[Listy do Redakcji] "Murzyn, Mulat, Oburoni czyli determinizm geograficzny w językach"

- Słowo Murzyn było niegdyś neutralne (…) dziś jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne - napisał dr hab. Marek Łoziński z Uniwersytetu Warszawskiego, co zostało uznane za stanowisko Rady Języka Polskiego [jak dotąd Rada się od niego nie odcięła]. Poprosiliśmy o opinię Bawera Aondo-Akaa teologa, działacza pro-life i czarnoskórego polskiego patriotę - To absurd! - odpowiedział. Na fali emocji jakie wywołała opinia Marka Łozińskiego, otrzymaliśmy taki oto list do Redakcji.
 [Listy do Redakcji] "Murzyn, Mulat, Oburoni czyli determinizm geograficzny w językach"
/ Pixabay.com
Ab ovo czyli słowo Ziemia
Kulturowo na całym świecie, to co oczywiste praktycznie nie ma nazwy, bądź nazwę podstawową, bazę słowa. Planeta Ziemia jest ziemią, nie Superkulą, nie Wenu, nie Satrunem, nie ma przedrostków, nazwy żadnej greckiej czy rzymskiej bogini. Ot, oczywista oczywistosc - Ziemia. 

Człowiek, Murzyn, Obroni

W Afryce i Ghanie nikt nie nazywa siebie Murzynem, ponieważ większośc jest czarnej karnacji i jest to oczywista oczywistość. Kiedy w Afryce mówi się o drugim człowieku, w głowie powstaje obraz człowieka o czarnej karnacji. Taki jest archetyp, ponieważ tacy ludzie zamieszkują Ghanę i Afrykę. Innymi słowy, w Ghanie człowiek w domyśle jest czarnym człowiekiem. Po kiego wyodrębniać językowo czarnego wśród czarnych. Jakim niby miałby być? 

Oburoni
Co innego człowiek biały w Afryce, na przykład w Ghanie. Biały jest człowiekiem, ale szczególnym. Ani dobrym, ani złym. Jest człowiekiem o białej skórze. 

I tu pojawiają się słowa na białego człowieka, Kaukaza. W Ghanie białych ludzi nazywa się Oburoni. Dla językoznawcy jest oczywiste, że skoro z powodów geograficznych w Ghanie mieszkają ludzie o czarnej karnacji, to nie mają na siebie szczególnej nazwy. Jest też oczywite, że człowiek wyróżnjający się całej ghańskiej populacji jakąś nazwę posiada - Oburoni. 

Jeśli Ghańczyk będzie opisywal człowieka z psem, powie - „Spotkałem człowieka z psem”. Jeśli ów człowiek będzie biały, Ghańczyk powie - „Spotkałem Obroni z psem”. 

Analogicznie, w Europie kiedy mówimy o człowieku, w umyśle tworzymy obraz białego człowieka. Nikt w Europie nie mówi przykładowego zdania -  „Spotkałem białego człowieka z psem”. Na pewno pojawi się zdanie - „Spotkałem Murzyna z psem”.

Słowo Murzyn nie jest obraźliwe przez swe konotacje, oznacza człowieka o ciemnej karnacji w środowisku ludzi o białej karnacji. 
Słowo Obroni nie jest obraźliwe przez swoje konotacje, oznacza człowieka o jasnej karnacji w środowisku ludzi o czarnej karnacji.

Jeśli ktoś w Polsce źle reaguje na słowo Murzyn, to warto się zastanowić dlaczego. Czy to słowo jest obraźliwe? Jakie słowo byłoby nieobraźliwe? Czarny, czarnoskóry, śniady, gniady? Ponoć nawet to całkiem neutralne słowo Czarny zaczyna być zakazane. 

Są opinie, że „niewygodne” słowo Murzyn razi, gdyż bierze się z tradycji nieolnictwa w USA i zachodniej Europie. Nie zgadzam się z tą tezą. 

W USA ludzie o czarnej karnacj nie godzą się na żadne słowa, łącznie ze słowem „back”. The „B” word. Obecnie potępiane są nazwy produktów, które zawierają słowo black. Zasadniczo słowo black ma mieć złe konotacje, skojarzenia, implikacje. 

W Afryce gdzie żyje ponad miliard ludzi, słowo „black” czyli czarny jest jednym z najbardziej ulubionych przymiotników. Tam praktycznie wszystko co najlepsze jest czarne czyli „black”. Nawet ludzie na Północy Afryki, o zdecydowanie jaśniejszej karnacji, mówią o sobie black czyli czarny i są z tego bardzo dumni. Nawej jeśli na oko są wręcz biali, i tak mówią, że są czarni i dodają - z Afryki.
 
Wniosek wysuwam taki - nie chodzi o żadne złe słowo murzyn czy czarny. Ponad miliard ludzi uwielbia fakt, że są czarni, ewentualnie kompletnie nie zwraca uwagi na swój oczywisty czarny kolor skóry.

Nic nie zmieni optycznego faktu, że jeśli jest się czarnym wśród białych, to to widać, jeśli jest się białym wśród czarnych to to widać. Nic ponad to.

„B” word
Jeśli jest się potomkiem niewolników, kultywuje się swe traumy, posiada niską samoocenę, to przeszkadza każde słowo - murzyn, czarny, czarnoskóry, ciemnoskóry, nie wiem co jeszcze - „B” word. Trzeba mocno zaakcentować, że nie są to traumy ludzi czarnych, tylko potomków niewolników, którzy przypadkiem byli czarni. To dlatego ludzie o czarnej karnacji w USA nie lubią słowa czarny i mają problemy ze swą karnacją. Ba, wybielają się (w Afryce zjawisko nie do pomyślenia, powodujące zażenowanie i pogardę wobec potomków niewolników w USA). Obecna histeria leksykalna wynika z niskiej samooceny, a nie karnacji. Teroertcznie, można przypuścić, że potomkowie niewolników w USA osiągną satysfakcję, gdy świat uzna, że są biali, a nie jak dotychczas, niestosownie czarni. 

Dlaczego w Polsce niektórzy ludzie o ciemnej karnacji obrażają się na polskie słowo murzyn? 
Może uwieżyli, że są kimś gorszym. Może mają niską samoocenę? Może nasłuchali się przekazu od potomków niewolników w USA? 
Może są potomkami niewolników? Może po prostu modne jest być kolejnym „pokrzywdzonym”.

Nadal powstaje pytanie, co mają z tym wspólnego Polacy i Afrykańczycy w Polsce? Ani my Polacy nie stosowaliśmy niewolnictwa, ani Afrykańczycy nie mają kompleksów z powodu własnej skóry, a wręcz przeciwnie. 

Myli się Hugo Bader w swych rasistowskich wypowiedziach - „ "Zmienić kolor, zostać Murzynem, normalnym Afropolakiem z czarną jak noc listopadowa mordą, mazowieckim bambusem, brudasem, asfaltem, nizinnym Makumbą krótkowłosym z Grochowa" - postanowił, jak sam opisał, Jacek Hugo-Bader.” - otóż czarni, murzyni czy tam czarnoskórzy uczestniczą w marzu Niepodległości bez wyimaginowanych problemów Hugo Badera i nie mają najmniejszego problemu ze swoją karnacją. Jako kobieta dodam, czarna skóra praktycznie się nie starzeje, kobiety w średnim wieku nie mają zmarszczek. 

Językoznawcom polacam ponowne przestudiowanie socjolingwistyki, determinizmu geograficznego i jeśli nadal będą upierać się przy zakazie słowa murzyn, to ja apeluję o zakaz słowa blondynka. Wszak są kawały o blondynce, a słowo to opisuje cechę genotypową, więc wedle ich zasad i kryteriów, zasługuje na absolutne potępienie.

ps. hermetyczna anegdota dla językoznawców:
Język polski jest moim pierwszym językiem, angielski wyuczonym. Kiedyś w gronie Amerykanów pytałam po angielsku o ich nieobecnego znajomego. Nie pamiętałam jego imienia. Określiłam, że jest black (na polski, brunet). Odpowiedzieli, że nie ma wsród nich czarnego. Jak to nie ma, odparłam oburzona. Przecież jest z wami taki czarny chłopak. Toć widziałam go na własne oczy. Tu nastąpiło zerwanie kanału komunikacyjnego. Te słowa znaczyły dla nas różne rzeczy. Na szczeście nadszedł, wedlug mego opisu black man, który oczywiście był brunetem. 

Nazwisko autorki do wiadomości Redakcji.

 

POLECANE
Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej tylko u nas
Dziś Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej

Jak zachować polską tożsamość w dobie zagrożenia wielorakimi totalitaryzmami? Czy będziemy nadal narodem, czy też może „projektem: Polska”?

Kanada sfinansuje operację aktywiście identyfikującemu się jako trans niemowlę tylko u nas
Kanada sfinansuje operację aktywiście identyfikującemu się jako "trans niemowlę"

Szok! Lewicowy aktywista, który identyfikuje się jako "trans dziecko", wygrał z Kanadą. Kraj będzie musiał zafundować mu... operację i męskich, i żeńskich narządów płciowych.

Samuel Pereira: W ciągu czterech minut Tusk pochwalił politykę PiS piętnaście razy tylko u nas
Samuel Pereira: W ciągu czterech minut Tusk pochwalił politykę PiS piętnaście razy

To był chyba rekord. W ciągu niecałych 4 minut premier 15 razy albo chwalił politykę Prawa i Sprawiedliwości albo się z nią utożsamiał albo ironicznie kpił z tego, co sam otrzymując ją w spadku – zepsuł. Nie chciałbym być gołosłowny, więc z wygłoszonego dziś orędzia szefa rządu, wybrałem konkretne cytaty, które z przyjemnością przełożę z mowy trawy na język faktów. Zaczynamy!

Karol Nawrocki w Białym Domu. Spotkał się z ważnymi politykami Wiadomości
Karol Nawrocki w Białym Domu. Spotkał się z ważnymi politykami

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w czwartek udał się z wizytą do Waszyngtonu. Podczas uroczystości z okazji Narodowego Dnia Modlitwy w Białym Domu spotkał się m.in. z sekretarzem stanu USA Marco Rubio.

Donald Trump podjął decyzję ws. nowego ambasadora USA przy ONZ Wiadomości
Donald Trump podjął decyzję ws. nowego ambasadora USA przy ONZ

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w czwartek, że Mike Waltz, dotychczas pełniący rolę doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, zostanie ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy ONZ. Jego rolę tymczasowo obejmie sekretarz stanu Marco Rubio.

Izraelski atak na Strefę Gazy. Są ofiary śmiertelne Wiadomości
Izraelski atak na Strefę Gazy. Są ofiary śmiertelne

- Co najmniej 24 osoby zginęły w czwartek i poprzedzającą go noc w izraelskich atakach na Strefę Gazy - poinformowała obrona cywilna, cytowana przez AFP. Izrael od dwóch miesięcy blokuje pomoc humanitarną. Szerzy się głód, zdesperowani ludzie kradną żywność i leki - alarmują organizacje pozarządowe.

USA i Ukraina zawarły umowę ws. minerałów. Jest komentarz Wołodymyra Zełenskiego polityka
USA i Ukraina zawarły umowę ws. minerałów. Jest komentarz Wołodymyra Zełenskiego

Prezydent Wołodymyr Zełenski w czwartek określił umowę z USA w sprawie minerałów jako prawdziwie równe i sprawiedliwe porozumienie oraz pierwszy wynik jego spotkania w Watykanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem przed pogrzebem papieża Franciszka.

Karol Nawrocki z wizytą w Waszyngtonie. W planie kilka ważnych spotkań Wiadomości
Karol Nawrocki z wizytą w Waszyngtonie. W planie kilka ważnych spotkań

Jak informuje stacja Telewizja Republika obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w czwartek udał się z wizytą do Waszyngtonu. Wziął udział w Narodowym Dniu Modlitwy w ogrodzie różanym w Białym Domu. Spotkanie poprowadził prezydent USA Donald Trump.

Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie polityka
Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie

W czwartek podczas tradycyjnego wiecu Zjednoczenia Narodowego na Narbonie Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku.

Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

W czasie długiego weekendu majowego komunikacja miejska w Gdyni, Gdańsku i pociągi PKP SKM będą kursowały według zmienionych rozkładów jazdy. Zmiany dotyczą zarówno linii autobusowych i trolejbusowych organizowanych przez ZKM w Gdyni, jak i pociągów PKP SKM na trasie Gdańsk–Wejherowo.

REKLAMA

[Listy do Redakcji] "Murzyn, Mulat, Oburoni czyli determinizm geograficzny w językach"

- Słowo Murzyn było niegdyś neutralne (…) dziś jest nie tylko obarczone złymi skojarzeniami, jest już archaiczne - napisał dr hab. Marek Łoziński z Uniwersytetu Warszawskiego, co zostało uznane za stanowisko Rady Języka Polskiego [jak dotąd Rada się od niego nie odcięła]. Poprosiliśmy o opinię Bawera Aondo-Akaa teologa, działacza pro-life i czarnoskórego polskiego patriotę - To absurd! - odpowiedział. Na fali emocji jakie wywołała opinia Marka Łozińskiego, otrzymaliśmy taki oto list do Redakcji.
 [Listy do Redakcji] "Murzyn, Mulat, Oburoni czyli determinizm geograficzny w językach"
/ Pixabay.com
Ab ovo czyli słowo Ziemia
Kulturowo na całym świecie, to co oczywiste praktycznie nie ma nazwy, bądź nazwę podstawową, bazę słowa. Planeta Ziemia jest ziemią, nie Superkulą, nie Wenu, nie Satrunem, nie ma przedrostków, nazwy żadnej greckiej czy rzymskiej bogini. Ot, oczywista oczywistosc - Ziemia. 

Człowiek, Murzyn, Obroni

W Afryce i Ghanie nikt nie nazywa siebie Murzynem, ponieważ większośc jest czarnej karnacji i jest to oczywista oczywistość. Kiedy w Afryce mówi się o drugim człowieku, w głowie powstaje obraz człowieka o czarnej karnacji. Taki jest archetyp, ponieważ tacy ludzie zamieszkują Ghanę i Afrykę. Innymi słowy, w Ghanie człowiek w domyśle jest czarnym człowiekiem. Po kiego wyodrębniać językowo czarnego wśród czarnych. Jakim niby miałby być? 

Oburoni
Co innego człowiek biały w Afryce, na przykład w Ghanie. Biały jest człowiekiem, ale szczególnym. Ani dobrym, ani złym. Jest człowiekiem o białej skórze. 

I tu pojawiają się słowa na białego człowieka, Kaukaza. W Ghanie białych ludzi nazywa się Oburoni. Dla językoznawcy jest oczywiste, że skoro z powodów geograficznych w Ghanie mieszkają ludzie o czarnej karnacji, to nie mają na siebie szczególnej nazwy. Jest też oczywite, że człowiek wyróżnjający się całej ghańskiej populacji jakąś nazwę posiada - Oburoni. 

Jeśli Ghańczyk będzie opisywal człowieka z psem, powie - „Spotkałem człowieka z psem”. Jeśli ów człowiek będzie biały, Ghańczyk powie - „Spotkałem Obroni z psem”. 

Analogicznie, w Europie kiedy mówimy o człowieku, w umyśle tworzymy obraz białego człowieka. Nikt w Europie nie mówi przykładowego zdania -  „Spotkałem białego człowieka z psem”. Na pewno pojawi się zdanie - „Spotkałem Murzyna z psem”.

Słowo Murzyn nie jest obraźliwe przez swe konotacje, oznacza człowieka o ciemnej karnacji w środowisku ludzi o białej karnacji. 
Słowo Obroni nie jest obraźliwe przez swoje konotacje, oznacza człowieka o jasnej karnacji w środowisku ludzi o czarnej karnacji.

Jeśli ktoś w Polsce źle reaguje na słowo Murzyn, to warto się zastanowić dlaczego. Czy to słowo jest obraźliwe? Jakie słowo byłoby nieobraźliwe? Czarny, czarnoskóry, śniady, gniady? Ponoć nawet to całkiem neutralne słowo Czarny zaczyna być zakazane. 

Są opinie, że „niewygodne” słowo Murzyn razi, gdyż bierze się z tradycji nieolnictwa w USA i zachodniej Europie. Nie zgadzam się z tą tezą. 

W USA ludzie o czarnej karnacj nie godzą się na żadne słowa, łącznie ze słowem „back”. The „B” word. Obecnie potępiane są nazwy produktów, które zawierają słowo black. Zasadniczo słowo black ma mieć złe konotacje, skojarzenia, implikacje. 

W Afryce gdzie żyje ponad miliard ludzi, słowo „black” czyli czarny jest jednym z najbardziej ulubionych przymiotników. Tam praktycznie wszystko co najlepsze jest czarne czyli „black”. Nawet ludzie na Północy Afryki, o zdecydowanie jaśniejszej karnacji, mówią o sobie black czyli czarny i są z tego bardzo dumni. Nawej jeśli na oko są wręcz biali, i tak mówią, że są czarni i dodają - z Afryki.
 
Wniosek wysuwam taki - nie chodzi o żadne złe słowo murzyn czy czarny. Ponad miliard ludzi uwielbia fakt, że są czarni, ewentualnie kompletnie nie zwraca uwagi na swój oczywisty czarny kolor skóry.

Nic nie zmieni optycznego faktu, że jeśli jest się czarnym wśród białych, to to widać, jeśli jest się białym wśród czarnych to to widać. Nic ponad to.

„B” word
Jeśli jest się potomkiem niewolników, kultywuje się swe traumy, posiada niską samoocenę, to przeszkadza każde słowo - murzyn, czarny, czarnoskóry, ciemnoskóry, nie wiem co jeszcze - „B” word. Trzeba mocno zaakcentować, że nie są to traumy ludzi czarnych, tylko potomków niewolników, którzy przypadkiem byli czarni. To dlatego ludzie o czarnej karnacji w USA nie lubią słowa czarny i mają problemy ze swą karnacją. Ba, wybielają się (w Afryce zjawisko nie do pomyślenia, powodujące zażenowanie i pogardę wobec potomków niewolników w USA). Obecna histeria leksykalna wynika z niskiej samooceny, a nie karnacji. Teroertcznie, można przypuścić, że potomkowie niewolników w USA osiągną satysfakcję, gdy świat uzna, że są biali, a nie jak dotychczas, niestosownie czarni. 

Dlaczego w Polsce niektórzy ludzie o ciemnej karnacji obrażają się na polskie słowo murzyn? 
Może uwieżyli, że są kimś gorszym. Może mają niską samoocenę? Może nasłuchali się przekazu od potomków niewolników w USA? 
Może są potomkami niewolników? Może po prostu modne jest być kolejnym „pokrzywdzonym”.

Nadal powstaje pytanie, co mają z tym wspólnego Polacy i Afrykańczycy w Polsce? Ani my Polacy nie stosowaliśmy niewolnictwa, ani Afrykańczycy nie mają kompleksów z powodu własnej skóry, a wręcz przeciwnie. 

Myli się Hugo Bader w swych rasistowskich wypowiedziach - „ "Zmienić kolor, zostać Murzynem, normalnym Afropolakiem z czarną jak noc listopadowa mordą, mazowieckim bambusem, brudasem, asfaltem, nizinnym Makumbą krótkowłosym z Grochowa" - postanowił, jak sam opisał, Jacek Hugo-Bader.” - otóż czarni, murzyni czy tam czarnoskórzy uczestniczą w marzu Niepodległości bez wyimaginowanych problemów Hugo Badera i nie mają najmniejszego problemu ze swoją karnacją. Jako kobieta dodam, czarna skóra praktycznie się nie starzeje, kobiety w średnim wieku nie mają zmarszczek. 

Językoznawcom polacam ponowne przestudiowanie socjolingwistyki, determinizmu geograficznego i jeśli nadal będą upierać się przy zakazie słowa murzyn, to ja apeluję o zakaz słowa blondynka. Wszak są kawały o blondynce, a słowo to opisuje cechę genotypową, więc wedle ich zasad i kryteriów, zasługuje na absolutne potępienie.

ps. hermetyczna anegdota dla językoznawców:
Język polski jest moim pierwszym językiem, angielski wyuczonym. Kiedyś w gronie Amerykanów pytałam po angielsku o ich nieobecnego znajomego. Nie pamiętałam jego imienia. Określiłam, że jest black (na polski, brunet). Odpowiedzieli, że nie ma wsród nich czarnego. Jak to nie ma, odparłam oburzona. Przecież jest z wami taki czarny chłopak. Toć widziałam go na własne oczy. Tu nastąpiło zerwanie kanału komunikacyjnego. Te słowa znaczyły dla nas różne rzeczy. Na szczeście nadszedł, wedlug mego opisu black man, który oczywiście był brunetem. 

Nazwisko autorki do wiadomości Redakcji.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe