"W każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody". Ewa Minge komentuje film Latkowskiego

Pedofilia, handel żywym towarem, stręczycielstwo i inne ohydne procedery istnieją i nie są przypisane jako cecha charakterystyczna ani do show-biznesu, ani do kościoła. Zdarzają się wszędzie, nawet pod dachem własnego domu – pisze w mediach społecznościowych projektantka mody Ewa Minge.
 "W każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody". Ewa Minge komentuje film Latkowskiego
/ YouTube
W środę wieczorem TVP wyemitowała film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym opisano kulisy działania Krystiana W., ps. Krystek określanego przez media "łowcą nastolatek", a także sopockiej Zatoki Sztuki, gdzie dochodzić miało do molestowania młodych dziewczyn i gdzie bywali celebryci.

W filmie zostały ukazane także zdjęcia celebrytów, którzy bywali we wspomnianym klubie i - zdaniem Latkowskiego - wiedzieli, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami sopockiej Zatoki Sztuki. Wśród wymienionych przez reżysera osób znaleźli się m.in. Jarosław Bieniuk, Radosław Majdan, Borys Szyc, Kuba Wojewódzki czy Natalia Siwiec oraz jej partner Mariusz Raduszewski.

Chciałbym zacząć od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas nie tłumaczyć się tak, jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany wtedy, że ćpałeś, mało pamiętasz. Chcę, żebyś powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, a czego nie robiłeś.(...) Mam tę samą prośbę do Majdana, Wojewódzkiego, do tych dziewczyn i pań, które mignęły (w filmie - przyp. red.). Co tam się działo? – pytał w debacie po emisji filmu Sylwester Latkowski.




Komentarz Ewy Minge

Do sprawy ukazanej w filmie Sylwestra Latkowskiego odniosła się słynna projektantka mody Ewa Minge, która co prawda nie była bezpośrednio związana z sopockim lokalem, ale postanowiła - jak podkreśla, na prośbę fanów - skomentować całą sytuację.

Pedofilia, handel żywym towarem, stręczycielstwo i inne ohydne procedery istnieją i nie są przypisane jako cecha charakterystyczna ani do show-biznesu, ani do kościoła. Zdarzają się wszędzie, nawet pod dachem własnego domu, a katem jest rodzic. Czy warto o tym mówić? Trzeba! Czy warto piętnować? Tak! Ale w każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody – podkreśliła Minge.

Projektantka dodała również, że ma nadzieję, że Sylwester Latkowski "wywołał do tablicy ludzi z nazwiska w celu specyficznej prośby, apelu, aby opowiedzieli, co widzieli...".

Czy widzieli? Nie wiem. Nie bywałam, bo ogólnie nie bywam, nie celebruję tak życia, nie uświetniam swoją osobą żadnych takich imprez, nie jest to też mój sposób na pracę. Nie będę zabierać wiec głosu w tej konkretnej sprawie. Być gdzieś to jeszcze żadna wina. Ale jeżeli takowa istnieje, to dowody, prokurator i po sprawie. Tzn. sprawa wielka, ale bez domysłów, a na faktach – dodała.

/Instagram/plejada.pl


 

POLECANE
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii z ostatniej chwili
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii

Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że nie podpisze ustawy wiatrakowej. - To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić - napisał prezydent 

Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych z ostatniej chwili
Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska zapowiedziała w czwartek audyt państwowych spółek medialnych. – Wynik działań kontrolnych przedstawimy maksymalnie za dwa miesiące – powiedziała.

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje Wiadomości
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

Po godz. 9 w czwartek prokuratorzy wznowili działania w Osinach (Lubelskie), gdzie poprzedniej nocy na pole kukurydzy spadł dron. W akcję zaangażowanych jest około 150 osób, w tym m.in. wojsko. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym deszczem i burzami, obowiązujące w dniach czwartek i piątek (21–22 sierpnia 2025 r.).

Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami Wiadomości
Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami

Wiceprzewodniczący Bundestagu Omid Nouripour powiedział we wtorek w programie „Frühstart” stacji n-tv, że podczas spotkania w Waszyngtonie między Donaldem Trumpem a europejskimi przywódcami Ursula von der Leyen została poproszona o opuszczenie sali. Amerykanie chcieli rozmawiać wyłącznie z wybranymi głowami państw, nie uznając przewodniczącej Komisji Europejskiej za równorzędnego partnera.

Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach z ostatniej chwili
Niepokojące dane policji. Tysiące pijanych kierowców na drogach

W tym roku, do 19 sierpnia, zatrzymaliśmy 61 tys. 920 nietrzeźwych kierowców - przekazał podinsp. Robert Opas z KGP. Wskazał, że dane są niepokojące, bo liczba osób wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu jest duża, a miesiące wakacyjne są tymi, kiedy spożywa się go najwięcej.

Znany polski aktor rezygnuje z Tańca z gwiazdami Wiadomości
Znany polski aktor rezygnuje z "Tańca z gwiazdami"

Produkcja Polsatu oficjalnie potwierdziła, że Michał Czernecki nie pojawi się w najnowszej edycji ''Tańca z gwiazdami''. Powodem rezygnacji aktora są problemy zdrowotne, które uniemożliwiają mu udział w wymagających treningach.

Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat z ostatniej chwili
Nie żyje abp Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat

W wieku 86 lat zmarł abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce w latach 1989–2010, arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski w latach 2010–2014 – przekazała w czwartek archidiecezja gnieźnieńska.

Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

REKLAMA

"W każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody". Ewa Minge komentuje film Latkowskiego

Pedofilia, handel żywym towarem, stręczycielstwo i inne ohydne procedery istnieją i nie są przypisane jako cecha charakterystyczna ani do show-biznesu, ani do kościoła. Zdarzają się wszędzie, nawet pod dachem własnego domu – pisze w mediach społecznościowych projektantka mody Ewa Minge.
 "W każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody". Ewa Minge komentuje film Latkowskiego
/ YouTube
W środę wieczorem TVP wyemitowała film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym opisano kulisy działania Krystiana W., ps. Krystek określanego przez media "łowcą nastolatek", a także sopockiej Zatoki Sztuki, gdzie dochodzić miało do molestowania młodych dziewczyn i gdzie bywali celebryci.

W filmie zostały ukazane także zdjęcia celebrytów, którzy bywali we wspomnianym klubie i - zdaniem Latkowskiego - wiedzieli, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami sopockiej Zatoki Sztuki. Wśród wymienionych przez reżysera osób znaleźli się m.in. Jarosław Bieniuk, Radosław Majdan, Borys Szyc, Kuba Wojewódzki czy Natalia Siwiec oraz jej partner Mariusz Raduszewski.

Chciałbym zacząć od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas nie tłumaczyć się tak, jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany wtedy, że ćpałeś, mało pamiętasz. Chcę, żebyś powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, a czego nie robiłeś.(...) Mam tę samą prośbę do Majdana, Wojewódzkiego, do tych dziewczyn i pań, które mignęły (w filmie - przyp. red.). Co tam się działo? – pytał w debacie po emisji filmu Sylwester Latkowski.




Komentarz Ewy Minge

Do sprawy ukazanej w filmie Sylwestra Latkowskiego odniosła się słynna projektantka mody Ewa Minge, która co prawda nie była bezpośrednio związana z sopockim lokalem, ale postanowiła - jak podkreśla, na prośbę fanów - skomentować całą sytuację.

Pedofilia, handel żywym towarem, stręczycielstwo i inne ohydne procedery istnieją i nie są przypisane jako cecha charakterystyczna ani do show-biznesu, ani do kościoła. Zdarzają się wszędzie, nawet pod dachem własnego domu, a katem jest rodzic. Czy warto o tym mówić? Trzeba! Czy warto piętnować? Tak! Ale w każdym wypadku, zanim rzucimy kamieniem, trzeba mieć dowody – podkreśliła Minge.

Projektantka dodała również, że ma nadzieję, że Sylwester Latkowski "wywołał do tablicy ludzi z nazwiska w celu specyficznej prośby, apelu, aby opowiedzieli, co widzieli...".

Czy widzieli? Nie wiem. Nie bywałam, bo ogólnie nie bywam, nie celebruję tak życia, nie uświetniam swoją osobą żadnych takich imprez, nie jest to też mój sposób na pracę. Nie będę zabierać wiec głosu w tej konkretnej sprawie. Być gdzieś to jeszcze żadna wina. Ale jeżeli takowa istnieje, to dowody, prokurator i po sprawie. Tzn. sprawa wielka, ale bez domysłów, a na faktach – dodała.

/Instagram/plejada.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe