Republikanie zbierają 60 mln dolarów na pozwy wyborcze Donalda Trumpa

„Chcą 60 milionów dolarów” - powiedział republikański darczyńca, który otrzymał prośbę ze sztabu wyborczego i Republikańskiego Komitetu Narodowego (RNC).
Oba źródła rozmawiały z Reuterem o prośbach o pieniądze pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność sprawy. Sztab Trumpa i RNC nie odpowiedziały na prośby Reutera o komentarz.
Odkąd głosowanie zakończyło się we wtorek, sztab Trumpa wysyłał e-maile i SMS-y z informacjami o fałszerstwach wyborczych i prośbami o darowizny.
Prezydent USA Donald Trump obiecał w piątek kontynuować batalię prawną o prezydenturę w sytuacji, gdy jego rywal Demokrata Joe Biden zbliża się do zdobycia wystarczającej liczby głosów, aby wygrać wybory.
"Będziemy kontynuować ten proces w każdym aspekcie prawnym, żeby zapewnić, że Amerykanie mają zaufanie do naszego rządu. Nigdy nie zrezygnuję z walki o was i nasz naród" - czytamy w oświadczeniu Trumpa, opublikowanym przez jego sztab w piątek przed południem czasu lokalnego.
"Uważamy, że naród amerykański zasługuje na pełną przejrzystość w zakresie liczenia głosów i uznania legalności wyborów - czytamy w oświadczeniu. - Tu nie chodzi już o żadne pojedyncze wybory. Chodzi o integralność całego naszego procesu wyborczego".
Wokół procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych pojawia się coraz więcej wątpliwości, choć dowody ewentualnych fałszerstw wyborczych będzie mógł miarodajnie ocenić dopiero amerykański Sąd Najwyższy
wr/ arch./ cyk