Prokuratura reaguje na aferę KPO

Co musisz wiedzieć:
- Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła czynności sprawdzające po doniesieniach o nieprawidłowościach przy dotacjach z KPO.
- W sieci ujawniono kontrowersyjne wydatki firm z branży HoReCa – m.in. na jachty, sauny, solaria i wirtualne strzelnice.
- Premier Donald Tusk zapowiedział reakcję na każdy przypadek nadużycia i możliwość cofnięcia przyznanych środków.
8 sierpnia 2025 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z Krajowego Planu Odbudowy
- przekazano w krótkim piątkowym komunikacie opublikowanym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie.
- Ważny komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Prokuratorzy ponownie przeliczyli głosy, które już raz liczyli. Pomyłki na niekorzyść Nawrockiego
- Odwołanie dyrektora Muzeum Historii Polski bezprawne. Sąd uchylił decyzję ministerstwa
- Pedofil wystąpił w roli "eksperta" na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci
- "Miękka rura"
- Na co idą pieniądze z KPO? Jachty, kebaby, maszyny do lodów - internauci w szoku
- Afera KPO. Rząd oburzony: "Sprawa jest skandaliczna"
- Zbigniew Ziobro w szpitalu. Konieczna była kolejna operacja
Jachty, sauny i wirtualne strzelnice
W mediach społecznościowych – szczególnie na platformie X – od czwartku pojawiają się liczne przykłady kontrowersyjnych projektów, które otrzymały wsparcie z KPO. Wśród nich znalazły się wydatki na luksusowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnych strzelnic. Dotacje te dotyczą programu skierowanego do branży HoReCa – czyli hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej.
Tusk: Nie zaakceptuję marnotrawstwa
W sprawie głos zabrał także Donald Tusk. Zapewnił, że nie będzie żadnej akceptacji dla marnowania środków unijnych. Zapowiedział, że jeśli kontrole potwierdzą bezzasadność niektórych wydatków, będzie oczekiwał natychmiastowych działań – włącznie z możliwością cofnięcia przyznanych dotacji.
Natomiast minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że "budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6 proc KPO - dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie".
Oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne (i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont. Nagłaśniają one pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt. Nie dajmy im tego zrobić
- napisała w mediach społecznościowych po wybuchu afery.