Próbowali odrąbać ofierze głowę toporem, ucięli palce szczypcami. Sąd w Gdańsku wznowił sprawę makabrycznej zbrodni

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wznowił w czwartek przewód sądowy ws. okrutnego zabójstwa 39-letniej kobiety w grudniu 2017 r. w Toruniu. Pobito ją drewnianym kijem i zadano kilkadziesiąt ciosów nożem. Ciało ofiary zostało też okaleczone i ograbione z biżuterii.
 Próbowali odrąbać ofierze głowę toporem, ucięli palce szczypcami. Sąd w Gdańsku wznowił sprawę makabrycznej zbrodni
/ pexels.com

Pierwsza rozprawa odwoławcza w tej sprawie odbyła się tydzień temu i Sąd Apelacyjny zapowiedział wówczas, że wyrok w tej sprawie ogłosi w czwartek. Sąd zdecydował się jednak wznowić przewód sądowy celem dodatkowego przesłuchania oskarżonych.

"Oskarżonych Dawida P. i Magdaleny K., a być może, jeśli będzie taka potrzeba, także Arkadiusza K. Decyzja o wznowieniu postępowania sądowego wyniknęła z naszych rozważań w trakcie narady nad głosami stron i nad wyrokiem. Jak również oskarżony Dawid P. złożył pismo do sądu, w którym poinformował de facto, że zamierza składać wyjaśnienia w tej sprawie, czego nie czynił przed sądem pierwszej instancji" - powiedział przewodniczący składu sędziowskiego Jerzy Sałata.

Następna rozprawa odbędzie się 1 października. Sąd zdecydował, że ma być na nią doprowadzony z aresztu Arkadiusz K., który z własnej woli nie uczestniczył w rozprawie w ub. czwartek.

W październiku 2019 r. Sąd Okręgowy w Toruniu skazał 32-latków - Arkadiusza K. i Dawida P. - na 25 lat więzienia z zastrzeżeniem, że obaj będą mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 20 lat kary. Obaj są recydywistami. Na 14 lat więzienia toruński sąd skazał też Magdalenę K., oskarżoną m.in. o pomoc w zacieraniu śladów przestępstwa. Od tego wyroku odwołały się wszystkie strony procesu: prokuratura, obrońcy oraz oskarżyciele posiłkowi.

Prokuratura domaga się dla Arkadiusza K. i Dawida P. kar dożywotniego więzienia, a dla Magdaleny K. 25 lat więzienia. Obrońcy Dawida P. i Magdaleny K. domagają się ich uniewinnienia. Z kolei obrońca Arkadiusza K. wniósł w apelacji o złagodzenie wyroku do 12 lat więzienia.

Do zbrodni doszło w nocy z 9 na 10 grudnia 2017 r. w domu jednorodzinnym w Toruniu.

Arkadiusz K. wynajmował u 39-letniej Tatiany W. pokój, gdzie często bywała u niego narzeczona. Na dobę przed zabójstwem mężczyzna znęcał się nad swoją partnerką. Zdarzenie zgłoszono na policję. Patrol pojawił się dwa razy, ale oskarżony zdążył uciec przed przyjazdem funkcjonariuszy.

Według prokuratury, Arkadiusz K. po swoim powrocie postanowił wraz z kolegą Dawidem P. ustalić, kto zadzwonił na policję. Gospodyni związano ręce i nogi, a także skrępowano jej niepełnosprawnego umysłowo kuzyna. Następnie, zabrano kobietę na strych. Tam - jak to sam określił Arkadiusz K. - "urządził sobie przesłuchanie". Kobieta została pobita drewnianą pałką przypominającą kij bejsbolowy oraz zadano jej kilkadziesiąt ciosów nożem. 39-latka zmarła z wykrwawienia. Na ciele ofiary stwierdzono ślady po próbie odrąbania głowy toporkiem, brak kilku palców na obu dłoniach obciętych szczypcami oraz uszkodzenia ust i nosa. Sprawcy obrabowali zwłoki z biżuterii, a następnie przykryli kołdrą.

Według prokuratury, 42-letnia Magdalena K., partnerka Dawida P., pomagała ukryć się sprawcom zabójstwa oraz umożliwiła spalenie zakrwawionej odzieży. Kobieta odpowiada też przed sądem za podżeganie do zabójstwa Zygmunta K. w Kopaninie pod Toruniem w 2005 roku. Dwaj sprawcy tej zbrodni dostali po 15 lat więzienia. Jeden z nich odsiadując wyrok zeznał, że był związany z Magdaleną K. i to ona nakłaniała go do tego zabójstwa. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Ten moment... . Dramat gwiazdy M jak miłość z ostatniej chwili
"Ten moment... ". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Aktorka Anna Mucha podzieliła się z fanami informacją o przykrym incydencie, jaki miał miejsce w jej domu. Wszystko stało się po tym, jak gwiazda wyjechała na krótki urlop.

Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa Wiadomości
Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa

Kultura, w której zostaliśmy wychowani, uczy szacunku wobec starszych. Europa nazywana jest „starym kontynentem”, co budzi zrozumiały respekt. Przywilejem starszych jest prawo do zmęczenia. I chyba jesteśmy świadkami zadyszki, jakiej doznaje nasz kontynent zarówno w swoich instytucjach, jak i w świadomości wielu mieszkańców. Może to powodować zniechęcenie i prowadzić do odżywania starych lub tworzenia nowych ideologicznych uproszczeń. Postawa bardziej wyważona, wskazuje jednak na potrzebę wdzięczności za przekazane dziedzictwo i gotowości twórczego zaangażowania w jego pomnażanie.

Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy z ostatniej chwili
Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy

Potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy – mówił w środę w Poznaniu prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że koleje szybkich prędkości, wielki transport lotniczy, potężna, rozwijająca się polska gospodarka to nasze wyzwanie na kolejne 20 lat w UE.

To robi wrażenie. Von der Leyen o Polsce w UE z ostatniej chwili
"To robi wrażenie". Von der Leyen o Polsce w UE

- Powinniśmy byli bardziej słuchać tego, co mówią kraje Europy Środkowej w sprawie Rosji i wcześniej podjąć zdecydowane działania - powiedziała w środę na konferencji prasowej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przy okazji 20. rocznicy rozszerzenia UE m.in. o Polskę.

Wyszedł bardzo zły. Burza w Barcelonie z ostatniej chwili
"Wyszedł bardzo zły". Burza w Barcelonie

Hiszpańscy dziennikarze poinformowali o nietypowej sytuacji dotyczącej Roberta Lewandowskiego. Piłkarz, który zdobył gola w poniedziałkowym meczu z Valencią, stał się obiektem zazdrości. Kolega z drużyny miał obrazić się na Polaka.

To obrzydliwe. Mariusz Błaszczak nie przebiera w słowach z ostatniej chwili
"To obrzydliwe". Mariusz Błaszczak nie przebiera w słowach

"To białoruskie standardy i okrucieństwo" – ostro komentuje doniesienia medialne o próbie odebrania immunitetu prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu były szef MON Mariusz Błaszczak.

Próba podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. Andrzej Duda zabiera głos z ostatniej chwili
Próba podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. Andrzej Duda zabiera głos

"Nie ma w Polsce miejsca na antysemityzm! Nie ma w Polsce miejsca na nienawiść!" – pisze w mediach społecznościowych Andrzej Duda, komentując doniesienia o próbie podpalenia synagogi w Warszawie. 

Politico: Pistolety Tuska mierzą w byłego szefa Orlenu z ostatniej chwili
Politico: Pistolety Tuska mierzą w byłego szefa Orlenu

"Daniel Obajtek był złotym chłopcem poprzedniego rządu PiS. Teraz ścigają go prokuratorzy" – pisze "Politico" w publikacji poświęconej aferze wokół Daniela Obajtka.

Austria zainwestuje w rozbudowę wiedeńskiego lotniska, by wypełniło rolę CPK z ostatniej chwili
Austria zainwestuje w rozbudowę wiedeńskiego lotniska, by wypełniło rolę CPK

Międzynarodowe lotnisko w Wiedniu (VIE) rozpoczęło budowę wartego 420 milionów euro projektu rozbudowy terminalu południowego – informuje branżowy serwis "Airportindustry-News". Efektem ma być największe centrum przesiadkowe w naszej części Europy.

Niemcy skończyli z dofinansowaniem samochodów elektrycznych, teraz dofinansowywać będą Polacy z ostatniej chwili
Niemcy skończyli z dofinansowaniem samochodów elektrycznych, teraz dofinansowywać będą Polacy

We wtorek Rada Ministrów przyjęła przedłożoną przez Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, uchwałę w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy. Jedną z przeprowadzonych zmian jest rezygnacja z planowanego podatku od aut spalinowych; zostanie on zastąpiony dotacją dla tzw. "elektryków".

REKLAMA

Próbowali odrąbać ofierze głowę toporem, ucięli palce szczypcami. Sąd w Gdańsku wznowił sprawę makabrycznej zbrodni

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wznowił w czwartek przewód sądowy ws. okrutnego zabójstwa 39-letniej kobiety w grudniu 2017 r. w Toruniu. Pobito ją drewnianym kijem i zadano kilkadziesiąt ciosów nożem. Ciało ofiary zostało też okaleczone i ograbione z biżuterii.
 Próbowali odrąbać ofierze głowę toporem, ucięli palce szczypcami. Sąd w Gdańsku wznowił sprawę makabrycznej zbrodni
/ pexels.com

Pierwsza rozprawa odwoławcza w tej sprawie odbyła się tydzień temu i Sąd Apelacyjny zapowiedział wówczas, że wyrok w tej sprawie ogłosi w czwartek. Sąd zdecydował się jednak wznowić przewód sądowy celem dodatkowego przesłuchania oskarżonych.

"Oskarżonych Dawida P. i Magdaleny K., a być może, jeśli będzie taka potrzeba, także Arkadiusza K. Decyzja o wznowieniu postępowania sądowego wyniknęła z naszych rozważań w trakcie narady nad głosami stron i nad wyrokiem. Jak również oskarżony Dawid P. złożył pismo do sądu, w którym poinformował de facto, że zamierza składać wyjaśnienia w tej sprawie, czego nie czynił przed sądem pierwszej instancji" - powiedział przewodniczący składu sędziowskiego Jerzy Sałata.

Następna rozprawa odbędzie się 1 października. Sąd zdecydował, że ma być na nią doprowadzony z aresztu Arkadiusz K., który z własnej woli nie uczestniczył w rozprawie w ub. czwartek.

W październiku 2019 r. Sąd Okręgowy w Toruniu skazał 32-latków - Arkadiusza K. i Dawida P. - na 25 lat więzienia z zastrzeżeniem, że obaj będą mogli ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 20 lat kary. Obaj są recydywistami. Na 14 lat więzienia toruński sąd skazał też Magdalenę K., oskarżoną m.in. o pomoc w zacieraniu śladów przestępstwa. Od tego wyroku odwołały się wszystkie strony procesu: prokuratura, obrońcy oraz oskarżyciele posiłkowi.

Prokuratura domaga się dla Arkadiusza K. i Dawida P. kar dożywotniego więzienia, a dla Magdaleny K. 25 lat więzienia. Obrońcy Dawida P. i Magdaleny K. domagają się ich uniewinnienia. Z kolei obrońca Arkadiusza K. wniósł w apelacji o złagodzenie wyroku do 12 lat więzienia.

Do zbrodni doszło w nocy z 9 na 10 grudnia 2017 r. w domu jednorodzinnym w Toruniu.

Arkadiusz K. wynajmował u 39-letniej Tatiany W. pokój, gdzie często bywała u niego narzeczona. Na dobę przed zabójstwem mężczyzna znęcał się nad swoją partnerką. Zdarzenie zgłoszono na policję. Patrol pojawił się dwa razy, ale oskarżony zdążył uciec przed przyjazdem funkcjonariuszy.

Według prokuratury, Arkadiusz K. po swoim powrocie postanowił wraz z kolegą Dawidem P. ustalić, kto zadzwonił na policję. Gospodyni związano ręce i nogi, a także skrępowano jej niepełnosprawnego umysłowo kuzyna. Następnie, zabrano kobietę na strych. Tam - jak to sam określił Arkadiusz K. - "urządził sobie przesłuchanie". Kobieta została pobita drewnianą pałką przypominającą kij bejsbolowy oraz zadano jej kilkadziesiąt ciosów nożem. 39-latka zmarła z wykrwawienia. Na ciele ofiary stwierdzono ślady po próbie odrąbania głowy toporkiem, brak kilku palców na obu dłoniach obciętych szczypcami oraz uszkodzenia ust i nosa. Sprawcy obrabowali zwłoki z biżuterii, a następnie przykryli kołdrą.

Według prokuratury, 42-letnia Magdalena K., partnerka Dawida P., pomagała ukryć się sprawcom zabójstwa oraz umożliwiła spalenie zakrwawionej odzieży. Kobieta odpowiada też przed sądem za podżeganie do zabójstwa Zygmunta K. w Kopaninie pod Toruniem w 2005 roku. Dwaj sprawcy tej zbrodni dostali po 15 lat więzienia. Jeden z nich odsiadując wyrok zeznał, że był związany z Magdaleną K. i to ona nakłaniała go do tego zabójstwa. 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe