Żona Władysława Kosiniaka-Kamysza napisała do Pierwszej Damy. Teraz otrzymała odpowiedź

"Wyłączmy zdrowie najmłodszych Polaków z politycznego sporu. Najważniejszy jest cel - ratowanie tych, którym dziś wydaje się, że ratunku dla nich nie ma"
– napisała Paulina Kosiniak Kamyszy.
– czytamy w liście małżonki lidera PSL.– Zdecydowałam się napisać do pani nie jako żona kandydata na prezydenta, ale jako matka do matki. Uważam, że gdy nasi mężowie rywalizują w prezydenckim wyścigu, nam z pola widzenia nie może zniknąć to, co najważniejsze - zdrowie i życie polskich dzieci
Na listy odpowiedziała Grażyny Wereszczyńskiej, dyrektor Biura Dialogu i Korespondencji Kancelarii Prezydenta.
– brzmi fragment listu.– Pierwsza Dama na co dzień zajmuje się problemami społecznymi, współpracując z wieloma organizacjami, instytucjami i środowiskami, a także biorąc udział w licznych przedsięwzięciach, których celem jest pomoc potrzebującym, w tym także chorym dzieciom
– kontynuuje swój listy Grażyna Weresczyńska.– W pełni podzielając Pani przekonanie, że skala potrzeb związanych z leczeniem i rehabilitacją dzieci jest ogromna, zwłaszcza teraz, gdy z powodu pandemii koronawirusa prowadzenie wszelkiego rodzaju zbiórek i innych akcji pomocowych jest utrudnione, życzę Pani dużo siły i wytrwałości, a także satysfakcji z niesienia pomocy wszędzie tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna
Źródło: rmf24.pl/ interia/ facebook
