Jerzy Bukowski: Filozoficzne dzieci i wnuki Romana Ingardena

Do tego grona można też zaliczyć Karola Wojtyłę, który pozostając wierny tomizmowi i twórczo rozwijając personalizm chrześcijański był też zafascynowany Ingardenem.
 Jerzy Bukowski: Filozoficzne dzieci i wnuki Romana Ingardena
/ wikipedia/public domain/Roman Ingarden aut. Witkacego
            Kiedy omawiam ze studentami podział filozofii w aspekcie chronologicznym, to mówię im, że w erze nowożytnej wyróżniamy epokę współczesną, którą najlepiej można określić jako tę, w której tworzą najbardziej aktywni przedstawiciele owej nauki, ale należą do niej również ich mistrzowie oraz mistrzowie tamtych mistrzów.
            W tym sensie obecne pokolenie fenomenologów krakowskich, do którego mam zaszczyt należeć, to wnuki zmarłego 50 lat temu Romana Ingardena. Większość z nas - także ja - nie poznała go osobiście, ponieważ rozpoczynaliśmy studia już śmierci autora „Sporu o istnienie świata”. Słuchaliśmy natomiast wykładów, uczestniczyliśmy w seminariach i pisaliśmy prace magisterskie oraz doktorskie (niektórzy również habilitacyjne) u jego uczniów: profesorów Andrzeja Półtawskiego, Władysława Stróżewskiego, księdza Józefa Tischnera, Adama Węgrzeckiego. Do tego grona można też zaliczyć Karola Wojtyłę, który pozostając wierny tomizmowi i twórczo rozwijając personalizm chrześcijański był też zafascynowany Ingardenem.
            Kontakt naszej zgłębiającej wiedzę filozoficzną w latach 70. grupki (m.in. Tadeusz Gadacz, Jan Galarowicz, Włodzimierz Galewicz) z wielkim uczniem Edmunda Husserla był więc pośredni. Każdemu studentowi życzę jednak takich pośredników. Ich naukowe osobowości ukształtował Ingarden, ale każdy poszedł własną drogą poszukując fenomenologicznych rozwiązań dla nurtujących ich problemów.
            Wszystkich wspominam z ogromnym szacunkiem i wdzięcznością, ale szczególnie chcę przywołać prof. Stróżewskiego. Nie tylko dlatego, że pod jego kierunkiem napisałem magisterium i doktorat, ale z powodu jego wyjątkowo bliskich Ingardenowi zainteresowań metafizycznych i estetycznych. O ile jego mistrz badał jednak głównie filozoficzną strukturę dzieła literackiego, o tyle on wziął na fenomenologiczny warsztat przede wszystkim muzykę.
            Na koniec chcę wrócić do początku. Gdy postanowiliśmy w Krakowskim Oddziale Polskiego Towarzystwa Filozoficznego uczcić Romana Ingardena tablicą w Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego, długo zastanawialiśmy się nad najbardziej adekwatnym podpisem. I wreszcie ktoś wpadł na prosty, ale idealny pomysł sygnowania jej krótko, lecz nader właściwie: „Uczniowie i uczniowie uczniów”.
            dr Jerzy Bukowski - uczeń uczniów Romana Ingardena
 

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Filozoficzne dzieci i wnuki Romana Ingardena

Do tego grona można też zaliczyć Karola Wojtyłę, który pozostając wierny tomizmowi i twórczo rozwijając personalizm chrześcijański był też zafascynowany Ingardenem.
 Jerzy Bukowski: Filozoficzne dzieci i wnuki Romana Ingardena
/ wikipedia/public domain/Roman Ingarden aut. Witkacego
            Kiedy omawiam ze studentami podział filozofii w aspekcie chronologicznym, to mówię im, że w erze nowożytnej wyróżniamy epokę współczesną, którą najlepiej można określić jako tę, w której tworzą najbardziej aktywni przedstawiciele owej nauki, ale należą do niej również ich mistrzowie oraz mistrzowie tamtych mistrzów.
            W tym sensie obecne pokolenie fenomenologów krakowskich, do którego mam zaszczyt należeć, to wnuki zmarłego 50 lat temu Romana Ingardena. Większość z nas - także ja - nie poznała go osobiście, ponieważ rozpoczynaliśmy studia już śmierci autora „Sporu o istnienie świata”. Słuchaliśmy natomiast wykładów, uczestniczyliśmy w seminariach i pisaliśmy prace magisterskie oraz doktorskie (niektórzy również habilitacyjne) u jego uczniów: profesorów Andrzeja Półtawskiego, Władysława Stróżewskiego, księdza Józefa Tischnera, Adama Węgrzeckiego. Do tego grona można też zaliczyć Karola Wojtyłę, który pozostając wierny tomizmowi i twórczo rozwijając personalizm chrześcijański był też zafascynowany Ingardenem.
            Kontakt naszej zgłębiającej wiedzę filozoficzną w latach 70. grupki (m.in. Tadeusz Gadacz, Jan Galarowicz, Włodzimierz Galewicz) z wielkim uczniem Edmunda Husserla był więc pośredni. Każdemu studentowi życzę jednak takich pośredników. Ich naukowe osobowości ukształtował Ingarden, ale każdy poszedł własną drogą poszukując fenomenologicznych rozwiązań dla nurtujących ich problemów.
            Wszystkich wspominam z ogromnym szacunkiem i wdzięcznością, ale szczególnie chcę przywołać prof. Stróżewskiego. Nie tylko dlatego, że pod jego kierunkiem napisałem magisterium i doktorat, ale z powodu jego wyjątkowo bliskich Ingardenowi zainteresowań metafizycznych i estetycznych. O ile jego mistrz badał jednak głównie filozoficzną strukturę dzieła literackiego, o tyle on wziął na fenomenologiczny warsztat przede wszystkim muzykę.
            Na koniec chcę wrócić do początku. Gdy postanowiliśmy w Krakowskim Oddziale Polskiego Towarzystwa Filozoficznego uczcić Romana Ingardena tablicą w Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego, długo zastanawialiśmy się nad najbardziej adekwatnym podpisem. I wreszcie ktoś wpadł na prosty, ale idealny pomysł sygnowania jej krótko, lecz nader właściwie: „Uczniowie i uczniowie uczniów”.
            dr Jerzy Bukowski - uczeń uczniów Romana Ingardena
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe