Ważne! Prof. Anne-Marie Le Pourhiet: Czy mamy jeszcze prawo wybrać konserwatywny rząd w Europie?

- Niechęć sędziów i przywódców europejskich do Węgier i Polski jest częścią procesu ideologicznego, udającego obronę rządów prawa (...) Oskarżenia o naruszenie „państwa prawa” (1) skierowane przeciwko niektórym państwom Unii Europejskiej, członkom tzw. Grupy Wyszehradzkiej (Węgrom, Polsce, Czechom i Słowacji), rodzą bardzo poważne pytanie dotyczące manipulowania pojęciami prawnymi w celu odmówienia narodom europejskim prawa do demokratycznego samostanowienia - pisze w Le Figaro francuska konstytucjonalistka, wiceprezes Francuskiego Stowarzyszenia Prawa Konstytucyjnego i profesor prawa publicznego Uniwersytetu Rennes-I Anne-Marie Le Pourhiet.
prof. Anne-Marie Le Pourhiet Ważne! Prof. Anne-Marie Le Pourhiet: Czy mamy jeszcze prawo wybrać konserwatywny rząd w Europie?
prof. Anne-Marie Le Pourhiet / Screen YouTube La Manif Pour Tous

Francuska konstytucjonalistka opisuje dwa znaczenia ukutego w XIX wieku pojęcia państwa prawa (1), że jednej strony podporządkowania państwa zasadom zapewniającym liberalny i umiarkowany rząd, a z drugiej technikę hierarchicznej organizacji administracji mającej na celu uniknięcie arbitralności i zagwarantowanie bezpieczeństwa prawa.

- Jeśli „prawo”, które twierdzimy, że stosujemy, nie ma źródła w demokracji i suwerenności ludu, a jedynie odzwierciedla dyktaty technokratycznej lub sądowniczej oligarchii pragnącej narzucić narodom własne wybory ideologiczne wbrew ich zbiorowej woli, to prawo to nie jest uzasadnione i należy je odrzucić. Rolą sędziów jest wspieranie narodów lub ich przedstawicieli; nie powinni przedkładać ani narzucać własnych ideologii ani ideologii grup nacisku, takich jak organizacje pozarządowe, które je instrumentalizują

- zwraca uwagę prof. Anne-Marie Le Pourhiet odwołując się zarówno do linii orzeczniczej niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że "prawo każdego obywatela do równego udziału w demokratycznym samostanowieniu może zostać naruszone przez modyfikację organizacji władzy państwowej tak, że wola ludu nie może już być skutecznie kształtowana, a obywatele nie będą już w stanie rządzić wolą większości", Tukidydesa - "Nasza konstytucja nazywana jest demokracją, ponieważ jest dziełem nie mniejszości, ale wielu", oraz francuskiej Deklaracji Praw człowieka i Obywatela "Zasada wszelkiej suwerenności zasadniczo tkwi w narodzie. Żadne ciało, żadna osoba nie może sprawować władzy, która wyraźnie z niego nie pochodzi".

Tymczasem według wiceprezes Francuskiego Stowarzyszenia Prawa Konstytucyjnego europejscy przywódcy i sędziowie są zaangażowani w celowe zniekształcenie semantyczne pojęcia państwa prawa poprzez odcięcie go od podstaw demokratycznych, konfiskatę władzy normatywnej i nadanie mu konkretnej treści ideologicznej społecznego "progresywizmu", który oligarchie chcą narzucić wszystkim narodom Europy w imię wartości tzw. "wielokulturowości".

Jako przykłady nadużyć w tym zakresie francuska profesor podaje akty oskarżenia wydane przez Parlament Europejski wobec Polski i Węgier, w ramach których atakowane są same konstytucje tych krajów, co jest odmową pierwszej ze swobód, czyli samostanowienia poprzez suwerenne wykonywanie władzy konstytucyjnej. W przypadku Węgier atakowana jest konstytucyjna "przestarzała koncepcja rodziny", co stoi w sprzeczności z art. 4 Traktatu o Unii Europejskiej "Unia szanuje równość Państw Członkowskich wobec Traktatów, jak również ich tożsamość narodową, nierozerwalnie związaną z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi, w tym w odniesieniu do samorządu regionalnego i lokalnego".

Instytucje europejskie działają również w sprzeczności z Protokołem nr 30 do Traktatu Lizbońskiego w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych do Polski i Wielkiej Brytanii "Karta nie rozszerza zdolności Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ani żadnego sądu lub trybunału Polski lub Zjednoczonego Królestwa do uznania, że przepisy ustawowe, wykonawcze lub administracyjne, praktyki lub działania administracyjne Polski lub Zjednoczonego Królestwa są niezgodne z podstawowymi prawami, wolnościami i zasadami, które są w niej potwierdzone".

Francuska konstytucjonalistka zwraca uwagę również na podwójne standardy z jakimi jest traktowana polska reforma sądownictwa, wobec faktu, że podobne, a nawet dalej idące rozwiązania, są stosowane w innych zachodnich krajach.

Gdyby wobec powyższego tzw. "mechanizm warunkujący" dotyczył wyłącznie zabezpieczeń przed korupcją i defraudacją unijnych pieniędzy, odbyło by się to według prof. Anne-Marie Le Pourhietbez problemu, jednak...

- nie o to w tym wszystkim chodzi. To, co Unia rozumie pod pojęciem „państwa prawa”, to anglosaska postępowa i wielokulturowa ideologia, importowana z kampusów amerykańskich, dotycząca w szczególności mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych, imigracji, organizacji pozarządowych i tak zwanych praw „seksualnych i reprodukcyjnych”. Cały ten podstawowy korpus ideologiczny stałby się odtąd obowiązkowy dla dwudziestu siedmiu państw członkowskich pod groźbą sankcji prawnych i finansowych.

Na koniec francuska konstytucjonalistka zadaje trudne pytania

- Pozostaje zatem zadać kilka kluczowych pytań, na które trzeba będzie odpowiedzieć szczerze. Czy obywatele państw członkowskich UE nadal mają prawo do samostanowienia poprzez wolne wybory i referenda, czy już nie? Czy wybór „konserwatywnej” karty do glosowania jest nadal możliwy w Europie, czy też akceptowane są tylko karty do głosowania oznaczone jako „progresywne”? Czy wszyscy jesteśmy zobowiązani do przyłączenia się do „otwartego społeczeństwa”, podczas gdy jakakolwiek inna opcja jest „zamknięta” pod groźbą surowych kar? Jeśli jednak to ta ostatnia propozycja jest prawdziwa, według Komisji, Parlamentu Europejskiego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, to nie jesteśmy już w demokracji i nie ma sensu otwierać lokali wyborczych, ponieważ nie ma czego wybierać. Jeśli tak jest, możemy przestać udawać się do lokali wyborczych, a ten czas przeznaczyć raczej na lekturę Orwella w „Plejadzie”, zanim on również nie zostanie ocenzurowany.

Z całością tekstu można się zapoznać na stronie LeFigaro.fr

(1) Przyp.tłum.: W tłumaczeniu świadomie został użyty termin „państwo prawa”, gdyż pozostaje on w języku polskim określeniem neutralnym, w przeciwieństwie do słowa „praworządność”. W terminologii angielskiej (rule of law), niemieckiej (Rechtsstaat) i francuskiej (l’État de droit), wyrażenie „państwo prawa” czy „rządy prawa” jest neutralne, pozbawione oceny moralnej, natomiast rodzime słowo, „praworządność” takową ma i niesie z sobą wyraźną pozytywną konotację, związaną z etymologią słowa „prawy”

tłumaczenie na język polski dzięki uprzejmości biura poselskiego Jacka Saryusz-Wolskiego


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wojna wybuchnie w ciągu godziny. Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika z ostatniej chwili
"Wojna wybuchnie w ciągu godziny". Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt".

Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego

Media obiegły informacje dotyczące księcia Harry'ego, który podjął ważną decyzję. Arystokrata pojawi się w Wielkiej Brytanii, jednak wizyta ta może nie spełnić oczekiwań wielu osób.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty fizycznego znęcania się nad trzyletnią dziewczynką usłyszał 23-latek, który w piątek został zatrzymany przez policję w Wejherowie po tym, gdy dziecko trafiło do szpitala. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii

Jutro rozpocznie się czterodniowy strajk na najbardziej ruchliwym i popularnym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Swoje niezadowolenie dotyczące warunków pracy wyrazić mają funkcjonariusze Straży Granicznej. O szczegółach poinformował związek zawodowy PCS.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski z ostatniej chwili
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli czwarty w historii i drugi z rzędu tytuł mistrza Polski. W niedzielę pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 25:19, 21:25, 25:23, 25:18) w trzecim decydującym meczu finałowym i wygrali tę rywalizację 2-1.

Dużo się dzieje. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
"Dużo się dzieje". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Ostatnie tygodnie w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani martwią się o księżną Kate i króla Karola III, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. W sprawie żony księcia Williama pojawiły się nowe informacje.

To byłaby rewolucja. Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE z ostatniej chwili
"To byłaby rewolucja". Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE

Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła w niedzielę, że będzie "jedynką" na wszystkich listach swej macierzystej partii Bracia Włosi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica z ostatniej chwili
Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica

W Anglii odbyła się licytacja, na której pojawił się złoty zegarek kieszonkowy, który niegdyś należał do Johna Jacoba Astora, jednego z najbogatszych pasażerów Titanica. Zegarek, który przetrwał katastrofę, został odnowiony, a następnie sprzedany za rekordową sumę - aż sześciokrotność ceny wywoławczej.

Padłem. Znany aktor w szpitalu z ostatniej chwili
"Padłem". Znany aktor w szpitalu

Media obiegła niepokojąca informacja dotycząca znanego aktora Macieja Stuhra. Na swoim profilu na Instagramie poinformował, że trafił na SOR.

Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć z ostatniej chwili
Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć

– Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza – uważa była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

REKLAMA

Ważne! Prof. Anne-Marie Le Pourhiet: Czy mamy jeszcze prawo wybrać konserwatywny rząd w Europie?

- Niechęć sędziów i przywódców europejskich do Węgier i Polski jest częścią procesu ideologicznego, udającego obronę rządów prawa (...) Oskarżenia o naruszenie „państwa prawa” (1) skierowane przeciwko niektórym państwom Unii Europejskiej, członkom tzw. Grupy Wyszehradzkiej (Węgrom, Polsce, Czechom i Słowacji), rodzą bardzo poważne pytanie dotyczące manipulowania pojęciami prawnymi w celu odmówienia narodom europejskim prawa do demokratycznego samostanowienia - pisze w Le Figaro francuska konstytucjonalistka, wiceprezes Francuskiego Stowarzyszenia Prawa Konstytucyjnego i profesor prawa publicznego Uniwersytetu Rennes-I Anne-Marie Le Pourhiet.
prof. Anne-Marie Le Pourhiet Ważne! Prof. Anne-Marie Le Pourhiet: Czy mamy jeszcze prawo wybrać konserwatywny rząd w Europie?
prof. Anne-Marie Le Pourhiet / Screen YouTube La Manif Pour Tous

Francuska konstytucjonalistka opisuje dwa znaczenia ukutego w XIX wieku pojęcia państwa prawa (1), że jednej strony podporządkowania państwa zasadom zapewniającym liberalny i umiarkowany rząd, a z drugiej technikę hierarchicznej organizacji administracji mającej na celu uniknięcie arbitralności i zagwarantowanie bezpieczeństwa prawa.

- Jeśli „prawo”, które twierdzimy, że stosujemy, nie ma źródła w demokracji i suwerenności ludu, a jedynie odzwierciedla dyktaty technokratycznej lub sądowniczej oligarchii pragnącej narzucić narodom własne wybory ideologiczne wbrew ich zbiorowej woli, to prawo to nie jest uzasadnione i należy je odrzucić. Rolą sędziów jest wspieranie narodów lub ich przedstawicieli; nie powinni przedkładać ani narzucać własnych ideologii ani ideologii grup nacisku, takich jak organizacje pozarządowe, które je instrumentalizują

- zwraca uwagę prof. Anne-Marie Le Pourhiet odwołując się zarówno do linii orzeczniczej niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że "prawo każdego obywatela do równego udziału w demokratycznym samostanowieniu może zostać naruszone przez modyfikację organizacji władzy państwowej tak, że wola ludu nie może już być skutecznie kształtowana, a obywatele nie będą już w stanie rządzić wolą większości", Tukidydesa - "Nasza konstytucja nazywana jest demokracją, ponieważ jest dziełem nie mniejszości, ale wielu", oraz francuskiej Deklaracji Praw człowieka i Obywatela "Zasada wszelkiej suwerenności zasadniczo tkwi w narodzie. Żadne ciało, żadna osoba nie może sprawować władzy, która wyraźnie z niego nie pochodzi".

Tymczasem według wiceprezes Francuskiego Stowarzyszenia Prawa Konstytucyjnego europejscy przywódcy i sędziowie są zaangażowani w celowe zniekształcenie semantyczne pojęcia państwa prawa poprzez odcięcie go od podstaw demokratycznych, konfiskatę władzy normatywnej i nadanie mu konkretnej treści ideologicznej społecznego "progresywizmu", który oligarchie chcą narzucić wszystkim narodom Europy w imię wartości tzw. "wielokulturowości".

Jako przykłady nadużyć w tym zakresie francuska profesor podaje akty oskarżenia wydane przez Parlament Europejski wobec Polski i Węgier, w ramach których atakowane są same konstytucje tych krajów, co jest odmową pierwszej ze swobód, czyli samostanowienia poprzez suwerenne wykonywanie władzy konstytucyjnej. W przypadku Węgier atakowana jest konstytucyjna "przestarzała koncepcja rodziny", co stoi w sprzeczności z art. 4 Traktatu o Unii Europejskiej "Unia szanuje równość Państw Członkowskich wobec Traktatów, jak również ich tożsamość narodową, nierozerwalnie związaną z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi, w tym w odniesieniu do samorządu regionalnego i lokalnego".

Instytucje europejskie działają również w sprzeczności z Protokołem nr 30 do Traktatu Lizbońskiego w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych do Polski i Wielkiej Brytanii "Karta nie rozszerza zdolności Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ani żadnego sądu lub trybunału Polski lub Zjednoczonego Królestwa do uznania, że przepisy ustawowe, wykonawcze lub administracyjne, praktyki lub działania administracyjne Polski lub Zjednoczonego Królestwa są niezgodne z podstawowymi prawami, wolnościami i zasadami, które są w niej potwierdzone".

Francuska konstytucjonalistka zwraca uwagę również na podwójne standardy z jakimi jest traktowana polska reforma sądownictwa, wobec faktu, że podobne, a nawet dalej idące rozwiązania, są stosowane w innych zachodnich krajach.

Gdyby wobec powyższego tzw. "mechanizm warunkujący" dotyczył wyłącznie zabezpieczeń przed korupcją i defraudacją unijnych pieniędzy, odbyło by się to według prof. Anne-Marie Le Pourhietbez problemu, jednak...

- nie o to w tym wszystkim chodzi. To, co Unia rozumie pod pojęciem „państwa prawa”, to anglosaska postępowa i wielokulturowa ideologia, importowana z kampusów amerykańskich, dotycząca w szczególności mniejszości etnicznych, religijnych i seksualnych, imigracji, organizacji pozarządowych i tak zwanych praw „seksualnych i reprodukcyjnych”. Cały ten podstawowy korpus ideologiczny stałby się odtąd obowiązkowy dla dwudziestu siedmiu państw członkowskich pod groźbą sankcji prawnych i finansowych.

Na koniec francuska konstytucjonalistka zadaje trudne pytania

- Pozostaje zatem zadać kilka kluczowych pytań, na które trzeba będzie odpowiedzieć szczerze. Czy obywatele państw członkowskich UE nadal mają prawo do samostanowienia poprzez wolne wybory i referenda, czy już nie? Czy wybór „konserwatywnej” karty do glosowania jest nadal możliwy w Europie, czy też akceptowane są tylko karty do głosowania oznaczone jako „progresywne”? Czy wszyscy jesteśmy zobowiązani do przyłączenia się do „otwartego społeczeństwa”, podczas gdy jakakolwiek inna opcja jest „zamknięta” pod groźbą surowych kar? Jeśli jednak to ta ostatnia propozycja jest prawdziwa, według Komisji, Parlamentu Europejskiego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, to nie jesteśmy już w demokracji i nie ma sensu otwierać lokali wyborczych, ponieważ nie ma czego wybierać. Jeśli tak jest, możemy przestać udawać się do lokali wyborczych, a ten czas przeznaczyć raczej na lekturę Orwella w „Plejadzie”, zanim on również nie zostanie ocenzurowany.

Z całością tekstu można się zapoznać na stronie LeFigaro.fr

(1) Przyp.tłum.: W tłumaczeniu świadomie został użyty termin „państwo prawa”, gdyż pozostaje on w języku polskim określeniem neutralnym, w przeciwieństwie do słowa „praworządność”. W terminologii angielskiej (rule of law), niemieckiej (Rechtsstaat) i francuskiej (l’État de droit), wyrażenie „państwo prawa” czy „rządy prawa” jest neutralne, pozbawione oceny moralnej, natomiast rodzime słowo, „praworządność” takową ma i niesie z sobą wyraźną pozytywną konotację, związaną z etymologią słowa „prawy”

tłumaczenie na język polski dzięki uprzejmości biura poselskiego Jacka Saryusz-Wolskiego



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe