"Trzeba chronić także dzieci otyłe, niesprawne, źle ubrane, w okularach". Nauczycielka odpowiada zwolennikom politycznej poprawności

Anna Ładzińska, nauczycielka z 35-letnim stażem odpowiedziała organizatorom tzw. "Protestu z wykrzyknikiem", którego autorzy sprzeciwili się mianowaniu prof. Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki oraz domagali się zagwarantowania w szkołach praw uczniów "nieheteronormatywnych".
/ pixabay

Poniżej publikujemy pełną treść listu nauczycielki:

 

List piszę przepełniona radością, że kolejne świętowanie Dnia Edukacji Narodowej przeżywam w czasie, kiedy rządy w Polsce sprawują ludzie zatroskani o rozwój kraju, o zachowanie i rozwój polskiej tradycji i kultury, o godne życie Polaków i polskich rodzin.

Mój list piszę w odpowiedzi na list nauczycieli z inicjatywy  „Protest z Wykrzyknikiem”, dlatego będę się do niego odnosiła.


1. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” wyrażają swoje niezadowolenie w związku z mianowaniem prof. Czarnka na Ministra Edukacji i Nauki.


Nie jest to opinia całego środowiska nauczycieli i rodziców. Większość pedagogów i rodziców z radością przyjęło nominację prof. Czarnka . Mamy nadzieję, że dzieci i rodziny zostaną ochronione przed agresywną i wulgarną aktywnością ludzi, którym obca jest polska kultura i wartości od setek lat jednoczące Polaków i tworzące wspólnotę .
Profesor Czarnek jest uznanym naukowcem, sprawnym zarządcą i organizatorem, popieramy jego nominację.


2. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” oceniają, że sytuacja w szkołach z dnia na dzień jest trudniejsza.


Sytuacja z dnia na dzień jest coraz trudniejsza w szkołach, sklepach, urzędach, środkach komunikacji, zakładach pracy. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. I nie jest to wynikiem działań rządu, lecz wynikiem pandemii, z którą Polska, dzięki działaniom rządu, radzi sobie dużo lepiej niż inne kraje.


3. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” martwią się, że mimo pandemii szkoły zostały otwarte i większość szkół pracuje normalnie.


Rodzice i nauczyciele przyjmują taką decyzję  z zadowoleniem i oceniają ją pozytywnie. Obserwując negatywne społeczne skutki zamknięcia szkół i nauczania zdalnego należy  mieć nadzieję, że uda się uniknąć powtórzenia sytuacji.
Za ewentualny brak przygotowania szkół i nauczycieli do nauczania zdalnego odpowiedzialni są dyrektorzy szkół i nauczyciele, a nie minister edukacji.


4. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” widzą problem w przeładowanej treściami podstawie programowej.


Od lat podstawa programowa jest systematycznie „odchudzana” . Dzisiejsi uczniowie nie są mniej pojętni niż ich rówieśnicy sprzed 50 lat. A stawia się im znacznie mniejsze wymagania, tworząc system, w którym za brak wiedzy ucznia odpowiada szkoła, a nie uczeń i jego rodzice. Uczniom należy stawiać wymagania, a nie je obniżać.


5. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” martwią się, czy uczniowie  nieheteronormatywni otoczeni są wystarczającą troską i ochroną przed dokuczaniem rówieśników.


Szkoła powinna ochronić przed wykluczeniem i dokuczaniem  wszystkich uczniów:  dzieci w okularach, dzieci otyłe, dzieci niesprawne ruchowo lub intelektualnie, dzieci źle ubrane, dzieci zezowate, rude, chłopców, którzy nie potrafią strzelić gola, itd. I także tych uczniów, którzy nie są pewni swojej orientacji płciowej. Nie ma powodu, by uruchamiać jakieś specjalne mechanizmy ochrony uczniów „nieheteronormatywnych” w sytuacji, gdy najczęstsze powody dokuczania, wyśmiewania i wykluczania są inne. Nie można w imię „poprawności” ideologicznej tworzyć nieistniejących problemów, zamiast rozwiązywać problemy rzeczywiście istniejące.


6. W liście inicjatywy „Protestu z Wykrzyknikiem” wyrażony jest postulat „zaprzestania antagonizowania środowisk nauczycieli i rodziców i grania na polaryzację społeczeństwa”.


Nie znam żadnych działań rządzących, których skutkiem miałoby być antagonizowanie nauczycieli i rodziców. Jedyne zagrożenie dostrzegam w działaniach dyrektorów i nauczycieli niektórych szkół, którzy wykorzystując posiadaną władzę, nie licząc się z wartościami pielęgnowanymi w rodzinach -  zapraszają do szkół aktywistów agresywnej i wulgarnej rewolucji obyczajowej, przekazujących uczniom „wątpliwą postawę moralną”.


7. Na koniec chciałabym zgodzić się z opinią autorów listu, że „Szkoły i uczelnie nie powinny być nigdy wykorzystywane do indoktrynacji" . Należy zatem pilnować, aby żaden nauczyciel nie został usunięty z pracy za prezentowanie teorii i wyników badań, które aktywiści LGBT chcieliby utajnić.

 

Z okazji niedawnego Święta Edukacji Narodowej życzę wszystkim ludziom dobrej woli sukcesów w budowaniu dobrego systemu edukacji w Polsce.


Anna Ładzińska, nauczycielka od 35 lat


 

POLECANE
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

REKLAMA

"Trzeba chronić także dzieci otyłe, niesprawne, źle ubrane, w okularach". Nauczycielka odpowiada zwolennikom politycznej poprawności

Anna Ładzińska, nauczycielka z 35-letnim stażem odpowiedziała organizatorom tzw. "Protestu z wykrzyknikiem", którego autorzy sprzeciwili się mianowaniu prof. Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki oraz domagali się zagwarantowania w szkołach praw uczniów "nieheteronormatywnych".
/ pixabay

Poniżej publikujemy pełną treść listu nauczycielki:

 

List piszę przepełniona radością, że kolejne świętowanie Dnia Edukacji Narodowej przeżywam w czasie, kiedy rządy w Polsce sprawują ludzie zatroskani o rozwój kraju, o zachowanie i rozwój polskiej tradycji i kultury, o godne życie Polaków i polskich rodzin.

Mój list piszę w odpowiedzi na list nauczycieli z inicjatywy  „Protest z Wykrzyknikiem”, dlatego będę się do niego odnosiła.


1. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” wyrażają swoje niezadowolenie w związku z mianowaniem prof. Czarnka na Ministra Edukacji i Nauki.


Nie jest to opinia całego środowiska nauczycieli i rodziców. Większość pedagogów i rodziców z radością przyjęło nominację prof. Czarnka . Mamy nadzieję, że dzieci i rodziny zostaną ochronione przed agresywną i wulgarną aktywnością ludzi, którym obca jest polska kultura i wartości od setek lat jednoczące Polaków i tworzące wspólnotę .
Profesor Czarnek jest uznanym naukowcem, sprawnym zarządcą i organizatorem, popieramy jego nominację.


2. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” oceniają, że sytuacja w szkołach z dnia na dzień jest trudniejsza.


Sytuacja z dnia na dzień jest coraz trudniejsza w szkołach, sklepach, urzędach, środkach komunikacji, zakładach pracy. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. I nie jest to wynikiem działań rządu, lecz wynikiem pandemii, z którą Polska, dzięki działaniom rządu, radzi sobie dużo lepiej niż inne kraje.


3. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” martwią się, że mimo pandemii szkoły zostały otwarte i większość szkół pracuje normalnie.


Rodzice i nauczyciele przyjmują taką decyzję  z zadowoleniem i oceniają ją pozytywnie. Obserwując negatywne społeczne skutki zamknięcia szkół i nauczania zdalnego należy  mieć nadzieję, że uda się uniknąć powtórzenia sytuacji.
Za ewentualny brak przygotowania szkół i nauczycieli do nauczania zdalnego odpowiedzialni są dyrektorzy szkół i nauczyciele, a nie minister edukacji.


4. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” widzą problem w przeładowanej treściami podstawie programowej.


Od lat podstawa programowa jest systematycznie „odchudzana” . Dzisiejsi uczniowie nie są mniej pojętni niż ich rówieśnicy sprzed 50 lat. A stawia się im znacznie mniejsze wymagania, tworząc system, w którym za brak wiedzy ucznia odpowiada szkoła, a nie uczeń i jego rodzice. Uczniom należy stawiać wymagania, a nie je obniżać.


5. Autorzy listu  „Protestu z Wykrzyknikiem” martwią się, czy uczniowie  nieheteronormatywni otoczeni są wystarczającą troską i ochroną przed dokuczaniem rówieśników.


Szkoła powinna ochronić przed wykluczeniem i dokuczaniem  wszystkich uczniów:  dzieci w okularach, dzieci otyłe, dzieci niesprawne ruchowo lub intelektualnie, dzieci źle ubrane, dzieci zezowate, rude, chłopców, którzy nie potrafią strzelić gola, itd. I także tych uczniów, którzy nie są pewni swojej orientacji płciowej. Nie ma powodu, by uruchamiać jakieś specjalne mechanizmy ochrony uczniów „nieheteronormatywnych” w sytuacji, gdy najczęstsze powody dokuczania, wyśmiewania i wykluczania są inne. Nie można w imię „poprawności” ideologicznej tworzyć nieistniejących problemów, zamiast rozwiązywać problemy rzeczywiście istniejące.


6. W liście inicjatywy „Protestu z Wykrzyknikiem” wyrażony jest postulat „zaprzestania antagonizowania środowisk nauczycieli i rodziców i grania na polaryzację społeczeństwa”.


Nie znam żadnych działań rządzących, których skutkiem miałoby być antagonizowanie nauczycieli i rodziców. Jedyne zagrożenie dostrzegam w działaniach dyrektorów i nauczycieli niektórych szkół, którzy wykorzystując posiadaną władzę, nie licząc się z wartościami pielęgnowanymi w rodzinach -  zapraszają do szkół aktywistów agresywnej i wulgarnej rewolucji obyczajowej, przekazujących uczniom „wątpliwą postawę moralną”.


7. Na koniec chciałabym zgodzić się z opinią autorów listu, że „Szkoły i uczelnie nie powinny być nigdy wykorzystywane do indoktrynacji" . Należy zatem pilnować, aby żaden nauczyciel nie został usunięty z pracy za prezentowanie teorii i wyników badań, które aktywiści LGBT chcieliby utajnić.

 

Z okazji niedawnego Święta Edukacji Narodowej życzę wszystkim ludziom dobrej woli sukcesów w budowaniu dobrego systemu edukacji w Polsce.


Anna Ładzińska, nauczycielka od 35 lat



 

Polecane
Emerytury
Stażowe