Trzy zakonnice-seniorki uciekły z domu opieki. Włamały się do swojego dawnego klasztoru

Co musisz wiedzieć:
- Trzy seniorki porzuciły dom spokojnej starości i wróciły do swojego klasztoru.
- Wsparcie dawnych uczennic i ślusarza pozwoliło im ponownie zamieszkać w Goldenstein.
- Władze kościelne nazywają to „eskalacją”, lokalna społeczność mówi: „Goldenstein bez zakonnic jest niemożliwy”.
Decyzja na początku września i pomoc wspólnoty
Decyzję o powrocie podjęto na początku września. Byłe uczennice szkoły prowadzonej niegdyś w klasztorze pomogły w przeprowadzce, a ślusarz otworzył mieszkania, do których wcześniej wymieniono zamki.
Tak się cieszę, że jestem w domu. W domu opieki zawsze tęskniłam za klasztorem. Jestem szczęśliwa i wdzięczna, że mogłam wrócić
- przyznała s. Rita.
Historia Goldenstein - dom życia i nauki
Zamek Goldenstein od 1877 roku pełnił funkcję klasztoru i szkoły. Siostry spędziły tam większość życia, ucząc w szkole i prowadząc wspólnotę; siostra Bernadetta trafiła tam już jako nastolatka w 1948 roku, a jedną z jej szkolnych koleżanek była później Romy Schneider.
W 2022 roku budynek przeszedł pod zarząd archidiecezji salzburskiej i opactwa Reichersberg; wspólnota sióstr została później oficjalnie rozwiązana, a zakonnicom przyznano prawo pobytu w klasztorze — pod warunkiem dobrego zdrowia.
Przeniesienie do domu opieki i reakcja sióstr
W grudniu 2023 roku siostry przeniesiono do katolickiego domu opieki, gdzie, jak twierdzą, były bardzo nieszczęśliwe.
Przez całe życie byłam posłuszna, ale to było za wiele. Mieliśmy prawo zostać tu do końca życia, a to zostało złamane
- mówiła siostra Bernadetta, tłumacząc motywy powrotu.
Kościelne władze: „całkowicie niezrozumiały krok” i obawy o opiekę
Władze kościelne skrytykowały decyzję zakonnic. Prepozyt Markus Grasl z opactwa Reichersberg określił powrót jako „całkowicie niezrozumiały krok” i „eskalację”.
Pomieszczenia nie nadają się już do użytku i nie spełniają wymogów właściwej opieki. Stan zdrowia sióstr wymaga profesjonalnej opieki, którą zapewnia dom spokojnej starości
- stwierdził.
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl
- Groźny wypadek na Dolnym Śląsku. Pracę śmigłowca LPR zakłócał dron
- Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf
- Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Wywalcie tą babę". Burza w sieci po programie TVN
- "Szczególne zagrożenie". W Norwegii zajęto rosyjski kuter rybacki
- Niemcy zamiast reparacji "zapewnią Polsce bezpieczeństwo" i postawią pomnik
Mieszkańcy i dawni uczniowie: pomoc i emocje
Mimo sprzeciwu hierarchii, zakonnice otrzymują wsparcie dawnych uczennic i lokalnej społeczności - odwiedzający przynoszą jedzenie i artykuły codziennego użytku, a lekarze regularnie kontrolują stan zdrowia sióstr.
Goldenstein bez zakonnic jest po prostu niemożliwe. Tutejsze siostry zmieniły życie wielu osób
- podkreśliła była uczennica Sophie Tauscher. W sieci pojawiają się nagrania pokazujące siostry podczas modlitwy, posiłków i codziennych obowiązków.
Determinacja do końca życia
Zakonnice nie kryją determinacji, by zostać w klasztorze do końca życia. Słowa siostry Bernadetty obrazują ich postawę:
Zanim umrę w tym domu starców, wolałabym pójść na łąkę i w ten sposób wejść do wieczności.