[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bodnar zaraz zniknie

Kochana Polska odetchnęła z ulgą. Towarzyszka Gersdorf, która tak dzielnie stała ze świeczkami na froncie obrony Konstytucji i bohatersko strugała kredki rewolucji, właśnie odeszła na zasłużoną emeryturę.
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bodnar zaraz zniknie
/ YouTube
Odpocznie sobie pani Małgorzata i odpocznie sobie nasza ojczyzna.

Następny w kolejce do niebytu jest pan towarzysz Adam. Bardzo zasłużony i starający się. Jak przystało na obywatela z sercem rewolucyjnym, dniami i nocami, o świtaniu i po zmroku dotrzymywał kroku. Zawsze w pierwszym szeregu. Duch rewolucyjny nie opuszczał go ani na chwilę. Można powiedzieć, że zapisał się porządnymi, neobolszewickimi zgłoskami w historii urzędu. Kilka tygodni temu po raz kolejny wkroczył na arenę dziejów. Tego pamiętnego dnia pan Rzecznik zajął się obroną Konstytucji. Tej książeczki, przy której towarzysz Hołownia płacze rzewnymi łzami, a Biedroń cmoka ze szczęścia. Tej książeczki, którą swoim dzieciom przed snem czyta towarzysz Maciej Stuhr, udając osła, a śpiewający celebryci tatuują sobie na wysokim czole wyobraźni.

Jak pan towarzysz Rzecznik wkroczył? On, we własnej, niepożyczonej osobie wydał uroczyste oświadczenie i rzekł: „W ostatnich kilku latach robiono wiele, aby osłabić autorytet i znaczenie Konstytucji w społecznej świadomości oraz w funkcjonowaniu państwa (…), doprowadzono do destrukcji systemu interpretacji konstytucyjnych postanowień – począwszy od zmiany rzeczywistej roli Trybunału Konstytucyjnego, a skończywszy na systematycznym niszczeniu autorytetów publicznych oraz nękaniu aktywistów i sędziów”. Powiedział Pan Autorytet i aplauz wzruszenia rozlał się w sercach Opozycji. Wszystkie Słoiki ze wzruszenia się odkręciły, a pan Adam przetarł czoło zroszone kroplami geniuszu.

Wyprostował się, siedząc godnie, i kontynuował: „Trudno będzie odbudować ten niszczony z miesiąca na miesiąc ład państwowy, lecz wierzę, że jest to możliwe. Źródłem tej nadziei jest fakt, że wciąż mamy fundament, na którym 2 kwietnia 1997 r. postawiliśmy nasz demokratyczny dom: Konstytucję!”. Towarzysz Kwaśniewski nie mógł ze wzruszenia kieliszka utrzymać. „Konstytucja przetrwała, sprawdziła się (nawet jeśli ją wielokrotnie łamano i nadużywano), a w czasach kryzysu przeżywa wręcz drugą młodość”. W tej wiekopomnej chwili i ja się wzruszyłem. Kropla łzy spadła na moją udręczoną klawiaturę, gołąb przysiadł na parapecie i spojrzał na mnie oczami Pablo Picassa. Trzema oczami. Trolejbus zatrzymał się niespodziewanie, pasażerowie pomachali do mnie maseczkami. Czułem się Milionem.

Oczami wyobraźni przefrunąłem do Warszawy i stanąłem pod drzwiami biura Rzecznika. Uklęknąłem na przedprożu i uderzyłem z szacunkiem czołem w glebę. I wtedy Adam towarzysz swym geniuszem nieujarzmionym nawiązał do aktualnej dyskusji politycznej. „Przyszło nam dziś obchodzić rocznicę Konstytucji w czasach wyjątkowo trudnych, wymagających z jednej strony solidarności i współpracy, a z drugiej odwagi w podejmowaniu decyzji. Ważą się losy”. Oj, ważą się losy. Kontynuował Rzecznik: „Proponuję zatem, aby w tym rocznicowym dniu wszyscy uczynili jedno: jeszcze raz dokładnie przeczytali naszą Ustawę Zasadniczą”.

Siadłem czym prędzej i zacząłem czytać. I do dziś czytam. Liście zaszeleściły, koronawirus zatrzymał się przed Autorytetem i się wzruszył. Słońce schowało się za Księżyc, Wisła odwróciła bieg, a Mierzeja Wiślana sama się przekopała. To był piękny i niezapomniany dzień, bo tego dnia pan towarzysz Bodnar przeszedł do Historii. Przeszedł, poszedł i już nie wróci. Nie wróci, bo się przewróci.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: 10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem... z ostatniej chwili
Prezydencki minister odpowiada Tuskowi: "10 dni temu rozmawiałem z Donaldem Trumpem..."

"Ciągłe ataki premiera Donalda Tuska na amerykańskich Republikanów osłabiają bezpieczeństwo Polski" – ocenia wpisy Donalda Tuska atakujące PiS prezydencki minister Marcin Mastalerek.

Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku: Motocyklista z pasażerem spłonęli żywcem

Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął wraz z pasażerem. Policjanci nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku, do którego doszło w sobotę pod Oleśnicą na Dolnym Śląsku.

Idą podwyżki cen gazu? Jest to ogromny wzrost z ostatniej chwili
Idą podwyżki cen gazu? "Jest to ogromny wzrost"

Według informacji podanych przez serwis niezalezna.pl, który powouje się na wiadomości od PGNiG, trzeba być przygotowanym na podwyżkę cen gazu.

Mazurek mocno o aferze Pegasusa: Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę... z ostatniej chwili
Mazurek mocno o "aferze" Pegasusa: "Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę..."

– Nie można podsłuchiwać polityków, podsłuchiwać ich nie można, tak? Ale wbijać im na chatę, robić kipisz bez uchylenia immunitetu, wbijać się na chatę bez udziału żadnych świadków, bez udziału ich samych, to można, tak? – pyta dziennikarz Robert Mazurek.

Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost z ostatniej chwili
Dariusz Szpakowski skomentuje Euro 2024? Dyrektor neo-TVP Sport mówi wprost

– Dariusz Szpakowski zawsze umie budować emocje i zrobił to znakomicie – mówi dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski i odpowiada na pytanie, czy legendarny komentator będzie pracował przy Euro 2024.

Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: Wszyscy się śmieja, a powinni się bać z ostatniej chwili
Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"

Szef polskiego rządu Donald Tusk odniósł się w niedzielę z samego rana do sobotniej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Niesamowite odkrycie: odnaleziono gigantyczne jezioro lawy z ostatniej chwili
Niesamowite odkrycie: odnaleziono gigantyczne jezioro lawy

NASA odkryła gigantyczne jezioro lawy na wulkanicznym księżycu Jowisza. Na podstawie zebranych danych stworzono animację przedstawiającą to niezwykłe odkrycie.

Polacy uwielbiają wakacje all inclusive w Turcji, ale czy jest to bezpieczne? z ostatniej chwili
Polacy uwielbiają wakacje all inclusive w Turcji, ale czy jest to bezpieczne?

Turcja jest niezwykle popularnym kierunkiem wypoczynkowym zarówno Polaków, jak i innych europejskich turystów. Do odwiedzenia Turcji kuszą szczególnie pewna pogoda, przystępne ceny oraz bogata oferta hotelowa. Bliski Wschód nie należy jednak obecnie do najbezpieczniejszych miejsc na świecie. Sytuacja zaognia dodatkowa napięta sytuacja pomiędzy Iranem a Izraelem.

[NASZ PATRONAT] 10-lecie kanonizacji św. Jana Pawła II. Transmisja na żywo z ostatniej chwili
[NASZ PATRONAT] 10-lecie kanonizacji św. Jana Pawła II. Transmisja na żywo

W historycznej Sali „Sokoła” w Krakowie trwają organizowane przez wydawnictwo Biały Kruk uroczystości związane z 10-leciem kanonizacji Ojca Świętego Jana Pawła II.

Jasna deklaracja ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o Zielony Ład z ostatniej chwili
Jasna deklaracja ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o Zielony Ład

Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby odrzucić Zielony Ład - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w sobotę wziął udział w konwencji PiS. Jak przekonywał, Zielony Ład oznacza m.in. wyższe ceny energii, a także wyższe ceny działalności gospodarczej.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bodnar zaraz zniknie

Kochana Polska odetchnęła z ulgą. Towarzyszka Gersdorf, która tak dzielnie stała ze świeczkami na froncie obrony Konstytucji i bohatersko strugała kredki rewolucji, właśnie odeszła na zasłużoną emeryturę.
 [Felieton "TS"] Paweł Janowski: Bodnar zaraz zniknie
/ YouTube
Odpocznie sobie pani Małgorzata i odpocznie sobie nasza ojczyzna.

Następny w kolejce do niebytu jest pan towarzysz Adam. Bardzo zasłużony i starający się. Jak przystało na obywatela z sercem rewolucyjnym, dniami i nocami, o świtaniu i po zmroku dotrzymywał kroku. Zawsze w pierwszym szeregu. Duch rewolucyjny nie opuszczał go ani na chwilę. Można powiedzieć, że zapisał się porządnymi, neobolszewickimi zgłoskami w historii urzędu. Kilka tygodni temu po raz kolejny wkroczył na arenę dziejów. Tego pamiętnego dnia pan Rzecznik zajął się obroną Konstytucji. Tej książeczki, przy której towarzysz Hołownia płacze rzewnymi łzami, a Biedroń cmoka ze szczęścia. Tej książeczki, którą swoim dzieciom przed snem czyta towarzysz Maciej Stuhr, udając osła, a śpiewający celebryci tatuują sobie na wysokim czole wyobraźni.

Jak pan towarzysz Rzecznik wkroczył? On, we własnej, niepożyczonej osobie wydał uroczyste oświadczenie i rzekł: „W ostatnich kilku latach robiono wiele, aby osłabić autorytet i znaczenie Konstytucji w społecznej świadomości oraz w funkcjonowaniu państwa (…), doprowadzono do destrukcji systemu interpretacji konstytucyjnych postanowień – począwszy od zmiany rzeczywistej roli Trybunału Konstytucyjnego, a skończywszy na systematycznym niszczeniu autorytetów publicznych oraz nękaniu aktywistów i sędziów”. Powiedział Pan Autorytet i aplauz wzruszenia rozlał się w sercach Opozycji. Wszystkie Słoiki ze wzruszenia się odkręciły, a pan Adam przetarł czoło zroszone kroplami geniuszu.

Wyprostował się, siedząc godnie, i kontynuował: „Trudno będzie odbudować ten niszczony z miesiąca na miesiąc ład państwowy, lecz wierzę, że jest to możliwe. Źródłem tej nadziei jest fakt, że wciąż mamy fundament, na którym 2 kwietnia 1997 r. postawiliśmy nasz demokratyczny dom: Konstytucję!”. Towarzysz Kwaśniewski nie mógł ze wzruszenia kieliszka utrzymać. „Konstytucja przetrwała, sprawdziła się (nawet jeśli ją wielokrotnie łamano i nadużywano), a w czasach kryzysu przeżywa wręcz drugą młodość”. W tej wiekopomnej chwili i ja się wzruszyłem. Kropla łzy spadła na moją udręczoną klawiaturę, gołąb przysiadł na parapecie i spojrzał na mnie oczami Pablo Picassa. Trzema oczami. Trolejbus zatrzymał się niespodziewanie, pasażerowie pomachali do mnie maseczkami. Czułem się Milionem.

Oczami wyobraźni przefrunąłem do Warszawy i stanąłem pod drzwiami biura Rzecznika. Uklęknąłem na przedprożu i uderzyłem z szacunkiem czołem w glebę. I wtedy Adam towarzysz swym geniuszem nieujarzmionym nawiązał do aktualnej dyskusji politycznej. „Przyszło nam dziś obchodzić rocznicę Konstytucji w czasach wyjątkowo trudnych, wymagających z jednej strony solidarności i współpracy, a z drugiej odwagi w podejmowaniu decyzji. Ważą się losy”. Oj, ważą się losy. Kontynuował Rzecznik: „Proponuję zatem, aby w tym rocznicowym dniu wszyscy uczynili jedno: jeszcze raz dokładnie przeczytali naszą Ustawę Zasadniczą”.

Siadłem czym prędzej i zacząłem czytać. I do dziś czytam. Liście zaszeleściły, koronawirus zatrzymał się przed Autorytetem i się wzruszył. Słońce schowało się za Księżyc, Wisła odwróciła bieg, a Mierzeja Wiślana sama się przekopała. To był piękny i niezapomniany dzień, bo tego dnia pan towarzysz Bodnar przeszedł do Historii. Przeszedł, poszedł i już nie wróci. Nie wróci, bo się przewróci.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe