bohaterom. Fundator obeliska Zarząd Koła ZBOWiD w Łopusznie i społeczeństwo 1984r.”
Obok tego głazu przytwierdzono metalową tabliczkę następującej treści: „W gajówce Konrad  dnia 29 VIII 1944 Oddział NSZ pod dowództwem „Wilk” powiesił niżej wymienionych: ppor ps. „Maciek” członka Armii Ludowej, 2 partyzantów Armii Ludowej brak, gajowego Kłóźniak Kazimierz czł. Armii Krajowej. Cześć ich pamięci”.
Z treści tych dwóch upamiętnień wynika, że NSZ-owcy najpierw (24 VIII) zamordowali a po pięciu dniach (29 VIII) powiesili owych partyzantów. Już ten fakt podważa wiarygodność ZBOWiD-owskich napisów.

Tymczasem fakty potwierdzone przez aktorów tamtego wydarzenia jak i historyków są inne i jednoznaczne: Antoni Bohun-Dąbrowski, dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ tak odnotowuje wydarzenia z sierpnia 1944 roku:
W nocnym marszu dnia 24.8.44r. Brygada spotkała na swej drodze we wsi Gnieździska oddziały leśne komunistycznej brygady AL „Świt”. W domach tej miejscowości odbywały się zabawy taneczne przy głośnej muzyce na harmonii. Pytani żołnierze odpowiadali, że są „wojskiem polskim” i mają zadanie wysadzić pociąg jadący nad ranem z Częstochowy do Kielc. Brygada przeszła do Fanisławic osiągając je o świcie i tam zakwaterowaliśmy. Z zasłużonego wypoczynku wyrwały nas potężne wybuchy z kierunku torów kolejowych pod m. Gnieździska. Patrole rozpoznawcze wysłane przez Brygadę stwierdziły wysadzenie w powietrze pociągu pasażerskiego, jadącego z ludnością polską z Częstochowy do Kielc. W pociągu tym zginęli Polacy, wiozący żywność do miast. Według relacji naocznych świadków widok był makabryczny. Komunistyczna brygada Świt”, po ograbieniu pociągu z żywności, natychmiast wycofała się w lasy, nie niosąc pomocy nieszczęśliwym ofiarom. Po otrzymaniu tej wiadomości, wysłaliśmy natychmiast cały personel sanitarny wraz z lekarzami i środkami lekarskimi na pomoc.
Jednocześnie zapadła w Brygadzie decyzja ukarania sprawców. Został skierowany I/204 pp do gajówki Fanisławice, miejsca pobytu brygady „Świt” z zadaniami zaatakowania i zniszczenia. Po krótkiej wymianie strzałów gajówka została zdobyta. Przypadkowo został zabity gajowy Kłóźniak. Rannych żołnierzy z brygady komunistycznej opatrzono i zostawiono na miejscu. Natomiast cały tabor i broń oraz amunicje zabrał I/204 pp”.
- (Antoni Bohun-Dąbrowski, Byłem Dowódcą Brygady Świętokrzyskiej NSZ; Londyn 1984).

Natomiast współczesny historyk – Piotr Hubert Gontarczyk w swojej monografii pt. „Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941-1944” (Warszawa, 2013r.) „Łokietkowców” (II Brygada AL „Świt” Tadeusza Maja ps. Łokietek”) ścigano (chodzi o akcję NSZ) z dużą zaciekłością, szczególnie po brutalnym napadzie na majątek ziemski Lasocin oraz akcji wykonanej przez nich na linii kolejowej Częstochowa – Kielce. Komuniści mieli tam doprowadzić do masakry, wysadzając pociąg osobowy pełen Polaków (24.08.1944r). Służby medyczne Brygady (NSZ) udzieliły pomocy ofiarom katastrofy, natomiast  oddziałom bojowym (NSZ) udało się po pościgu zdobyć w gajówce Fanisławice tabory AL-owców. Zginęło trzech komunistów. Sam „Łokietek” ze swymi ludźmi zdołał uciec. Na marginesie trzeba odnotować, że ów „Łokietek” – Tadeusz Maj po 1945r. został oficerem politycznym KBW a następnie szefem prokuratury wojewódzkiej w Łodzi. Po kilku latach więzienia (za morderstwa na Żydach w Kotyskach w 1944r.) śledztwo umorzono, uznając, że „Żydzi byli współpracownikami hitlerowców”. Pełnił następnie funkcję attaché handlowego PRL w Atenach. Zazwyczaj tego rodzaju funkcja przypisana była do oficera UB i SB.

Profesor Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa w piśmie z dnia 9 maja 2014r. kierowanym do ówczesnego burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego wyrażając opinię dotyczącą  analogicznej sprawy, pomocnika AL-owców w Rzębcu, przypomina treść Uchwały Sejmu RP z 9 listopada 2012 w związku z 70-tą rocznicą powstania Narodowych Sił Zbrojnych. Czytamy tam m.in. „Narodowe Siły Zbrojne, zachowując swą samodzielność, stały się częścią Sił Zbrojnych w Kraju podległych legalnym władzom RP na uchodźctwie i wniosły istotny wkład w walkę o niepodległość Rzeczpospolitej (…). Sejm RP, czcząc ich pamięć, stwierdza, że Narodowe Siły Zbrojne dobrze zasłużyły się Ojczyźnie”. W związku z tym profesor Andrzej Kunert postanawia, że  „mając powyższe na uwadze, dalsze istnienie pomnika w Rzębcu uważamy za niedopuszczalne”.

Postanowienie to na zasadzie analogii z pewnością ma też zastosowanie do owych partyzantów w Fanisławicach. Dodatkowo nowa przywołana ustawa dekomunizacyjna winna być asumptem do podjęcia decyzji przez gminę Łopuszno do usunięcia tej „pamiątki”.
Tymczasem na stronie internetowej gminy Łopuszno czytamy, że „21 sierpnia (2016r!) odbyły się uroczystości związane z odsłonięciem nowej tablicy pamiątkowej ofiar II wojny światowej w lesie między Korczynem a Fanisławicami. Jest to miejsce poświęcone „partyzantom i mieszkańcom poległym podczas działań wojennych w gajówce "Konrad" w latach 1943/1944".

A oto treść tej nowej tablicy:
„W hołdzie partyzantom i mieszkańców poległym
Podczas działań wojennych
W Gajówce „Konrad”
W latach 1943/44
Tadeusz Łęcki pseud. „Orkan”
Podporucznik „Maciek” spadochroniarz
2 partyzantów – brak danych
Gajowy:
Woźniak Kazimierz
5 partyzantów zabitych przez Niemców
Mieszkańcy:
Dzwonek Ludwik
Dudek Józef
Gajowi:
Łączkowski Tadeusz
Kondrak Stanisław
Społeczeństwo
VIII -2016”
Tekst – horror zarówno pod względem językowym, faktograficznym, historycznym. W sposób haniebny zamazuje fakty.

Na dodatek temu wydarzeniu towarzyszyli duchowni, radni miejscowi i radny sejmiku – Tomasz Zbróg, przedstawiciele lasów państwowych, miejscowy wójt  a nawet grupa Rycerzy Kolumba. Trudno nawet oceniać to zdarzenie – tyle wątków i faktów trzeba by rozpoczynać. Dla jasności i czytelności sprawy należałoby oczekiwać jasnego stanowiska Instytutu Pamięci Narodowej  i Wojewody Świętokrzyskiego. Choćby po to, aby uniknąć przekonania, iż otacza nas totalny absurd „na pomieszanie dobrego i złego” (Czesław Miłosz, Który skrzywdziłeś).

www.solidarnosc-swietokrzyska.pl
 

 

POLECANE
Selekcjoner podał skład na mecz z Finlandią. Kto kapitanem? z ostatniej chwili
Selekcjoner podał skład na mecz z Finlandią. Kto kapitanem?

Wiadomo, w jakim ustawieniu Biało-Czerwoni wyjdą na mecz z Finlandią w ramach eliminacji mecz na mistrzostwa świata. Z opaską kapitana wybiegnie Jan Bednarek. Początek spotkania o godz. 20.45.

Zarzuty ws. nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Sąd Najwyższy wydał komunikat z ostatniej chwili
Zarzuty ws. nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Sąd Najwyższy wydał komunikat

Po doniesieniach medialnych i politycznych komentarzach dotyczących rzekomych nieprawidłowości w komisjach wyborczych, Sąd Najwyższy wydał oficjalny komunikat.

Zełenski: Doszło do nowej wymiany jeńców z Rosją z ostatniej chwili
Zełenski: Doszło do nowej wymiany jeńców z Rosją

Ukraina i Rosja przeprowadziły we wtorek drugą wymianę jeńców w tym tygodniu; tym razem do ojczyzny powrócili ranni i ciężko ranni, którzy wymagają pilnej pomocy medycznej – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Polak wystartuje w kosmos? Wiadomo, kiedy ostateczna decyzja i jakie są szanse na start z ostatniej chwili
Polak wystartuje w kosmos? Wiadomo, kiedy ostateczna decyzja i jakie są szanse na start

Start misji Axiom-4, która ma zabrać polskiego astronautę Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), wciąż planowany jest na środę o godz. 14 czasu polskiego - poinformowała dr Aleksandra Bukała z Polskiej Agencji Kosmicznej. Jest już znana godzina ostatecznej decyzji. 

Beata Szydło: Rząd Tuska powinien być wdzięczny – otrzymał realne narzędzie do walki z Zielonym Ładem z ostatniej chwili
Beata Szydło: Rząd Tuska powinien być wdzięczny – otrzymał realne narzędzie do walki z Zielonym Ładem

"Rząd Tuska powinien być wdzięczny – otrzymał realne narzędzie do walki z Zielonym Ładem, któremu rzekomo jest teraz tak przeciwny" – pisze na platformie X była premier Beata Szydło, odnosząc się do wtorkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. Zielonego Ładu.

Karol Nawrocki: Odbyłem dobrą rozmowę telefoniczną z prezydentem Trumpem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Odbyłem dobrą rozmowę telefoniczną z prezydentem Trumpem

We wtorek prezydent-elekt Karol Nawrocki poinformował, że odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem USA, Donaldem Trumpem.

Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum z ostatniej chwili
Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum

Jak donosi Goniec, Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom Collegium Humanum. Wiceministra rolnictwa w zeznaniach przed śledczymi obciążyć miał stały rekruter uczelni.  

Ordo Iuris alarmuje: Rząd Tuska systematycznie narusza zasady demokratycznego państwa prawnego i praworządności z ostatniej chwili
Ordo Iuris alarmuje: Rząd Tuska systematycznie narusza zasady demokratycznego państwa prawnego i praworządności

Według autorów opublikowanego dziś raportu „Naruszenia zasad demokratycznego państwa prawnego i praworządności przez rząd Donalda Tuska po 13 grudnia 2023 r.”, władze, pod przewodnictwem Donalda Tuska, podjęły „liczne bezprawne działania mające na celu eliminację opozycyjnych poglądów z przestrzeni publicznej”, systematycznie naruszając podstawy demokratycznego państwa prawnego. Dokument szczegółowo analizuje kontrowersyjne decyzje podjęte w ciągu 18 miesięcy sprawowania władzy przez obecny rząd. Raport został przygotowany przez Instytut Ordo Iuris.

Greta Thunberg deportowana. Aktywistka oskarża: zostałam uprowadzona z ostatniej chwili
Greta Thunberg deportowana. Aktywistka oskarża: zostałam uprowadzona

Szwedzka aktywistka Greta Thunberg, deportowana we wtorek przez władze Izraela, przybyła do Paryża. Wypowiadając się dla prasy Thunberg oskarżyła Izrael o uprowadzenie załogi jachtu Madleen, którym płynęła do Strefy Gazy. Jednostka została przejęta przez siły izraelskie.

 PSL żąda teki premiera w zamian za wotum zaufania? Sensacyjne informacje z ostatniej chwili
PSL żąda teki premiera w zamian za wotum zaufania? Sensacyjne informacje

Wg nieoficjalnych informacji serwisu Interia.pl, PSL nie planuje zagłosować przeciwko Donaldowi Tuskowi podczas najbliższego głosowania nad wotum zaufania. W zamian jednak ludowcy mają oczekiwać, że w przyszłości szefem rządu zostanie Władysław Kosiniak-Kamysz.

REKLAMA

Waldemar Bartosz: Ustawa dekomunizacyjna wchodzi w życie, a wciąż stawia się pomniki mordercom

W kwietniu bieżącego roku parlament uchwalił a Prezydent RP podpisał Ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń publicznych, popularnie nazwaną ustawą o dekomunizacji ulic. Obowiązujące prawo wprowadza zakaz upamiętniania lub propagowania osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm albo inny ustrój totalitarny. Prawo to wchodzi w życie 2 września 2016r. a samorządy mają rok na uporządkowanie tej kwestii. Jeśli tego nie zrobią, obowiązek spocznie na wojewodach, którzy znowu mają czas na wykonanie tego zadania do grudnia 2017 r. Wiele samorządów już się do tego przygotowuje. Niektóre nawet w sposób niezmiernie specyficzny.
Tomasz Gutry Waldemar Bartosz: Ustawa dekomunizacyjna wchodzi w życie, a wciąż stawia się pomniki mordercom
Tomasz Gutry / Tygodnik Solidarność
W gminie Łopuszno k. Kielc na przykład w lesie między Korczynem a Fanisławicami w czasie rządów junty Jaruzelskiego, bo w 1984r. ustawiono pomnik z taką oto inskrypcją: „W tym lesie w gajówce Konrad dnia 24 VIII 1944r. w zdradziecki sposób zostali zamordowani przez faszyzm polski z pod znaku NSZ żołnierze oddziału partyzanckiego AL Tadeusza Łęckiego PS. Orkan, ppor. PS. Maciek czł. AL, 2 partyzantów AL brak danych, gajowy Kazimierz Kłóźniak czł. AK. Cześć i chwała zamordowanym bohaterom. Fundator obeliska Zarząd Koła ZBOWiD w Łopusznie i społeczeństwo 1984r.”
Obok tego głazu przytwierdzono metalową tabliczkę następującej treści: „W gajówce Konrad  dnia 29 VIII 1944 Oddział NSZ pod dowództwem „Wilk” powiesił niżej wymienionych: ppor ps. „Maciek” członka Armii Ludowej, 2 partyzantów Armii Ludowej brak, gajowego Kłóźniak Kazimierz czł. Armii Krajowej. Cześć ich pamięci”.
Z treści tych dwóch upamiętnień wynika, że NSZ-owcy najpierw (24 VIII) zamordowali a po pięciu dniach (29 VIII) powiesili owych partyzantów. Już ten fakt podważa wiarygodność ZBOWiD-owskich napisów.

Tymczasem fakty potwierdzone przez aktorów tamtego wydarzenia jak i historyków są inne i jednoznaczne: Antoni Bohun-Dąbrowski, dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ tak odnotowuje wydarzenia z sierpnia 1944 roku:
W nocnym marszu dnia 24.8.44r. Brygada spotkała na swej drodze we wsi Gnieździska oddziały leśne komunistycznej brygady AL „Świt”. W domach tej miejscowości odbywały się zabawy taneczne przy głośnej muzyce na harmonii. Pytani żołnierze odpowiadali, że są „wojskiem polskim” i mają zadanie wysadzić pociąg jadący nad ranem z Częstochowy do Kielc. Brygada przeszła do Fanisławic osiągając je o świcie i tam zakwaterowaliśmy. Z zasłużonego wypoczynku wyrwały nas potężne wybuchy z kierunku torów kolejowych pod m. Gnieździska. Patrole rozpoznawcze wysłane przez Brygadę stwierdziły wysadzenie w powietrze pociągu pasażerskiego, jadącego z ludnością polską z Częstochowy do Kielc. W pociągu tym zginęli Polacy, wiozący żywność do miast. Według relacji naocznych świadków widok był makabryczny. Komunistyczna brygada Świt”, po ograbieniu pociągu z żywności, natychmiast wycofała się w lasy, nie niosąc pomocy nieszczęśliwym ofiarom. Po otrzymaniu tej wiadomości, wysłaliśmy natychmiast cały personel sanitarny wraz z lekarzami i środkami lekarskimi na pomoc.
Jednocześnie zapadła w Brygadzie decyzja ukarania sprawców. Został skierowany I/204 pp do gajówki Fanisławice, miejsca pobytu brygady „Świt” z zadaniami zaatakowania i zniszczenia. Po krótkiej wymianie strzałów gajówka została zdobyta. Przypadkowo został zabity gajowy Kłóźniak. Rannych żołnierzy z brygady komunistycznej opatrzono i zostawiono na miejscu. Natomiast cały tabor i broń oraz amunicje zabrał I/204 pp”.
- (Antoni Bohun-Dąbrowski, Byłem Dowódcą Brygady Świętokrzyskiej NSZ; Londyn 1984).

Natomiast współczesny historyk – Piotr Hubert Gontarczyk w swojej monografii pt. „Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941-1944” (Warszawa, 2013r.) „Łokietkowców” (II Brygada AL „Świt” Tadeusza Maja ps. Łokietek”) ścigano (chodzi o akcję NSZ) z dużą zaciekłością, szczególnie po brutalnym napadzie na majątek ziemski Lasocin oraz akcji wykonanej przez nich na linii kolejowej Częstochowa – Kielce. Komuniści mieli tam doprowadzić do masakry, wysadzając pociąg osobowy pełen Polaków (24.08.1944r). Służby medyczne Brygady (NSZ) udzieliły pomocy ofiarom katastrofy, natomiast  oddziałom bojowym (NSZ) udało się po pościgu zdobyć w gajówce Fanisławice tabory AL-owców. Zginęło trzech komunistów. Sam „Łokietek” ze swymi ludźmi zdołał uciec. Na marginesie trzeba odnotować, że ów „Łokietek” – Tadeusz Maj po 1945r. został oficerem politycznym KBW a następnie szefem prokuratury wojewódzkiej w Łodzi. Po kilku latach więzienia (za morderstwa na Żydach w Kotyskach w 1944r.) śledztwo umorzono, uznając, że „Żydzi byli współpracownikami hitlerowców”. Pełnił następnie funkcję attaché handlowego PRL w Atenach. Zazwyczaj tego rodzaju funkcja przypisana była do oficera UB i SB.

Profesor Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa w piśmie z dnia 9 maja 2014r. kierowanym do ówczesnego burmistrza Włoszczowy Bartłomieja Dorywalskiego wyrażając opinię dotyczącą  analogicznej sprawy, pomocnika AL-owców w Rzębcu, przypomina treść Uchwały Sejmu RP z 9 listopada 2012 w związku z 70-tą rocznicą powstania Narodowych Sił Zbrojnych. Czytamy tam m.in. „Narodowe Siły Zbrojne, zachowując swą samodzielność, stały się częścią Sił Zbrojnych w Kraju podległych legalnym władzom RP na uchodźctwie i wniosły istotny wkład w walkę o niepodległość Rzeczpospolitej (…). Sejm RP, czcząc ich pamięć, stwierdza, że Narodowe Siły Zbrojne dobrze zasłużyły się Ojczyźnie”. W związku z tym profesor Andrzej Kunert postanawia, że  „mając powyższe na uwadze, dalsze istnienie pomnika w Rzębcu uważamy za niedopuszczalne”.

Postanowienie to na zasadzie analogii z pewnością ma też zastosowanie do owych partyzantów w Fanisławicach. Dodatkowo nowa przywołana ustawa dekomunizacyjna winna być asumptem do podjęcia decyzji przez gminę Łopuszno do usunięcia tej „pamiątki”.
Tymczasem na stronie internetowej gminy Łopuszno czytamy, że „21 sierpnia (2016r!) odbyły się uroczystości związane z odsłonięciem nowej tablicy pamiątkowej ofiar II wojny światowej w lesie między Korczynem a Fanisławicami. Jest to miejsce poświęcone „partyzantom i mieszkańcom poległym podczas działań wojennych w gajówce "Konrad" w latach 1943/1944".

A oto treść tej nowej tablicy:
„W hołdzie partyzantom i mieszkańców poległym
Podczas działań wojennych
W Gajówce „Konrad”
W latach 1943/44
Tadeusz Łęcki pseud. „Orkan”
Podporucznik „Maciek” spadochroniarz
2 partyzantów – brak danych
Gajowy:
Woźniak Kazimierz
5 partyzantów zabitych przez Niemców
Mieszkańcy:
Dzwonek Ludwik
Dudek Józef
Gajowi:
Łączkowski Tadeusz
Kondrak Stanisław
Społeczeństwo
VIII -2016”
Tekst – horror zarówno pod względem językowym, faktograficznym, historycznym. W sposób haniebny zamazuje fakty.

Na dodatek temu wydarzeniu towarzyszyli duchowni, radni miejscowi i radny sejmiku – Tomasz Zbróg, przedstawiciele lasów państwowych, miejscowy wójt  a nawet grupa Rycerzy Kolumba. Trudno nawet oceniać to zdarzenie – tyle wątków i faktów trzeba by rozpoczynać. Dla jasności i czytelności sprawy należałoby oczekiwać jasnego stanowiska Instytutu Pamięci Narodowej  i Wojewody Świętokrzyskiego. Choćby po to, aby uniknąć przekonania, iż otacza nas totalny absurd „na pomieszanie dobrego i złego” (Czesław Miłosz, Który skrzywdziłeś).

www.solidarnosc-swietokrzyska.pl
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe