Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią

Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, kiedy zachorowania na koronawirusa będą nakładać się na grypę; wtedy nowy minister będzie musiał już być wdrożony - powiedział w środę ustępujący minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Wojciech Olkuśnik Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią
Wojciech Olkuśnik / PAP
 

W TVN24 Szumowski był pytany o przyczyny swojej rezygnacji z funkcji ministra zdrowia. Zapewniał, że w jego decyzji "naprawdę nie ma drugiego dna", a żaden czas na rezygnację nie byłby dobry. "Najistotniejsze w walce z epidemią jest to, że jest stała liczba ludzi w szpitalach, około 2 tys. i stała liczba osób, które wymagają respiratorów - około 70-100. Najgroźniejsze jest to, co widzieliśmy we Włoszech - zatkanie się systemu ochrony zdrowia, szpitali, brak respiratorów, brak łóżek. Tego u nas nie ma" - zapewnił.
 

Na uwagę, że liczba zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie, a on od początku był wiodącą postacią w walce z koronawirusem, Szumowski odpowiedział, że musiałby pozostać na stanowisku jeszcze kolejny rok, tymczasem jego dżentelmeńska umowa z premierem zakładała odejście już w lutym, przed wybuchem epidemii.
 

"Moim zdaniem system jest przygotowany, wszystkie tryby machiny już pracują. Mój następca wchodzi w już istniejący aparat laboratoriów, szpitali i myślę, że ta machina jest dobrze przygotowana, na ile to możliwe. Tym bardziej, jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, bo wtedy już będzie musiał być wdrożony, będzie musiał funkcjonować w tym aparacie" - podkreślił.
 

Poinformował też, że miesiąc temu ponowił rozmowę z premierem na temat swojej rezygnacji, a dwa tygodnie temu padły konkretne daty. Zapewnił też, że nie było w rządzie nacisków, żeby odszedł.
 

Pytany, dlaczego ze swoją rezygnacją nie poczekał na rekonstrukcję rządu, stwierdził: "Pytanie, kiedy będzie rekonstrukcja. To zawsze jest sprawa na poziomie dużej polityki. Pamiętajmy, że to są rozmowy koalicyjne, to jest znacznie wyżej niż ministerstwo, rząd, to jest polityka trzech partii. Może to być wrzesień, październik. W tym momencie ministerstwo musi być już stabilne" - zauważył Szumowski.
 

Odnosząc się do osób, które są wymieniane jako potencjalni następcy Stanisława Karczewskiego i prof. Wojciecha Maksymowicza, podkreślił, że obaj są doświadczeni, są w służbie zdrowia od lat i obaj pasowaliby na to stanowisko. Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie należy do premiera, a on może jedynie podzielić się z nim swoją opinią.
 

Jak mówił, rozmowy z potencjalnymi kandydatami trwają, a decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
 

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział we wtorek, że do końca przyszłego tygodnia przedstawi nazwisko nowego ministra zdrowia.

 

Karolina Mózgowiec

PAP/kmz/ godl/

 

 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią

Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, kiedy zachorowania na koronawirusa będą nakładać się na grypę; wtedy nowy minister będzie musiał już być wdrożony - powiedział w środę ustępujący minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Wojciech Olkuśnik Szumowski: Jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią
Wojciech Olkuśnik / PAP
 

W TVN24 Szumowski był pytany o przyczyny swojej rezygnacji z funkcji ministra zdrowia. Zapewniał, że w jego decyzji "naprawdę nie ma drugiego dna", a żaden czas na rezygnację nie byłby dobry. "Najistotniejsze w walce z epidemią jest to, że jest stała liczba ludzi w szpitalach, około 2 tys. i stała liczba osób, które wymagają respiratorów - około 70-100. Najgroźniejsze jest to, co widzieliśmy we Włoszech - zatkanie się systemu ochrony zdrowia, szpitali, brak respiratorów, brak łóżek. Tego u nas nie ma" - zapewnił.
 

Na uwagę, że liczba zakażeń utrzymuje się na wysokim poziomie, a on od początku był wiodącą postacią w walce z koronawirusem, Szumowski odpowiedział, że musiałby pozostać na stanowisku jeszcze kolejny rok, tymczasem jego dżentelmeńska umowa z premierem zakładała odejście już w lutym, przed wybuchem epidemii.
 

"Moim zdaniem system jest przygotowany, wszystkie tryby machiny już pracują. Mój następca wchodzi w już istniejący aparat laboratoriów, szpitali i myślę, że ta machina jest dobrze przygotowana, na ile to możliwe. Tym bardziej, jeśli zmieniać ministra zdrowia to teraz, a nie jesienią, bo wtedy już będzie musiał być wdrożony, będzie musiał funkcjonować w tym aparacie" - podkreślił.
 

Poinformował też, że miesiąc temu ponowił rozmowę z premierem na temat swojej rezygnacji, a dwa tygodnie temu padły konkretne daty. Zapewnił też, że nie było w rządzie nacisków, żeby odszedł.
 

Pytany, dlaczego ze swoją rezygnacją nie poczekał na rekonstrukcję rządu, stwierdził: "Pytanie, kiedy będzie rekonstrukcja. To zawsze jest sprawa na poziomie dużej polityki. Pamiętajmy, że to są rozmowy koalicyjne, to jest znacznie wyżej niż ministerstwo, rząd, to jest polityka trzech partii. Może to być wrzesień, październik. W tym momencie ministerstwo musi być już stabilne" - zauważył Szumowski.
 

Odnosząc się do osób, które są wymieniane jako potencjalni następcy Stanisława Karczewskiego i prof. Wojciecha Maksymowicza, podkreślił, że obaj są doświadczeni, są w służbie zdrowia od lat i obaj pasowaliby na to stanowisko. Zastrzegł jednak, że decyzja w tej sprawie należy do premiera, a on może jedynie podzielić się z nim swoją opinią.
 

Jak mówił, rozmowy z potencjalnymi kandydatami trwają, a decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
 

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział we wtorek, że do końca przyszłego tygodnia przedstawi nazwisko nowego ministra zdrowia.

 

Karolina Mózgowiec

PAP/kmz/ godl/

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe