Kluczowy naukowiec nuklearny zabity. Iran oskarża Izrael

W liście, do którego w piątek dotarł Reuters, ambasador Iranu Madżid Tacht Rawanczi ostrzega przed "awanturniczymi działaniami Stanów Zjednoczonych i Izraela przeciwko Iranowi, zwłaszcza w końcowym okresie sprawowania władzy przez obecną administrację USA".
W tej sytuacji, jak podkreślił dyplomata, Iran "zastrzega sobie prawo do podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu obrony swoich obywateli i zabezpieczenia swoich interesów".
Iran - jak stwierdził ambasador - oczekuje od sekretarza generalnego ONZ i Rady Bezpieczeństwa zdecydowanego potępienia zabójstwa i "podjęcia niezbędnych środków przeciwko jego sprawcom".
Tymczasem po zabójstwie irańskiego naukowca sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zaapelował, poprzez swego rzecznika, o "powściągliwość i "unikanie działań, które mogą doprowadzić do eskalacji napięć w regionie".
Znany irański naukowiec ds. nuklearnych Mohsen Fakhrizadeh zmarł w piątek w szpitalu po zamachu na jego życie nieopodal Teheranu - poinformował irański resort obrony. Fakhrizadeh został ciężko ranny wskutek eksplozji jego samochodu i strzałów, oddanych w jego kierunku.
Półoficjalna irańska agencja Fars, uważana za organ powiązany z irańską Gwardią Rewolucyjną, podała, że atak miał miejsce w Absard, małym mieście położonym na wschód od Teheranu. Świadkowie mówią o odgłosie eksplozji, a następnie strzałach z karabinu maszynowego. Według Fars atak wymierzony był w samochód, w którym znajdował się Fakhrizadeh.
Jak pisze AP, Fakhrizadeh był uważany przez rząd Izraela za szefa irańskiego programu nuklearnego "Amad" (Nadzieja), który został zamknięty na początku tego wieku. Izraelski premier Benjamin Netanjahu odmówił jednak jakiegokolwiek komentarza w sprawie tego zamachu, choć jak zauważa amerykańska agencja, Tel Awiw od dawna jest podejrzewany o dokonanie dekadę temu serii zabójstw irańskich naukowców.
Według AP Izrael i Zachód zgodnie twierdziły, że program "Amad" był operacją wojskową, mająca na celu zbadanie możliwości zbudowania broni jądrowej w Iranie. Irańska Agencja Energii Atomowej konsekwentnie jednak utrzymuje, że wszystkie prace nad energią nuklearną w Iranie prowadzone są w celach pokojowych, natomiast program "Amad" został zakończony na początku tego wieku.
Śmierć Fakhrizadeha potwierdził Hosejn Salami, dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. "Zabójstwa naukowców jądrowych są najbardziej brutalną konfrontacją, która uniemożliwia nam dotarcie do zdobyczy współczesnej nauki" - napisał na Twitterze.
Z kolei Hosejn Dehghan, doradca duchowo-politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chamenei, ostrzegł na Twitterze: „W ostatnich dniach syjoniści starają się zintensyfikować i zwiększyć presję na Iran. Zstąpimy jak błyskawica na zabójców tego męczennika i sprawimy, że pożałują swoich czynów!".