[Tylko u Nas] Dr Bawer Aondo-Akaa dla Tysol.pl: Ten wyrok zmotywuje mnie do jeszcze większego działania

Doktor teologii i działacz Fundacji Pro - Prawo do Życia Bawer Aondo-Akaa został prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu na karę 1200 złotych za powieszenie bilbordu informującego o zbrodni aborcji w szpitalach. W rozmowie z portalem Tysol.pl skomentował wyrok sądu, wyjawił kto stoi za oskarżeniami wobec jego osoby, a także poinformował o kolejnych toczących się wobec niego sprawach sądowych.
/ Dr Bawer Aondo-Akaa, działacz pro-life / fot. Cezary Krysztopa
Tysol.pl: Został Pan w tym tygodniu skazany za umieszczenie baneru. Co przedstawiał?

Tak, zostałem skazany za umieszczenie baneru antyaborcyjnego, na którym można zobaczyć zamordowane dziecko – czyli skutek ludobójstwa, jakim jest aborcja. Bilbord mieścił się w Zakopanem, w miejscu, wokół którego przechodziło wielu ludzi.

Jaką karę wyznaczył wobec Pana nowosądecki sąd?

Dostałem karę 1200 zł grzywny. Niemal niezwłocznie, kilka dni temu spłaciłem tę grzywnę.

W tej chwili toczy się wobec pana sześć spraw. W najbliższym czasie, bo już 29 stycznia odbędą się kolejne dwie: w Zakopanem i Nowym Sączu. Za co tym razem? Kto stoi za tymi wszystkimi oskarżeniami wobec Pana?

Wszystkie sprawy dotyczą albo bilbordów antyaborcyjnych, albo przeciwko ideologii gender. W Zakopanem sąd rozpatrzy sprawę w pierwszej instancji, z kolei sprawa w Nowym Sączu to już druga instancja. W przypadku Nowego Sącza stawiennictwo w sprawie nie jest obowiązkowe.

Ciekawa jest za to druga część pytania. W przeważającej większości są to działacze partii Razem oraz tzw. „Strajku Kobiet”. Technicznie wygląda to tak, że środowiska lewicowe, na przykład wcześniej wspomniane, z partii Razem, czy „Strajku Kobiet”, mają na swoich wewnętrznych, zamkniętych forach, przykaz od swoich działaczy, aby badać wszystkie akcje, pikiety środowisk pro-life, a następnie takie akty zgłaszać na policję. Mają dokument, schemat, który powielają i donoszą na policję.

Wszystkie sądy w sprawach związanych z działalnością pro-life uznają Pana za winnego?

Sądy nie są jednoznaczne wobec mnie. Są takie, które uznają mnie za winnego, ale są też takie, które mnie uniewinniają. Taki przykład: kilka miesięcy temu w Zakopanem zostałem skazany w pierwszej instancji, a miesiąc temu, w Jastrzębiu-Zdroju zostałem uniewinniony. Obie sprawy dotyczyły tego samego baneru. Moim zdaniem to jest kwestia tylko i wyłącznie osobistych przekonań prokuratorów, czy sędziów.

Fundacja Pro - Prawo do życia organizuje masę akcji. Rozumiem, że nie jest Pan jedyną osobą, wobec której toczą się sprawy?

Moje sześć spraw to niewielki procent wszystkich spraw fundacji, która ma ich około 50. Wszystkie dotyczą kwestii albo pro-life, albo przeciwko ideologii gender. 

Czy te wyroki skazujące wpłyną w jakikolwiek sposób na Pana działalność? Zaprzestanie Pan organizować antyaborcyjne akcje?

Powiem więcej, to nawet zmotywuje mnie, aby jeszcze bardziej działać na rzecz każdego nienarodzonego dziecka, niezależnie od tego jest ono spłodzone w wyniku obrzydliwego gwałtu, czy innego czynu zabronionego takiego jak, chociażby kazirodztwo. Co ciekawe, czynem zabronionym jest także sytuacja, kiedy nastolatkowie pójdą ze sobą współżyć i nastoletnia dziewczyna zajdzie w ciążę. To również jest czyn zabroniony, a co za tym idzie, istnieje możliwość przeprowadzenia aborcji. A więc wracając do pierwszego pytania, powtarzam: ten wyrok, a także każdy następny kompletnie nic to nie zmieni.


 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

[Tylko u Nas] Dr Bawer Aondo-Akaa dla Tysol.pl: Ten wyrok zmotywuje mnie do jeszcze większego działania

Doktor teologii i działacz Fundacji Pro - Prawo do Życia Bawer Aondo-Akaa został prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu na karę 1200 złotych za powieszenie bilbordu informującego o zbrodni aborcji w szpitalach. W rozmowie z portalem Tysol.pl skomentował wyrok sądu, wyjawił kto stoi za oskarżeniami wobec jego osoby, a także poinformował o kolejnych toczących się wobec niego sprawach sądowych.
/ Dr Bawer Aondo-Akaa, działacz pro-life / fot. Cezary Krysztopa
Tysol.pl: Został Pan w tym tygodniu skazany za umieszczenie baneru. Co przedstawiał?

Tak, zostałem skazany za umieszczenie baneru antyaborcyjnego, na którym można zobaczyć zamordowane dziecko – czyli skutek ludobójstwa, jakim jest aborcja. Bilbord mieścił się w Zakopanem, w miejscu, wokół którego przechodziło wielu ludzi.

Jaką karę wyznaczył wobec Pana nowosądecki sąd?

Dostałem karę 1200 zł grzywny. Niemal niezwłocznie, kilka dni temu spłaciłem tę grzywnę.

W tej chwili toczy się wobec pana sześć spraw. W najbliższym czasie, bo już 29 stycznia odbędą się kolejne dwie: w Zakopanem i Nowym Sączu. Za co tym razem? Kto stoi za tymi wszystkimi oskarżeniami wobec Pana?

Wszystkie sprawy dotyczą albo bilbordów antyaborcyjnych, albo przeciwko ideologii gender. W Zakopanem sąd rozpatrzy sprawę w pierwszej instancji, z kolei sprawa w Nowym Sączu to już druga instancja. W przypadku Nowego Sącza stawiennictwo w sprawie nie jest obowiązkowe.

Ciekawa jest za to druga część pytania. W przeważającej większości są to działacze partii Razem oraz tzw. „Strajku Kobiet”. Technicznie wygląda to tak, że środowiska lewicowe, na przykład wcześniej wspomniane, z partii Razem, czy „Strajku Kobiet”, mają na swoich wewnętrznych, zamkniętych forach, przykaz od swoich działaczy, aby badać wszystkie akcje, pikiety środowisk pro-life, a następnie takie akty zgłaszać na policję. Mają dokument, schemat, który powielają i donoszą na policję.

Wszystkie sądy w sprawach związanych z działalnością pro-life uznają Pana za winnego?

Sądy nie są jednoznaczne wobec mnie. Są takie, które uznają mnie za winnego, ale są też takie, które mnie uniewinniają. Taki przykład: kilka miesięcy temu w Zakopanem zostałem skazany w pierwszej instancji, a miesiąc temu, w Jastrzębiu-Zdroju zostałem uniewinniony. Obie sprawy dotyczyły tego samego baneru. Moim zdaniem to jest kwestia tylko i wyłącznie osobistych przekonań prokuratorów, czy sędziów.

Fundacja Pro - Prawo do życia organizuje masę akcji. Rozumiem, że nie jest Pan jedyną osobą, wobec której toczą się sprawy?

Moje sześć spraw to niewielki procent wszystkich spraw fundacji, która ma ich około 50. Wszystkie dotyczą kwestii albo pro-life, albo przeciwko ideologii gender. 

Czy te wyroki skazujące wpłyną w jakikolwiek sposób na Pana działalność? Zaprzestanie Pan organizować antyaborcyjne akcje?

Powiem więcej, to nawet zmotywuje mnie, aby jeszcze bardziej działać na rzecz każdego nienarodzonego dziecka, niezależnie od tego jest ono spłodzone w wyniku obrzydliwego gwałtu, czy innego czynu zabronionego takiego jak, chociażby kazirodztwo. Co ciekawe, czynem zabronionym jest także sytuacja, kiedy nastolatkowie pójdą ze sobą współżyć i nastoletnia dziewczyna zajdzie w ciążę. To również jest czyn zabroniony, a co za tym idzie, istnieje możliwość przeprowadzenia aborcji. A więc wracając do pierwszego pytania, powtarzam: ten wyrok, a także każdy następny kompletnie nic to nie zmieni.



 

Polecane