[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Xue Long. "Polarny Jedwabny Szlak". Co chiński lodołamacz robi w Arktyce?

W czasach kiedy nad Imperium Brytyjskim nigdy nie zachodziło słońce Royal Navy wysyłała co jakiś czas do portów na krańcach świata eskadrę okrętów wojennych. Kurtuazyjna wizyta pancernika w eskorcie kilku niszczycieli miała za zadanie „pomachać flagą” i zademonstrować, że jak głosi pieśń „Brytania rządzi nad falami”. Czasy się zmieniły, ale ambicje imperialne trwają i w ubiegłym tygodniu z portu w Szanghaju wypłynął w rejs po Arktyce najnowszy chiński lodołamacz Xue Long 2. „Lodowy Smok” - bo tak można przetłumaczyć imię statku - płynie pod flagą Chińskiego Instytutu Polarnego a jego ekspedycję zorganizowało ministerstwo zasobów naturalnych dla „przeprowadzenia badań nad biologiczną różnorodnością ekosystemów arktycznych”. Według Pekinu, Chiny są „państwem bliskim Arktyce”, a zatem winny „aktywnie uczestniczyć” w „ochronie i rozwoju” obszarów za Kręgiem Polarnym.
 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Xue Long. "Polarny Jedwabny Szlak". Co chiński lodołamacz robi w Arktyce?
/ screen YouTube CGTN
Chińskie zainteresowanie Arktyką rozpoczęło się w latach 1990-tych. Początkowo ograniczało się do sfery naukowej co prezentowano jako „konstruktywny wkład w interpretację i wykorzystywanie zebranych danych naukowych”. Coraz liczniejsze prace badawcze i publikacje dały Pekinowi możliwość zasiadania w Radzie Arktycznej - międzynarodowym forum utworzonym w 1996 roku przez kraje arktyczne: Kanadę, Danię, Finlandię, Islandię, Norwegię, Rosję, Szwecję i Stany Zjednoczone. Później Chiny otrzymały w Radzie status obserwatora i uczestniczyły w każdym posiedzeniu, seminarium czy konferencji naukowej. Przedstawiciele Chin brali udział w obradach niemal każdej grupy roboczej Rady. Później przyszła aktywność dyplomatyczna aż na przełomie stuleci kierownictwo Komunistycznej Partii Chin uznało dostęp do Arktyki i jej bogactw naturalnych za imperatyw działań dyplomatycznych i gospodarczych.  W 2011 roku działania w strefie polarnej wpisano do kolejnego planu pięcioletniego i przewidziano budowę nowych lodołamaczy.  Aktywność tę trzeba było w jakiś sposób zabezpieczyć, a więc poczęto tworzyć plany stosownych rozwiązań militarnych  i w 2014 roku chińskie instytucje rządowe odpowiedzialne za tworzenie polityki obronnej zaczęły zbierać dane nawigacyjne oraz monitorować arktyczną żeglugę. Rok później eksploracja Arktyki znalazła się w ustawie o bezpieczeństwie narodowym.

Ustawowy zapis sprawił, że w oficjalnych raportach instytucji prowadzących nadzór nad chińskimi obszarami morskimi znalazły się stwierdzenia o „nowych terytoriach takich jak Arktyka”, które należy uwzględniać w planach geostrategicznych i bezpieczeństwa militarnego zaś Instytut Oceanografii zaproponował rozmieścić siły zbrojne dla zabezpieczenia chińskich interesów w Arktyce, przede wszystkim dla ochrony statków i infrastruktury związanej z „Polarnym szlakiem jedwabnym”, który w 2018 roku wpisany został do inicjatywy strategicznej „Jednego pasa, jednej drogi” proklamowanej przez przywódcę Chin Xi Jinpinga.

Błogosławieństwo najwyższego przywódcy nadało nowego impetu chińskiej obecności za Kręgiem Polarnym, którą wiceadmirał Yin Zhuo uznał za uzasadnioną bowiem „ Arktyka należy do wszystkich ludów świata i żaden naród nie ma nad nią swej suwerenności.” Admiralska doktryna jest wprawdzie sprzeczna z roszczeniami Rosji, która argumentuje, że północna droga morska z Atlantyku do brzegów Azji prowadzi przez jej wody terytorialne, ale obie strony unikają otwartej kolizji. Podobnie Kanada za własne wody uznaje północno-zachodnie przejście prowadzące w drugą stronę z Pacyfiku na Atlantyk, ale też unika starcia. Stany Zjednoczone i Unia Europejska twierdzą, że oba przejścia to wody międzynarodowe dostępne dla wszystkich, co skłania Pekin do sugestii, że Chiny również powinny mieć prawo połowów oraz eksploatacji bogactw dna morskiego, nie mówiąc już o swobodzie żeglugi. Chińscy teoretycy wojskowi bez ogródek twierdzą, że bogactwa Arktyki są przedmiotem międzynarodowej grabieży i „Chiny powinny mieć w tym swój udział.” Niektórzy z nich ostrzegają przed rosnącą liczbą wojskowych ćwiczeń i manewrów w rejonach polarnych co ma świadczyć, że „opanowanie Arktyki może stać się punktem zwrotnym w przyszłych wojnach”.  Warto więc na wszelki wypadek wysłać w ten strategicznie istotny rejon lodołamacz, żeby zebrać informacje o lokalnym ekosystemie i przy okazji „pomachać flagą”.

Rafał Brzeski

PS: Polska ma też w Radzie Arktycznej status obserwatora.

 

POLECANE
Pół miliona złotych z KPO dla córki łódzkiej wojewody. Nie wywierałam wpływu z ostatniej chwili
Pół miliona złotych z KPO dla córki łódzkiej wojewody. "Nie wywierałam wpływu"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Ponad pół miliona złotych wsparcia dostała córka wojewody łódzkiej, polityk PO Doroty Ryl.

Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego z ostatniej chwili
Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.

Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu z ostatniej chwili
Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że rząd federalny przejmie kontrolę nad policją w Waszyngtonie oraz że rozmieści tam 800 żołnierzy Gwardii Narodowej. - To jest dzień wyzwolenia w Waszyngtonie, odzyskamy naszą stolicę - powiedział prezydent podczas konferencji prasowej.

Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski

Patryk Słowik odchodzi z Wirtualnej Polski po ponad 4 latach. Według serwisu Wirtualne Media dziennikarz na jesieni może zacząć pracę w Kanale Zero.

Poważna awaria na kolei. Śmieciarka zahaczyła o trakcję z ostatniej chwili
Poważna awaria na kolei. Śmieciarka zahaczyła o trakcję

W Kołobrzegu co najmniej do wtorkowego poranka potrwają zakłócenia w ruchu kolejowym. Powodem jest incydent, do którego doszło na przejeździe kolejowym w dzielnicy Podczele — śmieciarka zahaczyła tam o trakcję, powodując poważne uszkodzenia sieci zasilającej pociągi.

Wypadek na pasach. Toyota wjechała w grupę pieszych z ostatniej chwili
Wypadek na pasach. Toyota wjechała w grupę pieszych

Na warszawskich Bielanach, na ul. Marymonckiej, doszło do potrącenia pieszych, którzy przechodzili przez przejście na zielonym świetle. W wyniku zdarzenia cztery osoby zostały poszkodowane i przewiezione do szpitali.

Afera KPO. Tusk oskarża... PiS: 100% odpowiedzialności spada na poprzedników z ostatniej chwili
Afera KPO. Tusk oskarża... PiS: "100% odpowiedzialności spada na poprzedników"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Premier Donald Tusk po raz kolejny obwinia za całą sytuację Prawo i Sprawiedliwość.

Afera KPO. Prokuratura w Warszawie przekazuje śledztwo Prokuraturze Europejskiej z ostatniej chwili
Afera KPO. Prokuratura w Warszawie przekazuje śledztwo Prokuraturze Europejskiej

Prokurator Generalny Waldemar Żurek poinformował, że postępowanie ws. dotacji z KPO, wszczęte w piątek przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie, jeszcze w poniedziałek zostanie przekazane do Prokuratury Europejskiej. - To postępowanie będą prowadzić niezależni prokuratorzy - dodał.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Poznania

W najbliższych dniach mieszkańcy Poznania i okolic muszą liczyć się z planowanymi przerwami w dostawie energii elektrycznej. Spółka Enea Operator zaplanowała prace konserwacyjne i modernizacyjne, które spowodują czasowe wyłączenia prądu w wielu dzielnicach miasta. Poniżej prezentujemy pełny harmonogram.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Samorząd Katowic zbuduje nowy odcinek sieci rowerowej wzdłuż ul. Francuskiej – od ul. Lotnisko do ul. Damrota. Wraz z istniejącymi fragmentami dróg rowerowych umożliwi to przejazd od strony centrum miasta m.in. do terenów rekreacyjnych za lotniskiem Muchowiec.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Xue Long. "Polarny Jedwabny Szlak". Co chiński lodołamacz robi w Arktyce?

W czasach kiedy nad Imperium Brytyjskim nigdy nie zachodziło słońce Royal Navy wysyłała co jakiś czas do portów na krańcach świata eskadrę okrętów wojennych. Kurtuazyjna wizyta pancernika w eskorcie kilku niszczycieli miała za zadanie „pomachać flagą” i zademonstrować, że jak głosi pieśń „Brytania rządzi nad falami”. Czasy się zmieniły, ale ambicje imperialne trwają i w ubiegłym tygodniu z portu w Szanghaju wypłynął w rejs po Arktyce najnowszy chiński lodołamacz Xue Long 2. „Lodowy Smok” - bo tak można przetłumaczyć imię statku - płynie pod flagą Chińskiego Instytutu Polarnego a jego ekspedycję zorganizowało ministerstwo zasobów naturalnych dla „przeprowadzenia badań nad biologiczną różnorodnością ekosystemów arktycznych”. Według Pekinu, Chiny są „państwem bliskim Arktyce”, a zatem winny „aktywnie uczestniczyć” w „ochronie i rozwoju” obszarów za Kręgiem Polarnym.
 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Xue Long. "Polarny Jedwabny Szlak". Co chiński lodołamacz robi w Arktyce?
/ screen YouTube CGTN
Chińskie zainteresowanie Arktyką rozpoczęło się w latach 1990-tych. Początkowo ograniczało się do sfery naukowej co prezentowano jako „konstruktywny wkład w interpretację i wykorzystywanie zebranych danych naukowych”. Coraz liczniejsze prace badawcze i publikacje dały Pekinowi możliwość zasiadania w Radzie Arktycznej - międzynarodowym forum utworzonym w 1996 roku przez kraje arktyczne: Kanadę, Danię, Finlandię, Islandię, Norwegię, Rosję, Szwecję i Stany Zjednoczone. Później Chiny otrzymały w Radzie status obserwatora i uczestniczyły w każdym posiedzeniu, seminarium czy konferencji naukowej. Przedstawiciele Chin brali udział w obradach niemal każdej grupy roboczej Rady. Później przyszła aktywność dyplomatyczna aż na przełomie stuleci kierownictwo Komunistycznej Partii Chin uznało dostęp do Arktyki i jej bogactw naturalnych za imperatyw działań dyplomatycznych i gospodarczych.  W 2011 roku działania w strefie polarnej wpisano do kolejnego planu pięcioletniego i przewidziano budowę nowych lodołamaczy.  Aktywność tę trzeba było w jakiś sposób zabezpieczyć, a więc poczęto tworzyć plany stosownych rozwiązań militarnych  i w 2014 roku chińskie instytucje rządowe odpowiedzialne za tworzenie polityki obronnej zaczęły zbierać dane nawigacyjne oraz monitorować arktyczną żeglugę. Rok później eksploracja Arktyki znalazła się w ustawie o bezpieczeństwie narodowym.

Ustawowy zapis sprawił, że w oficjalnych raportach instytucji prowadzących nadzór nad chińskimi obszarami morskimi znalazły się stwierdzenia o „nowych terytoriach takich jak Arktyka”, które należy uwzględniać w planach geostrategicznych i bezpieczeństwa militarnego zaś Instytut Oceanografii zaproponował rozmieścić siły zbrojne dla zabezpieczenia chińskich interesów w Arktyce, przede wszystkim dla ochrony statków i infrastruktury związanej z „Polarnym szlakiem jedwabnym”, który w 2018 roku wpisany został do inicjatywy strategicznej „Jednego pasa, jednej drogi” proklamowanej przez przywódcę Chin Xi Jinpinga.

Błogosławieństwo najwyższego przywódcy nadało nowego impetu chińskiej obecności za Kręgiem Polarnym, którą wiceadmirał Yin Zhuo uznał za uzasadnioną bowiem „ Arktyka należy do wszystkich ludów świata i żaden naród nie ma nad nią swej suwerenności.” Admiralska doktryna jest wprawdzie sprzeczna z roszczeniami Rosji, która argumentuje, że północna droga morska z Atlantyku do brzegów Azji prowadzi przez jej wody terytorialne, ale obie strony unikają otwartej kolizji. Podobnie Kanada za własne wody uznaje północno-zachodnie przejście prowadzące w drugą stronę z Pacyfiku na Atlantyk, ale też unika starcia. Stany Zjednoczone i Unia Europejska twierdzą, że oba przejścia to wody międzynarodowe dostępne dla wszystkich, co skłania Pekin do sugestii, że Chiny również powinny mieć prawo połowów oraz eksploatacji bogactw dna morskiego, nie mówiąc już o swobodzie żeglugi. Chińscy teoretycy wojskowi bez ogródek twierdzą, że bogactwa Arktyki są przedmiotem międzynarodowej grabieży i „Chiny powinny mieć w tym swój udział.” Niektórzy z nich ostrzegają przed rosnącą liczbą wojskowych ćwiczeń i manewrów w rejonach polarnych co ma świadczyć, że „opanowanie Arktyki może stać się punktem zwrotnym w przyszłych wojnach”.  Warto więc na wszelki wypadek wysłać w ten strategicznie istotny rejon lodołamacz, żeby zebrać informacje o lokalnym ekosystemie i przy okazji „pomachać flagą”.

Rafał Brzeski

PS: Polska ma też w Radzie Arktycznej status obserwatora.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe