"Stanowczo zaprzeczamy". Natalia Siwiec wydała oświadczenie ws. filmu "Nic się nie stało"

W filmie zostały ukazane także zdjęcia celebrytów, którzy bywali we wspomnianym klubie i - zdaniem Latkowskiego - wiedzieli, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami sopockiej Zatoki Sztuki. Jedną z wymienionych gwiazd była fotomodelka i aktorka Natalia Siwiec, oraz jej partner Mariusz Raduszewski.
Po emisji filmu w TVP1 Latkowski zasugerował kilka nazwisk. – Chciałbym zacząć od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas nie tłumaczyć się tak, jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany wtedy, że ćpałeś, mało pamiętasz. Chcę, żebyś powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, a czego nie robiłeś.(...) Mam tę samą prośbę do Majdana, Wojewódzkiego, do tych dziewczyn i pań, które mignęły (w filmie - przyp. red.). Co tam się działo? – pytał reżyser.
Oświadczenie celebrytki
– W związku z emisją filmu "Nic się nie stało" i przedstawionym w filmie, niezgodnym z prawem, procederem mającym miejsce w Klubie "Zatoka Sztuki" w Sopocie, stanowczo zaprzeczamy, abyśmy mieli jakikolwiek związek z tymi wydarzeniami, a także nie zgadzamy się z faktem wykorzystywania naszego wizerunku. Podkreślamy, że z uwagi na naszą rozpoznawalność, wykorzystano, bez naszej zgody, nasz wizerunek do promocji dokumentu. Działanie to jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i etyką dziennikarską. Użycie naszego wizerunku i sugerowanie nieprawdziwych i kłamliwych informacji na nasz temat ma na celu wywołanie kontrowersji i sensacji, co w konsekwencji ma na celu promocję dokumentu "Nie się nie stało" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Siwiec na Instagramie.
Kobieta podkreśliła, że w sopockim klubie wydarzenia organizowały uznane marki, które zapraszały Siwiec i jej partnera. – Nasz udział w tych eventach miał charakter komercyjny, wobec czego nie jest niczym niezwykłym, że byliśmy jednymi z wielu gości "Zatoki Sztuki" – stwierdziła.
– Wyrażamy głębokie ubolewanie i sprzeciw wobec wszelkich czynów krzywdzących dzieci i kobiety. Wykorzystywanie słabszego położenia dzieci czy kobiet celem nadużyć seksualnych jest niedopuszczalne, a sprawcy tych czynów winni być surowo ukarani – czytamy.
/plejada.pl
