"Miał usta zawiązane białą opaską. Prowadziło go dwóch strażników". 72. rocznica zamordowania Pileckiego

Parlament Europejski wezwał 19 września 2019r. do ustanowienia Międzynarodowego Dnia Bohaterów Walczących z Totalitaryzmem, który przypadałby 25 maja – w rocznicę egzekucji rotmistrza Witolda Pileckiego. Stało się to po ponad 11 latach starań wolontariuszy w ramach akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu", dzięki niezłomnej konsekwencji pomysłodawcy tego święta i twórcy jego nazwy - Michała Tyrpy, dzięki sprawczej życzliwości swoistego politycznego patrona inicjatywy w Brukseli, europosła Tomasza Poręby i - w końcu - współdziałaniu "ponad podziałami" większości polskich europarlamentarzystów. Czy to wezwanie miało jednak moc sprawczą? Czy dziś 25 maja – po raz pierwszy oficjalnie w całej Europie obchodzimy to święto? Polska pamięta od lat. Nieoficjalnie i wiernie. Dziś w całej Polsce oddolnie oddajemy hołd Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu na tysiące sposobów. Internet także pełen jest dowodów pamięci dla tego Bohatera – najwspanialszego symbolu walki z totalitaryzmami. Pomimo pandemii dzieje się bardzo wiele. Pomimo wezwania PE – Europa jest nadal w drodze do pełnego oficjalnego ustanowienia tego ważnego święta.
25 maja - dzień zamordowania Witolda Pileckiego. Pamiętamy jak co roku z darem modlitwy i wdzięczności za Jego świadectwo. Dla Niego także PAMIĘTAJMY o #14czerwca. Prawda o KL Auschwitz to była JEGO misja. Dziś obowiązek spada na nas. Trzeba dać świadectwo! Aktywnie. Z podniesioną głową. Aby był z nas dumny. Gdy przeminie pełen refleksji i smutku dzień Jego śmierci – 14 czerwca 2020r. zbliża się 80 rocznica I transportu do KL Auschwitz, w którym było przewiezionych z Tarnowa 728 Polaków. 3 miesiące po I transporcie – na ochotnika poszedł tam ON. Nie ma piękniejszego świadectwa i hołdu dla Witolda Pileckiego - jak zachowanie dla potomnych PRAWDY o tym piekle na ziemi, o jego początkach, przekazanie całemu światu świadectwa polskiego oficera, głęboko wierzącego katolika, człowieka zasad i wartości, który z miłości do Polski, opierając się na silnej wierze w Boga poszedł tam z własnej woli i wyboru. Do piekła założonego przez niemieckiego okupanta – dla Polaków. I nie było dla Niego rzeczy niemożliwych. W czasach ogólnej niemożności niech będzie wzorem i autorytetem. W hołdzie dla Niego – działajmy i bądźmy aktywni - dla Polski.
Joanna Płotnicka