Czarnek: Wariant pozytywny - po 29 listopada wrócić do nowej normalności w szkołach

W wariancie pozytywnym po 29 listopada uczniowie mogliby wracać do szkół; jeśli sytuacja pandemiczna w Polsce będzie trudniejsza, trudno określić, kiedy nastąpi powrót do szkół - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Przemysław Czarnek Czarnek: Wariant pozytywny - po 29 listopada wrócić do nowej normalności w szkołach
Przemysław Czarnek / Screen YouTube Prawo i Sprawiedliwość

Jego zdaniem, nie jest w stanie powiedzieć, jaki jest wariant pesymistyczny, bo to zależy od tego, jak wszyscy będziemy się zachowywać, jak będzie wyglądała krzywa zachorowań i praca systemu ochrony zdrowia.

W poniedziałkowym wieczornym wywiadzie dla Polsat News przypomniał, że pozytywny wariant zakłada, iż krzywa zakażeń koronawirusem ustabilizuje się i spadnie, co spełni oczekiwania wirusologów. "Mam nadzieję, że przez te trzy tygodnie sytuacja pandemiczna w Polsce zostanie wyhamowana" - powiedział.

Podkreślił, że jest realistą i wie, że wirus łatwo nie ustąpi, jednak chciałby, by uczniowie wrócili jak najszybciej do szkół, bo ma świadomość, że nawet najlepiej prowadzona nauka zdalna nie zastąpi normalnej edukacji stacjonarnej.

"Nauka zdalna nie zastąpi stacjonarnej - zgadzam się z tymi opiniami, ale taka jest sytuacja - dzisiaj jedyną bezpieczną formą nauczania w tych warunkach - nie tylko dla uczniów, ale dla rodziców i całego społeczeństwa - jest na ten moment nauka zdalna" - podkreślił.

Minister zaznaczył, że ze względów epidemicznych zamknięcie szkół jest potrzebne, ponieważ mamy teraz taki moment walki z kolejną falą pandemii, w której musimy wyhamować mobilność społeczeństwa i przez to możliwość przenoszenia się wirusa.

Pytany o kwotę 500 zł dofinansowania dla nauczyciela wyjaśnił, że ma być to pomoc w zakupie akcesoriów informatycznych - kamerki, statywu, tabletu, czy mikrofonu. "To są sprzęty, takie dodatkowe akcesoria, by uatrakcyjnić i ulepszyć tę naukę zdalną" - tłumaczył. Chodziło też o to, żeby jak najszybciej przekazać te środki.

Pytany czy spełni życzenie kilkudziesięciu osób domagających się właśnie w proteście przed siedzibą resortu edukacji, by ustąpił ze stanowiska, odparł, że na stanowisko ministra powołał go prezydent, na wniosek premiera, po uzgodnieniu w ramach Zjednoczonej Prawicy.

"Tu są decydenci, którzy są władni odwołać mnie z tego stanowiska" - podkreślił. Zaznaczył, że minister to nie jest funkcja na lata, tylko funkcja do wypełnienia zadań i liczy się z tym, że w każdej chwili może odejść.

Pytany, czy wyciągnie konsekwencje wobec nauczycieli namawiających uczniów do udziału w ostatnich protestach odpowiedział, że nie chodzi o ogół nauczycieli, tylko pojedyncze przypadki - jeśli namawiali nachalnie podczas lekcji do udziału w proteście, albo uczestnicząc w nim w sposób otwarty zachowywali się wulgarnie - co nie przystoi do etosu nauczyciela.

Czarnek powiedział, że nigdy nie było takiego polecenia, żeby wyciągać konsekwencje wobec wszystkich, którzy braki udział w protestach. Szkoła i lekcje to nie jest miejsce na namawianie uczniów do udziału w protestach i to jeszcze w dobie pandemii koronawirusa (...), ale też ulica to nie jest miejsce na wulgarne, a nieraz obsceniczne zachowania ludzi oświaty" - powiedział.

Dopytywany, czy będzie karany nauczyciel, który prowadząc lekcje miał przypięty, czy eksponowany znak Strajku Kobiet - błyskawicę - powiedział, że nie sądzi, aby sam symbol był powodem do interwencji kuratora.

Kuratorzy zbadali zawiadomienia ze strony rodziców, uczniów, innych nauczycieli i mamy od kilku do kilkunastu takich przypadków w każdym województwie - podał. "Nie o udział w protestach tu chodzi" - dodał.

"To jest wolny, to jest demokratyczny i praworządny kraj i swoje poglądy można wyrażać. Tylko jest pewien poziom i pewna granica. Tą granica jest kultura osobista" - podkreślił minister edukacji i nauki.

"Kultura osobista powinna cechować wszystkich, bez względu na to, jakie ma się poglądy" - dodał.(PAP)

Autor: Aleksander Główczewski

ago/ mhr/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Znany aktor trafił do szpitala. Występy odwołane z ostatniej chwili
Znany aktor trafił do szpitala. Występy odwołane

Media obiegła niepokojąca wiadomość. Znany aktor trafił do szpitala. Odwołano występy.

PiS odsłania karty. Poznaliśmy kolejnych kandydatów na europosłów polityka
PiS odsłania karty. Poznaliśmy kolejnych kandydatów na europosłów

Beata Szydło otwiera listę Prawa i Sprawiedliwości z okręgu obejmującego woj. małopolskie i świętokrzyskie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kolejne miejsca zajmują Arkadiusz Mularczyk i Dominik Tarczyński.

Chaos we Francji. Rekordowa liczba osadzonych, więzienia i areszty są przepełnione z ostatniej chwili
Chaos we Francji. Rekordowa liczba osadzonych, więzienia i areszty są przepełnione

W więzieniach i aresztach śledczych we Francji przebywa 77 450 osób, najwięcej w historii - poinformowało we wtorek ministerstwo sprawiedliwości tego kraju. To stan na 1 kwietnia, w ciągu roku przybyło 4370 osadzonych. Więzienia są przepełnione, niektórzy z osadzonych muszą spać na materacach.

Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK z ostatniej chwili
Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK

„Projekt CPK ma szansę stać się wielkim kołem zamachowym polskiej gospodarki” – pisze do premiera Donalda Tuska Rada Polskich Przedsiębiorców Globalnych. 

Skandal. Materiał WP uderzający w Kamińskiego i Wąsika, powstał… za pieniądze Unii Europejskiej Wiadomości
Skandal. Materiał WP uderzający w Kamińskiego i Wąsika, powstał… za pieniądze Unii Europejskiej

„Kamiński i Wąsik na listach PiS do PE? Wyborcy z Podlasia ocenili: "Niech szukają normalnej pracy” – pisze na łamach Wirtualnej Polski Gabriel Bielecki. Pomijając manipulacyjny wydźwięk materiału, ciekawa jest treść planszy na początku opublikowanego nagrania.

Beata Szydło po publikacji ws. CPK: Tusk jest po to, żeby Polskę zwijać z ostatniej chwili
Beata Szydło po publikacji ws. CPK: Tusk jest po to, żeby Polskę zwijać

„Wczoraj projekt CPK został oficjalnie pogrzebany. I tak samo będzie z wszelkimi innymi inwestycjami służącymi rozwojowi Polski” – pisze na platformie X była premier Beata Szydło, komentując doniesienia medialne o zaniechaniu budowy CPK przez rząd Donalda Tuska.

„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie z ostatniej chwili
„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie

Trudne chwile w „M jak miłość”. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści musieli uśmiercić bohatera.

„Czy szef MON znów ulegnie Tuskowi i postawi interes partyjny ponad bezpieczeństwo Polski?” z ostatniej chwili
„Czy szef MON znów ulegnie Tuskowi i postawi interes partyjny ponad bezpieczeństwo Polski?”

„Mamy potwierdzenie, że szczytem inwestycyjnych możliwości obecnego rządu jest kładka rowerowa nad Wisłą” – pisze na platformie X były szef MON Mariusz Błaszczak, komentując doniesienia medialne dot. zaniechania budowy przez rząd Donalda Tuska Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Rabini antysemici? Dokąd prowadzi polityka Benjamina Netanjahu? polityka
Rabini antysemici? Dokąd prowadzi polityka Benjamina Netanjahu?

Jak podał Times of Israel, grupa aktywistów, w tym siedmiu rabinów, została aresztowana podczas próby dostarczenia żywności do Strefy Gazy. Do zatrzymania doszło, kiedy aktywiści próbowali wjechać z transportem do Strefy przez izraelski punkt graniczny na południu kraju.

Wypadek przy granicy polsko-białoruskiej. Siedmiu żołnierzy w szpitalu z ostatniej chwili
Wypadek przy granicy polsko-białoruskiej. Siedmiu żołnierzy w szpitalu

Siedmiu żołnierzy trafiło we wtorek rano na obserwację do szpitala po wypadku przy granicy polsko-białoruskiej. W miejscowości Kondratki wojskowa ciężarówka z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zjechała do rowu – poinformowała Żandarmeria Wojskowa w Lublinie.

REKLAMA

Czarnek: Wariant pozytywny - po 29 listopada wrócić do nowej normalności w szkołach

W wariancie pozytywnym po 29 listopada uczniowie mogliby wracać do szkół; jeśli sytuacja pandemiczna w Polsce będzie trudniejsza, trudno określić, kiedy nastąpi powrót do szkół - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Przemysław Czarnek Czarnek: Wariant pozytywny - po 29 listopada wrócić do nowej normalności w szkołach
Przemysław Czarnek / Screen YouTube Prawo i Sprawiedliwość

Jego zdaniem, nie jest w stanie powiedzieć, jaki jest wariant pesymistyczny, bo to zależy od tego, jak wszyscy będziemy się zachowywać, jak będzie wyglądała krzywa zachorowań i praca systemu ochrony zdrowia.

W poniedziałkowym wieczornym wywiadzie dla Polsat News przypomniał, że pozytywny wariant zakłada, iż krzywa zakażeń koronawirusem ustabilizuje się i spadnie, co spełni oczekiwania wirusologów. "Mam nadzieję, że przez te trzy tygodnie sytuacja pandemiczna w Polsce zostanie wyhamowana" - powiedział.

Podkreślił, że jest realistą i wie, że wirus łatwo nie ustąpi, jednak chciałby, by uczniowie wrócili jak najszybciej do szkół, bo ma świadomość, że nawet najlepiej prowadzona nauka zdalna nie zastąpi normalnej edukacji stacjonarnej.

"Nauka zdalna nie zastąpi stacjonarnej - zgadzam się z tymi opiniami, ale taka jest sytuacja - dzisiaj jedyną bezpieczną formą nauczania w tych warunkach - nie tylko dla uczniów, ale dla rodziców i całego społeczeństwa - jest na ten moment nauka zdalna" - podkreślił.

Minister zaznaczył, że ze względów epidemicznych zamknięcie szkół jest potrzebne, ponieważ mamy teraz taki moment walki z kolejną falą pandemii, w której musimy wyhamować mobilność społeczeństwa i przez to możliwość przenoszenia się wirusa.

Pytany o kwotę 500 zł dofinansowania dla nauczyciela wyjaśnił, że ma być to pomoc w zakupie akcesoriów informatycznych - kamerki, statywu, tabletu, czy mikrofonu. "To są sprzęty, takie dodatkowe akcesoria, by uatrakcyjnić i ulepszyć tę naukę zdalną" - tłumaczył. Chodziło też o to, żeby jak najszybciej przekazać te środki.

Pytany czy spełni życzenie kilkudziesięciu osób domagających się właśnie w proteście przed siedzibą resortu edukacji, by ustąpił ze stanowiska, odparł, że na stanowisko ministra powołał go prezydent, na wniosek premiera, po uzgodnieniu w ramach Zjednoczonej Prawicy.

"Tu są decydenci, którzy są władni odwołać mnie z tego stanowiska" - podkreślił. Zaznaczył, że minister to nie jest funkcja na lata, tylko funkcja do wypełnienia zadań i liczy się z tym, że w każdej chwili może odejść.

Pytany, czy wyciągnie konsekwencje wobec nauczycieli namawiających uczniów do udziału w ostatnich protestach odpowiedział, że nie chodzi o ogół nauczycieli, tylko pojedyncze przypadki - jeśli namawiali nachalnie podczas lekcji do udziału w proteście, albo uczestnicząc w nim w sposób otwarty zachowywali się wulgarnie - co nie przystoi do etosu nauczyciela.

Czarnek powiedział, że nigdy nie było takiego polecenia, żeby wyciągać konsekwencje wobec wszystkich, którzy braki udział w protestach. Szkoła i lekcje to nie jest miejsce na namawianie uczniów do udziału w protestach i to jeszcze w dobie pandemii koronawirusa (...), ale też ulica to nie jest miejsce na wulgarne, a nieraz obsceniczne zachowania ludzi oświaty" - powiedział.

Dopytywany, czy będzie karany nauczyciel, który prowadząc lekcje miał przypięty, czy eksponowany znak Strajku Kobiet - błyskawicę - powiedział, że nie sądzi, aby sam symbol był powodem do interwencji kuratora.

Kuratorzy zbadali zawiadomienia ze strony rodziców, uczniów, innych nauczycieli i mamy od kilku do kilkunastu takich przypadków w każdym województwie - podał. "Nie o udział w protestach tu chodzi" - dodał.

"To jest wolny, to jest demokratyczny i praworządny kraj i swoje poglądy można wyrażać. Tylko jest pewien poziom i pewna granica. Tą granica jest kultura osobista" - podkreślił minister edukacji i nauki.

"Kultura osobista powinna cechować wszystkich, bez względu na to, jakie ma się poglądy" - dodał.(PAP)

Autor: Aleksander Główczewski

ago/ mhr/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe