Sex party z udziałem europosła Fideszu. Jest komentarz Tuska

Funkcjonariusze policji w Brukseli przerwali w piątek nielegalne spotkanie towarzyskie, połączone z uprawianiem seksu, które mimo obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa zostało zorganizowane w centrum miasta.
Jozsef Szajer, jeden z założycieli Fideszu, partii premiera Viktora Orbana, niespodziewanie zrezygnował z mandatu eurodeputowanego w weekend. Początkowo media nie podawały jego nazwiska, informując jedynie o tym, że w imprezie, która odbywała się w barze gejowskim, uczestniczyli głównie mężczyźni.
Według źródeł, na które powołuje się VTM NEWS, na nietypowym przyjęciu obecnych było kilka osób powiązanych z Europejską Partia Ludową oraz poseł do Parlamentu Europejskiego. VTM NEWS i inne media wskazują właśnie na Szajera, czołowego deputowanego węgierskiego Fideszu.
Po tym jak informacje te obiegły media Szajer wydał oświadczenie, w którym przyznał się do uczestnictwa w spotkaniu. – Przepraszam moją rodzinę, moich kolegów, moich wyborców. Proszę, aby ocenili mój błąd na tle 30 lat poświęcenia i ciężkiej pracy. Błąd jest ściśle osobisty, jestem jedynym, który ponosi za niego odpowiedzialność – zaznaczył.
Tusk komentuje
Do całej sytuacji odniósł się w mediach społecznościowych były szef Rady Europejskiej, a obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. Warto zaznaczyć, że w skład EPL wchodzi także węgierski Fidesz.
„Co jeszcze powinien zrobić Fidesz, żebyście wszyscy zobaczyli, że po prostu nie pasuje do naszej rodziny?” – zapytał na Twitterze szef EPL.
What else should #Fidesz do for all of you to see that they simply don’t fit in with our family?
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) December 2, 2020