Libicki: Zawsze mówiłem, że osoby u których wykryto niepełnosprawność mają prawo się urodzić

Jeżeli profesorowie Andrzej Rzepliński i Andrzej Zoll, którzy są przeciwnikami obecnego Trybunału Konstytucyjnego mówią, że wyrok TK ws. aborcji jest legalny, ja to akceptuję; zawsze mówiłem, że osoby, u których wykryto niepełnosprawność przed urodzeniem mają prawo się urodzić - mówi senator PSL Jan Filip Libicki.
Jan Filip Libicki Libicki: Zawsze mówiłem, że osoby u których wykryto niepełnosprawność mają prawo się urodzić
Jan Filip Libicki / YT print screen/Fakty RMF FM

W środę po godz.23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w nocy w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.

Libicki podkreślił w rozmowie z PAP, że ma wątpliwości, co do wyroku TK w tym sensie, iż wie, że w składzie Trybunału są sędziowie "dublerzy". "Wiem, że są wątpliwości co, do tego czy pani prezes TK Julia Przyłębska została powołana w sposób prawidłowy. Istnieje problem prawny wad powołania członków tego Trybunału" - zwrócił uwagę senator.

Ale - jak dodał - "zarówno profesor Andrzej Rzepliński, jak i profesor Andrzej Zoll, którzy są przeciwnikami tego Trybunału, jego krytykami mówią, że niezależnie od sędziów dublerów i niezależnie od sposobu powołania pani Przyłębskiej na prezesa tego Trybunału, decyzja z 22 października obowiązuje i jest decyzją legalną".

"Jeśli jest ona decyzją legalną, to ja tę decyzję akceptuję i ja się z niej cieszę. Ponieważ zawsze mówiłem, że osoby, które - są osobami niepełnosprawnymi przed urodzeniem mają prawo się urodzić. Było to zawsze moje stanowisko i ja to stanowisko podtrzymuję" - zadeklarował Libicki.

Na pytanie, jak ocenia stanowisko prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza w tej sprawie oraz złożenie przez niego projektu ustawy, która przywraca trzy przesłanki dające możliwość przerwania ciąży w Polsce, senator odparł, że w PSL zawsze panowała wolność głosowania w sprawach światopoglądowych.

"Ja rozumiem, że koledzy mają innym pogląd, że chcą przywrócić stan prawny sprzed tej decyzji TK. Natomiast ja odszedłem z Platformy Obywatelskiej, ponieważ miałem poczucie, że nie będę miał tam wolności głosowania zgodnie z własnym przekonaniem w sprawach światopoglądowych, w tym w sprawie aborcji" - podkreślił Libicki.

Dodał, że utwierdziło go w tym przekonaniu usunięcie z PO posłów Jacka Tomczaka, Marka Biernackiego i posłanki Joanny Fabisiak. "I kiedy dostałem propozycję od PSL postawiłem tylko jeden warunek, że będę miał prawo zgodnego z własnym przekonaniem głosowania w sprawach światopoglądowych" - zaznaczył senator PSL.

Podkreślił, że poinformował Kosiniaka-Kamysza po czwartkowej konferencji prasowej na której został zaprezentowany projekt, że będzie głośno mówił, że w tej sprawie ma inny pogląd.

"Poinformowałem, że jeśli byłoby tak, że ten projekt dojdzie do Senatu, to ja będę przeciwko niemu głosował, ponieważ zarówno projekt PSL, jak i projekt pana prezydenta Andrzeja Dudy w obecnym stanie prawnym obniża stopień ochrony życia w Polsce" - ocenił Libicki. Jak dodał, prezes Kosiniak-Kamysz przyjął to do wiadomości i nie miał żadnych pretensji.

Na pytanie, jak ocenia pomysł PSL przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum w sprawie aborcji, Libicki odparł, że jest przeciwny samej idei referendum. "Ponieważ uważam, że nad pewnymi zasadniczymi, fundamentalnymi kwestami nie można przeprowadzać referendum, nie można przeprowadzać referendum nad kwestiami etycznymi” - podkreślił senator.

Według niego, "odpowiedzialność za konkretny stan prawny powinni wziąć posłowie i to posłowie powinni byli to przegłosować." "Nie trzeba było tego robić przez Trybunał Konstytucyjny" - ocenił Libicki. "Jestem przeciwny pomysłowi referendum" - oświadczył.

Dopytywany, jak ocenia strajki kobiet wywołane decyzją TK, Libicki powiedział, iż ma wrażenie, że w momencie, w którym zapadła decyzja Trybunału było bardzo duże wzburzenie społeczne.

"Ja to widziałem także wśród moich znajomych, wśród osób, które mnie otaczają, które mają w tej sprawie inny pogląd niż ja. Mam wrażenie, że te demonstracje trochę ucichły i że to, co się dzieje teraz jest na zdecydowanie mniejszą skalę niż to było w październiku" - podkreślił polityk.

Jego zdaniem, potrwa to jeszcze jakiś czas. "Ale jeżeli widzę okrzyki liderek ruchu Strajk Kobiet Marty Lempart i Klementyny Suchanow, które się sprowadzają w zasadzie tylko do jednego słowa i to niecenzuralnego wykrzykiwanego wszędzie na ulicach, to nawet ci, którym ten wyrok się nie podoba i mają inne zdanie niż ja - myślę, że też im się nie podoba to, że ten protest jest wyrażany w taki sposób. A ponieważ jest wyrażany w taki sposób, to także przeciwników decyzji Trybunału będzie odstraszał od udziału w tych manifestacjach - powiedział Libicki. 

 

Edyta Roś

ero/ par/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

REKLAMA

Libicki: Zawsze mówiłem, że osoby u których wykryto niepełnosprawność mają prawo się urodzić

Jeżeli profesorowie Andrzej Rzepliński i Andrzej Zoll, którzy są przeciwnikami obecnego Trybunału Konstytucyjnego mówią, że wyrok TK ws. aborcji jest legalny, ja to akceptuję; zawsze mówiłem, że osoby, u których wykryto niepełnosprawność przed urodzeniem mają prawo się urodzić - mówi senator PSL Jan Filip Libicki.
Jan Filip Libicki Libicki: Zawsze mówiłem, że osoby u których wykryto niepełnosprawność mają prawo się urodzić
Jan Filip Libicki / YT print screen/Fakty RMF FM

W środę po godz.23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w nocy w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.

Libicki podkreślił w rozmowie z PAP, że ma wątpliwości, co do wyroku TK w tym sensie, iż wie, że w składzie Trybunału są sędziowie "dublerzy". "Wiem, że są wątpliwości co, do tego czy pani prezes TK Julia Przyłębska została powołana w sposób prawidłowy. Istnieje problem prawny wad powołania członków tego Trybunału" - zwrócił uwagę senator.

Ale - jak dodał - "zarówno profesor Andrzej Rzepliński, jak i profesor Andrzej Zoll, którzy są przeciwnikami tego Trybunału, jego krytykami mówią, że niezależnie od sędziów dublerów i niezależnie od sposobu powołania pani Przyłębskiej na prezesa tego Trybunału, decyzja z 22 października obowiązuje i jest decyzją legalną".

"Jeśli jest ona decyzją legalną, to ja tę decyzję akceptuję i ja się z niej cieszę. Ponieważ zawsze mówiłem, że osoby, które - są osobami niepełnosprawnymi przed urodzeniem mają prawo się urodzić. Było to zawsze moje stanowisko i ja to stanowisko podtrzymuję" - zadeklarował Libicki.

Na pytanie, jak ocenia stanowisko prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza w tej sprawie oraz złożenie przez niego projektu ustawy, która przywraca trzy przesłanki dające możliwość przerwania ciąży w Polsce, senator odparł, że w PSL zawsze panowała wolność głosowania w sprawach światopoglądowych.

"Ja rozumiem, że koledzy mają innym pogląd, że chcą przywrócić stan prawny sprzed tej decyzji TK. Natomiast ja odszedłem z Platformy Obywatelskiej, ponieważ miałem poczucie, że nie będę miał tam wolności głosowania zgodnie z własnym przekonaniem w sprawach światopoglądowych, w tym w sprawie aborcji" - podkreślił Libicki.

Dodał, że utwierdziło go w tym przekonaniu usunięcie z PO posłów Jacka Tomczaka, Marka Biernackiego i posłanki Joanny Fabisiak. "I kiedy dostałem propozycję od PSL postawiłem tylko jeden warunek, że będę miał prawo zgodnego z własnym przekonaniem głosowania w sprawach światopoglądowych" - zaznaczył senator PSL.

Podkreślił, że poinformował Kosiniaka-Kamysza po czwartkowej konferencji prasowej na której został zaprezentowany projekt, że będzie głośno mówił, że w tej sprawie ma inny pogląd.

"Poinformowałem, że jeśli byłoby tak, że ten projekt dojdzie do Senatu, to ja będę przeciwko niemu głosował, ponieważ zarówno projekt PSL, jak i projekt pana prezydenta Andrzeja Dudy w obecnym stanie prawnym obniża stopień ochrony życia w Polsce" - ocenił Libicki. Jak dodał, prezes Kosiniak-Kamysz przyjął to do wiadomości i nie miał żadnych pretensji.

Na pytanie, jak ocenia pomysł PSL przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum w sprawie aborcji, Libicki odparł, że jest przeciwny samej idei referendum. "Ponieważ uważam, że nad pewnymi zasadniczymi, fundamentalnymi kwestami nie można przeprowadzać referendum, nie można przeprowadzać referendum nad kwestiami etycznymi” - podkreślił senator.

Według niego, "odpowiedzialność za konkretny stan prawny powinni wziąć posłowie i to posłowie powinni byli to przegłosować." "Nie trzeba było tego robić przez Trybunał Konstytucyjny" - ocenił Libicki. "Jestem przeciwny pomysłowi referendum" - oświadczył.

Dopytywany, jak ocenia strajki kobiet wywołane decyzją TK, Libicki powiedział, iż ma wrażenie, że w momencie, w którym zapadła decyzja Trybunału było bardzo duże wzburzenie społeczne.

"Ja to widziałem także wśród moich znajomych, wśród osób, które mnie otaczają, które mają w tej sprawie inny pogląd niż ja. Mam wrażenie, że te demonstracje trochę ucichły i że to, co się dzieje teraz jest na zdecydowanie mniejszą skalę niż to było w październiku" - podkreślił polityk.

Jego zdaniem, potrwa to jeszcze jakiś czas. "Ale jeżeli widzę okrzyki liderek ruchu Strajk Kobiet Marty Lempart i Klementyny Suchanow, które się sprowadzają w zasadzie tylko do jednego słowa i to niecenzuralnego wykrzykiwanego wszędzie na ulicach, to nawet ci, którym ten wyrok się nie podoba i mają inne zdanie niż ja - myślę, że też im się nie podoba to, że ten protest jest wyrażany w taki sposób. A ponieważ jest wyrażany w taki sposób, to także przeciwników decyzji Trybunału będzie odstraszał od udziału w tych manifestacjach - powiedział Libicki. 

 

Edyta Roś

ero/ par/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe