Nie żyje kierowca karetki zakażony koronawirusem. „Nigdzie miejsca dla tego chorego nie było”

Kilka dni wcześniej u 69-latka potwierdzono zakażenie koronawirusem, lecz jego stan był na tyle dobry, że przebywał w domowej izolacji. Jak informuje reporterka TVN24 Małgorzata Telmińska mężczyzna poczuł się źle i w piątek przed południem wezwano do niego karetkę.
– Trafił do Szpitala Powiatowego w Garwolinie. Lekarze uznali, że stan pacjenta jest na tyle poważny, że powinien trafić do szpitala specjalistycznego, zajmującego się chorymi z COVID-19 – informuje dziennikarka.
„Nigdzie miejsca dla tego chorego nie było”
Według doniesień TVN24 rozpoczęły się kilkugodzinne poszukiwania placówki, która mogłaby przyjąć pacjenta.
Jak twierdzi dyrektor garwolińskiego szpitala w rozmowie z portalem egarwolin.pl Krzysztof Żochowski, „pomimo heroicznych wysiłków przedstawicieli pogotowia, Meditransu, którzy obdzwonili wszystkich, jak i naszych wysiłków formalnych i nieformalnych, nigdzie miejsca dla tego chorego nie było”.
– W mojej ocenie zrobiliśmy wszystko, czym mógł służyć nasz szpital takiemu choremu. Niestety stan był zbyt poważny i pewnych procesów nie dało się odwrócić – podkreślił.
„Długo trwała walka o znalezienie dla chorego miejsca w szpitalu zakaźnym między innymi w Warszawie lub w Siedlcach. Była ona jednak daremna. Żadna z placówek z powodu braku wolnych miejsc nie mogła przyjąć pacjenta. Mężczyzna został przyjęty do Szpitala Powiatowego w Garwolinie. Nie udało się go uratować. Zmarł w nocy, między godziną 22 a 23” – pisze portal eGarwolin.pl.
Obecnie do podwojenia liczby aktywnych przypadków dochodzi co ok. 7 dni.
— Michał Rogalski 💡 (@micalrg) October 18, 2020
Oznacza to, że za tydzień możemy mieć już 160 tys. aktywnych przypadków - prawie tyle ile mamy teraz w sumie wykrytych.
W przyszłym tygodniu możliwe nawet 15 tys. nowych przypadków dziennie.
Koronawirus na Mazowszu
Według najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia jedynie w niedzielę potwierdzono 1342 nowe przypadki zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Do soboty w wyniku COVID-19 i COVID-19 wraz z innymi schorzeniami na terenie województwa mazowieckiego zmarły łącznie 543 osoby.
O problemie z brakiem miejsc w szpitalach od jakiegoś czasu alarmują ratownicy medyczni i lekarze. W piątek serwis Business Insider Polska dotarł do nagrania rozmów pomiędzy dyspozytorkami pogotowia z zespołami ratunkowymi. Zapis rozmów pochodzi z 13 października i opisuje kilka godzin pracy medyków z Warszawy.
„Zablokowani są, bo COVID jest na SOR, czy tam na izbie przyjęć. Więc ja tylko przekazuję informację, że nie ma opcji, żeby tutaj pacjent został” – mówi kierowca karetki, któremu odpowiada dyspozytorka: „Nie no, jest opcja. Zostawiasz pacjenta na Grenadierów. Nie ruszymy się już nigdzie indziej, czwarty szpital odmawia przyjęcia pacjenta”.