Krzysztof Kononowicz pobity i okradziony na własnym podwórku. Zatrzymano trzech mężczyzn

Złapali mnie pod drzwiami, kiedy szedłem po drzewo parę minut po godz. 20. Przeskoczyli przez płot i napadli na mnie
– mówi na jednym z nagrań Kononowicz.
Jeden z napastników uderzył Kononowicza pięścią w twarz, a następnie wkroczyli do jego domu, po czym ukradli cztery tysiące złotych, telefon komórkowy, a także zegarek. Jak informuje na jednym ze swoich filmów, napastnicy zniszczyli również monitoring, który miał zainstalowany na swojej posesji.
Jeszcze tego samego dnia białostocka policja zatrzymała 25-letniego mieszkańca Koszalina. Dwa dni później funkcjonariusze schwytali również dwóch kolejnych napastników w wieku 25 i 35 lat. Podejrzani usłyszeli zarzut rozboju. Każdemu z nich grozi kara pozbawienia wolności od dwóch do 12 lat. Zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że w 2015 r. były kandydat na prezydenta Białegostoku został także napadnięty i okradziony. W czerwcu 2016 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał napastników na kary pozbawienia wolności. – Powinni dostać po 15 lat! - mówił w 2016 r. po opuszczeniu sali rozpraw Krzysztof Kononowicz.
Źródło: gazeta.pl / wp.pl