Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę

Po ujawnieniu afery wokół wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy, do sprawy odniosła się minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odpowiedzialna za realizację programu. - Warto podkreślić, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6 proc KPO - dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie — stwierdziła minister.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz / screen YT

Co musisz wiedzieć:

  • Minister funduszy odpiera zarzuty, wskazując, że podpisano ponad 824 tys. umów w rekordowym czasie i że błędne decyzje są nieuniknione przy takiej skali – dlatego natychmiast zarządzono kontrole i dymisję szefowej PARP.
  • Podkreśla, że kontrowersyjny program to jedynie 0,6 proc. całego KPO i dotyczy wsparcia małych firm dotkniętych pandemią, a całość środków trafia głównie na rozwój infrastruktury w mniejszych miejscowościach.
  • Zarzuca PiS-owi dwuletnie blokowanie KPO i oskarża anonimowe konta w sieci o celowe wyciąganie pojedynczych przypadków, by „zohydzić cały projekt”.

 

 

Można nie robić nic - taką ścieżkę wybrał PiS blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my.

- napisała w mediach społecznościowych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w reakcji na burzę, która się rozpętała wokół środków wydatkowanych z KPO na dyskusyjne inwestycje, nie wspominając, że wypłata funduszu dla Polski była blokowana za rządów poprzedników m.in. przez jej obecnych współkoalicjantów.

 

 

Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę

Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej skali inwestycji mogą niestety zdarzyć się nietrafione umowy. Wówczas trzeba natychmiast zadziałać - kontrolnie i naprawczo. I takie działania zostały podjęte. Zarządzona została kontrola, odwołałam (2 tygodnie temu) odpowiedzialną za program szefową PARP. Wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie.

- stwierdza minister.

Przy czym warto podkreślić, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6proc KPO - dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie. Cel programu jest więc słuszny.

- pisze dalej polityk.

 

"Afera wykorzystana politycznie"

Dalej Pełczyńska-Nałęcz podkreśla we wpisie, że środki z KPO są przeznaczane na rozwój kluczowej infrastruktury, takiej jak połączenia kolejowe, sieci energetyczne, instalacje wodno-kanalizacyjne, termomodernizacje szkół oraz szybki internet w regionach, gdzie inwestycje komercyjne są nieopłacalne. Celem jest poprawa jakości życia i dostęp do usług cyfrowych w całej Polsce, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.

Na koniec dodaje:

Oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne ( i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont. Nagłaśniają one pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt. Nie dajmy im tego zrobić.

 

Wybuch afery KPO

Cała sprawa wyszła na jaw za sprawą rządowej strony poświęconej dofinansowaniom KPO, na której zamieszczono mapę pokazującą lokalizacje projektów objętych wsparciem. Przy każdym z nich można było rozwinąć szczegółowe informacje. Z publikowanych danych wynikało, że pieniądze, które miały służyć rozwojowi inwestycji, zostały przeznaczone m.in. na jachty, domy, solaria, łódki, a nawet ekspresy do kawy.

 

 

 


 

POLECANE
Włosi uciekają z płatnych plaż. Wolne strefy pękają w szwach Wiadomości
Włosi uciekają z płatnych plaż. Wolne strefy pękają w szwach

Po latach rekordów we włoskiej turystyce i rosnącej liczbie klientów w tym roku notuje się nowe zjawisko: pustoszejące płatne plaże. W czerwcu i lipcu liczba osób na płatnych plażach była niższa o 30 proc. niż przed rokiem. Spada też liczba rezerwacji w hotelach.

Płonie szkoła w Zielonej Górze. W akcji 9 zastępów straży pożarnej pilne
Płonie szkoła w Zielonej Górze. W akcji 9 zastępów straży pożarnej

W piątkowe popołudnie w szkole podstawowej przy ulicy Jaskółczej w Zielonej Górze wybuchł poważny pożar. Ogień pojawił się na dachu budynku w trakcie prac remontowych.

Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska

Od poniedziałku na lotnisku Wrocław-Strachowice złożysz i odbierzesz paszport biometryczny. To pierwsza taka placówka w Polsce.

Wychodzę za pół godziny - Karol Nawrocki uprzedził z okna zgromadzonych przed Belwederem pilne
"Wychodzę za pół godziny" - Karol Nawrocki uprzedził z okna zgromadzonych przed Belwederem

Kamery Polsat News uchwyciły moment, gdy Karol Nawrocki pojawił się w oknie Belwederu w swobodnym, codziennym stroju, bez garnituru. – Będę wychodził za pół godziny – zawołał do osób zgromadzonych przed rezydencją.

Dwoje dzieci na balkonie. Ich matka była pijana z ostatniej chwili
Dwoje dzieci na balkonie. Ich matka była pijana

Niebezpieczna sytuacja rozegrała się w Bielsku-Białej. Dwoje dzieci - w wieku sześciu i dwóch lat - wychylało się przez balustradę balkonu na szóstym piętrze. Widok ten zaniepokoił sąsiadów, którzy natychmiast zawiadomili służby. Jak się później okazało, matka maluchów była pod wpływem alkoholu i w zaawansowanej ciąży.

Media podały możliwe miejsca spotkania Trumpa z Putinem z ostatniej chwili
Media podały możliwe miejsca spotkania Trumpa z Putinem

Stany Zjednoczone wciąż pracują nad miejscem możliwego spotkania przywódców USA, Rosji i Ukrainy, Donalda Trumpa, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Jednym z rozważanych miejsc spotkania jest Rzym – podała w piątek stacja CBS News.

Będzie nowe województwo? To szansa na rozwój regionu Wiadomości
Będzie nowe województwo? "To szansa na rozwój regionu"

W wysłanym w środę liście do premiera prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk podkreślił, że to obecnie największe w Polsce miasto, które nie jest stolicą województwa. Wskazał, że przywrócenie woj. częstochowskiego byłoby szansą na rozwój miasta i regionu.

GIS ostrzega przed popularnym produktem. Ryzyko wystąpienia alergii Wiadomości
GIS ostrzega przed popularnym produktem. Ryzyko wystąpienia alergii

Wszystkie partie wybranych produktów marki Bao Long zostały objęte wycofaniem z rynku. Powodem jest wykrycie w nich białka soi, skorupiaków i ryb, które nie zostały wymienione na etykiecie. Informacja o zagrożeniu dotarła do Głównego Inspektora Sanitarnego poprzez System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF).

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Miasto Lublin ogłosiło przetarg na przebudowę ul. Janowskiej i części Nadbystrzyckiej. Modernizacja obejmie 3,8 km drogi.

Prokuratura reaguje na aferę KPO z ostatniej chwili
Prokuratura reaguje na aferę KPO

Prokuratura Regionalna w Warszawie rozpoczęła z urzędu czynności sprawdzające w związku z medialnymi doniesieniami o możliwych nieprawidłowościach przy udzielaniu dotacji z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Informację potwierdzono w oficjalnym komunikacie opublikowanym w piątek.

REKLAMA

Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę

Po ujawnieniu afery wokół wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy, do sprawy odniosła się minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odpowiedzialna za realizację programu. - Warto podkreślić, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6 proc KPO - dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie — stwierdziła minister.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz / screen YT

Co musisz wiedzieć:

  • Minister funduszy odpiera zarzuty, wskazując, że podpisano ponad 824 tys. umów w rekordowym czasie i że błędne decyzje są nieuniknione przy takiej skali – dlatego natychmiast zarządzono kontrole i dymisję szefowej PARP.
  • Podkreśla, że kontrowersyjny program to jedynie 0,6 proc. całego KPO i dotyczy wsparcia małych firm dotkniętych pandemią, a całość środków trafia głównie na rozwój infrastruktury w mniejszych miejscowościach.
  • Zarzuca PiS-owi dwuletnie blokowanie KPO i oskarża anonimowe konta w sieci o celowe wyciąganie pojedynczych przypadków, by „zohydzić cały projekt”.

 

 

Można nie robić nic - taką ścieżkę wybrał PiS blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my.

- napisała w mediach społecznościowych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w reakcji na burzę, która się rozpętała wokół środków wydatkowanych z KPO na dyskusyjne inwestycje, nie wspominając, że wypłata funduszu dla Polski była blokowana za rządów poprzedników m.in. przez jej obecnych współkoalicjantów.

 

 

Odpowiedzialna za KPO Pełczyńska-Nałęcz uderza w PiS i bagatelizuje sprawę

Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej skali inwestycji mogą niestety zdarzyć się nietrafione umowy. Wówczas trzeba natychmiast zadziałać - kontrolnie i naprawczo. I takie działania zostały podjęte. Zarządzona została kontrola, odwołałam (2 tygodnie temu) odpowiedzialną za program szefową PARP. Wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie.

- stwierdza minister.

Przy czym warto podkreślić, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6proc KPO - dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie. Cel programu jest więc słuszny.

- pisze dalej polityk.

 

"Afera wykorzystana politycznie"

Dalej Pełczyńska-Nałęcz podkreśla we wpisie, że środki z KPO są przeznaczane na rozwój kluczowej infrastruktury, takiej jak połączenia kolejowe, sieci energetyczne, instalacje wodno-kanalizacyjne, termomodernizacje szkół oraz szybki internet w regionach, gdzie inwestycje komercyjne są nieopłacalne. Celem jest poprawa jakości życia i dostęp do usług cyfrowych w całej Polsce, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.

Na koniec dodaje:

Oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne ( i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont. Nagłaśniają one pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt. Nie dajmy im tego zrobić.

 

Wybuch afery KPO

Cała sprawa wyszła na jaw za sprawą rządowej strony poświęconej dofinansowaniom KPO, na której zamieszczono mapę pokazującą lokalizacje projektów objętych wsparciem. Przy każdym z nich można było rozwinąć szczegółowe informacje. Z publikowanych danych wynikało, że pieniądze, które miały służyć rozwojowi inwestycji, zostały przeznaczone m.in. na jachty, domy, solaria, łódki, a nawet ekspresy do kawy.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe