Prawnuk więźnia Auschwitz do Sylwii Spurek: "Jestem zwolennikiem praw zwierząt, ale są jakieś granice"
- zamieściła swój wpis euposposłanka, okraszając go grafiką z krowami w obozowych pasiakach.Jo Frederiks daje do myślenia, otwiera oczy na to, jak traktujemy zwierzęta. Ten obraz przypomniała @Fundacja_Viva i dobrze, bo czas na poważną dyskusję o traktowaniu zwierząt, o warunkach, w jakich żyją, o tym, jak je zabijamy. Czy to jest humanitarne? Czy to nadal rolnictwo?
- odpowiedział bliski światopoglądowo pani Spurek, Adam Traczyk.Mój pradziadek nigdy nie mówił o Auschwitz i Mauthausen.
Wspomnienia spisał. Bity prosił o śmierć.
Po wojnie dzieci podejrzały jak raz wyciągnął pasiak i nad nim płakał. Spalił go dopiero jako starzec.
Jestem zwolennikiem praw zwierząt, ograniczam mięso, ale są jakieś granice
Traczyk został zaatakowany m.in. przez życiowego partnera Sylwii Spurek, Marcina Anaszewicza.
Fajnie, że dożył starości w przeciwieństwie do jakiegokolwiek zwierzęcia w przemyśle mięsnym.
— Aleksandra (@OlaSylviaK) January 21, 2020
Marcinie, pozwolisz, że nie będę wchodził w polemikę. Pod Twoją rozwagę zostawiam natomiast pytanie, czy skoro negatywnie reaguje nawet osoba bliska światopoglądowo, to może coś jest nie tak.
— Adam Traczyk (@A_Traczyk) January 21, 2020
Marcinie, Ty chcesz robić politykę czy założyć sektę? Nie jest to miejsce na konsulting polityczny, ale zostawię taką radę z książki Marka Lili. pic.twitter.com/qMZvUFt20F
— Adam Traczyk (@A_Traczyk) January 21, 2020
Pytanie czy Pan Anaszewicz mówi to bo chodzi mu o dobro zwierząt czy dobro Pani Spurek.
— Elefem (@Filip_Kotlarz) January 22, 2020
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#