Nitras w ostrych słowach: "Takie wybory organizował Jaruzelski, a teraz Kaczyński!". Kaleta odpowiada

Nitras wskazał, że w wielu miejscach nie ma skrzynek na listy, a także to, że listy do głosowania będą zalegać tak, jak zalegają ulotki. Stwierdził również, że "każdy może zagłosować za kogoś, bo wystarczy, aby znał imię oraz nazwisko i numer PESEL".
– Głosy będą liczyli żołnierze WOT a nie PKW. To jest fikcja i fałsz. Takie wybory organizował generał Jaruzelski a dzisiaj je robi prezes Kaczyński. Nie ma na to naszej zgody i my nie będziemy brać w tym udziału – dodał.
Zdaniem polityka Solidarnej Polski i wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety "opozycja żąda, aby tylko z powodu wyborów wprowadzić stan nadzwyczajny, który ogranicza o wiele dalej prawa obywatelskie niż to, co mamy aktualnie przez wprowadzone obostrzenia".
– Wynika to tylko i wyłącznie z kalkulacji politycznej. Jestem przekonany, że dzień po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego opozycja krzyczałaby, że nie ma w Polsce demokracji. Zresztą pani Jourova (wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, komisarz ds. sprawiedliwości – przyp. red.) ma pretensje do Węgier, że wprowadziły stan nadzwyczajny – twierdzi polityk obozu rządzącego.
/fakt.pl
kpa
