Nagonka na Czarnka "Odwiedził w szpitalu babcię!". Szpital: "Babcia w ciężkim stanie"

Czytaj również: "W sobotę nie miałem objawów koronawirusa". Jest komentarz Czarnka do nagonki GW
W 1 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Lublinie, oczywiście ze względu na panującą epidemię, obowiązuje zakaz odwiedzin. Jest jednak wyjątek.
- Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta pacjent podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne ma prawo do kontaktu osobistego, telefonicznego lub korespondencyjnego z innymi osobami. Należy pacjentowi umożliwić kontakt z rodziną w sytuacji zagrożenia życia. Oczywiście w tej sytuacji, muszą być przestrzegane wszelkie reguły sanitarno-epidemiologiczne
- informuje szpital
Odwiedziny miały miejsce w sobotę. O swojej chorobie prof. Czarnek poinformował w poniedziałek. Szpital twierdzi, że nie jest możliwe wskazanie źródła infekcji w szpitalu.
Wydaje się jednak przede wszystkim, że odwiedzając ciężko chorą babcię prof. Czarnek zrobił to zgodnie z prawem, nie wiedząc o tym, że jest chory