Ordo Iouris: Koronawirus unaocznił słabość polskiego systemu opieki nad dziećmi

Epidemia koronawirusa unaoczniła słabości polskiego systemu opieki nad dziećmi do lat trzech oraz w wieku przedszkolnym. Model opierający się na tworzeniu masowych instytucji opiekuńczych nie zdał egzaminu w obliczu zagrożenia epidemiologicznego, zostawiając pracujących zarobkowo rodziców bez pomocy w opiece nad dziećmi. Co więcej, okazuje się, że część rodziców zatrudniających nianię, nie może skorzystać z zasiłku opiekuńczego w przypadku jej choroby lub poddania kwarantannie. Obecny kryzys pokazuje potrzebę wspierania przez państwo form opieki nad dziećmi innych niż instytucje publiczne, takie jak żłobki czy przedszkola. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę na ten temat.
 Ordo Iouris: Koronawirus unaocznił słabość polskiego systemu opieki nad dziećmi
/ flickr.com/ Lucélia Ribeiro/ CC BY-SA 2.0
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zaszły głębokie zmiany społeczne, których wynikiem jest zastąpienie modelu rodziny wielopokoleniowej rodziną nuklearną, składającą się, co do zasady, z dwójki rodziców oraz dzieci. Aby rodzice – pozbawieni pomocy dziadków - mogli podejmować pracę zarobkową, państwo przyjęło rolę organizatora opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym. W Polsce zwyciężyła etatystyczna koncepcja zakładająca tworzenie masowych placówek opiekuńczo-oświatowych, z niewielkim wsparciem dla bardziej kameralnych instytucji takich jak punkty opieki dziennej czy niania.

Epidemia koronawirusa oraz związana z nią konieczność zamknięcia żłobków i przedszkoli, postawiła w trudnej sytuacji zdecydowaną większość pracujących zarobkowo rodziców. Zostali oni zmuszeni do skorzystania z gorzej opłacanego zasiłku opiekuńczego i sprawowania osobistej opieki nad dziećmi, do pracy zdalnej przy jednoczesnym zajmowaniu się dziećmi bądź też do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Obecny kryzys może być mocnym impulsem do wprowadzenia zmian w przyjętym przez państwo modelu opieki nad dziećmi, a w szczególności do odejścia od sformalizowanej, masowej opieki.

Aby wesprzeć rodziny w tym trudnym okresie, przyznany został dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla rodziców dzieci do lat 8 oraz dla rodziców dzieci niepełnosprawnych do 18. roku życia, uregulowany w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Jednak ta ustawa oraz ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (do której odsyłają przepisy określające warunki przyznania dodatkowego zasiłku opiekuńczego), daje to prawo rodzicom zatrudniającym nianię tylko na podstawie umowy uaktywniającej.  Można ją zawrzeć jedynie w przypadku opieki nad dzieckiem do 3. roku życia (w wyjątkowych okolicznościach – do 4. roku życia). Stanowi to bezpodstawną dyskryminację rodziców, którzy zatrudniają nianię do dzieci w wieku przedszkolnym na podstawie umowy o pracę albo umowy zlecenia lub korzystają z jej usług z tytułu prowadzonej przez opiekunkę działalności gospodarczej. W trudnej sytuacji znalazła się też spora grupa rodziców korzystających na co dzień z pomocy dziadków lub innych bliskich osób, których ustawodawca w ogóle nie uwzględnia.

Cały raport do przeczytania tutaj


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Ordo Iouris: Koronawirus unaocznił słabość polskiego systemu opieki nad dziećmi

Epidemia koronawirusa unaoczniła słabości polskiego systemu opieki nad dziećmi do lat trzech oraz w wieku przedszkolnym. Model opierający się na tworzeniu masowych instytucji opiekuńczych nie zdał egzaminu w obliczu zagrożenia epidemiologicznego, zostawiając pracujących zarobkowo rodziców bez pomocy w opiece nad dziećmi. Co więcej, okazuje się, że część rodziców zatrudniających nianię, nie może skorzystać z zasiłku opiekuńczego w przypadku jej choroby lub poddania kwarantannie. Obecny kryzys pokazuje potrzebę wspierania przez państwo form opieki nad dziećmi innych niż instytucje publiczne, takie jak żłobki czy przedszkola. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę na ten temat.
 Ordo Iouris: Koronawirus unaocznił słabość polskiego systemu opieki nad dziećmi
/ flickr.com/ Lucélia Ribeiro/ CC BY-SA 2.0
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zaszły głębokie zmiany społeczne, których wynikiem jest zastąpienie modelu rodziny wielopokoleniowej rodziną nuklearną, składającą się, co do zasady, z dwójki rodziców oraz dzieci. Aby rodzice – pozbawieni pomocy dziadków - mogli podejmować pracę zarobkową, państwo przyjęło rolę organizatora opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym. W Polsce zwyciężyła etatystyczna koncepcja zakładająca tworzenie masowych placówek opiekuńczo-oświatowych, z niewielkim wsparciem dla bardziej kameralnych instytucji takich jak punkty opieki dziennej czy niania.

Epidemia koronawirusa oraz związana z nią konieczność zamknięcia żłobków i przedszkoli, postawiła w trudnej sytuacji zdecydowaną większość pracujących zarobkowo rodziców. Zostali oni zmuszeni do skorzystania z gorzej opłacanego zasiłku opiekuńczego i sprawowania osobistej opieki nad dziećmi, do pracy zdalnej przy jednoczesnym zajmowaniu się dziećmi bądź też do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Obecny kryzys może być mocnym impulsem do wprowadzenia zmian w przyjętym przez państwo modelu opieki nad dziećmi, a w szczególności do odejścia od sformalizowanej, masowej opieki.

Aby wesprzeć rodziny w tym trudnym okresie, przyznany został dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla rodziców dzieci do lat 8 oraz dla rodziców dzieci niepełnosprawnych do 18. roku życia, uregulowany w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Jednak ta ustawa oraz ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (do której odsyłają przepisy określające warunki przyznania dodatkowego zasiłku opiekuńczego), daje to prawo rodzicom zatrudniającym nianię tylko na podstawie umowy uaktywniającej.  Można ją zawrzeć jedynie w przypadku opieki nad dzieckiem do 3. roku życia (w wyjątkowych okolicznościach – do 4. roku życia). Stanowi to bezpodstawną dyskryminację rodziców, którzy zatrudniają nianię do dzieci w wieku przedszkolnym na podstawie umowy o pracę albo umowy zlecenia lub korzystają z jej usług z tytułu prowadzonej przez opiekunkę działalności gospodarczej. W trudnej sytuacji znalazła się też spora grupa rodziców korzystających na co dzień z pomocy dziadków lub innych bliskich osób, których ustawodawca w ogóle nie uwzględnia.

Cały raport do przeczytania tutaj



 

Polecane
Emerytury
Stażowe