[Tylko u nas] Marcin Bąk: Nowa UNRRA, nowe Imperium?

O tym, kto jest a kto nie jest hegemonem decyduje nie tylko liczba armat i zdolność do zmobilizowania masy żołnierzy. To także możliwość realizowania swojej polityki w miejscach nieraz bardzo odległych od metropolii za pomocą różnych instrumentów – politycznych, gospodarczych i propagandowych.
/ morguefile.com
Jeszcze w drugiej połowie XIX wieku Stany Zjednoczone traktowane były przez europejskie mocarstwa z lekceważeniem. Ot, jakaś gromada wieśniaków, którzy zbuntowali się kiedyś przeciwko koronie brytyjskiej. Krwawa Wojna Secesyjna została przez europejskich generałów zbagatelizowana, chociaż wiele jej epizodów zwiastowało wydarzenia odległej o pół wieku I Wojny Światowej. Właśnie wojna światowa, zwana początkowo europejską, stała się pierwszym sygnałem, że oto na scenę wkracza nowe mocarstwo. Większość historyków jest zdania, że włączenie się USA do wojny przesądziło o klęsce państw centralnych. Nie chodziło tylko o wkład samej armii amerykańskiej, początkowo niedoszkolonej i niedoświadczonej ale o ogromne wsparcie materiałowe przerzucone drogą morską do Europy. Okazało się, że przemysł amerykański posiada potencjał, z którym należy zacząć się liczyć.

Jednak to dopiero II wojna światowa ugruntowała pozycję USA jako globalnego imperium. Wkład  militarny Amerykanów był olbrzymi, prowadzili walkę na dwa fronty mobilizując wielkie siły lądowe, lotnictwo i rozbudowując marynarkę wojenną na niespotykaną w dziejach skalę. Dość powiedzieć, że podczas wojny USA wprowadziło do służby ponad 100 lotniskowców różnych typów. By uzmysłowić sobie, co to znaczy, trzeba wiedzieć, że zarówno wtedy, jak i teraz, większość państw nie może sobie pozwolić na zbudowanie i utrzymanie w służbie ani jednego lotniskowca.

Nie tylko wysiłek militarny pokazał potęgę USA. Zarówno relacje uczestników wojny, polityków i dowódców, jak i przegląd źródeł historycznych pokazują obraz ogromnego strumienia różnego rodzaju dóbr płynących nieprzerwanie do walczących aliantów. Nie chodziło tylko o sprzęt czysto militarny, czołgi, samoloty, samochody pancerne. Wygłodniała rzesza niewolników Stalina zasilana była ogromnymi dostawami żywności, lekarstw, maszyn, materiałów niezbędnych do produkcji butów czy ubrań. Tylko dzięki temu udało się Armii Czerwonej przetrwać najcięższe dni a w 1945 roku dotrzeć do Berlina.

Wysiłek materiałowy nie ustał po pokonaniu  Niemiec i Japonii.  Zdewastowany po wojnie świat potrzebował wszystkiego. USA jeszcze w 1943 roku zorganizowały inicjatywę UNRA  (United Nations Relief and Rehabilitation Administration), dzięki której w trakcie wojny i po jej zakończeniu do zrujnowanych krajów docierała pomoc materiałowa. W opowieściach dziadków zachowały się relacje o docierających do Polski materiałach zza Atlantyku. Było tam wszystko, od lokomotyw i obrabiarek, przez ubrania, leki, na gumie do żucia kończąc. Amerykanie byli w stanie wspierać zdewastowane kraje europejskie demonstrując zarazem potęgę własnej organizacji.  Stosunkowo szybko zorientowali się o tym Sowieci, którzy w 1946 roku wywarli nacisk na rząd w Warszawie, by ten zaprzestał korzystania z amerykańskich darów. Kto udziela pomocy, ten ustanawia swoistą relację z beneficjentem…

W okresie powojennym amerykańska gospodarka, w równym stopniu co amerykański potencjał militarny, służyła umacnianiu pozycji politycznej USA jako światowego mocarstwa. Tam, gdzie docierał pax americana, z Coca Colą, Mc’Donaldem, samochodami Forda ale i z amerykańskimi interesami, państwa na ogół budowały swój dobrobyt.

Mamy teraz nową wojnę, wrogiem nie są III Rzesza czy Japonia, lecz maleńkie wirusy, które nie tylko zarażają dziesiątki tysięcy ludzi ale paraliżują gospodarkę. Europa na razie nie radzi sobie zupełnie z epidemią, w chwili gdy piszę te słowa mamy już dziesiątki tysięcy zakażonych i tysiące zmarłych. Brakuje sprzętu, rezerw materiałowych i ludzkich co widać już dobrze we Włoszech ale podobnie będzie za kilka godzin w Hiszpanii, Francji i pozostałych krajach. Stary Kontynent, który szczycił się przez wieki tym, że niesie oświatę i cywilizację „prymitywnym” ludom, dzisiaj sam oczekuje pomocy. Kto może jej udzielić? Czy Wuj Sam, podobnie jak kilka dziesiątków lat temu zdoła nie tylko odsunąć od samego siebie niebezpieczeństwo ale także udzielić pomocy swoim starszym, schorowanym kuzynom zza oceanu?

Znamiennym faktem pozostaje, że pierwsza, bardzo konkretna pomoc materiałowa w postaci respiratorów, wentylatorów, strojów ochronnych a także ludzi dotarła do zmagających się z epidemią Włoch z Chin. Władze chińskie, jeśli oczywiście wierzyć ich zapewnieniom, uporały się z epidemią u siebie i są w stanie udzielać teraz pomocy potrzebującym krajom starego świata. Mają w tym oczywiście własny interes (w polityce nie ma przyjaciół, są tylko interesy), katastrofa gospodarcza Europy jest im nie na rękę. Trzeba się w najbliższych tygodniach i miesiącach bardzo uważnie przyglądać temu, co będą czynić Chiny a co USA. Jeśli w ślad za deklaracjami z Państwa Środka  nadejdzie konkretna pomoc, taka chińska UNRA, to może znaczyć, że dokonuje się zmiana na pozycji światowego lidera.  

Marcin Bąk

 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Nowa UNRRA, nowe Imperium?

O tym, kto jest a kto nie jest hegemonem decyduje nie tylko liczba armat i zdolność do zmobilizowania masy żołnierzy. To także możliwość realizowania swojej polityki w miejscach nieraz bardzo odległych od metropolii za pomocą różnych instrumentów – politycznych, gospodarczych i propagandowych.
/ morguefile.com
Jeszcze w drugiej połowie XIX wieku Stany Zjednoczone traktowane były przez europejskie mocarstwa z lekceważeniem. Ot, jakaś gromada wieśniaków, którzy zbuntowali się kiedyś przeciwko koronie brytyjskiej. Krwawa Wojna Secesyjna została przez europejskich generałów zbagatelizowana, chociaż wiele jej epizodów zwiastowało wydarzenia odległej o pół wieku I Wojny Światowej. Właśnie wojna światowa, zwana początkowo europejską, stała się pierwszym sygnałem, że oto na scenę wkracza nowe mocarstwo. Większość historyków jest zdania, że włączenie się USA do wojny przesądziło o klęsce państw centralnych. Nie chodziło tylko o wkład samej armii amerykańskiej, początkowo niedoszkolonej i niedoświadczonej ale o ogromne wsparcie materiałowe przerzucone drogą morską do Europy. Okazało się, że przemysł amerykański posiada potencjał, z którym należy zacząć się liczyć.

Jednak to dopiero II wojna światowa ugruntowała pozycję USA jako globalnego imperium. Wkład  militarny Amerykanów był olbrzymi, prowadzili walkę na dwa fronty mobilizując wielkie siły lądowe, lotnictwo i rozbudowując marynarkę wojenną na niespotykaną w dziejach skalę. Dość powiedzieć, że podczas wojny USA wprowadziło do służby ponad 100 lotniskowców różnych typów. By uzmysłowić sobie, co to znaczy, trzeba wiedzieć, że zarówno wtedy, jak i teraz, większość państw nie może sobie pozwolić na zbudowanie i utrzymanie w służbie ani jednego lotniskowca.

Nie tylko wysiłek militarny pokazał potęgę USA. Zarówno relacje uczestników wojny, polityków i dowódców, jak i przegląd źródeł historycznych pokazują obraz ogromnego strumienia różnego rodzaju dóbr płynących nieprzerwanie do walczących aliantów. Nie chodziło tylko o sprzęt czysto militarny, czołgi, samoloty, samochody pancerne. Wygłodniała rzesza niewolników Stalina zasilana była ogromnymi dostawami żywności, lekarstw, maszyn, materiałów niezbędnych do produkcji butów czy ubrań. Tylko dzięki temu udało się Armii Czerwonej przetrwać najcięższe dni a w 1945 roku dotrzeć do Berlina.

Wysiłek materiałowy nie ustał po pokonaniu  Niemiec i Japonii.  Zdewastowany po wojnie świat potrzebował wszystkiego. USA jeszcze w 1943 roku zorganizowały inicjatywę UNRA  (United Nations Relief and Rehabilitation Administration), dzięki której w trakcie wojny i po jej zakończeniu do zrujnowanych krajów docierała pomoc materiałowa. W opowieściach dziadków zachowały się relacje o docierających do Polski materiałach zza Atlantyku. Było tam wszystko, od lokomotyw i obrabiarek, przez ubrania, leki, na gumie do żucia kończąc. Amerykanie byli w stanie wspierać zdewastowane kraje europejskie demonstrując zarazem potęgę własnej organizacji.  Stosunkowo szybko zorientowali się o tym Sowieci, którzy w 1946 roku wywarli nacisk na rząd w Warszawie, by ten zaprzestał korzystania z amerykańskich darów. Kto udziela pomocy, ten ustanawia swoistą relację z beneficjentem…

W okresie powojennym amerykańska gospodarka, w równym stopniu co amerykański potencjał militarny, służyła umacnianiu pozycji politycznej USA jako światowego mocarstwa. Tam, gdzie docierał pax americana, z Coca Colą, Mc’Donaldem, samochodami Forda ale i z amerykańskimi interesami, państwa na ogół budowały swój dobrobyt.

Mamy teraz nową wojnę, wrogiem nie są III Rzesza czy Japonia, lecz maleńkie wirusy, które nie tylko zarażają dziesiątki tysięcy ludzi ale paraliżują gospodarkę. Europa na razie nie radzi sobie zupełnie z epidemią, w chwili gdy piszę te słowa mamy już dziesiątki tysięcy zakażonych i tysiące zmarłych. Brakuje sprzętu, rezerw materiałowych i ludzkich co widać już dobrze we Włoszech ale podobnie będzie za kilka godzin w Hiszpanii, Francji i pozostałych krajach. Stary Kontynent, który szczycił się przez wieki tym, że niesie oświatę i cywilizację „prymitywnym” ludom, dzisiaj sam oczekuje pomocy. Kto może jej udzielić? Czy Wuj Sam, podobnie jak kilka dziesiątków lat temu zdoła nie tylko odsunąć od samego siebie niebezpieczeństwo ale także udzielić pomocy swoim starszym, schorowanym kuzynom zza oceanu?

Znamiennym faktem pozostaje, że pierwsza, bardzo konkretna pomoc materiałowa w postaci respiratorów, wentylatorów, strojów ochronnych a także ludzi dotarła do zmagających się z epidemią Włoch z Chin. Władze chińskie, jeśli oczywiście wierzyć ich zapewnieniom, uporały się z epidemią u siebie i są w stanie udzielać teraz pomocy potrzebującym krajom starego świata. Mają w tym oczywiście własny interes (w polityce nie ma przyjaciół, są tylko interesy), katastrofa gospodarcza Europy jest im nie na rękę. Trzeba się w najbliższych tygodniach i miesiącach bardzo uważnie przyglądać temu, co będą czynić Chiny a co USA. Jeśli w ślad za deklaracjami z Państwa Środka  nadejdzie konkretna pomoc, taka chińska UNRA, to może znaczyć, że dokonuje się zmiana na pozycji światowego lidera.  

Marcin Bąk


 

Polecane