Nie po raz pierwszy media w Niemczech wzywają do "ukarania" Polski czy Węgier. Pośród niemieckich polityków ostatni celują w tej dyscyplinie politycy FDP - Musimy otworzyć granice i stworzyć instrumenty aby Polacy nie walczyli samotnie o praworządność - pisał w die Welt Johannes Vogel - Podczas kryzysu koronawirusowego pojawiają w dużej obfitości różnorakie koła ratunkowe. FDP dodaje do nich również zapotrzebowanie na „tarczę ochronną dla praworządności” w Europie. Liberałowie postrzegają praworządność, szczególnie w dwóch państwach członkowskich UE, za bardzo zagrożoną. W związku z ostatnimi wydarzeniami na Węgrzech i w Polsce FDP ostrzega przed kryzysem demokracji w UE i domaga się „osłony dla rządów prawa” w Unii. -czytamy w internetowej wersji Sterna.
"W szczególności Węgry i Polska są „powodem do największego niepokoju” według rzecznika grupy parlamentarnej FDP w Bundestagu, Konstantina Kuhle. Niemieccy liberałowie wzywają Przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, aby "podjęła w końcu działania"i "dopilnowała, aby ta przejściowa sytuacja kryzysowa nie doprowadziła do długotrwałego kryzysu demokracji w UE"
- „Komisja Europejska i niemiecka prezydencja w Radzie UE powinny również wysłać silny sygnał do społeczeństwa obywatelskiego w dotkniętych krajach, korzystając z tzw. tarczy ratunkowej dla praworządności” - powiedział Kuhle. Posłowie FDP wezwali między innymi do uruchomienia nowego programu stypendialnego. Należy wspierać funkcjonariuszy policji, przedstawicieli organów sądowych i organów ścigania, a także ludzi nauki i mediów, organizując dla nich szkolenia i praktyki, podczas których akcent położony byłby na zagadnieniach praworządności."
- czytamy na Stern.de
tłumaczył: Marian Panic
cyk