Oczywiście nie jest tak, że wszystkie zapisy poprzedniej umowy Solidarności z Prezydentem Andrzejem Dudą zostały zrealizowane. Dość przypomnieć emerytury stażowe czy podniesienie wagi referendów. Z drugiej strony jednak w czasie pierwszej kadencji obecnego prezydenta poprzez realizację większości zapisów wyżej wymienionej umowy dokonano epokowej zmiany w zakresie podniesienia wagi dialogu społecznego, obniżenia wieku emerytalnego, podniesienia płacy minimalnej czy licznych programów społecznych, które zmieniły życie i przywróciły godność wielu Polakom. O ilu politykach w najnowszej historii Polski można powiedzieć, że dotrzymali obietnic?
Idą nowe wybory, a Andrzej Duda jako przyjaciel Solidarności podpisał z nią nową umowę programową. W zamian za poparcie swojej kandydatury obiecał utrzymanie wsparcia dla rodzin w ramach programów społecznych, ochronę miejsc pracy, polskiej gospodarki i promocję patriotyzmu gospodarczego, dodatek solidarnościowy dla tych, którzy stracą pracę w czasie epidemii, wsparcie ochrony zdrowia, walkę z ubóstwem, ochronę polskiego rolnictwa i bezpieczeństwo żywnościowe, kontynuację reformy systemu emerytalnego, ochronę prawa pracy, promocję zawierania układów zbiorowych pracy oraz zwiększenie uprawnień obywateli w ramach demokracji partycypalnej.
Solidarność potwierdziła zgodność programu wyborczego Andrzeja Dudy i udzieliła mu poparcia. Zrobiła to po twardych negocjacjach, ale też z głębokim przekonaniem o słuszności podjętej decyzji.
Dlatego, kiedy ktoś pyta: Dlaczego NSZZ Solidarność zawarła kolejną umowę programową z Prezydentem Andrzejem Dudą? Odpowiedź brzmi: Ponieważ dzięki realizacji poprzedniej, która zmieniła warunki życia Polaków, wie, że ma do czynienia z wiarygodnym partnerem, który nie rzuca słów na wiatr i dotrzymuje danego słowa.
