„Boję się, że go zabiją, że zostanie w celi zamordowany”

Tomasz Kaczmarek, szerzej znany jako „agent Tomek”, jest podejrzany w śledztwie dot. nieprawidłowości w stowarzyszeniu Helper. Śledczy postawili „agentowi Tomkowi” zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami ok. 10 mln zł oraz oszustw w związku z nienależnym przyznaniem ponad 39 mln zł dotacji, a także tzw. prania pieniędzy – w kwocie 2 mln zł.
„Boje się, że go zabiją”
Żona zatrzymanego, Katarzyna Kaczmarek w rozmowie z „Faktem” obawia się o życie swojego męża. – Boję się, że go więcej już nie zobaczę, że go zabiją w celi – mówi dziennikowi żona „agenta Tomka”.
Katarzyna Kaczmarek twierdzi również, że areszt jej męża ma charakter polityczny i jest spowodowany materiałem wyemitowanym przez stację TVN, w którym „agent Tomek” zarzucił służbom, że wywierały na niego nacisk, aby skompromitować byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego ws. wilii w Kazimierzu Dolnym.
– Żeby podczas kampanii wyborczej Tomasz nie ujawniał kolejnych, kompromitujących obecną władzę faktów, postanowiono go uciszyć aresztem – uważa żona byłego agenta CBA i dodaje, że są niewinni i udowodnią to w sądzie. – Powiem wprost: boję się, że go zabiją, że zostanie w celi zamordowany – zakończyła Katarzyna Kaczmarek.
Źródło: fakt.pl
kpa
